liza_mineli
Nowicjusz
- Dołączył
- 25 Luty 2009
- Posty
- 35
- Punkty reakcji
- 0
Nie jestem jakąs zakupoholiczką, nie biegam co tydzień do sklepu ale jednak. Jak przechodzę nie wiem, przez kosmetyczny to mimo, że przyszłam po waciki i papier, wezmę błyszczyk bo o! akurat w promocji.....po drodze jeszcze kilka rzedczy i nagle przy kasie wychodczi 50zł. Potem to wszystko zalega w łazience. Probowalam sie powstrzymywac i raz wyjelam wszystko z koszyka ale nie wueirzycie, w domu zalowalam ze nie wzielam kilku rzeczy i po nie wrocilam bo 20% taniej....czy tylko ja sie nabieram jak ta owca??