Ostrzeżenie - orędzia na czasy ostateczne

luk1407

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
223
Punkty reakcji
7
Wiek
37
Witam,

od roku 2010 aż do dziś regularnie publikowane są w internecie orędzia - Ostrzeżenie na czasy ostateczne. Są one przekazywane wizjonerce z
Europy przez Trójce Świętą.
Mają one nas przygotować do wielkiego wydarzenia, którym będzie Ostrzeżenie - ukazanie wszystkim ludziom na ziemi ich grzechów, tak jak one
są odbierane przez Boga. Połączone to będzie ze znakiem krzyża na niebie, który będzie widoczny dla wszystkich na ziemi. Ma to być dar od
Boga dla ludzkości, ostatnie ostrzeżenie i wezwanie do nawrócenia przed sądem ostatecznym.
Zachęcam wszystkich do zapoznania się z tymi orędziami, które znajdują się na stronach:

http://dzieckonmp.wordpress.com
http://ostrzezenie.wordpress.com/
http://ostrzezenie.yoyo.pl/


"nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzien. sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak
na niebie taki. Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak Krzyża na niebie, a z
otworów gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na
krotki czas przed dniem ostatecznym."
Z Dzienniczka św. Faustyny

„Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych»,których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie”
ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”.Wartość objawień prywatnych
różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem
żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią.

Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do
jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści
sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe
aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki
(por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć.
Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości,
które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.
Benedykt XVI, papież



pozdrawiam,
luk1407
 

Bohdan Antonyuk

Nowicjusz
Dołączył
17 Październik 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Znam te orędzia przeczytaj opinie ks. Łukasza Turka na jego forum i poczytaj na stronie w obronie wiary i tradycji. Ja mam stosunek zdystansowany do tych orędzi . Jest też orędzie Adama w którym Maryja mówi o tym samym wydarzeniu ale nawołuje do pokuty i nawrócenia oraz przestrzega przed szatanem który na pozór bdzie mówił to samo. Znajdziesz mnie na katolik.us (Bohdan94), na forum chrześcijańskim dla młodzieży (Robak) i wobronie wiary i tradycji (Robak). Moje gg 40981504

Znam te orędzia przeczytaj opinie ks. Łukasza Turka na jego forum i poczytaj na stronie w obronie wiary i tradycji. Ja mam stosunek zdystansowany do tych orędzi . Jest też orędzie Adama w którym Maryja mówi o tym samym wydarzeniu ale nawołuje do pokuty i nawrócenia oraz przestrzega przed szatanem który na pozór bdzie mówił to samo. Znajdziesz mnie na katolik.us (Bohdan94), na forum chrześcijańskim dla młodzieży (Robak) i wobronie wiary i tradycji (Robak). Moje gg 40981504

Znam te orędzia przeczytaj opinie ks. Łukasza Turka na jego forum i poczytaj na stronie w obronie wiary i tradycji. Ja mam stosunek zdystansowany do tych orędzi . Jest też orędzie Adama w którym Maryja mówi o tym samym wydarzeniu ale nawołuje do pokuty i nawrócenia oraz przestrzega przed szatanem który na pozór bdzie mówił to samo. Znajdziesz mnie na katolik.us (Bohdan94), na forum chrześcijańskim dla młodzieży (Robak) i wobronie wiary i tradycji (Robak). Moje gg 40981504
 

luk1407

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
223
Punkty reakcji
7
Wiek
37
strony którą podałeś nie mam zamiaru czytać, ponieważ ludzie którzy obrażają mnie, wyśmiewając ludzi czytających te Boże orędzia, kpiąc z wizjonerki i z treści przekazu, który przecież może pochodzić z Nieba i być słowem od Boga

powinni najpierw się wyspowiadać zanim zapierać się za rozpoznawanie Bożych orędzi

jeżeli jacyś księża w tym uczestniczą to tylko trzeba im współczuć i modlić się za nich

ja znam opinie ludzi którzy się nawrócili pod wpływem tych orędzi, również znam opinie księdza i teologa bardzo pozytywnie się wypowiadających na temat tych przekazów, są dostępne w internecie

