W stosunku do kogo?, czego?
Okazywanie emocji ułatwia kontakty interpersonalne, sprawia, że osoby z którymi się komunikujesz maja większe zaufanie, bo widzą jak reagujesz na ich słowa, gesty, czyny. Tzw. mowa ciała a w szczególności twarzy to pierwsze źródło informacji. jeżeli np. ktoś bliski da Ci prezent, a Ty podziękujesz słowami:bardzo się cieszę - bez żadnej zmiany wyrazu twarzy, to nie wiadomo czy naprawdę się cieszysz, czy tylko tak mówisz przez np. grzeczność.
Przykłady można mnożyć. Poćwicz... Zamknij oczy i przypomnij sobie coś z dalekiej przeszłości, coś z czego się bardzo ucieszyłeś(łaś). Tak jak byś
siedział(a) przed ekranem kinowym i oglądał siebie na ekranie. Jak znajdziesz taką scenkę ze swojego życia to powiększ ją, rozjaśnij, przybliż i zauważ swoje uczucia. Jeśli Twoja twarz pozostaje nieruchoma ( co jest mało prawdopodobne) zacznij się uśmiechać. Im uczucia żywsze tym bardziej się uśmiechaj.
Ćwicz, sprawdzaj przed lustrem, rób takie ćwiczenia z innymi uczuciami.
To nie jest tragedia ale trochę utrudnia życie. A z szukaniem nazewnictwa naszych niedoskonałości daj sobie spokój, bo to co nazwane to zostaje "przylepioną łatką", z którą później trudniej jest sobie poradzić.
Jak masz jakies pytania to napisz. życzę twórczej zmiany, powodzenia.
Okazywanie emocji ułatwia kontakty interpersonalne, sprawia, że osoby z którymi się komunikujesz maja większe zaufanie, bo widzą jak reagujesz na ich słowa, gesty, czyny. Tzw. mowa ciała a w szczególności twarzy to pierwsze źródło informacji. jeżeli np. ktoś bliski da Ci prezent, a Ty podziękujesz słowami:bardzo się cieszę - bez żadnej zmiany wyrazu twarzy, to nie wiadomo czy naprawdę się cieszysz, czy tylko tak mówisz przez np. grzeczność.
Przykłady można mnożyć. Poćwicz... Zamknij oczy i przypomnij sobie coś z dalekiej przeszłości, coś z czego się bardzo ucieszyłeś(łaś). Tak jak byś
siedział(a) przed ekranem kinowym i oglądał siebie na ekranie. Jak znajdziesz taką scenkę ze swojego życia to powiększ ją, rozjaśnij, przybliż i zauważ swoje uczucia. Jeśli Twoja twarz pozostaje nieruchoma ( co jest mało prawdopodobne) zacznij się uśmiechać. Im uczucia żywsze tym bardziej się uśmiechaj.
Ćwicz, sprawdzaj przed lustrem, rób takie ćwiczenia z innymi uczuciami.
To nie jest tragedia ale trochę utrudnia życie. A z szukaniem nazewnictwa naszych niedoskonałości daj sobie spokój, bo to co nazwane to zostaje "przylepioną łatką", z którą później trudniej jest sobie poradzić.
Jak masz jakies pytania to napisz. życzę twórczej zmiany, powodzenia.