Od przyjaźni się wszystko zaczęło.

Nekson

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Osw.
Witam, nie sądziłem, że napiszę kiedyś w tym dziale swój temat, no ale jednak... Od dłuższego czasu piszę z pewną dziewczyną(ponad pół roku), rzadko się widujemy, bo nie mieszkamy jakoś blisko siebie, na wyciągnięcie ręki, no ale mniejsza z tym jak zaczniemy pisać esy czy na gg. to gdy jest taka możliwość potrafimy gadać przez 10 godzin i to tak, że nigdy nie brakuje nam tematu, po prostu świetnie się ze sobą dogadujemy, naprawdę jesteśmy dla siebie przyjaciółmi ale takimi prawdziwymi, mówimy sobie o wszystkim, dosłownie o wszystkim, jeden za drugim by w ogień skoczył... tu nie chodzi o wygląd a o charakter, to on nas ciągnie do siebie, no i chyba zaczęliśmy czuć do siebie coś znacznie więcej, obydwoje... ona mi już delikatnie sugerowała, w sumie ja jej też... w najbliższym czasie mamy się spotkać... i właśnie wtedy ma to nastąpić... no i tu potrzebuję porad od Was, jak jej to delikatnie zasugerować albo w prost.? jakbyście to rozegrali na moim miejscu, jak mam się do tego zabrać... Choć mam już pewien wiek, nie ukrywam, że to będzie pierwsza taka sytuacja w moim życiu... z góry bardzo dziękuję, po prostu nie wiem jak ma takie spotkanie wyglądać....
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
gadacie ze sobą długo, macie wspólne tematy, a to, że nie widujecie się to mmmm warto nadrobić... zachowuj się tak jak byś widział się z koleżanką na początku, by se nić nie myślała.... chyba, że sama coś zasugeruje...
 

Nekson

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Osw.
No to jest oczywiście tak będzie na początku, a jak zacznie coś sugerować to co dalej, sama powiedziała, ze chyba jej łatwiej to będzie powiedzieć w cztery oczy... ?
Dzięki za radę i czekam na inne.
 

Nekson

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Osw.
Może trochę więcej byś powiedział, hę.? ;>
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Nie dla mnie, ja się nie zwierzam bo może to wszystko się kiedyś obrócić przeciwko mnie.

Jak coś sugeruje, poprawnie to odbierasz - ok. W sumie nie ma tu całej gry zdobywania. Jednakże radzę, żebyś nie mówił niczego pochopnie, nie uzewnętrzniał uczuć za szybko. Nie napalaj się na to, obserwuj.

A dla tych którzy powiedzą, że jednak z przyjaźni może się urodzić miłość: Nekson pisze, że nie chodzi o wygląd a o charakter. Te długie rozmowy przyniosły taki a nie inny owoc. Widać samemu jemu i jej źle, więc chcą spróbować zmęczeni samotnością, bez gierek i inscenizacji (które tak lubimy). Zazwyczaj gdy w przyjaźni jedna ze stron robi krok do przodu (czyt. chce czegoś więcej) druga nie ma na to ochoty (np. bardzo ładna dziewczyna i przeciętniak (psiapsiółka z penisem), który pełni rolę doradcy i pocieszacza) i już niczego między nimi nie ma.
 

Anonymous

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2008
Posty
220
Punkty reakcji
0
Wiek
31
przerabialem dokladnie to samooo kilka lat temu ;];];]
Aż musiałem się zalogować. Ja też miałem wręcz identyczną sytuację dobrych kilka lat temu. Więc autorowi tematu, życzę powodzenia, bo wiem że będzie mu baaaaaaaaaardzo potrzebne ;-)
 

Cajun

Stały bywalec
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
453
Punkty reakcji
167
Witam, nie sądziłem, że napiszę kiedyś w tym dziale swój temat, no ale jednak... Od dłuższego czasu piszę z pewną dziewczyną(ponad pół roku), rzadko się widujemy, bo nie mieszkamy jakoś blisko siebie, na wyciągnięcie ręki, no ale mniejsza z tym jak zaczniemy pisać esy czy na gg. to gdy jest taka możliwość potrafimy gadać przez 10 godzin i to tak, że nigdy nie brakuje nam tematu, po prostu świetnie się ze sobą dogadujemy, naprawdę jesteśmy dla siebie przyjaciółmi ale takimi prawdziwymi, mówimy sobie o wszystkim, dosłownie o wszystkim, jeden za drugim by w ogień skoczył... tu nie chodzi o wygląd a o charakter, to on nas ciągnie do siebie, no i chyba zaczęliśmy czuć do siebie coś znacznie więcej, obydwoje... ona mi już delikatnie sugerowała, w sumie ja jej też... w najbliższym czasie mamy się spotkać... i właśnie wtedy ma to nastąpić... no i tu potrzebuję porad od Was, jak jej to delikatnie zasugerować albo w prost.? jakbyście to rozegrali na moim miejscu, jak mam się do tego zabrać... Choć mam już pewien wiek, nie ukrywam, że to będzie pierwsza taka sytuacja w moim życiu... z góry bardzo dziękuję, po prostu nie wiem jak ma takie spotkanie wyglądać....

Zaraz, zaraz... czyli co, masz więcej niż 30 lat i nigdy w życiu nie byłeś na randce? Co więcej laski z którą aktualnie piszesz, nie widziałeś wcześniej na oczy i łączy Was póki co "zgodność charakterów"? I teraz pytasz się co masz robić? Powiedz mi, że to jest tania prowokacja w marnym onetowym stylu :)

...nie dasz rady, ergo... w tym odcinku nie porvchasz :)

Ale ogólnie to respekt!
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
J.B wannabe? Zwroty, sposób pisania - tylko emotkami solisz, jak chcesz być tró J.B to je zlikwiduj. W sygnie coś o pannach, miasto Poznań - coś jest na rzeczy.
 

Nekson

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Osw.
USSJ, dzięki... ;)


Zaraz, zaraz... czyli co, masz więcej niż 30 lat i nigdy w życiu nie byłeś na randce? Co więcej laski z którą aktualnie piszesz, nie widziałeś wcześniej na oczy i łączy Was póki co "zgodność charakterów"? I teraz pytasz się co masz robić? Powiedz mi, że to jest tania prowokacja w marnym onetowym stylu :)

...nie dasz rady, ergo... w tym odcinku nie porvchasz :)

Ale ogólnie to respekt!

Nie, nie aż tyle nie mam.
Nie no, byłem. byłem.
Ano widziałem i to nie raz. :)
Łączy nas więcej niż Ci się tylko wydaje, dlatego aż tak zależy mi żeby tego nie zepsuć.
 
Do góry