Oszukanie ,zdrada,,i bol

[kasiulkapl]

Czesc.Chcialabym opisac swoja historie.Wiec mialam chlopaka bylismy ze soba 4 lata.Zaczol sie rok skzolny poznalam nowych ludzi nowe towarzystwo min.Marte.Ona zapoznala mnie z chlopakiem o cudnym spojrzeniu i niezwykla osobowoscia.Po pierwszym spotkaniu odrazu wpadlismy sobie w oko.Nastepnego dnia poszlam do Marty do sklepu na pogaduchy hehehe i nagle przyjechal ON.Gadalismy sobie i Marta musiala wracac do pracy.Ja szlam jeszcze do sklepu kltory znajdowal sie na przeciwko jego mieszkania zapytal sie czy mnie podrzucic a ze bylo zimno to sie zgodzilam.Wymienilismy sie numerami telefonu i on zaczol mi pisac sms oczywiscie ja mu odp.Moj chlopak nic o tym nie wiedzial myslalam ze to skonczy sie na znajomosci...Umowilismy sie na wieczor ja Marta On i jego kuzyn pojechalismy tu i tam bylo super.Postanowilismy nie wracac do domu i zostac u jego kuzyna na noc.Kiedy siedzielismy on mnie zaczol przytulac ja nie chcialam by to robil ale on ciagle nalegal i wkoncu uleglam.Zaczelismy sie tak spotykac dzien w dzien az w konu bylismy ze soba a z moim Chlopakiem z ktorym bylam 4 lata zerwalam .Niestety po jakim czasie okazalo sie ze on bawi sie dziewczynami jak dziecko zabwkami.Juz tlumacze o co chodzi....Wykorzystuje dziewczyny a pozniej je zostawia I tak byl9o ze mna i z kazda kolejna po mnie jest mi tak przykro z tego powodu

 

[myaka]

Człowiek uczy się na swoich błędach, powinien wyciągać wnioski aby podobnych błędów w przyszłości nie popełniać.Domniemam że jesteś jeszcze młodziutka.? Ile masz lat?
Im będziesz starsza, twoje myślenie będzie się zmieniać. Będziesz zupełnie inaczej zapatrywać się na pewne sprawy niżeli teraz. Z różnymi facetami będziesz się spotykać w ciągu swego życia.Młodość ma to do siebie że wszystko widzi się przez różowe okulary, a nie wszystko takie różowe jest, jeszcze zapewne nie raz się o tym przekonasz.
Poświęciłaś 4 letni związek dla faceta, który Cie wykorzystał i zostawił?
Czy czegoś nauczyła Cię tak ,,lekcja''? jeśli tak to , wszystko ok, jeśli nie , myśle że powinnaś ją przeanalizować i wyciągnąć wnioski dla siebie. Pozdrawiam.

 

[Marcel1994]

Eh. Napiszę ci coś z własnego doświadczenia . Otóż dziewczyna która mnie kochała po dwóch latach związku zostawiła mnie dla chłopaka którego znała raptem 2 tygodnie (spytacie co to za miłość,sam nie znam na to odpowiedzi) ... Wiesz jakie to uczucie gdy bliska ci osoba zostawia cie dla innej, lepszej, nowej? Dochodzę właśnie do setna materii. Otóż bardzo żle postąpiłaś i jak koleś jest mądry to już do Ciebie nie wróci. Trzeba myśleć zanim się coś zrobi. Nie chciałem Cie krytykować, broń boże, ale nie oszukujmy się . Co ty byś zrobiła gdyby to on ci coś takiego wywinął? Przeproś go i pogadaj z nim na spokojnie, może ci wybaczy. Pozdrawiam.

 

[mała*czarna]

No rozumiem Twój smutek itp. Ale czasu nie cofniemy. Uczymy się na błędach zatem masz nauczkę na przyszłość. Poznaj kolesia zanim do czegokolwiek dojdzie. A poza tym postępowałaś nie fair wobec własnego chłopaka... A co gdybyś była na jego miejscu? Gdyby twój chłopak nic ci nie mówiąc tak się zabawiał i po 4 latach zostawił dla jakiejś łatwiej panny? Wiesz co on teraz czuje?