pamiętaj że człowiek nie jest nie omylny, a wyśmiewając i szydząc z tych objawień, oraz obrażając ludzi czytających te przekazy grzeszą
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Sprawa raczej delikatna, nie ma się co obrażać na nikogo.
Ewangelia wg św. Mateusza 7
15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami16 [background=rgb(255, 204, 0)]Poznacie[/background] ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Sporo jest stwierdzeń, że chrześcijaństwo jako najsprytniejsza z religii potrafi się dopasować do każdej sytuacji - elastyczność nie zna granic i możliwości jakie się akurat nadarzają jak zwiastuny, pogłoski o kataklizmach są idealnymi atrybutami do kontynuowania takich działań przez zagrożony kościół..
Zwłaszcza, że jest zagrożony "kryzysem wiary" który się powinien nazywać - kryzys lęku przed "magią" lub racjonalizm
 

luk1407

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
223
Punkty reakcji
7
Wiek
37
Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami16 [background=rgb(255, 204, 0)]Poznacie[/background] ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?

strzeszcie się fałszywych proroków którzy są drapieżnymi wilkami i poznacie ich po owocach

nie należy rozumieć tego fragmentu, tak jak to niektórzy robią że należy strzec się każdego proroctwa, tylko niektórych, tych złych, które poznamy po owocach

Znam te orędzia, czytam je regularnie

- orędzia zawierają wezwanie do modlitwy, nawrócenia
- podkreslane w nich jest że to własnie Kościół Katolicki jest tym prawdziwym Kościołem
- zachęcają do przyjmowania sakramentów, spowiedzi i komunii św.
- a oprócz tego zawierają ważne proroctwa na czasy ostateczne

wszystkie z tych proroctw dotyczące globalnych katastrof w 2011 roku sprawdziły się, a były to wydarzenia takie jak wybuch wulkanu na Islandii, trzęsienia ziemi w Hiszpanii, Anglii, Norwegii, Ameryce Płd. powódź we Francji czy fala upałów w Turcji

arykuł na ten temat, wraz z oddośnikami do mediów możesz znaleźć tutaj

http://www.ostrzezenie.yoyo.pl/globalne_wydarzenia.htm

po zatym sam spotkałem się w internecie z wieloma świadectwami osób które się nawróciły dzięki tym przekazom

sam rozmawiałem z dziewczyną która miała duchowe doświadczenie, które nakierowało ją na te przekazy, też bardzo pozytywnie na nią one wpłyneły

"po owocach ich poznacie"
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Na początku istnienia ludzi na ziemi, tłumaczono bogami zjawiska których nie umiano wyjaśniać, jak np. Wybuch wulkanu czy trzęsienie ziemi.
Teraz gdy wiadomo co się wydarzy lub może się wydarzyć, tłumaczy się to przewidywaniem religijnym i jakimiś objawieniami czy orędziami. Jak z opętaniem, tylko w stronę na plus, dla osoby której się to "przydarza" bo nie jest zamykana w zakładzie tylko rozreklamowana.
Diagnoza - paranoja, sposób leczenia - lewatywa pod ciśnieniem.
 

luk1407

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
223
Punkty reakcji
7
Wiek
37
tylko tutaj nie wiadomo co się ma wydarzyć

jeżeli osoba dostaje objawienia, w których później okazuje się że wydarzenia w nich zapowiadane się sprawdzają, to ją uwiarygodnia
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
podobno tzw Ojciec Pio tak miał, są na Ziemi rzeczy, o jakich się ludziom nie śniło...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a jak się to ma do stwierdzenia "nie znacie dnia ani godziny", czy jesteśmy w stanie przewidzieć czas ostateczny skoro Chrystus wskazał że to niemożliwe
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
w co wierzy ? W "nie znacie dnia ani godziny" czy w orędzia ?
 
M

merkaba12

Guest
nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” (Łk 13, 3).

„Ci, którzy głoszą katastroficzne przepowiednie, są fałszywymi prorokami. Oni mówią: „W tym roku, tego dnia, nastąpi katastrofa”. Ja zawsze mówiłam, że kara nadejdzie, gdy świat się nie nawróci. Dlatego wszystkich wzywam do nawrócenia. Wszystko zależy od waszego nawrócenia” ( medjugorie orędzie z 15 grudnia 1983 roku). Właśnie do tego przesłania trzeba się odwoływać. Zamiast bawić się w hipotezy o godzinie lub dniu, w którym to wszystko ma się wydarzyć, powinniśmy skupić się na potrzebie naszego wewnętrznego nawrócenia
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to jest istotniejsze, walka z własnymi słabościami, poprawa swojego postępowania. Wszelkie rozważania o czasie i miejscu czy pogadanki o cudach są sprawami drugorzędnymi. Niestety w życiu już tak jest że to co drugorzędne góruje nad ważniejszymi sprawami
 

