"Niezapomniany dzień mojego dzieciństwa"

Confusion

Zbanowany
Dołączył
15 Styczeń 2009
Posty
452
Punkty reakcji
5
Hey :)
Chciałabym, abyście ocenili to opowiadanie: "Niezapomniany dzień mojego dzieciństwa",
jeśli będą jakieś błędy to piszcie! ;)


Bardzo dobrze pamiętam ten dzień. Był to 2001 rok, miałam wtedy zaledwie siedem lat. Gdy wstałam rano, zobaczyłam, że pierwszy dzień wakacji zapowiada się bardzo słonecznie i upalnie. Ubrałam się i poszłam do kuchni zjeść śniadanie. Po posiłku przypomniałam sobie, że umówiłam się wieczorem z Darią i Anią. Do tego czasu działy się dziwne rzeczy, wszystko wypadało mi z rąk. Potłukłam szklankę i talerz. Miałam w tym dniu wyjątkowego pecha.

Było jeszcze widno, poszłam na spotkanie z moimi koleżankami na wieś. Zaczęłyśmy rozmawiać oraz śmiać się jak zawsze. Poszłyśmy się przejść koło lasu, gdzie były dwa domy, w których od wielu lat nikt nie mieszkał.

Nagle rozpętała się wielka burza, zaczął padać deszcz. W jednej chwili wszystkie trzy pobiegłyśmy schować się na schodach jednego z domów. Ania spostrzegła, że drzwi są otwarte, więc weszłyśmy do środka, bo wiał zimny i silny wiatr. Było bardzo ciemno, ale Daria znalazła świece oraz zapałki. Wewnątrz domu wszystko było stare i spróchniałe. Ogarnęło mnie jakieś dziwne uczucie, trochę się bałyśmy. Aby pozbyć się strachu, zaczęłyśmy bawić się w grę „zgadywanki”. Po paru minutach znudziła nam się ta zabawa. Ania wymyśliła nową zabawę w „chowanego”. Spodobało nam się to, gdyż nie wiedziałyśmy jakie zabytki i różne, dziwne rzeczy kryją się w tym domu.

Zaczęłam liczyć do dwudziestu, gdyż to ja miałam szukać Darię i Anię. Zatrzymałam się po doliczeniu do dziesięciu, ponieważ ogarnął mnie chłód i przeczucie, że stanie się coś złego, lecz z drugiej strony wiedziałam, że jest to wspaniała przygoda. Pomyślałam, że rodzice będą się martwić i musimy już wracać do domu… Tę myśl przerwał mi cichy płacz dziecka. Bardzo się wystraszyłam. Nie wiedziałam co mam robić. Wtem poczułam, jak ktoś mocno drapie mnie po plecach. Odwróciłam się i ujrzałam biały dym, który szybko zniknął mi z oczu. Czułam jak krew spływa mi po plecach. Bardzo mnie bolało. Zaczęłam głośno krzyczeć i wołać dziewczyny, niestety nikt się nie odzywał. Więc postanowiłam je poszukać. Wzięłam świeczkę i szłam długim korytarzem…

Weszłam do jednego z pokoi. Tam zobaczyłam, że ktoś leży na łóżku przykryty kołdrą. Byłam pewna, że to Daria lub Ania. Po odkryciu narzuty zobaczyłam straszny widok. Prawie zdrętwiałam ze strachu. Na łóżku leżało małe, nieżywe niemowlę, a na jego twarzy był ogromny, czarny pająk. Próbowałam wyjść z domu, lecz wszystkie drzwi były pozamykane. Nagle usłyszałam jak dzwoni telefon. Podeszłam spokojnym krokiem i podniosłam słuchawkę. Wnet usłyszałam słowa: „Zostań z dzieckiem, nie zostawiaj go samego”. Odłożyłam słuchawkę i pobiegłam do następnego pokoju, aby znaleźć koleżanki. Ściany były czarne, w rogu stała oparta o szafę trumna. Stwierdziłam, że weszłam do niewłaściwego pokoju. Wtedy usłyszałam pukanie dobiegające z trumny. Przeraziłam się i pobiegłam do salonu. Ujrzałam pięć, wielkich obrazów, których wcześniej tam nie było. Każdy przedstawiał małe dziecko, które płacze i krzyczy. Nagle zobaczyłam, że z dwóch obrazów płynie krew. Ten widok był okropny. Nie mogłam uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę. Usłyszałam jak Ania i Daria stukają w okno. Ujrzałam je na zewnątrz domu. Zapytałam Anię jak się stąd wydostały. Niestety nie usłyszałam jej odpowiedzi. Przerażona wzięłam do ręki kawałek drewna i roztłukłam nim szybę. Wreszcie wydostałam się z tego koszmarnego domu.

Potem wszystkie trzy uciekłyśmy z tego lasu i nigdy więcej tam nie przyszłyśmy. Nikomu nie opowiedziałyśmy tej strasznej historii, która nam się przydarzyła, z obawy, że nikt w to nie uwierzy i będą się śmiać. Był to niezapomniany i niesamowity dzień mojego dzieciństwa.
 

teleimpact

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2009
Posty
49
Punkty reakcji
0
Chyba mam taki jeden dzień... Szalona jazdy na Romecie, i rozbicie go na jednym z drzew :D
 

Confusion

Zbanowany
Dołączył
15 Styczeń 2009
Posty
452
Punkty reakcji
5
Hmm..dobra , ale ja chciałam, żebyście ocenili to opowiadanie :D
a nie pisali swoje^^
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Fajną masz fantazję. Dreszczyk strachu był podczas czytania ;P Podoba mi się.
 

Tiana

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2009
Posty
462
Punkty reakcji
0
Ogólnie rzecz biorąc nie jest najgorzej. masz pomysł, budujesz akcje z dreszczykiem, sama byłam ciekawa, co będzie dalej. To na plus. Na minus styl - koniecznie musisz nad nim popracować. Dodatkowo nie podobało mi sie zakończenie. Rozwijasz coś, wzmagasz napięcie, sporo się dzieje i nagle trach! "Miałam taki właśnie dzień" - paskudne. Albo stopniowo wyciszaj akcję, abo utnij nagle, ale jakoś sensownie, z pazurem.
 

dudeczka

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
389
Punkty reakcji
0
Fajnie się czyta, ale w pewnym momencie tracisz rytm, nie budujesz już napięcia i nagle wszystko pojawia się za szybko, niemowlę, trumna, pająk, obrazy, krew itp. Lepiej by było gdybyś płynniej przeszła do tej części z tej części budującej napięcie. No i kwestia zakończenia - takie jak jest jest po prostu słabe. Wymyśl coś fajnego, to od razu całe opowiadanie stanie się lepsze.
Ale poza tym jest O.K. :eek:k:
 

Confusion

Zbanowany
Dołączył
15 Styczeń 2009
Posty
452
Punkty reakcji
5
Dzięki xD
Pisałam to do szkoły na polski..i to późnym wieczorem, więc mi się śpieszyło :p
Ale spróbuję to poprawić :)
 
Do góry