Opus Dei

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Natknęłam się dzisiaj na ten artykuł:
http://tajemnice.org/content/view/169/32/
Słyszałam wiele o Opus Dei, zazwyczaj były to pozytywne oceny, fakt faktem - z ust katolików.
Po przeczytaniu tego artykułu śmiech sam wdarł się na usta. Kolejne potwierdzenie hipokryzji KrK, czy niczym nie poparta obelga w stronę Opus Dei?
Co sądzicie?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Tajemnice.org to chyba średnio obiektywna i rzetelna strona, ale o samej organizacji wiele dobrego nie słyszałem. Ot tacy bardziej fanatyczni katolicy jak dla mnie.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Obiektywni raczej nie są, co wyraźnie widać po ich artykułach. Ale nie tylko na tej stronce się opieram, podałam linka jako przykład. Chyba wątek Opus Dei nie był poruszany na forum, przynajmniej ja nie pamiętam. Dlatego założyłam temat. Każdy mówi o sektach, o ŚJ, o innych, a o swojej katolickiej czyżby strach był mówić?
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
Hm. Jaki strach, kto jest fanatyczny? Na pewno nie ludzie z Opus Dei. Rogi im przyprawili tacy jak Dan Brown. Dobrze, że jest coś takiego jak OD.
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Część rzeczy z tego artykułu to brednie, ale jak dla mnie OD to taka mafia w mafii, bardzo wpływowa organizacja na której spotkania walą ludzie ze świata polityki i show biznesu jak Waltz, Rymanowski czy Pochanke. Mocną pozycje dał im JPII i raczej z nimi w Krk nikt nie chce zadzierać.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Paweł Siennicki, Newsweek.08.01.2006

w rządzie

W gabinecie premiera Marcinkiewicza i wokół niego znalazła, się duża grupa ludzi Opus Dei, najbardziej tajemniczej i wpływowej organizacji religijnej naszych czasów. Są ministrami, wiceministrami i doradcami w najważniejszych resortach. Jednocześnie deklarują, że chcą zmienić świat. Co to oznacza dla rządu, jego decyzji i każdego z nas? I czy członkowie Opus Dei nie są skazani na konflikt interesu - lojalność wobec siebie czy lojalność wobec państwa?
http://www.ostatniaszuflada.pl/opus-dei/opus-dei-w-rzadzie.html

Pewnie za lojalność dostają lukratywne stanowiska
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Salwador:
Źródło: www.unix-ag.uni-siegn.de/aew/salvador.htm
o arcybiskupie Fernardo Saenz Lacalle:
(...) kolejny ustęp zawierał krótką wzmiankę z El Salvador: tamarcybiskup z Opus Dei zaakceptował tytuł generała brygady w armii,odnośnie której udokumentowano jedne z najbrutalnieszych działańw historii najnowszej. Teraz okazuje się, że zakazał publicznychprocesji na cześć męczennictwa arcybiskupa Oscara Romero, ujętegow 1980 podczas celebrowania mszy — egzekutowanego na rozkaz armii,której odznaczenia obecny arcybiskup tak dumnie obnosi
Romero był człowiekiem środka; miał sympatię do lewego jak i prawego skrzydła kościoła.
Arcybiskup Oscar Romero był konserwatywny, dopóki nie zmienił się przez biedotę i ataki wojskowych na kler pracujący z biednymi.

Hiszpania:
Źródło: http://rs6.loc.gov/frd/cs/estoc.html
W czasie późnych '50 i w latach '60 członkowie Opus Dei doszli dowładzy w ministerstwie gospodarki i posiadali stanowiska w pozostałychgabinetach. Opierało się to na celu organizacji by wpływać na rozwójspołeczeństwa niebezpośrednio. Opus Dei rekrutowało swych członkówspośród najzdolniejszych studentów, co wzmagało poczucie elitaryzmui klanowości. Z racji owych cech i mgle tajności otaczającejorganizację, niektórzy krytycy nazwali ją „Świętą Mafią".

