otóż na ustach pojawiła mi się opryszczka, nie pierwszy raz zresztą... znacie jakieś skuteczne metody jej leczenia? Słyszałam, że można ją wyleczyć na dobre jakimiś tabletkami?
Współczuję
. Ale nic się nie martw-wszyscy jesteśmy z Tobą A byłaś kiedyś z u lekarza po coś działającego "głębiej", czyli na przyczynę <wirusa HSV>??
Przepraszam, moj błąd
Rzeczywiscie masz racje naczytałam się ciekawostek na oprycha.pl to teraz jestem mądra ). I jeszcze jakąś maścią smarować hascovir (czy jakoś tak) jest dobry, wtedy szybko sie wygoi 
nie. opryszka nie dokucza mi jakoś bardzo często, ale może to niegłupi pomysł, żeby się kiedyś zmobilizować i iść do lekarza. chociaż z drugiej strony- przykładowo mój facet i moja mama też są nosicielami tego wirusa, więc nawet jeślibym się go pozbyła, to bardzo możliwe, że szybko znów bym go złapała. no, chyba, że zastosujemy terapię grupową.
współczuję. teraz jak już wykwity są na zewnątrz działanie zewnętrzne napewno może przyspieszyć gojenie.
który często cierpi na opryszczkę i zawsze jak go zaczyna mrowić warga, zapodaje Heviran i mówi że zawsze pomaga.
. Ale myślę, że nawet jeśli to nie wypali, powinnaś spróbować sama, szczególnie jeśli planujesz ciążę w niedługiej przyszłości / http://www.bezopryszczki.pl/ekspert_powiklania tutaj więcej o zagrożeniach /
nie wiedziałam, że opryszczkę wargową i narządów płciowych wywołuje ten sam wirus, a tak wynika z tej stronki. niby 2 odmiany, ale ten od wargowej może wywoływać opryszczkę narządów płciowych, która może być zagrożeniem dla ewentualnej ciąży. czyli może się zdarzyć, że u osób mających tego wirusa, tu ni z gruszki ni z pietruszki pojawią się wykwity na narządach rozrodczych?????? yyy.... to ja może pomyślę o tym lekarzu. nie myślałam, że to taka poważna sprawa.
