Nie potrafię okazać emocji

G

Go To Klop

Guest
Witam.
Nie potrafię okazać emocji.
Nie ważne czy jestem rozgniewany,smutny,zadowolony itp.
moja mowa ma ten sam ton , moja twarz ma ten sam wyraz co normalnie.
Mam pytania:
-Czy to dobrze ?
-Jak to sie fachowo nazywa ?
-Czy może to wpłynąć na moje późniejsze życie w społeczeństwie ?

Proszę o pomoc.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
To zależy, czy to się łączy z jakimiś niepokojącymi zachowaniami. Facet nie musi okazywać zbyt wiele emocji, choć w Twoim wieku to faktycznie trochę dziwne.
 

adam0309

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
55
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Jak na mój gust to tylko opanowanie. Skoro chcesz okazywać emocje to zrób to-jesteś zdenerwowany, wyładuj się, wydrzyj się na kogoś albo na siebie, jak zadowolony to skacz z radości :) Nie widzę sensu się tym zamartwiać, ale jeśli ciebie to martwi to psycholog ci lepiej wytłumaczy. Ja na przykład umiem, nie wiem ukrywać emocje(?). Niekiedy mam doła, strasznego, nawet żyć mi się nie chce, a swoim zachowaniem nie wzbudzam żadnego podejrzenia, że coś jest nie tak(moja mama dowiaduje się, że "nie jestem w humorze" dopiero wtedy jak jej sam powiem)...
 

asia_krk7

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2008
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
kraków
to że nie potrafisz pokazywać emocji to nie jet nic złego niemasz się czym martwic choć możesz mieć póżniej s=z tego małe problemy w komunikacji z dziewczynami ale nie liczy się czy potrafisz okazać emocje tylko czy te emocje masz w sobie.....:)
 

uosobienie

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2008
Posty
489
Punkty reakcji
7
jeśli nie wpływa to ujemnie na inne zachowania, to jest to poprostu Twoj temperament. Jak dla mnie to nawet duzy plus, sam zwykle denerwuje sie na siebie, bo nie potrafie okazac takiej zimnej krwi. 0soby z zewnatrz bardzo szybko moga sie dowiedziec o moim ogolnym nastawieniu, a to mi sie nie podoba:p
 

violaa13

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
41
Punkty reakcji
0
Witam.
Nie potrafię okazać emocji.
Nie ważne czy jestem rozgniewany,smutny,zadowolony itp.
moja mowa ma ten sam ton , moja twarz ma ten sam wyraz co normalnie.
Mam pytania:
-Czy to dobrze ?
-Jak to sie fachowo nazywa ?
-Czy może to wpłynąć na moje późniejsze życie w społeczeństwie ?

Proszę o pomoc.


Brak emocji może Ci zarówno pomóc jak i zaszkodzić. Pomóc, np. w pracy, podczas zdawania egzaminów. Z drugiej strony nieokazywanie emocji może Ci zaszkodzić, np. w związku. Może spróbuj nad tym trochę popracować;)
 

rebela

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2008
Posty
158
Punkty reakcji
0
Mi się wydaje, że jeśli sam odnajdziesz w tym jakieś cechy pozytywne, jakieś plusy, to po jakiś czasie stwierdzisz, że to nie jest żadna wada, lecz wręcz ZALETA :)

A emocje pewnie same się pojawią, nawet nie będziesz wiedział kiedy, a miło się zaskoczysz.
Też tak czasem mam, łapię się na tym.
Staram się jednak zbytnio nie przejmować, zająć myśli czymś innym.
Najgorzej jest gdy się za bardzo czymś przejmujemy. Czasami po prostu nie warto.

Powodzenia życzę !

:eek:k:
 

Atryda

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2008
Posty
328
Punkty reakcji
1
Skoro zdajesz sobie z tego sprawę to już połowa sukcesu.
 

katti

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
53
Punkty reakcji
0
Miasto
Hades
Ojej, ja bym się tym nie martwiła, tylko z tego cieszyła. To chyba bardzo przydatne czasami... ja często nie chcę, żeby ktoś wiedział, o czym myślę, ale i tak moja twarz i zachowanie o wszystkim mówi. Poza tym, słyszałam, że ludzi fascynują i interesują ci, po których nic nie widać, bo nigdy nie wiadomo, co w nich siedzi.
Naprawdę zazdroszczę. I pozdrawiam:)
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Ojej, ja bym się tym nie martwiła, tylko z tego cieszyła. To chyba bardzo przydatne czasami... ja często nie chcę, żeby ktoś wiedział, o czym myślę, ale i tak moja twarz i zachowanie o wszystkim mówi. Poza tym, słyszałam, że ludzi fascynują i interesują ci, po których nic nie widać, bo nigdy nie wiadomo, co w nich siedzi.
Naprawdę zazdroszczę. I pozdrawiam:)
Czy to naprawde dobrze ?
Mi sie wydaje ze osoba która ne okazuje uczuć ma serce z kamienia
 

dr_Fell

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Witam.
Nie potrafię okazać emocji.
Nie ważne czy jestem rozgniewany,smutny,zadowolony itp.
moja mowa ma ten sam ton , moja twarz ma ten sam wyraz co normalnie.
Mam pytania:
-Czy to dobrze ?
-Jak to sie fachowo nazywa ?
-Czy może to wpłynąć na moje późniejsze życie w społeczeństwie ?