Polska:
Źródło: „Fakty i Mity" 07(102)-10(105)/2003
"Po dwóch dekadach nieformalnej infiltracji Polski, od 1989 rokuOpus Dei mogło już legalnie zarzucić swoje sieci… Jak obfity był połówboskich wnyków, niech świadczy przepełniona 8 stycznia 2002 r. katedrawarszawska, która w setną rocznicę urodzin założyciela zgromadziłaczłonków i znacznie od nich liczniejszych „przyjaciół Dzieła". Każdyotrzymał imienne zaproszenie. Uroczystej mszy przewodniczył sam prymasGlemp, co daje obraz znaczenia, jakie ma licząca zaledwie dwieście osóborganizacja!"
Poniżej podane są nazwiska tak gości, jak i innych znanych przyjaciół Opus w Polsce:
Parlamentarzyści:

Prawo i Sprawiedliwość:
Marek Jurek (z nadania prezydenta Wałęsy były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji)
Kazimierz Michał Ujazdowski (wysoki rangą funkcjonariusz Opus Dei,minister kultury i dziedzictwa narodowego u Buzka, sekretarz elitarnejGrupy Windsor)
Kazimierz Marcinkiewicz (wiceminister edukacji w rządzie Suchockiej, szef gabinetu doradców u Buzka)
Tadeusz Cymański (były burmistrz Malborka)
Platforma Obywatelska:
Sławomir Rybicki
Zyta Gilowska (ekspert ds. zarządzania w PO i UW)
Liga Polskich Rodzin:
Roman Giertych (podczas spotkania stał w drzwiach)
Byli parlamentarzyści:
Akcja Wyborcza "Solidarność:
Ryszard Czarnecki (wiceminister kultury u Suchockiej, sekretarzKomitetu Integracji Europejskiej i szef urzędu tego komitetu u Buzka)
Jan Maria Jackowski (przewodniczący Sejmowej Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu w parlamencie III kadencji)
Grzegorz Shreiber
Zdzisława Kobylińska
Marian Krzaklewski (kandydat na prezydenta w 1997, miał przemożny wpływ na premiera Buzka)
Inne:
Krzysztof Pawłowski (senator I i II kadencji (OKP i PPChD)z Nowosądecczyzny, założyciel i rektor renomowanej, prywatnej szkołyekonomicznej WSB-NLU w Nowym Sączu, która na podstawie umowyz episkopatem kształci duchownych menedżerów dla Kościoła)
Wysocy urzędnicy:
Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi: prezes Cezary Miech, wiceprezes Paweł Pelc, rzecznik prasowy Sebastian Bojemski
Hanna Gronkiewcz-Waltz (była szefowa NBP, obecnie odpowiedzialna za kadry w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju)
Adam Pawłowicz (były prezes Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych)
Rafał Matyja (doradca premiera Buzka)
Tomasz Merta (prezes Instytutu Dziedzictwa Narodowego)
Wiesław Walendziak (szef kancelarii u Buzka, były prezes TVP, prowadził kampanię wyborczą Krzaklewskiego)
Michał Listkiewicz (Polski Związek Piłki Nożnej)
Dziennikarze:
Waldemar Gasper
Piotr Semka (dwaj poprzedni związani z Walendziakiem, pracowali w kościelnych TV Puls i Radiu Plus)
Marek Miller
Bogdan Rymanowski
Jarosław Sellin (członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z ramienia poprzedniegoSejmu)
Witold Gadomski (publicysta ekonomiczny „Gazety Wyborczej")
Inni funkcjonariusze Opus Dei w Polsce:
Biskup Piotr Libera
Erhard Gasda
Marek Budzisz

normalnie OD to szkółka niedzielna tyle że dla wysoko postawiaonych

jak dla mnie to organizacja faszystowska i jak powiedział Pablo mafia w mafii a to juz nie przelewki...

