Polscy lekarze? Większość to banda idiotów, którzy zdali studia i załapali się do przychodni. Pójdziesz, to wypiszą leki i myślą, że tak się leczy. Mi 3 lekarzy przez złe diagnozy i podawanie silnych leków zniszczyli żołądek i ogólnie układ pokarmowy. Ale było się młodym i głupim i myślało, że lekarz mądry człowiek i wie co robi. Jedna lekarka doprowadziłaby do śmierci mojego taty, bo dała mu środek na rozrzedzenie krwi, co przy jego schorzeniu (którego nie wzięła pod uwagę), było zabójcze.
Tak więc jak się idzie do lekarza, to trzeba uważać. Trafią się naprawdę przyjemni i porządni, którzy dbają o pacjenta. Szanuje tych, którzy potrafią powiedzieć: "Nie wiem co panu dolega, radzę iść do innego specjalisty" (bo miałem taki przypadek) niż tych którzy boją się przyznać i leczą bez sensu. Ale tak to już jest, że jak się idzie do lekarza z jedną rzeczą, to nagle pojawia się dziesięć innych. Często przepisują leki tylko dlatego, że dostają kasę za to, że właśnie takie leki dostaniemy.
Ja osobiście przestałem chodzić do lekarzy, gdy nie dolega mi naprawdę nic groźnego, bo większość na jakich trafiam to bardziej szkodzą niż pomagają. Najważniejsze to nie brać bez sensu leków, które wypisał lekarz. Najlepiej zasięgnąć opinii jeszcze gdzie indziej.