Ogromna skala inwigilacji w Polsce

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Taki fragment dzisiaj czytalem:

"Gazeta Wyborcza": Polskie służby są europejskimi liderami w inwigilacji obywateli. W zeszłym roku ponad milion razy sięgnęły po nasze billingi. Bo mogą z nich korzystać bez jakichkolwiek ograniczeń. W 2009 r. operatorzy w Polsce odnotowali 1,06 mln zapytań od służb, prokuratury i sądów dotyczących danych z billingów i internetu.

Większość kierują służby (w tym policja). To 27,5 zapytania na tysiąc dorosłych mieszkańców. Dla porównania, w Niemczech takich zapytań było tylko 0,2 na tysiąc mieszkańców, czyli 35 razy mniej niż w Polsce.

Dlaczego? Bo w Niemczech i wielu innych krajach służby mają różnego rodzaju ograniczenia. A w Polsce w majestacie prawa są po prostu podłączone do baz danych operatorów telekomunikacyjnych. I - na ich koszt - mogą pobierać informacje bez podania jakiegokolwiek powodu - pisze "Gazeta Wyborcza" w swojej publikacji.

=======================================

i co wy na to ? Autorzy roznych niezaleznych gazet, blogow to chyba na dzien dobry raz w miesiacu maja skanowane bilingi ;) Troche taka dziwna ta nasza demokracja...
 

rws

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2010
Posty
278
Punkty reakcji
27
Co do sprawdzania tych bilingów, część z nich może być zwiazana z kradzieżami telefonów (w przypadku policji).

A co do demokracji to nie demokracja tylko lumpendemorkacja. Wieszanie się ważnych świadków w celach to idealnie potwierdza. Wymiar sprawiedliwości w ogóle nie działa, chyba ze jak trzeba aresztować babcie co ukradla batona ze sklepu. Tu rządzi mafia ta tradycyjna ta państwowa a nawet czasem i kościelna (vide komisja majątkowa).
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Nic tylko przypomnieć pytanie Ziemkiewicza z jakiegos felietonu sprzed roku - "Gdzie jestescie pajace?" Gdzie są ci wszyscy celebryci i dziennikarze walczący z pisowym panstwem policyjnym?

"(...) W tym smrodzie wraca do mnie wspomnienie tych wszystkich intelektualistów, artystów, celebrytów, którzy przed ostatnimi wyborami przewijali się korowodem przez media, drżącym głosem wyznając, jak bardzo dusi ich ta pisowska atmosfera podejrzliwości i inwigilacji, jak boją się świateł jadącego za nimi samochodu, jak przeraża ich, że ktoś załomoce im do drzwi o czwartej nad ranem i nie będzie to mleczarz…

Nie mogę nie zapytać − gdzie wy teraz jesteście, salonowe pajace? Teraz się nie boicie, nie duszno wam? Nie przeszkadza wam ten, jak to ujął satyryk, „ryk Bonda”, ani podsłuchy, ani wywiady skarbowe, ani magazyny haków w ubeckich szufladach? No, dajcie głos!

Nie jestem okrutny. Nie będę domagać się od arbitrów elegancji, którzy rajcowali półinteligencką gawiedź uwagami o powierzchowności Anny Fotygi, żeby teraz powiedzieli coś o urodzie Catherine Ashton. Pies ich miłował. Ale tym, których tak trwożyła „duszna atmosfera państwa podsłuchów”, nie przepuszczę. No, chcieliście przecież zbijać punkty na pokazywaniu, jacy to jesteście zaangażowani w obronę obywatelskich swobód. No to się angażujcie, żałosna zgrajo. Bo zadam sobie trud grzebania w starych gazetach i zacznę przypominać, konkretnie, z nazwiskami, gdzie, kto, co.

No?

Czekam"


Cały felieton do przeczytania - "Państwo podsłuchów, czyli − gdzie jesteście, pajace?! "

Z tego co zauważyłem, to większosc przecietnych sympatykow PO głupieje kompletnie po przeczytaniu tej informacji. Kompletnie nie pasuje do rzeczywistosci tak dobrze znanej im przecież z mediów...
 

Promyk Słońca

Bywalec
Dołączył
25 Czerwiec 2010
Posty
1 062
Punkty reakcji
59
Miasto
przestrzeń
Za 40 lat w ogolę nie będziemy mieli przestrzeni prywatnej. Wraz z postępem techniki z łatwością, będzie można nas śledzić, podglądać, namierzać, podsłuchiwać.

Dlatego jestem przeciwna dowodom osobistym wczepianym pod skórę.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Cóż, jeszcze tak parę lat od sukcesu do sukcesu rządu PO i wypadało będzie zaczynać rozmowy telefoniczne od "Dzień dobry wszystkim" (jak w prlowskim żarcie) :)

A może dzis juz wypada? Trzeba poczekać, moze kolejne rankingi się pojawią :)
 

=MiLi=

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
285
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Łódź
ZAPRASZAMY DO NASZEGO SKLEPU MDSK

W naszej ofercie między innymi domofony, unifony, wideodomofony, kamery, cctv, zaczepy, zasilacze, zestawy, napędy bram, podsłuchy, rejestratory, mikro urządzenia i inne zabezpieczenia elektryczne i elektroniczne.