mam sporo informacji kiedys sie tym troszeczke interesowałem pytajta byle konkretnie ;) moze uda mi sie zaspokoić ciekawość niektórych
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
wybacz rossie, w artukule jest troche faktow i troche bzdur, w efekcie manipulacja
przyklad bufetowa, ktora dala skrajnym lewakom bez przetargu duzy lokal przy nowym swiecie (19 zl za metr, gdzie stawka wynosi kilka tysiecy), czy walczylo o homoparade w warszawie i jej sie niestety udalo - przykaldy mozna mnozyc
co do gilowskiej mam info z 1 reki (znam jej siostre - ona nie ma nic wspolnego z opus dei)
itd
byc moze czesc z wymienionych w art rzeczywiscie byla w opus dei, domniemywam, ze mogl zadzialac schemat hiszoanski, gdzie uczestnictwo w opus dei ulatwialo kariere w administracji, dzisiaj uczestnictwo w tej organizacji w hiszpanii uniemozliwia obejmowanie jakichkolwiek stanowisk (lewacy wprowadzili takie prawo, ktos sie nawet odwolywal i przegral przed ich sadem najwyzszym = swierze nominacje byly sposrod czlonkow psoe)

uwaga techniczna nie brown, a morell przed brownem przyprawil im pierwszy latke
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
co mam Ci wybaczyć, Brave :lol: spokojnie...Ogólnie mało się mówi nt. OD. Dziękuję za wypowiedź.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
cyt. Wprowadzenie, czyli “Cosa Nostra" Pod sztandarami “świętego bezwstydu" Są potężne. Totalitarne ugrupowania i tajne stowarzyszenia w Kościele rzymskokatolickim, pchane do działania elitarnym obłę­dem posłannictwa bożego i obsesyjną żądzą panowania, rozporzą­dzające ogromnymi zasobami finansowymi, z wielką sympatią aprobowane i wspierane przez najwyższych reprezentantów mę­skiej hierarchii klerykalnej, sięgają po władzę. Już dawno zdoby­ły i obsadziły ważne ośrodki tej władzy i kluczowe stanowiska kościelne zarówno w Watykanie, jak i w diecezjach. W cieplar­nianym klimacie klerykalnej mentalności i lękliwego samoutwierdzania się, w sprzyjających warunkach centralistyczno-hierarchicznej struktury Kościoła, ruszyły do ofensywy pod sztandara­mi “świętego bezwstydu" i “świętego przymusu"1, pełne impertynenckiej pogardy dla ludzi, nietolerancyjne i agresywne. Kierują się tym, co otwarcie głosił założyciel Opus Dei: “Kompromisowa ustępliwość oznacza niewątpliwie brak zasad".2 Już dawno temu stały się decydującym czynnikiem władzy. Przoduje wśród nich Opus Dei3, które doszło do finansowej po­tęgi i rozrosło się liczebnie za czasów faszystowskich rządów w Hiszpanii. Przez długi czas traktowane lekceważąco jako pozbawione wpływów ugrupowanie sekciarskie, w sposób niemal niepostrzeżony dla ogółu zbliżało się z roku na rok coraz bardziej do swego głównego celu: przejęcia kontroli nad Kurią Rzymską, czyli aparatem władzy religijnej Kościoła katolickiego. Człon­kowie, zwolennicy i sympatycy Opus Dei stanowią dziś poka­źny potencjał usłużnej inteligencji. Wewnętrzna struktura Dzieła Bożego jest patriarchalna, autorytarna i quasi-militarna. Kierownictwo wymaga od członków bezwzględnego oddania, które nie dopuszcza ani wątpliwości, ani nieufności, nie toleruje naj­mniejszej krytyki, a wszystkich mężczyzn i wszystkie kobiety w tej organizacji — w Hiszpanii, gdzie powstała, określanej jako Obra i “święta mafia" — łączy w zdyscyplinowany “oddział operacyjny". Widomym punktem kulminacyjnym ofensywy wewnątrzkościelnej Opus Dei stała się beatyfikacja jego założyciela, Jose-marii Escrivy de Balaguera, dokonana 17 maja 1992 roku przez papieża Jana Pawła II. “Wyniesienie" Escrivy “na ołtarze", jak się to określa w terminologii rzymskokatolickiej, stanowi arcydoniosłą decyzję w polityce