 

[sebalzk]

Dałaś się wyruchać, co tu się rozwodzić? Bardzo dobrze, że zerwałaś z chłopakiem - dobrze dla niego, że nie będzie w związku z typiarą, która pójdzie do łóżka z nowo poznanym chłopakiem.

 

[Marcel1994]

Sebalzk kupie ci piwo jak Cie spotkam

 

[magda2501]

Czesc.Chcialabym opisac swoja historie.Wiec mialam chlopaka bylismy ze soba 4 lata.Zaczol sie rok skzolny poznalam nowych ludzi nowe towarzystwo min.Marte.Ona zapoznala mnie z chlopakiem o cudnym spojrzeniu i niezwykla osobowoscia.Po pierwszym spotkaniu odrazu wpadlismy sobie w oko.Nastepnego dnia poszlam do Marty do sklepu na pogaduchy hehehe i nagle przyjechal ON.Gadalismy sobie i Marta musiala wracac do pracy.Ja szlam jeszcze do sklepu kltory znajdowal sie na przeciwko jego mieszkania zapytal sie czy mnie podrzucic a ze bylo zimno to sie zgodzilam.Wymienilismy sie numerami telefonu i on zaczol mi pisac sms oczywiscie ja mu odp.Moj chlopak nic o tym nie wiedzial myslalam ze to skonczy sie na znajomosci...Umowilismy sie na wieczor ja Marta On i jego kuzyn pojechalismy tu i tam bylo super.Postanowilismy nie wracac do domu i zostac u jego kuzyna na noc.Kiedy siedzielismy on mnie zaczol przytulac ja nie chcialam by to robil ale on ciagle nalegal i wkoncu uleglam.Zaczelismy sie tak spotykac dzien w dzien az w konu bylismy ze soba a z moim Chlopakiem z ktorym bylam 4 lata zerwalam .Niestety po jakim czasie okazalo sie ze on bawi sie dziewczynami jak dziecko zabwkami.Juz tlumacze o co chodzi....Wykorzystuje dziewczyny a pozniej je zostawia I tak byl9o ze mna i z kazda kolejna po mnie jest mi tak przykro z tego powodu

Byłam w podobnej sytuacji tylko, że troszkę odwrotnie. Byłam z chłopakiem przez 3 lata. Codziennie coraz bardziej go kochałam, myślałam, że to już miłość na całe życie. Codziennie powtarzał mi, że mnie kocha. Aż w końcu mi się oświadczył, oczywiście się zogdziłam. Zaplanowaliśmy ślub na następny rok, wszystko było już uzgodnione. Rodzice zachwyceni... Pewnego dnia wrócił z pracy i powiedział mi, że już mnie nie kocha i że musimy odwołać ślub... Byłam zrozpaczona, ale pomyślałam że już nie raz chłopak mnie zawiódł i może tak właśnie miało być... 4 tygodnie później okazało się, że jestem w ciąży.... Powiedziałam mu a jego wcale to nie poruszyło... Spotkałam się z tą dziewczyną i wszystko jej opowiedziałam, spytałam jak ona by się czuła gdyby ktoś rozbił jej rodzinę?! Okazało się , że ona o niczym nie wiedziała, a on obiecywał jej tak jak mi cuda świata i mówił że jest wolny (na boku miał o wiele więcej dziewczyn)... Bardzo mnie to zabolało... Oczywiście ta dziewczyna zerwała z nim... Nie mam jej nic do zarzucenia bo nie była winna, a okazała się uczciwa. Byłam w 5 miesiącu ciąży kiedy on do mnie przyszedł i powiedział że zrozumiał swoje błędy i chce do mnie wrócić (to nie była jego wola, poprostu jego mama bardzo mnie lubiała i kazała mu przyjść). Nie wybaczyłam mu i nigdy tego nie zrobie. Dziś jestem szczęśliwą mamą Julki. Nienawidze go za to co mi zrobił, a z drugiej strony kocham go za to że dał mi Julkę, bo gdyby nie ona to chyba bym umarła z rozpaczy... Nigdy nie pozwole mu zobaczyć córki, aby się odczepił powiedziałam mu, że to nie jego dziecko.... Zabolało jeszcze bardziej, ale nie jego tylko mnie. Musiałam okłamać mężczyznę , który był dla mnie jedyny........ Parę razy chciałam mu wybaczyć, ale wiem , że jeśli zdradził raz to zrobi to drugi..... Każdego wieczoru płaczę i zastanawiam się co by było gdyby teraz był ze mną.... Gdy mijała data w której mieliśmy wziąć ślub płakałam przez cały dzień. A ten bezczelny przyszedł do mnie w ten dzień i powiedział, że nigdy mnie nie kochał i dobrze że nie wzięliśmy ślubu. Nawet nie macie pojęcia jak to boli.....

