Nowa szkoła, nowi ludzie - nieśmiałość

gunner294

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Pierwszego września idę do liceum - pierwszy rok - nowa szkoła. Niestety nie znam tam nikogo :/ Jestem trochę nieśmiały, byłem w jednej klasie od podstawówki do gimnazjum, także przez ten czas trochę kolegów miałem itd. ale zawsze mam problem z nawiązaniem nowych znajomości, nieraz po prostu boję się coś powiedzieć lub nie wiem co :/ No i może dla was wyda się banalne i śmieszne pytanie, ale mnie to trochę męczy - otóż gdzie usiąść w ławce na pierwszej lekcji ? Tj. z kim ? :/

Brakuje mi troche pewności siebie chyba, próbowałem temu zaradzić, no ale mam problemy ze zwalczeniem tego :/

Macie jakieś rady ?

Z góry dzięki za pomoc
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
w takiej sytuacji jak ty jest sporo ludzi . rozumiem , ze dla ciebie jest to problem , nie jest to nic dziwnego gdy ma sie problemy z zawieraniem nowych znajomosci ;) przede wszystkich idz z przekonaniem , ze nie jestes sam , w twojej klasie zapewne bedzie jeszcze kilka osob z "zewnatrz" nie probuj nic na sile. zadne szczerzenie sie nie wchodzi w gre . jesli chodzi o lawke to postaraj sie wejsc jako jeden z pierwszych usiadz sam a wtedy ktos sie przysiadzie oczywiscie jesli nie bedziesz mial miny meczennika czy psychopaty :D

zycze szczescia ;)
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Kwiat na pustyni dobrze radzi - pierwszy zajmij sobie jakąś ławkę gdzieś w środku i czekaj aż ktoś się dosiądzie.
Poza tym, nie martw się! Takich jak Ty będzie w Twojej klasie na pewno bardzo dużo. Początek nowej szkoły to okres poznawania się i jak po prostu podejdziesz do ludzi, przywitasz się i staniesz z nimi w grupie to absolutnie nic się nie stanie, bo wszyscy uznają to za normalne zachowanie. Jeżeli wstydzisz się większych grup to po prostu poszukaj na korytarzu mniejszych albo samotnie stojących ludzi i idź pogadać:)

Nie martw się - minie parę tygodni i będziesz miał pełno znajomych:)
 
P

P@tryk

Guest
Spoko, wielu ludzi tak ma, ja akurat w technikum miałem 4 kumpli z gimnazjum, ale po max miesiącu już powinieneś swobodnie się tam "poruszać" :p
 

seto-kun

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
372
Punkty reakcji
7
Tak, wrzuć na luz, nikt cię tam nie pobije. Ja też w liceum nie miałem nikogo znajomego z poprzedniej klasy, ale pierwszego września szedłem z uśmiechem na twarzy. A w głowie dźwięczały mi zapewnienia wujka że szkoła średnia to najlepsze lata naszego życia. Także nie masz co pękać, poza tym proces "zapoznawania się" zostanie z całą pewnością zainicjowany prze tych śmielszych, a i takich jak ty "nieśmiałków nie braknie. Z tym siadaniem to ja tam nie widzę problemu. Wchodzisz i siadasz tam gdzie jest miejsce. Niekoniecznie zaraz w pustej ławce. Nikt cię przecież nie pogryzie. A w razie W zawsze możesz się przecież przesiąść. No chyba że faktycznie wejdziesz jako jeden z pierwszych. Ja miałem akurat tak że wlazłem w ogonku który ciągnął się na końcu. Przysiadłem się do kolesia w przedostatniej ławce, chociaż były jeszcze puste, ale co ja tam będę sam siedział. No i cóż akurat trafiłem na gościa który został moim najlepszym kumplem i kontakt utrzymujemy do dzisiaj. Pominę już fakt że gdyby nie jego pomoc to nie wiem czy z chemią bym wyrobił :p . Tak czy inaczej. Nawet jeśli jesteś nieśmiały to podstawowa zasada: nie możesz bać się ludzi. Nie masz śmiałości podejść do kogoś i zagadać? OK rozumiem, ale nie bój się nikogo kiedy ktoś zagada do ciebie. A przysiadanie się do kogoś jest świetną okazją do nawiązania kontaktu. Cześć, cześć, kamil, józek, roman... czy jak tam masz na imię i się rozmowa kręci. Pierwszy kontakt złapany. A potem to już samo poleci. Naturalnie klasa wkrótce podzieli się na małe, bardziej zgrane grupki ale nie martw się o to ty też do jakiejś trafisz. Poza tym jak ty chcesz planować z kim usiąść skoro nikogo nie znasz??? Akurat wybór miejsca jest ostatnią rzeczą jaką powinieneś się przejmować. Miejsce można zawsze zmienić. A zakolegować możesz się z kimś kto siedzi zupełnie gdzie indziej. Po prostu nie możesz bać się ludzi. Pełen luz, głowo do góry ( nie wbijamy spojrzenia w podłogę czy okno udając że jest tam coś ciekawego, i do boju.
 

Magda2905

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2009
Posty
316
Punkty reakcji
16
Nie martw się. W takiej sytuacji nie jesteś sam.
Chyba każdy idąc do szkoły średniej nie znał nikogo (bądź bardzo niewiele osób).
W mojej szkole w pierwszej klasie są organizowane wyjazdy integracyjne na początku roku szkolnego (wrzesień/październik).
Jest to szansa, aby ludzie z klasy poznali i zgrali się trochę.
Jeśli u Ciebie w szkole się tego nie praktykuje zawsze możesz zarzucić takim pomysłem. ;)
Na początku roku nauki jest niewiele, a dla nauczycieli również jest to szansa, by lepiej poznać swoją nową klasę.