Kościoła. Dlaczego bezprecedensowo szybką i tajemniczą procedurę zastosowano do beatyfikacji właśnie Escrivy, a nie papieża II Soboru Watykańskiego, Jana XXIII? Papieża, któremu wprawdzie nie starczyło czasu, żeby zreformować autorytarno-hierarchiczne i antydemokratyczne struktury Kościoła, ale który chciał zaryzykować “skok naprzód" i wyraźnie się dystansował od dogmatu o nieomylności urzędu papieskiego i od roszczenia do wyłączności, według którego po­za Kościołem katolickim nie ma zbawienia? Męża Kościoła, któ­ry wobec rozmaitości ludzkich modeli życia, kultur i religii z re­spektem odnosił się do suwerenności sumienia jednostki? Czło­wieka, który nie cenił skuteczności terroru psychicznego elitar­nych grup nacisku ani brutalności “pokuty milczenia", znamio­nującej pogardę dla języka i człowieka, lecz polegał na sile sło­wa i zdolności człowieka do poszanowania godności, potrzeb ży­ciowych i praw innych ludzi? Ten papież nie perorował abstrakcyjnie o “cywilizacji miłości", lecz chciał ponownego zwrócenia się Kościoła ku konkretnemu człowiekowi, ku jego lękom, cier­pieniom i pragnieniom życiowym, jego tęsknocie do zbawienia, wyzwolenia i pocieszenia w trudnej sytuacji społecznej i psy­chicznej, w przemocy i w ucisku. On poważnie traktował tę sta­rą księgę, krytycznie odnoszącą się do władzy, księgę opowiadającą o Bogu, który w swoim synu Jezusie Chrystusie bezpośrednio utożsamia się z ubogimi, spragnionymi, głodnymi, chorymi i przybyszami (Mt 25, 31-46). Jan XXIII rozumiał, że ewangelia zamieni się w ideologię władzy, jeśli pierwszym przykazaniem Kościoła będzie ugruntowywanie swoich własnych przywilejów, swoich stref wpływów i swojego własnego systemu. Odrzucał Kościół jako społeczność zamkniętą i odrzucał konfesjonalistyczne zawężanie katolicyzmu, tak jak odrzucał dominację chrześcijaństwa rzymskiego i eurocentrycznego. Wielkie znaczenie, jakie papież Jan Paweł II przykłada do kultu świętych i — co się z tym wiąże — do beatyfikowania i kanonizowania ludzi Kościoła, nie pozostawia wątpliwości co do tego, że zwierzchnik Kościoła, “namiestnik Chrystusa", po­chwala życie i dzieło Josemarii Escrivy de Balaguera jako za­chętę, wskazówkę i miarę, którą dziś powinno się mierzyć praw­dziwe chrześcijaństwo. Praktyka beatyfikacyjna i kanonizacyjna odzwierciedla na ogół stosunki panujące w Kościele. Przede wszystkim jednak ujawnia samorozumienie oraz religijny i społeczno-polityczny kurs, jaki najwyższe władze Kościoła obrały na przyszłość. W oczach obserwatorów beatyfikacja Escrivy oznacza poparcie i usankcjonowanie religijne “podejrzanej i nie­jasnej władzy w Kościele". więcej możecie przeczytać w książce Matthias Mettner KATOLICKA MAFIA
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
w artukule jest troche faktow i troche bzdur, w efekcie manipulacja
dokładnie trochę faktów większość mitów tak jak w pewnym tygodniku.
Przejrzałem tą antypolską a na pewno antykatolicką witrynę i jakbym czytał NIE w cyberprzestrzeni.
Najbardziej rozwalił mnie artykuł z konkluzją że wprowadzenie religii w szkołach spowodowało wzrost przestępczości.samobójstw i
uzależnień wśród młodzieży.
Porównywanie w innym kanibalizmu do komunii świadczy o klasie tej witryny
A co do opus dei jest to organizacja trudno dostępna.Wstęp do niej jest jednak dobrowolny można zrezygnować na pewnych etapach.
Ja podważam wiarygodność całej witryny z tym artykułem i trudno mi uwierzyć w kary cielesne .powodowanie zaburzeń psychicznych .niszczenie więzi rodzinnych pogardę dla kobiet itp.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
zpaku papier jest cierpliwy
strony www również...
 
Do góry