Nocna prohibicja?

[strikemaster]

W niedzielę wrocławscy księża odczytają na nabożeństwach list biskupów, którzy apelują o wycofanie piwa i drinków ze stacji benzynowych i wprowadzenie zakazu sprzedawania alkoholu we wszystkich sklepach i lokalach gastronomicznych między godz. 22 a 8 rano - informuje "Gazeta Wrocławska".

A teraz pytanie za 100 punktów: jaki Kościół ma w tym interes?

 

[jacobbs]

Ten pomysł nie ma prawa przejść, tak samo jak Kościół nie ma prawa mieszać się do takich spraw. Akurat godziny wieczorne to pora, w której alkoholu sprzedaje się najwięcej. Nie mam pojęcia jaki mają w tym interes, może chcą zdobyć monopol na nocną sprzedaż alkoholu

 

[master6x6]

Dobry pomysł, zróbmy tak i później patrzmy jak rośnie ilość nielegalnych punktów sprzedaży alkoholu... <_<

 

[rot_schwarz]

Niedługo w nocy nie będzie można robić nic innego jak leżenie krzyżem ;P

 

[Draculakuller]

Czemu w tym kraju wszyscy się wtrącają co ja robię o której i z kim...to jest tylko moja sprawa czy o 23 mam ochotę iść do baru i się urżnąć w trupa jest to mój wybór i nie życzę sobie żeby ktoś mi tego zabraniał.

 

[Caleb]

Ejej, ja dopiero po paru głębszych zaczynam rozumieć nauki KK.

 

[Bishop986]

W niedzielę wrocławscy księża odczytają na nabożeństwach list biskupów, którzy apelują o wycofanie piwa i drinków ze stacji benzynowych i wprowadzenie zakazu sprzedawania alkoholu we wszystkich sklepach i lokalach gastronomicznych między godz. 22 a 8 rano - informuje "Gazeta Wrocławska".

A teraz pytanie za 100 punktów: jaki Kościół ma w tym interes?

Ekonomiczny - żaden.
Inaczej rozumianym interesem może być źle rozumiana chęć ograniczenia spożywania alkoholu. Tyle.

Ten pomysł nie ma prawa przejść, tak samo jak Kościół nie ma prawa mieszać się do takich spraw. Akurat godziny wieczorne to pora, w której alkoholu sprzedaje się najwięcej. Nie mam pojęcia jaki mają w tym interes, może chcą zdobyć monopol na nocną sprzedaż alkoholu

Niestety żyjemy w świecie gdzie wszyscy mieszają się do wszystkiego. Tak samo jak państwo miesza się do tego, które "substancje są zakazane" a które nie, do naszych dochodów, zdrowia, życia i emerytury. Gdyby tak wymieniać to wyszło by, że pewnie nie ma takiej sfery życia, do której ktoś (państwo przeważnie) się nie miesza.

Dobry pomysł, zróbmy tak i później patrzmy jak rośnie ilość nielegalnych punktów sprzedaży alkoholu... <_<

dokładnie

Czemu w tym kraju wszyscy się wtrącają co ja robię o której i z kim...to jest tylko moja sprawa czy o 23 mam ochotę iść do baru i się urżnąć w trupa jest to mój wybór i nie życzę sobie żeby ktoś mi tego zabraniał.

Bo to jest taka nowa moda na to, że wszyscy wiedzą lepiej co dla innych dobre.

Od siebie => ze strony KrK to taka lekka przesada chociaż chęci może i szczytne. IMO zakazy najczęściej nie są sposobem na rozwiązywanie problemów. To samo jest z "narkotykami" (tymi, które akurat są nielegalne). Wszystko wzięło się z tego, że państwo zaczęło się wpieprzać w takie rzeczy. Potem różne organizacje/ludzie/lobby (niepotrzebne skreślić) chcą w imię własnych interesów lub w ramach źle pojętej troski o innych wymuszać jakieś zachowania za pomocą aparatu państwa. Gdyby tak państwo nie miało wpływu na takie rzeczy to i tego typu postulaty legislacyjne nie miałyby racji bytu, no ale mają bo państwo "może" i koło się zamyka.

 

[krzysztofandraszak]

Ten kraj cierpi z powodu jednej rzeczy...
Łączenia zbiorowej moralnosci tłumów z prawem...
Ktoś chce chodzic na dziwki - ok, zalegalizujmy to, niech ma certyfikowany burdel, do którego sobie pójdzie, a kasa państwowa podatki.
Ktoś chce urżnac się w trupa między 22 a 8 rano - niech się upija, jego sprawa, jak zacznie coś demolowac albo drzec japę to należy przymknac.
Ktoś chce np. poddac się zapłodnieniu in vitro - proszę bardzo.