Agnieszka Dembek

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
O mamo - ludzie Herbatniczek ma rację, nie znamy dnia ani godziny, a co do 2012 roku już naukowcy ostatnio pisali, że to głupota - nasza głupota. Aztekowie po prostu uznali rok 2013 jako nową erę, a nie koniec świata. Zawsze znajdą się jacyś szaleńcy co uwierzą w koniec świata z datą. Nie mówię, że nie będzie i że nie trzeba się przygotować, a błagam nie dajmy się zwariować. Tu od razu przypomina mi się powiedzonko: "Chcesz rozbawić Boga, powiedz mu o swoich planach" Myślę, że to co my mówimy o tym 2012 roku i końcu świata Go bawi do łez.
 

Mściciel

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2012
Posty
29
Punkty reakcji
2
Zastanawia mnie bardziej od tych wszystkich wizji katastroficznych fakt, że mnożą się teorie spiskowe przez co ludzie tracą do siebie zaufanie, odddalają się od siebie, jako całość i panuje atmosfera napięcia, "nie ufaj nikomu".
Możliwe, że to właśnie początek działalności, która ma skłócić nas, jako ludzkości i doprowadzić do wojen bliźniego z bliźnim.
Słowo "wojna" nie jest rozumiane jedynie, jako stricte konflikt zbrojny.

Poza tym, jeżeli ktoś uważa się za osobę wierzącą, niech przysłowiowo pójdze po rozum do głowy, przeczyta Biblię, a tam jasno zostało powiedziane, że Chrystus zbawił już ludzkość, a wszystkie zdarzenia, które mają miejsce na Ziemi to boski plan, który ma na celu doprowadzić do czegoś absolutnie innego, niż zagładę ludzi.
Gdzie w tym wszystkim zwykła, chrześcijańska i ludzka miłość, wiara w dobro drugiego człowieka?
Każdy z nas, niezależnie jaki posiada status, pełni funkcję w państwie i jaki kapitał posiada jest człowiekiem, który wątpi i obawia się o swoją przyszłość.
To zupełnie naturalne
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
te teorie spiskowe to często przejaw pustki intelektualnej i braku pokory wobec życia. Zachodzi jakieś zjawisko i człowiek nie rozumie jego przyczyn. Wtedy prostota umysłu podpowiada - na pewno dzieło nadzwyczajnych przyczyn, specjalny krok jakiejś mistycznej siły, tajnej, nielegalnej, wrogiej.
Jest i drugi wariant - zdarza się jakaś katastrofa, giną ludzie. Rodziny zmarłych są w bólu, nie mogą zrozumieć że śmierć jest nieodłącznym elementem życia, że śmierć może przyjść w każdym momencie i z zupełnie błahych powodów. I znów po takiej śmierci krewny takiej osoby nie umie zrozumieć że Bóg tak chciał, taka osoba obraża się na świat i jego porządek i zaczyna rozliczać każdego potencjalnego sprawcę, jak ich nie ma to wymyśla sprawców aby tylko uspokoić sumienie, że zgon takiego kochanego człowieka to na pewno działanie wrogów ludzkości, jakieś przeklęte spiski i wpływ diabła. Ale to ukojenia nie przyniesie, raz wpuszczając takie diabelskie myśli do swojej duszy nigdy się ich nie pozbędzie. Nie da się uzdrowić swojej duszy napełniając ją złem. Nawet jak straciłeś kogoś bliskiego to uklęknij i pomódl się za niego, wspomnij jego życie i czekaj dnia kiedy się z nim zobaczysz po śmierci. Nie rób jednak z tego teatru, nie cierp tak aby pokazać że się cierpi, robisz to dla siebie i zmarłej osoby
 

Tendencjusz

-- . .-. -.- ..- .-. -.--
Dołączył
15 Marzec 2008
Posty
1 602
Punkty reakcji
69
15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?

