aaamaaandaaa
Nowicjusz
- Dołączył
- 6 Listopad 2009
- Posty
- 6
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 38
Od kilkunastu dni mam przyjemność rezydowania w domu wariatów. Mieszkam z parą "wyjców". Pokrótce POSTARAM się wyjaśnić ten termin bo nie jest on przypadkowy. 7.00 pobudka samiec alfa budzi samicę aby zrobiła mu śniadanie, jak śniadanie jest dobre to można spać do powrotu dominującego.Jeżeli nie, nawet stopery w uszach nie pomogą. Jeżeli któryś z człekopodobnych wyjdzie na uczelnie moje uszy odpoczywają do godzin popołudniowych. Po schadzce wieczornej zaczyna się nawoływania godowe. To trzeba usłyszeć. I tak żyją sobie ona i on, podobno zakochani. Czy ktoś z Was ma pomysł jak okiełznać ich niefortunną miłość??? Czy to normalne??? Podrzućcie mi jakieś pomysły. Zastanawiam się nad dwiema opcjami: rozmowa( nie przyniesie wiekszych rezultatów) wejście w pole bitwy (God bless me!) k: