może zdradzisz nam jakieś sekrety
:>?
najlepiej na samym początku roku lub zaraz po sprawdzianie zgłosić się do odpowiedzi (wtedy jest mało materiału do nauki) a potem ma się spokój na jakiś czas...
u mnie w klasie mieliśmy też taką umowę, że na każdą lekcję (z niektórych przedmiotów) zgłaszały się do odpowiedzi chętne osoby dzięki czemu inne osoby miały "wolne"...
poza tym najlepiej zgłaszać się do referatów - w ten sposób łapie się ocenki i profesorowie gnębią tych nieaktywnych :]
jeżeli nie chcieliśmy mieć pytania na lekcji to chłopaki zagadywali nauczycielki (dziewczyny nauczycieli) na różne tematy problemowe dzięki czemu dla nauczycieli "rozwiązanie" jakiego zadania było sprawą honoru, a lekcja sobie leciała...
warto też porozmawiać ze starszymi kolegami ze szkoły na temat obyczajów - u nas było tak że pewna profesorka (od przedmiotu nie profilowanego) lubiła czytać gazety na sprawdzianach (oczywiście gazetki jakieś droższe), ale dzięki temu ci co mogli to ściągali
to była taka niepisana umowa
to chyba byłoby na tyle