A co do jasnej cholery prawodawcę obchodzi to, czy coś jest moralne czy nie. Władza nie widzi, że zakazami do niczego się nie dojdzie. Zakażą czegoś, problem nie zniknie, może trochę zmaleje, dobra, ale zamiast legalnej sieci przynoszącej korzysci budzetowi, pojawi sie handel na czarno, z którego budżet ma jedno, wielkie... g...

O ileż lepiej byłoby w tym kraju, gdyby państwo nie wpierniczało się w życie i moralnośc obywateli tam, gdzie tego nie trzeba...

 

[zofia2007]

W niedzielę wrocławscy księża odczytają na nabożeństwach list biskupów, którzy apelują o wycofanie piwa i drinków ze stacji benzynowych i wprowadzenie zakazu sprzedawania alkoholu we wszystkich sklepach i lokalach gastronomicznych między godz. 22 a 8 rano - informuje "Gazeta Wrocławska".

A teraz pytanie za 100 punktów: jaki Kościół ma w tym interes?

:/

Nie chce się nauczać,że nie umiarkownie w jedzeniu i piciu to grzech.
Szybciej wprowadzić zakaz. :/

apa:

 

[Julka89]

Ten kraj cierpi z powodu jednej rzeczy...
Łączenia zbiorowej moralnosci tłumów z prawem...
Ktoś chce chodzic na dziwki - ok, zalegalizujmy to, niech ma certyfikowany burdel, do którego sobie pójdzie, a kasa państwowa podatki.
Ktoś chce urżnac się w trupa między 22 a 8 rano - niech się upija, jego sprawa, jak zacznie coś demolowac albo drzec japę to należy przymknac.
Ktoś chce np. poddac się zapłodnieniu in vitro - proszę bardzo.

A co do jasnej cholery prawodawcę obchodzi to, czy coś jest moralne czy nie. Władza nie widzi, że zakazami do niczego się nie dojdzie. Zakażą czegoś, problem nie zniknie, może trochę zmaleje, dobra, ale zamiast legalnej sieci przynoszącej korzysci budzetowi, pojawi sie handel na czarno, z którego budżet ma jedno, wielkie... g...

O ileż lepiej byłoby w tym kraju, gdyby państwo nie wpierniczało się w życie i moralnośc obywateli tam, gdzie tego nie trzeba...

w pełni zgadzam się. k:




Zakaz jest śmieszny. Możliwe, że w dobrej mierze, ale zakazy budzą w ludziach bunt i działają wręcz w odwrotny sposób nasilając zjawisko.

Tak więc wygłaszać to sobie mogą dużo, już historia pokazała do czego to doprowadziły ich rządy...

A Polacy nie gęsi i własny rozum powinni mieć i wiedzieć co wolno i gdzie jest jakaś granica moralna, a zakaz nic nie da!

Szyderstwo! i ośmieszanie religii!!!

 

[kika868686]

obecnie, trudno znaleźć temat w którym Kościół by się nie udzielał, są przeciwko wszystkiemu i wszystkim. Niech dalej opowiadają się za zakazaniem picia, palenia, zapładniania,antykoncepcji, imprez masowych, pubów, a z kościoła znikną resztki młodych osób, zostaną jedynie ślepe, głuche mohery i bezdomni którzy przyjdą się ogrzać.

 

[spluwa666]

klechy niech nie p...olą głupot bo sami są nie lepsi.Piją gorzałę ruchają ładne dziewczynki,bo mają za co chyba szczerbate mohery coś im nap.....liły.To co ja robię ,to moja broszka.Klecho wsadź nos w biblię albo między nogi swojej gosposi. zawszeni hipokryci.

 

[Rafał.Józefiak]

Ciekawy jestem kiedy zabronią nam oddychać, albo lepiej w których godzinach będziemy mogli że nam jeszcze partnerów nie wybierają i kiedy możemy się położyć z nimi,
bo to już by było ....
Ale wszystko jest oki, bo wczoraj bylem na piwku o 23
Jesli chodzi o pytanie za 100 punktów , to wydaje mi się że więcej trzeżwych będzie w koś... a liczba użytkowników wzrosńie o 100%k:

 

[DzIuBeJ]

ruchają ładne dziewczynki

Nie powiedział bym iż tylko dziewczynki...
Prawda jest taka jak już wiele razy było pisane tu i ówdzie że kościół za dużo miesza się we wszystko, lepiej niech zajmą się sobą i sprawami o których pisał przedmówca.
Wiadomo alkohol przytępia ludzi itp ale wiadomo jak czegoś się straszliwie broni o tym bardziej to będzie kusić, tego księża już nie wzięli pod uwagę . Raczej wątpię aby coś zmieniło się w związku z nocną prohibicją...

 

[LubiszTo]

Jeszcze czego, i co pójdziesz sobie do pizzeri na piwko i pizze i tu dupa se napić niemożesz sie!.


http://www.youtube.com/watch?v=jHT0INp8wRM

 

[Poleczka]

Proponuje również zakazać sprzedaży wina mszalnego :/