Nawet nie wiem czy jesteś osobą wierzącą sad.gif
A wiesz, że ja też nie wiem? Jednego dnia wydaje mi się, że nie, innego dnia, że chodzenie do kościoła nie ma nic wspólnego z Bogiem. Od kiedy zaczęło mi się wydawać, że kościół mydli ludziom moja wiara osłabła, a może nawet zredukowała się do zera. Wydaje mi się, że to jest tak jak z polityką: ktoś jeździ w imieniu nas- Polaków zagranicę i poniekąd nas reprezentuje (ktoś z polityków), być może wtedy ich zdanie na nasz temat staje się negatywne, a rzeczywistość jest inna. Tak jest z Kościołem, który podobno łączy ludzi z Bogiem, może w Jego imieniu właśnie istnieje, ale kiedy to całe posłannictwo czy jak to nazwać, jest źle rozegrane, to człowiek też może być pełen wątpliwości. Zależy oczywiście od księży, ja pechowo natrafiłam na takich bez powołania...
Wierzyć byłoby mi łatwiej, bo jednak jak człowiek w coś wierzy, to jest pewien, że będzie dobrze. Ale ja już nie potrafię...