Nie umiem oprzeć się wyprzedarzom;/ Co jest ze mną nie tak

liza_mineli

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2009
Posty
35
Punkty reakcji
0
Nie jestem jakąs zakupoholiczką, nie biegam co tydzień do sklepu ale jednak. Jak przechodzę nie wiem, przez kosmetyczny to mimo, że przyszłam po waciki i papier, wezmę błyszczyk bo o! akurat w promocji.....po drodze jeszcze kilka rzedczy i nagle przy kasie wychodczi 50zł. Potem to wszystko zalega w łazience. Probowalam sie powstrzymywac i raz wyjelam wszystko z koszyka ale nie wueirzycie, w domu zalowalam ze nie wzielam kilku rzeczy i po nie wrocilam bo 20% taniej....czy tylko ja sie nabieram jak ta owca??
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
czy tylko ja sie nabieram jak ta owca??

Zapewne nie tylko Ty ...

Odnośnie pytania postawionego w temacie - jeżeli po każdych zakupach występuje u Ciebie poczucie winy, bądź też, jeżeli robienie zakupów w pewnym momencie stało się dla Ciebie formą odreagowania stresu, trudności w pracy/domu/szkole i pomimo tego, iż wracasz do domu z dodatkowymi kosmetykami/ciuchami/butami, których nie masz na liście zakupów - nadal nie czujesz się dobrze - to znak, że możesz mieć problemy z zakupoholizmem. Zawracanie się po niepotrzebny kosmetyk i usprawiedliwianie swojego zachowania korzystną "promocją" świadczy o tym, że powinnaś popracować nad swoją silną wolą i następnym razem nie wracać ponownie do sklepu. W razie trudności - zgłoś się po pomoc do terapeuty.
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Może trafi Ci się jakaś promocja na słownik ortograficzny to kup sobie ;)
 

Kamma_N

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
459
Punkty reakcji
0
Nie tylko Ty :) Ale może masz tzw. "zakupoholizm" :p A tak na serio - czy porównujesz w ogóle ceny ubrać w różnych sklepach/outletach/online itd? Bo jak ja zaglądam do galerii handlowych i widzę znaczek wyprzedaż 50% to już od razu zastanawiam się tylko nad jednym - o ile % najpierw podnieśli cenę, z której zdjęli potem te 50%. Nie ma nic za free, czasem faktycznie można trafić coś tanio, ale większość przypadków sklepów w galeriach handlowych to jest pseudo-promocja, która ma ściągnąć klienta, a ceny jak były wysokie przed promocją, tak na promocji są ciut niższe, ale nadal wysokie :)
 

florentinaaa

Nowicjusz
Dołączył
3 Grudzień 2008
Posty
35
Punkty reakcji
0
Przypadków takiego nabierania klientów jest cała masa, od złej ceny wywieszonej na sklepie, po np. chachmęcenie przy wagach z warzywami . Najgorsze moim zdaniem jest to, że sklepy nie widzą w tym żadnego problemu i jeśli zgłosi im się, że np. przy artykule jest wywieszona inna cena niż ta nabijana na kasie, to zawsze zwalą, a to na nową pracownice...a to na pomyłkę bo taki mają ruch. A to niestety nie są pomyłki, to jest wyciąganie z nas jak największych pieniędzy!
 

Kamma_N

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
459
Punkty reakcji
0
Hmm, ale nie jest jakoś przypadkiem tak, że skoro sklep powiesił taką a nie inną cenę to mają Ci sprzedać taniej i kropka? Nie chodzi mi tu oczywiście o sytuacje, że klient sobie przewiesi cenę :p Ale o właśnie taką "pomyłkę sklepu". Powiedzmy, że przychodzi nowa kolekcja, wieszają ceny i na ubraniu jest np. 99zł, a kasa nabija 199zł, to wtedy jest z tego co kojarzę jakiś artykuł w prawie naszym, który nakazuje sklepowi sprzedać po cenie która jest wywieszona na widoku dla klienta.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
mam gorszy problem bo ja nie tylko na wyprzedazach trace kase.
 
Do góry