Jezus - o ile biblia nie przekłamuje - mówił, że zwraca się do ludzi prostych. Zwracając się do nich tak, by każdy go dobrze zrozumiał, i akcentując swą intencję, niejako zablokował drogę wszystkim fałszywym prorokom. Człowiek uzbrojony w pismo święte nie potrzebuje żadnego profesjonalnego interpretatora, o ile tylko Jezus był wszechmocnym bogiem, a nie łamagą, nie potrafiącą zrealizować swego założenia o prostocie przekazu. Zwróćmy tu uwagę na ten przekaz, i niech każdy sam oceni, czy Chrystus dał radę, czy też potrzebujecie - wy, chrześcijanie - jakiegokolwiek więcej proroka czy kościoła... Jezus po pierwsze sprowadził 10 przykazań do jednego, o dwóch wymiarach: Będziesz miłował boga swego(...) zaś bliźniego swego jak samego siebie. Co jest w tym przekazie wspaniałego, to to, że wystarczy być człowiekiem, by bez najmniejszego wysiłku wyprowadzić zeń nie tylko suche 10 przykazań, ale coś znacznie lepiej pasującego do rzeczywistości. Jest to sformułowanie pozwalające wyprowadzić właściwe przykazanie na każdą okazję. Wiadomo, że każda sytuacja jest inna, 10 przykazań to za mało by odpowiedzieć na każdy wariant i rozwiązać każdy dylemat. Jezus zamiast enumeratywnej regulacji proponuje adaptatywną formułę. Jego rozwiązanie jest tym wobec starego testamentu, czym komputer jest dla liczydła: godnym następcą.

Reasumując: Jezus tak zabezpieczył lud swój przed fałszywym prorokiem, że ofiarował człowiekowi narzędzie doskonałe. Generator przykazań nie ogólnych, ale dopasowanych do zastanych okoliczności. Generator szczelnie wypełniający luki starego testamentu. Generator czysto ludzki, nie wymagający żadnych dziwnych akrobacji "moralnych" itp., pokroju niejedzenia mięsa w piątek... Jak to się odnosi do miłości bliźniego? Co bóg będzie z tego miał? Nijak i nic - to odpowiedź na te pytania. Powiadam Wam - bogu nie robi różnicy czy zjecie mięso czy nie, bogu robi różnicę czy nie psujecie mu ludzi, których sobie stworzył - siebie i innych. Skoro człowiek nie jest w stanie skupić się na wszystkim, czemu nie miałby się skupić na tym, co ważne, zamiast bawić się w jałowe obrzędy? Z psychologicznego punktu widzenia stanowią one bezwartościowe oszukiwanie sumienia - "zrobiłem dobrze", a guzik! Więcej pożytku byłoby z podarowania uśmiechu komuś po drodze na mszę, niż samo siedzenie w którymś z licznych, rywalizujących ze sobą kościołów i klepanie formułek "rozmowy z bogiem". Podobnie można by wyręczyć się automatyczną sekretarką we wszystkich rozmowach telefonicznych. Dzwonisz i puszczasz nagranie, a bóg odpowiada "dziękuję, lecz zważ przez swą uprzejmość, iż od trzech lat mówisz mi słowo w słowo to samo... nudzę się, nudzę się człowieku! Stworzyłem Cię abyś urozmaicił mi pusty wszechświat, Ty zaś traktujesz mnie jak wyjątkowo tępą papugę..."

Idee, które wydają się być mądre... Pełno ich. Można prawić, że z nauki Chrystusa wynika to, czy tamto, i rzeczywiście - okazać się może, że i owszem. Jeden kruczek - wymiar praktyczny. Otóż jeżeli wynika nam, że powinniśmy od siebie wymagać, choćby inni od nas nie wymagali - bo i owszem, można to sobie wywnioskować - to i tak dopóki słowa te nie padną na grunt, który od siebie wymaga, nie dadzą trwałego skutku. Jezus przewidział to, więc w swoim przykazaniu nie zawarł - bo i po co. Nie mówię tu, że nie warto analizować implikacji, mówię, że nie warto traktować ich jako religii. Nie ma to praktycznego zastosowania na dłuższą metę. Koszt przewyższa też korzyści. Pieniądze wydane na kościół to zwiększenie zakupów kościoła kosztem wszystkich innych nabywców. Ponieważ kościół ma swoje koszta - nie odda wszystkiego na jałmużnę, wobec czego taca nie stanowi wsparcia potrzebujących w takiej mierze, w jakiej stanowiłoby ją zwyczajne, ludzkie wsparcie w cztery oczy. Znacznie więcej warte, niż same tylko pieniądze.

Note: To, że coś piszę, nie znaczy, że tak sądzę. Forum dyskusyjne, tezy też takie mogą być, ba! Powinny, jeżeli nie chcemy ugrząźć w "tak", "istotnie" i "rzeczywiście".
 
Do góry