Kupując w naszym sklepie wybierasz:
- Zakup w profesjonalnej Firmie -
- Fachową obsługę -
- Pomoc Techniczną (również po zakupie) -
- Dowód zakupu (Paragon lub Faktura) -
- Możliwie najszybszą wysyłkę -
- Gwarancję realizacji zamówienia -
- Gwarancję i serwis -

Zapraszamy na www.e-mdsk.pl i www.MikroSklep.com.pl
Łódź, ul. Narutowicza 25
Pn-Pt
9:00 - 17:00

Domofony, unifony, videodomofony, rejestratory, kamery, cctv, telewizja przemysłowa, telefony, telefony retro, napędy bram, zaczepy, zestawy, laskomex, urmet, cyfral, kamtek, lockpol, amplyvox.
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Mi to już zaczyna przeszkadzać. O ile jestem za zwiększaniem uprawnień policji w celu obrony nas przed zwykłymi kryminalistami, to w jakim celu nowe służby i coraz większe uprawnienia w obrębie inwigilacji. Czyżbyśmy dążyli do modelu "dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie"? Ostatnio czytałem o projekcie wywiadu skarbowego. Sąd praktycznie sprowadza się tam do zaklepywania podsłuchu jak się już coś znajdzie. Ta choroba zaczęła się od ataków na WTC. Najpierw miało to niewinne formy w postaci przechowywania danych wrażliwych, bez ich wykorzystywania dopóki nie popełniłeś przestępstwa. Mi to nawet nie przeszkadzało, bo nikt do nich nie zaglądał (mam nadzieję) bez potrzeby. Niestety państwo nie może się powstrzymać i jednak musi wsadzać nos w nie swoje sprawy.
 
S

serwor

Guest
Za 40 lat w ogolę nie będziemy mieli przestrzeni prywatnej. Wraz z postępem techniki z łatwością, będzie można nas śledzić, podglądać, namierzać, podsłuchiwać.

Dlatego jestem przeciwna dowodom osobistym wczepianym pod skórę.
A po co dowody,wystarczy komorka dzieki niej wladze wiedza z dokladnoscia do kilkudziesieciu metrow gdzie teraz jestesmy.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Jak ktoś mi mówi, że mu to nie przeszkadza to zawsze przypomina mi się taki fragment z "Raportu Mniejszości", gdzie poszukiwano kogoś tam, no i takie roboty bez oporu wchodziły do mieszkań i skanowały siatkówki oka każdego z domowników (aby rozpoznać zbiega). Taka fajna scena tam była, że małżeństwo (chyba :) ) skacze sobie do oczu, za sekundę podjeżdża robot, przestają się kłócić, skanowanie siatkówki, i znów mogą wrócić do swojej codzienności.

Nie chciałbym, aby tak to wyglądało za np. 30 lat. Jak ktoś ma konto w google i jest zalogowany (jak np. wejdzie na google to na gorze widac czy zalogowany) to automatycznie każda strona na jaką wejdzie jest przesyłana do google. Można to nawet zobaczyć - w swoich preferencjach, w historii. Mało tego, jeśli np. wylogujecie się stamtąd, a przypadkiem zalogujecie się na blogger (bo np. macie bloga) czy gmaila to znów się konto "uaktywni" też pełne skanowanko tego gdzie wchodzicie :) Większość nawet nie wie tego, że 24 h/d dostarczają google informacje gdzie wchodzą.

No ale oczywiście to jest po to, aby ulepszyć wasze doświadczenia z internetem ;) Szczegół, że cały patent wymyślał gość, który pracował w NSA. Zresztą, gdzieś mi się o uszy obiło, że google przekazuje (będzie przekazywać ?) informacje NSA w trosce oczywiście o walkę ... z cyber - terroryzmem. Sami z tej troski zamieniają się w takich terrorystów ;) Jasne, komuś to może nie przeszkadzać, ale ja jakoś nie lubie jak ktoś mi non stop przez ramię zerka ;)
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Jeszcze trzeba sobie powiedzieć w czym tkwi to zagrożenie, bo część ludzi (słusznie) twierdzi, że - tak ogromnej ilości danych i tak nikt nie będzie w stanie jakoś sensowenie odfiltrować. Problemem jednak nie jest -> coś narobiłem i mnie rząd wyśledzi. Problem tkwi w -> rząd ma tą ogromne ilosci danych wszelkich. Jest teraz w zasadzie w stanie znaleźć haki na każdego obywatela (a więc nie najpierw dane, a na ich podstawie osoby, ale -> najpierw osoby, a później przeglądamy odpowiednie dane z kupki).

Dla jednych jest to oczywiste, dala innych nie.
 

Promyk Słońca

Bywalec
Dołączył
25 Czerwiec 2010
Posty
1 062
Punkty reakcji
59
Miasto
przestrzeń
Jeszcze trzeba sobie powiedzieć w czym tkwi to zagrożenie, bo część ludzi (słusznie) twierdzi, że - tak ogromnej ilości danych i tak nikt nie będzie w stanie jakoś sensowenie odfiltrować. Problemem jednak nie jest -> coś narobiłem i mnie rząd wyśledzi. Problem tkwi w -> rząd ma tą ogromne ilosci danych wszelkich. Jest teraz w zasadzie w stanie znaleźć haki na każdego obywatela (a więc nie najpierw dane, a na ich podstawie osoby, ale -> najpierw osoby, a później przeglądamy odpowiednie dane z kupki).

Dla jednych jest to oczywiste, dala innych nie.

Wychodzi na to, że czasy 'komuchy i teczek' nie minęły...
<_<
 
Do góry