 

[darkshine]

Tak to już bywa jak człowiek jest glupi. Żal mi twojego faceta bardzo, że stracił z tobą aż cztery lata. A ty potrafiłaś to przekreślić chwilą zapomnienia, dla mnie jest to wręcz chore.

 

[chaos_n]

Kolejna łatwa, która ma potem pretensje do całego świata.

 

[Marcel1994]

I kolejny mężczyzna któremu mogę postawić piwo bez skrupułów

Napisz koleżanko co się dalej potoczyło w twoim życiu ...

 

[Madame in the dark]

Po pierwsze kolezanko nie zaczyna sie zdania od "wiec" i czasem uzyj slownika ortograficznego. To nie boli.
Po drugie spodobal Ci sie mezczyzna majac swojego. Za wszelka cene chcialas sie z nim spotkac niby przypadkiem choc mialas swojego. Przytulal Cie (niby nie chcialas) mimo, ze mialas swojego. I on sie Toba zabawil. Sorry, ale jak Ty sie zachowalas w stosunku do swojego aktualnego jeszcze wtedy mezczyzny? Tez sie nim zabawilas. No coz... Los lubi zadawac bol taki jaki Ty zadalas komus. Moim zdaniem nie powinnas sie nad soba rozczulac bo na to zasluzylas.
pozdr.
Madame

 

[HAPPYMOM]

jako kobieta wypowiem sie negatywnie o twoim zachowaniu..
tyle dziewczyny piernicza jacy faceci sa zli, jak zdradzaja...
a baby jak widac wcale nie sa lepsze...

przez swoje widzi mi sie, bo nie moge tego nazwac inaczej zrojnowalas zwiazek ktory trwal 4 lata...
a teraz załujesz...gdyby to twoj facet postapil w ten sposob pewnie mieszalabys go teraz z blotem...

tak to jest...jak sie nie szanuje drugiej osoby..


po drugie jak zrobilas tak raz..to skad ma wiedziec ten pierwszy ze nie zrobisz tego po raz kolejny...

 

[acidation]

Cóż Kasiulka. Ja potępiać Cię nie będę, bo to zwyczajnie Twoje życiowe doświadczenie. A raczej jego zdobywanie. Miałaś tego pecha, że nigdy wcześniej nie byłaś w podobnej sytuacji i nie zdawałaś sobie najwyraźniej sprawy z tego wszystkiego, zwłaszcza konsekwencji. Następnym razem będziesz mądrzejsza...

 

[miska19]

Cóż Kasiulka. Ja potępiać Cię nie będę, bo to zwyczajnie Twoje życiowe doświadczenie. A raczej jego zdobywanie. Miałaś tego pecha, że nigdy wcześniej nie byłaś w podobnej sytuacji i nie zdawałaś sobie najwyraźniej sprawy z tego wszystkiego, zwłaszcza konsekwencji. Następnym razem będziesz mądrzejsza...

Hahahaha Swojej partnerce, ktora bys zdradzil powiesz to samo ?