Niewiedza błogosławieństwem

Adam Kias

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2011
Posty
110
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Wyobraźcie sobie że za np. 3 dni umrzecie. I teraz Bóg (albo jakieś coś big...) daje wam list który opisuje was najdokładniej jak to tylko możliwe oczami Big, ludzi znajomych rodziny itd. Czego nie chcielibyście o sobie przeczytać w takim liście?
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Czemu się boisz użyć słowa Jehowa, czy może 'Big' to jakieś Wasze nowe bóstwo? Czyżbyś zmienił zapędy? Czy chcesz być nagle bezstronny?
Czego nie chcielibyście o sobie przeczytać w takim liście?
Jeśli ktoś żyje tak, aby być postrzeganym, jako dobry człowiek i nie jest hipokrytą,powinien przyjąć na klatę wszystko, co zawierałby taki list.. Inna rzecz,że jesteśmy tylko i wyłącznie ludźmi, a więc zaliczamy także upadki. Błądzić jest przecież rzeczą ludzką. Przeczytałabym wszystko i po pierwsze: przez te pozostałe 3 dni starałabym się wynagrodzić w miarę możliwości krzywdy, jakie wyrządziłam, a po drugie: wzięłabym pod uwagę także to, że ludzie są różni. To, co ja uważam za dobre, przez kogoś innego może zostać uznane za niesmaczne, albo wręcz złe i moze mi za to czynić wyrzuty, tak?
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
To, kim jestem dziś, to wynik wszystkich doświadczeń, które zebrałem po drodze. Nie wstydzę się żadnego z nich i za każde jestem odpowiedzialny, każde też miało swoiste konsekwencje. Nie ma rzeczy, której bym się wypierał.
 

Adam Kias

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2011
Posty
110
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Czemu się boisz użyć słowa Jehowa, czy może 'Big' to jakieś Wasze nowe bóstwo? Czyżbyś zmienił zapędy? Czy chcesz być nagle bezstronny?

Tak teraz jestem bezstronny bo ten temat to filozofia a nie religia. Dla każdego Bóg to pojęcie względne. Moje osobiste poglądy nie mają tutaj znaczenia.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Teraz powiem że przeczytałbym wszystko, ale jak byłoby w rzeczywistej sytuacji - trudno powiedzieć. W obliczu śmierci podejście do takich spraw zmienia się diametralnie. Jeśli jednak mówimy czysto abstrakycjnie i odejmiemy poczucie strachu przed końcem, które przecież może nagiąć wiele rozumianych przez nas opinii - to nie wstydzę się siebie i swoich decyzji, części załuję, ale dotychczas ukształtowały mnie w człowieka, z którego jestem zadowolony. Także bardziej obhcodziłoby mnie czy kogoś skrzywdziłem, niż czyjaś odgórna ocena charakteru.

Czemu się boisz użyć słowa Jehowa, czy może 'Big' to jakieś Wasze nowe bóstwo? Czyżbyś zmienił zapędy? Czy chcesz być nagle bezstronny?
Faktycznie przesadzasz, bo to już jest niepotrzebna tutaj zaczepka.
 

Trololo

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2011
Posty
37
Punkty reakcji
1
Zauważ, że gdyby przyszedł taki list raz do jakiejś osoby to by chyba przeżyła szok.

Dobra, ale zacznijmy od tego, że list akurat przychodzi i ja go otwieram.. Na pewno nie chciałbym wiedzieć kiedy umrę, to zawsze będę
chciał mieć w niewiedzy, nawet gdy będę stary i będą mi mówić ile mi jeszcze zostało, to nawet nie będę prosił o wiedzę. Jestem osobą
pesymistyczną, wszystko odbieram źle, chociaż niektóre rzeczy może wpadną w oko, ucho dobrze. I przy okazji w liście nie chciałbym
wiedzieć kiedy zginie ktoś z mojej rodziny, nic.. Wszystkie złe rzeczy oddaliłbym.. Śmierć, choroby.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Faktycznie przesadzasz, bo to już jest niepotrzebna tutaj zaczepka.
:D
Zauważyłam,że zacne grono moderatorskie jest ostatnio na moim punkcie wyczulone..Nikt tylko nie raczy mi powiedzieć, dlaczego.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
:D
Zauważyłam,że zacne grono moderatorskie jest ostatnio na moim punkcie wyczulone..Nikt tylko nie raczy mi powiedzieć, dlaczego.
Pierwszy raz Ci zwracam uwagę, myślę że zasłużenie. Nie wiem za co i dlaczego wyczulona ma być reszta.
 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Jakoś nie potrafie sie uporać z tym pytaniem.Jeżeli opisał by mnie zgodnie z prawdą,to po co mi to czytać?
Niewiedza błogosławieństwem...
Błogosławieństwem są kajdany wiedzy,które czynią człowieka wolnym.
 

Karol Marley

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
315
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Niewiedza błogosławieństwem... ignorantów.
To, kim jestem dziś, to wynik wszystkich doświadczeń, które zebrałem po drodze. Nie wstydzę się żadnego z nich i za każde jestem odpowiedzialny, każde też miało swoiste konsekwencje. Nie ma rzeczy, której bym się wypierał.
Nie ma sensu żebym to pisał skoro mogę zacytować. Mi to akurat wynika z Buddyzmu, ale mniejsza.
 

mimeker

Nowicjusz
Dołączył
6 Grudzień 2011
Posty
15
Punkty reakcji
0
Pan wyżej chyba nie zna definicji słowa ignorant ;)

A czy nie robię tak żeby mieć jak najlepiej z rodziną i innymi ludźmi? Listu pewnie bym nawet nie przeczytał. To wszystko już przecież widziałem, na dodatek ma taaakie nudne życie.
 
Do góry