Od czego zaczynaliscie

ppatryk

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2010
Posty
12
Punkty reakcji
0
Miasto
Czestochowa(Okolice)
Oooo Lubie takie tematy!!
Moja przygoda z tą że muzyką zaczęła się od pewnego zespołu "Nefre" jeśli ktoś nie słyszał polecam Częstochowska nuta :) Natomiast koleżanka mi puściła jeden z ich utworów i prawie jak od pierwszego wsłuchania zakręciła mnie ta muzyka , jest po prostu uspokajająca :) tak więc tym motorem napędowym było Nefre następnie tylko się bardziej wciągnąłem w tą muzykę :) w tym roku myślę nad One Love Sound Fest 2010 :) Jak narazie byłem na ReggaeDay który się odbył w Częstochowie :) i dodam ze ostatnio słucham Gentleman'a i się nim jaram nic lepszego nie słyszałem :)) ale także zagłębiam sie w literaturze opartej muzyce Reggae :) Polecam Ryszarda Kapuścińskiego - Cesarz :)
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Przecież "Cesarz" to książka o panowaniu Haile Selassie nie mająca raczej za wiele wspólnego z reggae, co najwyżej z kulturą rasta. Swoją drogą większość znajomych mi rastamanów po przeczytaniu tej pozycji zmieniło nieco na gorsze swoje podejście do tej postaci :D
 

monikao

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
49
Oooo Lubie takie tematy!!
Moja przygoda z tą że muzyką zaczęła się od pewnego zespołu "Nefre" jeśli ktoś nie słyszał polecam Częstochowska nuta :) Natomiast koleżanka mi puściła jeden z ich utworów i prawie jak od pierwszego wsłuchania zakręciła mnie ta muzyka , jest po prostu uspokajająca :) tak więc tym motorem napędowym było Nefre następnie tylko się bardziej wciągnąłem w tą muzykę :) w tym roku myślę nad One Love Sound Fest 2010 :) Jak narazie byłem na ReggaeDay który się odbył w Częstochowie :) i dodam ze ostatnio słucham Gentleman'a i się nim jaram nic lepszego nie słyszałem :)) ale także zagłębiam sie w literaturze opartej muzyce Reggae :) Polecam Ryszarda Kapuścińskiego - Cesarz :)

Witam:)
w poniedziałek wróciłam z Ostródy!!!! było świetnie!!! koncert TABU na molo mega:) no a poza tym to oczywiście moja ukochana SOJA:) tylko jeden minus- za krótko:(
 

321marcia

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
U mnie zaczęło się od Mesajaha - ściągnęłam jego płytkę i się zakochałam w tym brzmieniu, prostych, ale jak prawdziwych słowach. Wtedy jeszcze był Bob Marley, ZMŻ- który dawał energii, Jamal, Vava. Potem poznawanie Reggae, Rastafari, zagraniczne reggae, Marleyowie ;)
Teraz nie wyobrażam sobie dnia bez tej muzyki. Pomaga mi na wszystko - świetna gdy mam dobry humor, rozwesela gdy smutno i daje kopa na rozpęd.

Bless :)
 
M

Marcin115188

Guest
Ja zacząłem swoją przygodę z Reggae od piosenki Vavamuffin- Jah jest prezydentem, a później to jakoś wszystko samo poleciało :)
 

Sensimilla

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2010
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Nakło
Moja przygoda z Reggae zaczęła się całkiem zaskakująco . Nie słuchałam wcześniej takiego gatunku muzyki, bardziej Rap i Hip-Hop . Kiedyś było organizowane ze szkoły czuwanie modlitewne, na które postanowiłyśmy się wybrać z przyjaciółkami . Zostałyśmy mile zaskoczone, ponieważ okazało się, że niespodzianką tego wieczoru będzie koncert zespołu 'Bethel' ! Panowie ostro dali czadu, płynęła sama pozytywna energia i przekaz . Od tamtego czasu słucham muzyki reggae i nie tylko, ponieważ zaczęłam interesować się również Rastafarianinami i ich kulturą wierzeniami itd . Przy poznawaniu tej kultury zaczęłam uświadamiać sobie, że to jest to ! To czego szukałam . Poznawałam na różnych forach ludzi rasta, jeździłam na koncerty, manifestacje, festiwale ... I w taki sposób właśnie stałam się Rasta . Wbrew pozorom nie mam dredów czy nie palę codziennie marihuany ; )
Pozdrawiam wszystkich ludzi Rasta oraz tych nie Rasta ! Bless wam bracia i siostry !
 
Do góry