Ani się obejrzysz i już będziesz przygotowywał się do matury z kumplami, których niedługo poznasz. :)
Dobrze będzie. :eek:k:
 
I

imbirowadziwaczka

Guest
zamiast się cieszyć , że idziesz do nowej szkoły, bd miał nowych znajomych, szansę na pokazanie siebie z innej strony, to Ty marudzisz.

chłopie to dla Ciebie szansa- wykorzystaj ją, nie stój przy ścianie, nie unikaj wzroku ludzi. dużo się uśmiechaj i nie dawaj po sobie znać , że Cie to przeraża.
i nie nakręcaj się niepotrzebnie.

i nie siadaj w pierwszej ławce, bo to dla kujonów.
w ostatniej też nie- bo to ośla ławka.
:D
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
Bardzo dużo zależy od tego jak się zaprezentujesz na początku. Nie chodzi o to, żeby udawać jakiegoś cwaniaka, ale bądź pewniejszy siebie, nie bój się rozmawiać, ale też nie ufaj każdemu, to chyba jest wykonalne? :p Sam byłem w pierwszej klasie szkoły średniej trochę nieśmiały i nieciekawie na tym wyszedłem, ale teraz jest inaczej i lepiej mi się żyje. ;]
 

gunner294

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Dziękuje wszystkim, jakoś poczułem się pewniejszy siebie ;) Dzięki ;) Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rady to będę wdzięczny ;)
 

Magda2905

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2009
Posty
316
Punkty reakcji
16
i nie siadaj w pierwszej ławce, bo to dla kujonów.
w ostatniej też nie- bo to ośla ławka.
:D
Stereotyp. :p
W pierwszych ławkach często siadają osoby, które kujonami nie są, a chcą "dobrze wypaść".
Ja zwykle siadam na końcu, a do osłów nie należę. :D

Gunner294 - powtórzę się po innych. Uwierz w siebie!
To przyda Ci się już na całe Twoje późniejsze życie. ;)
Osobom cichym i nieśmiałym jest bowiem dość trudno...

Powodzenia. ;)
Mam nadzieję, że zechcesz nam opisać czy było aż tak strasznie.
 

Magda2905

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2009
Posty
316
Punkty reakcji
16
Oczywiście napiszę jeszcze w następnym tygodniu jak było ;)
Ok. na pewno zerknę, żeby przeczytać. ;)
Nie wiem co Ci jeszcze mogę doradzić... Wyczerpały mi się moje pomysły.
Przede wszystkim trochę pewności siebie i na pewno będzie dobrze.
Szybciej zyskasz nowych znajomych, gdy będziesz miał dobre nastawienie i uśmiech na twarzy. ;)
 

youngperson

feel sleepy
Dołączył
27 Listopad 2009
Posty
665
Punkty reakcji
14
Miasto
warmińsko - mazurskie
Pomyśl sobie, że co drugi pierwszak w środę będzie czuł sie tak jak i Ty.
Bądź miły, uśmiechnięty, pamietaj że pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, natomiast nic na siłę.
 

gunner294

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Jutro wielki dzień, ktoś jeszcze ma jakieś rady ? :) No i jak z tym gdzie stanąć na rozpoczęciu ? :p Bo w poprzedniej szkole się klasami ustawialiśmy, a teraz jak nikogo nie znam to nie wiem co zrobić :/ ?
 

Magda2905

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2009
Posty
316
Punkty reakcji
16
Kiedy ja szłam do pierwszej klasy LO zaprosili nas na salę gimnastyczną.
Uczniowie z wyższych klas trzymali tam takie tabliczki na których napisane były klasy (1a,1b itd...) tak, że każdy wchodzący pierwszak wiedział gdzie stanąć.
Nie wiem jak będzie to u Ciebie, ale nie martw się tym. ;) Na pewno trafisz we właściwe miejsce.
 

malolat_8

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
54
Punkty reakcji
0
Miasto
CK
Nie ma się czym przejmowac:) Głowa do góry wyprostowany i pewny siebie bez smutnej jak pi.zda miny wbijasz do klasy pewnym krokiem a nie jak ci.pa wpatrzona w podłoge(bo takich jest pełno) i siadasz sobie w ławce, a gwarantuje Ci ze to ktoś się bedzie chciał przysiąść do Ciebie a nie ty do kogos:)Nawet jak nie jestes pewny siebie to chociaż sprawiaj takie pozory.
A jeżeli czyjś wujek mówił że liceum no najlepszy okres naszego życia to chyba na studiach nie był:)
Ja wspominam studia dużo lepiej niż liceum, ale to zalezy kto jaka miał klase:)
Pozdro
 

gunner294

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Więc tak, pierwszy dzień nie był zły, lecz w klasie siedzieliśmy bardzo krótko a potem wszyscy się rozeszli, więc nie było jak złapać kontkatu :/ Chwilę porozmawiałem z 1-2 osobami, ale to tylko o szkole było, a tak ciężko mi było zacząć jakiś inny temat, nie wiedziałem po prostu jak to zrobić :/ Sam mam niewiele zainteresować, tylko sport (piłka nożna) i komputery, poza tym nic :/ Poradzi ktoś coś ?

Dzięki za dotychczasową pomoc wszystkim ;)
 
Do góry