Nieśmiały chłopak

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Spodobał mi się pewien chłopak z mojego rocznika. Problem w tym, że jest strasznie nieśmiały, a ja z nim nigdy nie gadałam. Wiem, że powinnam zrobić jakiś krok, bo on raczej nie zagada, ale nie wiem jaki :| Nie podejdę do niego i nie zapytam np. o kartkówkę czy coś w tym rodzaju, bo właściwie to się nie znamy, a w jego klasie mam wiele innych znajomych, których mogłabym o to zapytać. W sumie to gdybym w ogóle do niego podeszła i zaczęła cokolwiek gadać to by raczej było dziwne skoro się nie znamy. Nie chce też, żeby mnie wziął za jakąś napaloną dziewuchę, której głównym życiowym celem jest znajdowanie sobie chłopaków. Już naprawdę nie mam żadnych pomysłów.
 
C

Crockett

Guest
Niech Twoi znajomi z jego klasy mu powiedzą o Tobie i to w sposób jednoznaczny - że ci się podoba.
 

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Nie byłoby dziwne. I to jedyna metoda.

Hmmm ... ale powinnam się przedstawić czy po prostu podejść i zacząć rozmowę? I co powiedzieć? Zwykłe "Co tam?" ? Wiem, że pytania banalne, ale jestem całkowicie ciemna. I nie chcę wyjść na idiotkę :|
 

RasNup

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2010
Posty
274
Punkty reakcji
13
Wiek
30
Miasto
Grudziądz City
Moja propozycja:
Patrz się kiedyś na niego na przerwie, gdy się na Ciebie spojrzy uśmiechnij się i odwróć wzrok, powtarzać aż do skutku ; d
ale za pierwszym razem powinno zadziałać, pokazuj mu że podążasz za nim wzrokiem, nie unikaj kontaktu wzrokowego, później podejdź i porozmawiaj jeśli sam tego nie zrobi ; ]
 

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Moja propozycja:
Patrz się kiedyś na niego na przerwie, gdy się na Ciebie spojrzy uśmiechnij się i odwróć wzrok, powtarzać aż do skutku ; d
ale za pierwszym razem powinno zadziałać, pokazuj mu że podążasz za nim wzrokiem, nie unikaj kontaktu wzrokowego, później podejdź i porozmawiaj jeśli sam tego nie zrobi ; ]

zrobię tak. w sumie mogę więcej zyskać niż stracić :)
 

Ah My Goddess

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2007
Posty
279
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Kuj-Pomorskie
Jak masz paru znajomych w jego klasie to zapoznaj go poprzez nich^^
Wyczekaj aż będą blisko niego i do nich podejdź,potem podaj temu szczęśliwcowi dłoń i się ładnie przedstaw:p
On Ci się przedstawi i złapiecie jakiś tam minimalny kontakt.

Potem zawsze możesz go zaczepić i spytać " co tak sam stoisz" xdd
Albo o wiele innych rzeczy.
Pełen luz, tylko uważaj żeby nie pomyślał że się z niego nabijasz czy coś...jak dziewczyna podbija do chłopaka to różne myśli przechodzą przez głowę.

Mam nadzieję że pomogłem a jak nie to przepraszam=)
Tak czy inaczej powodzenia odważna dziewczyno:p
 

Teos

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2010
Posty
5
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Polska
Sluchaj. Ja tez jestem niesmialy wiec moze Ci pomoge ;) moze zrob tak ze hmm... idać korytarzem w szkole zahacz o niego barkiem ;) szturchnij go ;) potem ladnie przepros ;) ze niby niechcacy i w ogole ;) potem na przerwach usmiechaj sie do niego ;) a po jakims czasie np zapytaj sie go czy ma moze jakas tak ksiazke do geografii czy cos ;) powiedz ze musisz koniecznie skserowac a nikt nie ma ;) potem oddaj i podziekuj. przypomnijmu o tej sytuacji ze szturchnieciem ;) usmiechnij sie i obroc w zart to ;) (tylko nie mow ze specjalnie to zrobilas) ale zacznij z nim gadac ;) po paru dniach czy nawet od rau popros go o gg albo podaj mu swoje ;) zacznijcie ze soba gadac ;) musi byc smielszy przy Tobie ;) uwierz mi wiem co mowie ;) Powtorze jeszcze raz ;) Zacznij działać ;) :D Powodzenia zycze ;) a i jak mozesz napisz do mnie na priv ;) ciekaw jestem co zrobisz :)
 

RasNup

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2010
Posty
274
Punkty reakcji
13
Wiek
30
Miasto
Grudziądz City
Sluchaj. Ja tez jestem niesmialy wiec moze Ci pomoge ;) moze zrob tak ze hmm... idać korytarzem w szkole zahacz o niego barkiem ;) szturchnij go ;)

jak to przeczytałem myślałem że się popłacze ; d nie chodzi o posta tylko o to że dodałem sobie więcej po przeczytaniu tego kawałka postu ; d

"idąc korytarzem w szkole zahacz o niego barkiem, szturchnij go, uderz w brzuch, kopnij w klejnoty, wyjmij nóż, wbij w serce, a potem powiedz że ma przeprosić bo to jego wina" ; d
przepraszam, musiałem ; d
 

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
jak to przeczytałem myślałem że się popłacze ; d nie chodzi o posta tylko o to że dodałem sobie więcej po przeczytaniu tego kawałka postu ; d

"idąc korytarzem w szkole zahacz o niego barkiem, szturchnij go, uderz w brzuch, kopnij w klejnoty, wyjmij nóż, wbij w serce, a potem powiedz że ma przeprosić bo to jego wina" ; d
przepraszam, musiałem ; d

haha mi się skojarzyło z takim barkiem co się słodycze i alkohole w nim trzyma ^^ jak idę z nim przez szkołę i zahaczam o niego i ładnie przepraszam ; D
no ale można wypróbować ;P
 

