tewiemleczarz
Bywalec
Nie jestem członkiem żadnej partii - to tak asekuracyjnie, żeby od razu łatek mi przyszywano.
Pomysł z zastąpieniem dotacji budżetowych na partie polityczne odpisem celowym z podatku obywateli wydaje mi się dość roztropnym.
Nie pytam o to, czy ma to być 1% czy np. 0,3% - ale o to, jakie widzicie plusy i minusy samej zasady takiego odpisu.
Teoretycznie można wspierać wpłatą na konto kogokolwiek, niemniej jest jak jest.
Moim zdaniem największym plusy to:
Pomysł z zastąpieniem dotacji budżetowych na partie polityczne odpisem celowym z podatku obywateli wydaje mi się dość roztropnym.
Nie pytam o to, czy ma to być 1% czy np. 0,3% - ale o to, jakie widzicie plusy i minusy samej zasady takiego odpisu.
Teoretycznie można wspierać wpłatą na konto kogokolwiek, niemniej jest jak jest.
Moim zdaniem największym plusy to:
- możliwość realnego głosowania "portfelem"
- szansa na powstanie nowych partii
- szansa na pozyskanie funduszy na działanie partii niszowych z powodu braku dotacji budżetowych
- możliwość "rozliczenia" z obietnic wyborczych
- wymuszenie stałego komunikowania/konsultowania się ze społeczeństwem, a nie trwania od wyborów do wyborów