olusia_08
Nowicjusz
- Dołączył
- 17 Kwiecień 2006
- Posty
- 18
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 36
Cześć Wam wszystkim jestem tu nowa i potrzebuje czyjejś pomocy i rady, dlatego Was proszę, napisze w skrócie o co chodzi a jeśli o cos chodzi to na pewno o chłopaka, więc tak:
Ludzie powiedzicie mi co mam zrobic jestem z chlopakiem już prawie 1,5 roku tak mniej wiecej po roku naszego zwiazku zaszlam w ciaze oczywiście mu nie powiedzialam bo nie potrafilam za kazdym razem jak chcialam cos się we mnie blokowalo. Bylam dla niego wtedy zimna jak probowal mnie przytulic ja nie chcialam i mialam dola, jak pytal się o co chodzi mowlilam mu ze o nic. I zerwalam z nim. Po jakims tygodniu troche mi przeszlo i porozmawialismy spokojnie wszystko sobie wytlumaczylismy i wrocilismy do siebie i było super fajnie :cenzura: az do teraz. Przez ostatnie trzy dni pomagal u kolegi w przeprowadzce (bo przenosil firme w inno miejsce). Co dziennie spedzialismy czas razem dopóki do godziny 12 potem jechal do niego przez 10 godzin się do mnie nie odzywal ale nie robilam mu zadnych wyzutow z tego powodu. W niedziele napisal mi ze znajomi zaprosili go na kawe ( i na kawie się nie skonczylo) wiec poszedl, do domu wrocil nastepnego dnia o 11. Gdy probowalam się dowiedziec od niego o co tak naprawde mu chodzi ze się do mnie nie odzywa nie powiedzial mi. Probowalam kilka razy ale na nic cos tam odburknal a ja oczywiście zaczelam plakac i wyszlam. Nastepnego dnia tez poszlam bo myslalam ze już ze mna będzie rozmawial i nadal nic powiedzial mi tyle ze jestesmy razem i ze on mosi wszystko przemyslec i zalatwic najpierw swoje sprawy. Nie odzywa się do mnie wogole ani strzalki ani smsa doslownie nic. I nie wiem co mam robi bo go bardzo kocham i chcialabym z nim być. Już przez caly tydzien dzien w dzien chodze i placze w nocy nie mogę spac. Pomozcie mi powiedzcie co mam robic.
A najgorszym wynalaskiem w zwiazku jest komorka.
I powiedzice mi czy to ja powinnam sie do neigo pierwsza odezwac??
I jak myslicie czy wyslanie smsa na dobranoc lub cos w tym stylu jest dobrym pomyslem czy nie bo juz kilka razy napisalam ale zawsze boje sie wyslac, bo mysle ze on i tak mi na to nie odpisze ani nic??/
Ratujcie mnie nie wiem co robic??
A I ZAPOMNIALAM POWIEDZIEC ZE PORONILAM I DOPIERO WTEDY MU O TYM POWIEDZIALM
Jak możecie to odpowiadajcie przyda mi sie kazda rada i kazde slowo PROSZE WAS WSZYKICH
Ludzie powiedzicie mi co mam zrobic jestem z chlopakiem już prawie 1,5 roku tak mniej wiecej po roku naszego zwiazku zaszlam w ciaze oczywiście mu nie powiedzialam bo nie potrafilam za kazdym razem jak chcialam cos się we mnie blokowalo. Bylam dla niego wtedy zimna jak probowal mnie przytulic ja nie chcialam i mialam dola, jak pytal się o co chodzi mowlilam mu ze o nic. I zerwalam z nim. Po jakims tygodniu troche mi przeszlo i porozmawialismy spokojnie wszystko sobie wytlumaczylismy i wrocilismy do siebie i było super fajnie :cenzura: az do teraz. Przez ostatnie trzy dni pomagal u kolegi w przeprowadzce (bo przenosil firme w inno miejsce). Co dziennie spedzialismy czas razem dopóki do godziny 12 potem jechal do niego przez 10 godzin się do mnie nie odzywal ale nie robilam mu zadnych wyzutow z tego powodu. W niedziele napisal mi ze znajomi zaprosili go na kawe ( i na kawie się nie skonczylo) wiec poszedl, do domu wrocil nastepnego dnia o 11. Gdy probowalam się dowiedziec od niego o co tak naprawde mu chodzi ze się do mnie nie odzywa nie powiedzial mi. Probowalam kilka razy ale na nic cos tam odburknal a ja oczywiście zaczelam plakac i wyszlam. Nastepnego dnia tez poszlam bo myslalam ze już ze mna będzie rozmawial i nadal nic powiedzial mi tyle ze jestesmy razem i ze on mosi wszystko przemyslec i zalatwic najpierw swoje sprawy. Nie odzywa się do mnie wogole ani strzalki ani smsa doslownie nic. I nie wiem co mam robi bo go bardzo kocham i chcialabym z nim być. Już przez caly tydzien dzien w dzien chodze i placze w nocy nie mogę spac. Pomozcie mi powiedzcie co mam robic.
A najgorszym wynalaskiem w zwiazku jest komorka.
I powiedzice mi czy to ja powinnam sie do neigo pierwsza odezwac??
I jak myslicie czy wyslanie smsa na dobranoc lub cos w tym stylu jest dobrym pomyslem czy nie bo juz kilka razy napisalam ale zawsze boje sie wyslac, bo mysle ze on i tak mi na to nie odpisze ani nic??/
Ratujcie mnie nie wiem co robic??
A I ZAPOMNIALAM POWIEDZIEC ZE PORONILAM I DOPIERO WTEDY MU O TYM POWIEDZIALM
Jak możecie to odpowiadajcie przyda mi sie kazda rada i kazde slowo PROSZE WAS WSZYKICH