niesmialosc - skoncz z tym.

alafix

Nowicjusz
Dołączył
14 Marzec 2007
Posty
101
Punkty reakcji
0
Moze w skrocie opisze swoja historie z przeszlych lat. Przed podstawowka byłem bardzo mlody ale potrafilem być soba. Mailem wszystko w „….”. To co sobie mysla o mnie inni i inne przeszkody, które blokowaly mnie przed byciem soba. Potem zaczelo się, podstawówka. Pierwszy rok był normalny, ja byłem normalny. Zachowywalem się tak jak chcialem i wciąż lalem na cale spoleczenstwo. W dalszym zyciu w szkole zacząlem się zamykac, byłem mniej pewny siebie i już wtedy zaczynaly się moje problemy z dziewczynami. Zmienilem się o 360 stopni. Gdy poszedlem do gimanzjum to była istna tragedia. Nie uwierzycie ale to dziewczyny podrywaly mnie, a nie na odwrot. Nigdy z tego nie korzystalem bo się ‘wstydzilem’. Kiedy rozmawialem z dziewczyna caly się pocilem, grunt mi się zawalal pod nogami, nie moglem ustac, zaczelo mi się robic duszno, mowilem bardzo niskim tonem i w ogole było nie dobrze. Przez cala podstawoke i gimnazjum nie miałem dziewczyny, chociaz wiem ze się im podobalem bo to one staraly się mnie poznac, a gdy już im się udalo to mnie po prostu olaly. Wiec jestem zdania, ze wyglad nie ma znaczenia. W gimie wiecie z czym miałem nawet problem? Z podejsciem do obcej osoby i spytanie o godzine. Denerwowalem się, gdy to robilem, powaznie. Nigdy się nie odzywalem glosno na lekcjach bo się wstydzilem. Nawet gdy znalem odpowiedz na jakies pytanie zadane przez nauczyciela. Byłem totalnie niesmialy! Zauwazyles? Uzylem czasu przeszlego. Na pewno domyslasz się dlaczego. Mam teraz 17lat i odkad się zmienilem zaliczylem pierwszy pocalunek z dziewczyna. Fajna rzecz i na pewno każdy facet chcialby tego doswiadczyc, a ja bym chcial Ci w tym pomoc. Bo wiem jak to jest, zyc, zyc i czekac tylko na nastepny rutynowy dzien. Czy jestes na tyle niesmialy żeby mieć problem z podejsciem do nowo napotkanej osoby i spytac o czas?
pw
 

leRka

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2006
Posty
1 051
Punkty reakcji
9
Wiek
34
o jaaa.
toż to szok oO
no to gratulować, że się zmieniłeś xD
 

michael

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2007
Posty
103
Punkty reakcji
2
Powiedzmy, że "spytanie się o czas" jest tylko przykładem prawda? Ja często mam problemy z podejsciem i zadaniem tego typu pytania, bo nawet gdy już się zmobilizuje i zmotywuje i podejde się spytać to nie wiem co dalej mówić, co powiedzieć (znaczy się coś tam powowiem i postaram się nawiązać dialog, ale przeważnie jest on krótki :/).
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Qrczę, no to współczuję :( Ja np. nigdy bym nie podeszła do chłopaka, który mi się podoba, ale jak któryś podchodzi do mnie to jest ok :) Może to zwykłe wyrachowanie?
 

PanDora:))

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2007
Posty
2 441
Punkty reakcji
0
Wiek
33
zwykle tak jest, że małe dzieci nie znają słowa 'wstyd'. Nie przejmują sie niczym, są kompletnie bezproblemowe i bezinteresowne. Dopiero potem dociera do nich na czym świat polega i co sie liczy :/ nie dziwota że zamykają sie w sobie
 

leRka

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2006
Posty
1 051
Punkty reakcji
9
Wiek
34
tylko, że zamknięcie się w sobie zazwyczaj do niczego dobrego nie prowadzi.
ja nie wiem nie ma chyba jakiejś recepty na nieśmiałość.
trzeba po prostu próbować się przełamać.
może za pierwszym razem nie wyjdzie, ale z kolejnymi może być lepiej.
 

