Nietypowy problem

SamSzatan

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Powitał.
Więc mój problem.. hmm jest inny niż zazwyczaj. Przyjaźnię się z dziewczyną o 2 lata starszą. Musżzę mówić, że mi się podoba? Dogadujemy się świetnie. Często gadamy na gg, ale raczej więcej w szkole =D. Raz się z nią spotkałem, poszedłem na spacer, pogadaliśmy, fajnie było. Starałem się patrzeć jej w oczy. Parę razy komplementowałem(oczywiście, nie jakoś bezsensownie). I teraz moje pytanie brzmi - Jak do niej dotrzeć? Jak wyjść ze strefy przyjaźni?. Mam dość patrzenia na to, wiedząc, że czas leci, a ja marnuje go jak idiota. Więc, co robić?.
Pozdrawiam SamSzatan.
 

NiceTry

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Dolny Śląsk
Powoli. Skoro to dziewczyna o dwa lata starsza od Ciebie, a ty nie masz juz 12 lat to musi byc juz dojrzala kobieta, wiec zapewne rozumie pewne kwestie duzo lepiej niz mozesz to sobie wyobrazic. Zacznij kierowac wasze rozmowy z tematow spontanicznych na te o zabarwieniu milosnym(ale nie zbyt gwaltownie). Pytaj ja o rozne rzeczy, zbieraj o niej informacje. Musisz wiedziec jakie tematy warto poruszyc a jakich unikac jak ognia. Kup jej cos ladnego i niedrogiego(jesli kupisz cos kosztownego, moze pomyslec, ze chcesz ja wziac na kase), zapros do kina lub wez po prostu na romantyczny spacer(zakladam, ze rozmawiamy o wrazliwej kobiecie). Wybranka zrozumie, ze cos sie kroi i zacznie dawac Ci znaki(zachecajace lub odpychajace, nie wiem jaki jest jej stosunek do Ciebie) albo walnie prosto z mostu pytaniem o twoje zamiary(tego nie zycze). Jak juz bedziesz pewien co do swoich i jej uczuc to wyprowadz rozmowe na temat waszej przyszlosci. Najlepiej gdyby taka rozmowa utrzymywala sie w cieplej, pogodnej i wesolej(na zmiane z powazna) atmosferze. To wam pozowli lepiej zapamietac zawarcie zwiazku, no i zrobisz na niej niesamowite wrazenie.


PS
To tylko teoria, ktora ciezko wykorzystac w zyciu, uczac sie jej na pamiec. Miej taka wiedze na wzgledzie, ale nie sotosuj sie do niej na sile w okreslonych sytuacjach. Kazdy czlowiek jest inny i do kazdego trzeba inaczej trafic.
 

SamSzatan

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Rzecz w tym, że mieszkam w miejscowości, w której nie ma kina. Ale spacer to dobry pomysł. Co do wieku - ma 19 lat, ja 17. Widzisz, często z nią gadam o właśnie sprawach miłosnych. Jednak, że boję się wyznać jej wprost co czuję. Aczkolwiek ona też jakiś znaków mi nie dawała. Co więcej - wydaje mi się, że woli mnie za przyjaciela. No i dryg w tym, by zmienić jej nastawienie do mnie.
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Warszawa
Jak wyjść ze strefy przyjaźni?
To proste. Po prostu w tą strefę nie wchodzić. Czemu? Bo BARDZO RZADKO da się z niej wyjść. Daj sobie spokój z tą laską i szukaj innej.
 

palcek

spOOky
Dołączył
3 Styczeń 2009
Posty
738
Punkty reakcji
42
Na początek przeczytaj przyklejone tematy. Zmień swoje nastawienie. Skoro stałeś się jej przyjacielem to po części dlatego że się tak zachowywałeś.
Masz być kimś kto będzie atrakcyjny dla 19-letniej dziewczyny a łatwo jest wszystko spieprzyć przez lamerskie zachowanie.
Nie bądź miłym kolegą do popisania przez gadu bo to zaprowadzi Cię donikąd. Pewny siebie,lekko arogancki-taki masz być.
Koniec z zawracaniem jej dupy co wieczór przez gg,zamiast tego spotkaj się z nią po szkole.
Gdy z nią rozmawiasz to nie skupiaj się głownie na tym co mówisz tylko jak to mówisz,do tego dorzuć dotyk i będzie lepiej niż jest teraz.
 

NiceTry

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Dolny Śląsk
Rzecz w tym, że mieszkam w miejscowości, w której nie ma kina. Ale spacer to dobry pomysł. Co do wieku - ma 19 lat, ja 17. Widzisz, często z nią gadam o właśnie sprawach miłosnych. Jednak, że boję się wyznać jej wprost co czuję. Aczkolwiek ona też jakiś znaków mi nie dawała. Co więcej - wydaje mi się, że woli mnie za przyjaciela. No i dryg w tym, by zmienić jej nastawienie do mnie.