Wiluu

skoorviel
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
1 318
Punkty reakcji
27
Wiek
34
Sama napisałaś, że masz znajomych w jego klasie. Kiedy będzie ten Twój znajomy z nim stał, podejdz do swojego znajomego i pogadaj z nimi wszystkimi, później powiedz coś w stylu 'my się jeszcze nie znamy' i już pierwszy krok za Tobą. Zaznaczyłaś, że się kompletnie nie znacie - czy to jest dziwne? w większości par które istnieją, nikt się nie znał, a ktoś musiał zrobić ten pierwszy krok do zapoznania. Naprawdę, nie ma czego się bać, dla mnie gdy dostawałem kosza, to to bardziej mnie budowało i mobilizowało w tym, co źle robię. Spróbuj, nie masz nic do stracenia ;)
 

tomassino

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2007
Posty
166
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Toruń
Jesli teraz nie zrobisz kroku. To za iles lat powie ze sie skrycie w Tobie kochal :p
Wszyscy maja racje to Ty musisz wykonac krok, moze nawet przebiec caly maraton by go poznac. Sam bylem niesmialy i wiem ze ciezko sie otworzyc przed dziewczyna w wieku dorastania. Po za tym macie teraz nasze klasy i te inne formy portali spolecznosciowych poszukaj moze jest jego gg. Zagadaj do niego o jakas blachostke, czy nie ma ksiazki do matmy z zeszlego roku itp. Bo potrzebna Ci do matury a w wakacje chcesz sie pouczyc :) ewentualnie popytaj sie znajomych czy jest w czyms dobry (moze zna sie na kompach to napisz ze cos nie dziala a slyszalas ze sie zna) Tylko dowiaduj sie od dobrych znajomych bo tacy 'tymczasowi' moga zartowac i chlopaka zniszcza
 

naiwny20

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2006
Posty
360
Punkty reakcji
1
Tego typu tematow bylo bardzo duzo, uzycie wyszukiwarki nie powinno byc problemem... z tych przyczyn wlasnie tak rzadko zagladam na to forum... Kwestia jest taka ze kazdy z Nas chce spersonalizowac swoj problem ale tak naprawde jeden od drugiego sie niczym nie rozni rada od rady rowniez wiec lekka interpretacja innego tematu moze pomoc :)
Zeby nie bylo off to odpowiem na temat:
Odpusc, strach przed straceniem czegos czego sie nie ma jest bezsensem i prowadzi do schizofrenii paranoidalnej :)
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
Dziękujemy za tą jakże pouczającą przemowę.

Ja jestem ciekaw co zrobiła autorka tematu - i jak rozwinęła się cała sytuacja.
Czekamy na jakieś wieści.

Cała sytuacja mogła wydawać się śmieszna, jednak kto wie co z tego wyszło.

O ile wyszło cokolwiek.
 

Piotr

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
1 005
Punkty reakcji
0
wierz dalej w rady tych tutaj ludzików ogądających za dużo komedii romantycznych. Masz kompleksy? Kombinuj dalej z metodą. Nie masz? Do dzieła, mała z odrobinnie dziauroku i ładną buźką nie musisz kombinować, nad sposobem jak go zaczepić. Trochę wiary w siebie i jazda - paniętaj że nie działając chronisz swoją osobę, ale :cenzura: zyskujesz ;-]

pozdro
 
P

P@tryk

Guest
Zrób tak jak mówi Peter, wydaje mi się, że dziewczynom jest łatwiej zagadać do chłopaka, niż na odwrót(zależne od sytuacji), chłopak Cię pewnie nie spławi jak pierwsza lepsza laska(mówię o facecie). My po prostu nie lubimy gdy dziewczyna się hmm, zawodzi lub coś w tym stylu, najlepiej go złap jak będzie sam, bez kolegów itp :D
 

wlascicielek4

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
122
Punkty reakcji
2
Wiek
31
W sumie to gdybym w ogóle do niego podeszła i zaczęła cokolwiek gadać to by raczej było dziwne skoro się nie znamy. Nie chce też, żeby mnie wziął za jakąś napaloną dziewuchę, której głównym życiowym celem jest znajdowanie sobie chłopaków.
Masz bardzo głupie podejście. Ludzie poznają się właśnie poprzez takie sytuacje. Idąc Twoim tokiem rozumowania: nie mógłbym podejść do dziewczyny na ulicy i zagadać byle pierdołą, bo wydawałbym się dziwny. Więc powinienem szukać okazji, aby ją w jakiś odpowiedni sposób zagadać...

Zrób tak jak mówi Peter, wydaje mi się, że dziewczynom jest łatwiej zagadać do chłopaka
Są nieśmiali kolesie i panny. Nie widzę logiki w Twojej wypowiedzi, bo to zależy od kwestii indywidualnej.

Niech Twoi znajomi z jego klasy mu powiedzą o Tobie i to w sposób jednoznaczny - że ci się podoba.
Jakie rady. Zapewne sam się tak bawisz i dlatego potrafisz takową dać. Rada jest prosta- podejść i zagadać, a nie kombinować.
Zresztą Twój plan mógłbym przedstawić w sposób matematyczny:
angażowanie w tą sprawę osoby 3 + czasochłonność + robienie z siebie idiotki = hvjowy plan...
Kto o zdrowych zmysłach podchodzi do kogoś i mówi: "Cześć, podobam Ci się? Bo Ty mi tak", a gdyby zastosowała Twój plan to równie dobrze mogłaby podejść i taki idiotyzm powiedzieć.
 
Do góry