Karolina_

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2006
Posty
3 201
Punkty reakcji
1
Miasto
o tym wiesz?
Zmiana o 360 stopni to chyba powrót w to samo miejsce. ;) Albo mi się wydaje... ;)

W sumie niczego nie opisales takiego... heh. ;)
 

eredia

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2007
Posty
513
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Nysa
tez mialam podobnie w pierwszej i drógiej gimnazjum... jak do mnie jakiś chlopak podchodził to ja nie wiedzialam co powiedzieć i się peszyłam, teraz już normalnie mi się gada :p chociaż chlopaka dalej nie mam, ale nad tym aż tak nie ubolewam :p
 

YoMan

Narcyz :)
Dołączył
24 Styczeń 2007
Posty
4 475
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Włoszczowa
Tak samo mialem/mam :p zaczalem sie zmieniac, na dobre mi wychodzi. Duzo ciezkiej pracy nad soba i jest coraz lepiej.
 

OooO

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
x
A ja byłem nieśmiały jestem i .... muszę z tego wyjść ale nie umiem://////
 

NeVeR

Nowicjusz
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
48
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Biała Podlaska
Hm, może i mam podobnie ale nie przez to, że nie chce być śmiały, tylko przez to, co komputer ze mną robi...
Dobrze wiem, że to nie wpływa dobrze na mnie, ale przyzwyczajenia/nałogi trudno zwalczyć...

elo
 
J

J.B

Guest
Alafix, twoja historia mnie urzekła :D Tylko ten zwrot o 360 stopni coś nie bardzo pasuje... może zmień na 180 stopni, a i jeszcze napisz jakiś poradnik i go wydaj... a ja powoli zabiorę się do pisania telenoweli - tytuł roboczy "N jak Nieśmiały - historia prawdziwa", to będzie hit sezonu.

ja nie wiem nie ma chyba jakiejś recepty na nieśmiałość.

Jest jedna i bardzo prosta... rozmawiać. Im więcej się angażujesz tym stajesz się lepszy... i tak dalej, co za banał.

Pozdrawiam wszystkich nieśmiałych i zakompleksionych!

Beam Me Up, Scotty!
 

alafix

Nowicjusz
Dołączył
14 Marzec 2007
Posty
101
Punkty reakcji
0
hehe nie sprzedaje zadnych poradnikow i ich nie wydaje (pewnie dlatego, ze jest ich na sieci naprawde sporo). A jesli chodzi o 360stopni to hehe chodzilo mi raczej o to ze zmienilem sie o tyle w przeciwnym kierunku. No tak moglem napisac 180 - to byloby bardziej logiczne. No i to PW. Jesli ktos chce zmienic sie z zera do powera to niech pisze po prostu no. 3majcie sie.
 

YoMan

Narcyz :)
Dołączył
24 Styczeń 2007
Posty
4 475
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Włoszczowa
alafix, to poprostu edytuj tego posta pierwszego, zeby wszystko bylo jasne ;)
 

bonias_90

Nowicjusz
Dołączył
4 Grudzień 2006
Posty
158
Punkty reakcji
0
Tez mialem podobnie, bardzo podobnie... tylko ze ja zaczalem sie zmieniac w 6 klasie podstawowki i nie narzekam inni tez nie...=]
Teraz to przewaznie ja zalatwiam moim bardziej niesmialym kolegom nr telefonow dziewczyn.... BB)
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
hehe nie sprzedaje zadnych poradnikow i ich nie wydaje (pewnie dlatego, ze jest ich na sieci naprawde sporo). A jesli chodzi o 360stopni to hehe chodzilo mi raczej o to ze zmienilem sie o tyle w przeciwnym kierunku. No tak moglem napisac 180 - to byloby bardziej logiczne. No i to PW. Jesli ktos chce zmienic sie z zera do powera to niech pisze po prostu no. 3majcie sie.
a nie mozesz tutaj swoich rad napisac?
 

Ah My Goddess

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2007
Posty
279
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Kuj-Pomorskie
Ciezko tak jest podejsc do nieznajacej cie osoby i nawiazac gatke. Nie jestem niesmialy tylko boje sie wysmiania i wiekszosc ma ten problem. Jak by do mnie jakas podeszla to był bym w 7 niebie^^. Mam rozumiec ze pocałunek dał ci wiare we słasne mozliwosci. Mi by dało zwykłe stwierdzenie ze jestem ładny:) Heh kazdy ma jakis komplex i pozbycie sie go zalezy czesto od pozytywnego przezycia no ale zeby przezyc cos pozytywnego nie wolno sie bac i tak w kołko. Mimo wszytko gratuluje ze ci sie udalo bo to trudnee.
 
Do góry