niesmiala dziewczyna - jak ma poderwac faceta?

E

ewuniaaa

Guest
i czy w ogoler ma szanse na poznanie kogos fajnego?
aha..dodam ze nie lubi chodzic do klubow na imprezy..to chyba zle i szanse maleja?
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
No jak się chodzi do klubów/na imprezy to zwykle szanse rosną. W przeciwnym wypadku zostaje Ci "casual meeting", gdziekolwiek, park, uczelnia, biblioteka itp.

J.B

EDIT: w innym temacie piszesz, że boisz się przyznać do dziewictwa... czyżby facet odszedł od Ciebie?
 
E

ewuniaaa

Guest
[J.Bw innym temacie piszesz, że boisz się przyznać do dziewictwa... czyżby facet odszedł od Ciebie?

nawet nie pytaj.. (placz)
 

girll115

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2007
Posty
195
Punkty reakcji
2
Miasto
Bydgoszcz
Trudno jest przełamać nieśmiałość. Może warto zacząć umawiać się ze znajomymi, polubić wypady do klubów, kina.. Właśnie na przeróżnych imprezach są spore szanse na poznanie jakiejś osoby ;)
 

sopel69

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
bdg Wrt
powiem ci tak ze ja np tez nie chodze za bardzo do klubow bo mi sie nie chce... bylem tam pare razy ale w klubie szukac kogos na dluzej to powodzenia ^^

jezeli jestes niesmiala osoba proponuje ci znalezc sobie jakiegos kumpla ( moze juz masz nie wiem ) z ktorym sie dobrze zaprzyjaznisz i pogadaj z nim na rozne tematy z doswiadczenia wiem ze na poczatku bedzie trudno ale pamietaj ze twoj kumpel ma kolegow :D i tak sie zaczyna wszystko krecic. On ci powie czy np podobasz sie ktoremus z jego znajomych itd. TYLKO PAMIETAJ! Nigdy prze nigdy nie otwieraj sie na poczatku bo gdy sie zawiedziesz to bedzie ci ciezko wyjsc z dolka...
 

yaiez

Yggdrasil
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
614
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie wiatr
Szansa zawsze jest, nie okłamujmy się liczy się też wygląd. Ja do klubów nigdy nie chodziłem ale z poznaniem kogoś problemów nie było - chociaż tutaj przeszkadza nieśmiałość. Na pewno nikogo nie poznasz siedząc cały czas w domu. Miej otwarte oczy! Powiem Ci, że na imprezie w klubie nikogo wartościowego byś nie poznała.
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Zawsze mnie to zastanawiało. Dlaczego ludzie z tego forum tak deprecjonują ludzi chodzących do klubów, na imprezy czy do pubu. Takie miejsca właśnie po to powstały aby ludzie mogli się spotykać i bawić. To jest naturalne miejsce dla każdego kto chce coś "wyrwać". I nie jest ono żadnym determinantem. To że jakaś osoba tam chodzi nie oznacza, że jest bezwartościowa (lub gorsza). To raczej świadczy o płytkości osób, które tak uważają.

Zdegustowany bardzo.

J.B
 

sopel69

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
bdg Wrt
...nikt niczego nie deprecjonuje... ja ci powiem do czegu sluza kluby xD zeby isc "wyrwac" sobie jakas "dupe" zabawic sie z nia z tydzien i pa... co nie oznacza ze w klubie nie mozna poznac kogos ciekawego. ;]
 

rodri

Nowicjusz
Dołączył
16 Listopad 2008
Posty
91
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
3city
sopel, sam sobie przeczysz tym co napisałeś :) W klubie przebywają takie same osoby, jak np. w szkole, kinie, parku. Przecież w klubach nie ma tak, że wstęp tam mają tylko alfonsi, prostytutki, dealerzy i "gangsterzy". Chodzą tam zwykli, normalni ludzie, szukający dobrej rozrywki, a przy odrobinie szczęścia i swojej drugiej połówki. Macie jakieś kompleksy, co do ludzi chodzących na dyskoteki? Również nie bywam tam często, jednak od czasu do czasu taki wieczór jest przydatny, aby się porządnie zrelaksować, w bardzo fajnym gronie.
Nie lubicie, to nie chodźcie, ale przynajmniej nie wypisujcie głupot na temat ludzi tam się bawiących.
Pzdr.
 

