W moim odczuciu kościół nie ma nic współnego z Bogiem. Dla mnie są to ludzie którzy postanowili w łatwy sposób przeżyć swoje życie, głównie kosztem innych. Nie wierzę że ktoś tak wielki jak Bóg, który stworzył całe życie i wszechswiat, jest taki małostkowy by tkwić w jakimś zatęchłym budynku z krzyżem na dachu. Nie wierze że ktoś, komu nie było dane urodzić się w miejscu gdzie jest wiara w Chrystusa, był pozbawiony możliwości "zbawienia", cokolwiek to właściwie znaczy. Mój Bóg, który powołał mnie do życia w tej rzeczywistości nie ingeruje we mnie. Nie ogranicza mnie, pozwalając mi wykorzystać w pełni to co mi dał.
Słusznie, gdyż Biblia objawia, iż Bóg nie
mieszka w 'budynkach' (przynajmniej od czasu, gdy zburzona została Światynia w Jerozolimie), natomiast pragnie mieszkać w sercu człowieka, co też sam osobiście umożliwił, poprzez dokonanie Ofiary na krzyżu. Dlatego też NT nazywa ciała wierzących w Syna Boga
światynią , gdzie zamieszkuje Bóg. Ci, którzy nie urodzili się w chrzescijanskich rodzinach ( jak na przykład ja), obojętnie ,gdzie przebywaja , mają lub będa mieli okazje zapoznac się z Synem Boga - Jezusem Chrystusem - o ile ich poszukiwania Boga będa szczere, o tym zapewnia sama Biblia i udowadniają liczne tego przykłady w życiu. Bóg przy tym wszystkim, co zrobił, by umożliwic pragnacemu człowiekowi swoje zbawienie, - na Jego warunkach i zasadach, ktore oznaczaja podazanie za nimi, a nie jakis 'swobodny' styl życia, w oderwaniu od objawionego Słowa Boga - pozostawia wybór kazemu indywidualnie. Nikt przez Boga nie jest 'przymuszony na siłe'. I nikt też nie został przez Boga uprawniony do przymuszania innych 'na siłę' , do wyboru Boga.
Dlatego też takie działania, o jakich wspomniałeś; cytuję:
Zawsze to lepsze niż płonący stos.
są nie do zaakceptowania przez kogoś, kto uwaza się za chrześcijanina. Ten proceder, stanowi czarne karty historii instytucji, która wykorzystując ludzka niewiedzę, z powodu braku dostepu do Słowa Bożego, jest winna zbrodni na ludziach, dokonywanych w 'imieniu Boga'. Zachęcam do przeczytania opowiadania, które znajduje się
tutaj, a przedstawia opis jednego z wielu, z takich zbrodniczych wydarzen, które miało miejsce w historii. (Opowiadanie zostało napisane na podstawie skapej relacji , a ukazuje kilka końcowych epizodów z życia donny Izabelli, postaci historycznej, kuzynki Filipa II, z jej ujęcia przez 'Święte Oficjum', na jednym z tajnych spotkań chrześcijanskich, przesłuchania, tortur, którym została poddana i egzekucji.)