sopel, sam sobie przeczysz tym co napisałeś
W klubie przebywają takie same osoby, jak np. w szkole, kinie, parku. Przecież w klubach nie ma tak, że wstęp tam mają tylko alfonsi, prostytutki, dealerzy i "gangsterzy". Chodzą tam zwykli, normalni ludzie, szukający dobrej rozrywki, a przy odrobinie szczęścia i swojej drugiej połówki. Macie jakieś kompleksy, co do ludzi chodzących na dyskoteki? Również nie bywam tam często, jednak od czasu do czasu taki wieczór jest przydatny, aby się porządnie zrelaksować, w bardzo fajnym gronie.
Nie lubicie, to nie chodźcie, ale przynajmniej nie wypisujcie głupot na temat ludzi tam się bawiących.
Pzdr.