niesmialosc - skoncz z tym.

bonias_90

Nowicjusz
Dołączył
4 Grudzień 2006
Posty
158
Punkty reakcji
0
Zawsze cos mam pod reka, zazwyczaj wszystko na zywiol. Na bierzaca wymyslam. WIdze kogos mowie czesc i dopiero wtedy mysle co mowic ;)
I tak jest najlepiej im dluzej myslisz tym glupszym sie stajesz....
Ale najlatwiej podejsc do kogos pierwszy raz gdy jest sie podpuszczanym przez znajomych....
Najpierw gadasz z kumplem:
-Podpuszczasz mnie???
-Nie no cos ty....ale ty do niej nie podejdziesz...boisz sie....
(wtedy siada Ci psychika)
-Co ja nie pojde....to patrz jak ide...=]

I zaczyna sie wymyslanie.... :]
 

YoMan

Narcyz :)
Dołączył
24 Styczeń 2007
Posty
4 475
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Włoszczowa
No to tez dobre. Ale lepiej zrobic tak ze dajesz koledze 50zl. I jezeli nie podejdziesz to on ma Ci ich nie oddac. Masz motywacje :cenzura:i...
 

Ah My Goddess

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2007
Posty
279
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Kuj-Pomorskie
Ja to podziwam niektorych ludzi. Np dziewczyna ktora jest 'lekko'' gruba i powiedzmy ze malo atrakcyjna a jest odwazna jak nie wiem co....podchodzi do kazdego i ''czesc,co slychac??''. Kurna ja tez tak chce.... wszytko przez te nieudane sytuacje i one mnie zrazaja do wszytkiego co istnieje:/ Po piwku to co innego oczywiscie ale wtedy dziewczyna wyczuje to i pomysli ze gadam tak bo sie upilem wiec i tak mam prze:cenzura:ane:)
 

alafix

Nowicjusz
Dołączył
14 Marzec 2007
Posty
101
Punkty reakcji
0
dla wszystkich niesmialych ludzi jest takie jedno rozwiazanie - zyj tak, jakby kazdy Twoj dzien bylby ostatni. Jak bys sie wtedy zachowywal/a? Jesli sie zblaznisz to co z tego skoro jutro umrzesz... nie ma znaczenia, prawda? najlepiej to wyjechac do obcego miasta i tam poznawac ludzi... robisz co chcesz bo tak na serio nikt Cie nie zna i prawdopodobnie nigdy juz ich nie spotkasz. alkoholu nie polecam ze swojego 'zlego' doswiadczenia...
pzdr.
 

YoMan

Narcyz :)
Dołączył
24 Styczeń 2007
Posty
4 475
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Włoszczowa
alafix, tez tak robilem. To jest dobra mysl, wtedy naprawde nie przejmujesz sie zdaniem innych ;)
 

bonias_90

Nowicjusz
Dołączył
4 Grudzień 2006
Posty
158
Punkty reakcji
0
No to tez dobre. Ale lepiej zrobic tak ze dajesz koledze 50zl. I jezeli nie podejdziesz to on ma Ci ich nie oddac. Masz motywacje :cenzura:i...
Heh dobre....Ale jakby mi oddal 100 to byloby za....jedwabiscie...=]

dla wszystkich niesmialych ludzi jest takie jedno rozwiazanie - zyj tak, jakby kazdy Twoj dzien bylby ostatni. Jak bys sie wtedy zachowywal/a? Jesli sie zblaznisz to co z tego skoro jutro umrzesz... nie ma znaczenia, prawda? najlepiej to wyjechac do obcego miasta i tam poznawac ludzi... robisz co chcesz bo tak na serio nikt Cie nie zna i prawdopodobnie nigdy juz ich nie spotkasz. alkoholu nie polecam ze swojego 'zlego' doswiadczenia...
pzdr.

I to jest super rozwiaznie....Tez tak zaczalem..... Alkohol hmmm... tez zle wspominam.... no ale coz...wiem zeby juz tak nie robic...=]
 
Do góry