NieMaLekko

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
173
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
biorą się dzieci?
a na ulicy w bibliotece czy w pubie nie ma wyrywania "dupy" na tydzień? Co do klubów ułomne tylko chodzą? Żetona wszędzie spotkasz.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Zawsze mnie to zastanawiało. Dlaczego ludzie z tego forum tak deprecjonują ludzi chodzących do klubów, na imprezy czy do pubu. Takie miejsca właśnie po to powstały aby ludzie mogli się spotykać i bawić. To jest naturalne miejsce dla każdego kto chce coś "wyrwać". I nie jest ono żadnym determinantem. To że jakaś osoba tam chodzi nie oznacza, że jest bezwartościowa (lub gorsza). To raczej świadczy o płytkości osób, które tak uważają.

Zdegustowany bardzo.

J.B
hyhy, dokladnie. przeciez Ci sami ludzie co chodza do klubow, chodza do kina, do pubow itd. itp. jasne, jakis odsetek dresow, 15-letnich lalek sie tam znajdzie, ale jesli jest on za duzy to zawsze przeciez mozna zmienic klub. Poza tym, no nie czarujmy sie : debila / debilki widac na dyskotece z kilometra wiec to nie problem ominac ich szerokim lukiem i poszukac kogos bardziej hmm "normalnego".

Ja np. wole isc do klubu niz dajmy na to do kina bo wg mnie jest zwyczajnie taniej, mam z tego wiecej przyjemnosci, zabawa trwa dluzej itd. itp. A zreszta, moze i jestem bezwartosciowy bo lubie tanczyc z kobietami, dotykac je i jednoczenie zasluchac sie w muzyce. W koncu to zabawa na znacznie nizszym poziomie niz np. inteligentne rozmowy w pubie po 5 browcach... ;)
 

SAG

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2008
Posty
659
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Myszkow
Ma szanse poznać faceta,nie chodzisz na imprezy,ale korzystasz z internetu:)
 

Candyman666

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2007
Posty
265
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Miasto
Warszawa
w klubie napewno porzadnego faceta nie spotkasz.. tzn tacy pewnie tez chodza ale to jak szukanie igly w stogu siana :p
znjdzie si tak czy siak :) poprostu przebywaj duzo ze znajomymi.. wychodz na miasto itd. moze kregle bilard albo cus takiego ;)
 

sopel69

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
bdg Wrt
w klubie napewno porzadnego faceta nie spotkasz.. tzn tacy pewnie tez chodza ale to jak szukanie igly w stogu siana :p
znjdzie si tak czy siak :) poprostu przebywaj duzo ze znajomymi.. wychodz na miasto itd. moze kregle bilard albo cus takiego ;)

o to mi chodzilo <_<
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
w klubie napewno porzadnego faceta nie spotkasz.. tzn tacy pewnie tez chodza ale to jak szukanie igly w stogu siana :p
znjdzie si tak czy siak :) poprostu przebywaj duzo ze znajomymi.. wychodz na miasto itd. moze kregle bilard albo cus takiego ;)

Głupoty Pan pi.erd.olisz.

Zirytowany.

J.B
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
No co Wy... w klubach nie przesiadują tylko sami degeneraci, logiczne jest, że można się natknąć na porządne osoby.
 

Ajkiorka

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
588
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Podkarpacie :P
Śmieszy mnie jak ludzie mówią, że na dyskotece/klubie/pubie itp. nie można spotkać, poznać nikogo 'normalnego'. To co już ludziom się nie wolno bawić, bo powie się o nich 'dziwki', czy że z takimi związku nie utworzysz... ? Przecież ważne jest chyba, że człowiek nie przesiaduje tylko w bibliotece...
Pojęcie ,,normalny" zresztą jest względne... dla każdego oznaczać może zupełnie co innego.
Idźcie po rozum do głowy... :p ;)
 

Candyman666

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2007
Posty
265
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Miasto
Warszawa
hm.. no dobra ujmijmy to inaczej... bo stwierdzenie normalny moze nie do konca jest ok.
w klubach przebywaja ludzie ktorzy reprezentuja soba inne wartosci niz np. tacy w bibliotece ;]
zalezy jakiego faceta szukasz...
ja nie preferuje dziewczyn balujacych po klubach dlatego tak napisalem.. jak kogos urazilem to sory ;]
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
candyman666, Ty jednak jesteś... inny, nie ma co.

Ja też bywam w bibliotece, ostatnio często ze względu na magisterke, no i w klubach też - jaki więc jestem? Głupi o niskich wartościach (bo bywam w klubach) i elokwentny, mądry i inteligentny (bo bywam w bibliotece)?

Kiedyś pisałem, że "poznanie drugiego człowieka jest ekstremalnie trudne"... i to gdzie się bywa nie określa tego jakim się jest.

Rozczarowany niskim poziomem.

J.B
 
Do góry