No i teraz sprawa stala sie jasniejsza. Pierwsze co musisz zrobic to dowiedziec sie czy ta dziewczyna na Ciebie leci czy po prostu widzi w Tobie TYLKO przyjaciela. Jezeli cos do Ciebie czuje to wykorzystaj sytuacje, badz dla niej takim jakim Cie chce, a czasem nawet i kims lepszym. Wariant drugi to troche gorsza sytuacja, ale jesli jestes wytrwaly w dazeniu do celu i sprytny, na pewno dasz sobie rade. Dowiedz sie na poczatek jaka jest sytuacja miedzy wami.
 

palcek

spOOky
Dołączył
3 Styczeń 2009
Posty
738
Punkty reakcji
42
No i teraz sprawa stala sie jasniejsza. Pierwsze co musisz zrobic to dowiedziec sie czy ta dziewczyna na Ciebie leci czy po prostu widzi w Tobie TYLKO przyjaciela. Jezeli cos do Ciebie czuje to wykorzystaj sytuacje, badz dla niej takim jakim Cie chce, a czasem nawet i kims lepszym. Wariant drugi to troche gorsza sytuacja, ale jesli jestes wytrwaly w dazeniu do celu i sprytny, na pewno dasz sobie rade. Dowiedz sie na poczatek jaka jest sytuacja miedzy wami.
Nie bardzo wiem jak autor ma to sprawdzić.
Najgłupszą część Twojej wypowiedzi wytłuściłem.
 

SamSzatan

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
O to mi chodziło!. Dziękuje. Postaram się na bieżąco was poinformować jeśli dojdę do jakiś skutków.
 

NiceTry

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Dolny Śląsk
Nie bardzo wiem jak autor ma to sprawdzić.
Najgłupszą część Twojej wypowiedzi wytłuściłem.

Dziekuje bardzo. Dzieki twojej krytyce postaram w przylosci nieco jasniej sie wyrazac. Nie wszyscy przeciez potrafimy myslec i rozumowac tekst czytany. Dla Ciebie specjalnie wytlumacze:

"Badz dla niej takim jakim Cie chce" - w moim pierwotnym domysle chodzilo o zachowanie godne uwagi obiektu zainteresowania, w tym wypadku kobiety. Skoro kobieta lubi mezczyzn asertywnych, odwaznych, silnych, to starajmy sie byc bardzo podobni w zachowaniu, przynajmniej na teraz, kiedy jestesmy w fazie rozkochiwania. Natomiast w sytuacji, gdy kobieta woli mezczyzn skromnych, niesmialych, cichych, to nie zgrywajmy twardziela patrzacego na ludzi z wyzszoscia. Mimo mojego wyjasnienia wciaz mam uczucie niepewnosci, ze czegos nie rozumiesz. O ile moje obawy sa sluszne, napisz na PM to rozloze Ci moja wypowiedz na czynniki pierwsze i nawet powiem, ktore litery polskiego alfabetu sa samogloskami, a ktore spolgloskami.


PS
W podziekowaniu, zacytowalem najglupsza czesc twojej wypowiedzi.
 

palcek

spOOky
Dołączył
3 Styczeń 2009
Posty
738
Punkty reakcji
42
Dziekuje bardzo. Dzieki twojej krytyce postaram w przylosci nieco jasniej sie wyrazac. Nie wszyscy przeciez potrafimy myslec i rozumowac tekst czytany. Dla Ciebie specjalnie wytlumacze:
To ty nie czytasz ze zrozumieniem.

"Badz dla niej takim jakim Cie chce" - w moim pierwotnym domysle chodzilo o zachowanie godne uwagi obiektu zainteresowania, w tym wypadku kobiety. Skoro kobieta lubi mezczyzn asertywnych, odwaznych, silnych, to starajmy sie byc bardzo podobni w zachowaniu, przynajmniej na teraz, kiedy jestesmy w fazie rozkochiwania. Natomiast w sytuacji, gdy kobieta woli mezczyzn skromnych, niesmialych, cichych, to nie zgrywajmy twardziela patrzacego na ludzi z wyzszoscia.
Rozumiem co miałeś przez to na myśli. Tylko czy możesz podać jakiś sensowny powód dla którego miałbym się dostosowywać do dziewczyny? Bo jak dla mnie to metoda typowego frajera który zrobi wszystko żeby zasłużyć na czyjąś uwagę.

PS
W podziekowaniu, zacytowalem najglupsza czesc twojej wypowiedzi.
Gdzie? <_<
 

NiceTry

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Dolny Śląsk
Skoro cos jest dla Ciebie glupie, to pewnie tego nie rozumiesz. Wiec Ci wytlumaczylem. Nie mam zamiaru dociekac czy nie zrozumiales tresci merytorycznej mojej wypowiedzi czy jest ona wbrew twoim pogladam(a jesli tak, to jakim prawem nazywasz moje "glupimi"?).
Dlaczego masz sie dostosowywac do kobiety? Prawdziwy facet zawsze zrobi pierwszy krok, przejmie inicjatywe, jednakze kobieta to nie nasz szkolny kolega, zeby wspolzawodniczyc z nia. Trzeba pojsc na ustepstwa i, wierz mi, nie bedzie to "frajerstwem" do momentu, gdy dziewczyna zacznie naduzywac dobroci mezczyzny, a on tego nie zauwazy. Kobieta jest zazwyczaj delikatna i wrazliwa istota i, przynajmniej mnie, glupio by bylo, gdyby to ona miala imponowac mi, a nie ja jej... To faceci staraja sie o kobiety, a nie kobiety o facetow. Tak bylo od wiekow i teraz tez tak jest.
 

SamSzatan

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Koniec zjeżdania z tematu. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś cenne uwagi - czekam.
 
Do góry