Proszę o pomoc.

Czy to dobrze ? - a jak Ty się z tym czujesz ? Emocje pełnią ważną rolę w życiu, nie tylko informacyjną i społeczną (to jednocześnie odpowiedź na pytanie numer 3 - myślę że to niemożliwe, żeby nie wpływało już teraz), ich okazywanie jest też ważne dla nas samych. Jak Ci jest z trudnościami w okazywaniu emocji, zwykle to chyba mało komfortowe :). Co do fachowych nazw, to udałbym się po poradę do psychologa :)
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
A czy chcesz owe emocje ukazywać? Ciągłe zwierzanie się, kierowanie się afektem, nagłymi emocjami to oznaka słabości-ludzie zaraz to zauważą i wykorzystają przeciwko Tobie. Opanowanie i stabilność są ważną i przydatną umiejętnością. Inna sytuacja, kiedy stałość jest dla Ciebie niezdrowa, nie umiesz się wyrażać, choć chciałbyś. Znajdź sobie ujście na to co czujesz, może to być inna osoba, z którą porozmawiasz, ale i czynność jak np. chodzenie na siłownię w celu wyżycia się. Ewentualnie partyjka w Quake ;).
 

yaiez

Yggdrasil
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
614
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie wiatr
Wg mnie to dobrze, wiem że wg psychologii jest to raczej aspołeczna patologia ale hm... Mnie się tak wygodniej żyje.
Jedyna osoba, do której czuje coś pięknego wie o tym.
Ja mam inny problem - gdy dzieje się coś smutnego, coś czym powinienem się przejąć, zainteresować - nie potrafie. Czy to problem? Mi z tym dobrze, być obiektywnie oceniającym zimnym draniem.
 

katarzyna.22

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
89
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Ja mam inny problem - gdy dzieje się coś smutnego, coś czym powinienem się przejąć, zainteresować - nie potrafie. Czy to problem? Mi z tym dobrze, być obiektywnie oceniającym zimnym draniem.

Obiektywny, a zimny drań, to kompletnie co innego :)
Niestety, nikt nie jest obiektywny w sytuacjach, które go dotyczą.
Nawet świadkowie jednego wydarzenia inaczej je zapamiętują.

A to, że nie potrafisz się przejąć smutnymi sytacjami, nie oznacza jeszcze nic złego.
Może te sytuacje, nie są dla ciebie ważne, a może ważne jest, żeby nie pokazać swojego przejęci, ale wiesz ... uważaj na wrzody ;P
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
A czy chcesz owe emocje ukazywać? Ciągłe zwierzanie się, kierowanie się afektem, nagłymi emocjami to oznaka słabości-ludzie zaraz to zauważą i wykorzystają przeciwko Tobie. Opanowanie i stabilność są ważną i przydatną umiejętnością. Inna sytuacja, kiedy stałość jest dla Ciebie niezdrowa, nie umiesz się wyrażać, choć chciałbyś. Znajdź sobie ujście na to co czujesz, może to być inna osoba, z którą porozmawiasz, ale i czynność jak np. chodzenie na siłownię w celu wyżycia się. Ewentualnie partyjka w Quake ;).
No racja rzeczywiście,ludzie wykorzystują słabości innych osób

Obiektywny, a zimny drań, to kompletnie co innego :)
Niestety, nikt nie jest obiektywny w sytuacjach, które go dotyczą.
Nawet świadkowie jednego wydarzenia inaczej je zapamiętują.

A to, że nie potrafisz się przejąć smutnymi sytacjami, nie oznacza jeszcze nic złego.
Może te sytuacje, nie są dla ciebie ważne, a może ważne jest, żeby nie pokazać swojego przejęci, ale wiesz ... uważaj na wrzody ;P
No tak,ale jeśli ktoś nie potrafi się przejąć,to druga osoba może uznac ze ta osoba ma serce z kamienia,i ze olewa wszystko ;]
 

ahaps

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Warszawa
Ja zawsze ceniłam osoby, które potrafiły nie okazywać uczuć w konkretnych sytuacjach. Ja tak nie potrafię. Jak jestem zła to od razu to po mnie widać, tak samo i z innymi uczuciami. Jednak nie chciałabym nie umieć okazać uczuć, więc trochę Ci współczuję. Ale może postaraj się nad tym popracować. Uśmiechnij się, jak będzie Ci wesoło, tupnij nogą jak będziesz zdenerwowany itp. Rozumiesz, takimi małymi kroczkami. Trzymam kciuki. ;)
 

coffin

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2008
Posty
70
Punkty reakcji
0
Myślę, że do pewnych "problemów" powinniśmy podchodzić, mając na uwadze jedną, fundamentalną zasadę - "Jeżeli nie krzywdzę samego siebie i innych, to nie ma problemu". Jeżeli będziemy ciągle przyczepiali się do własnych niedoskonałości, względnych dyskomfortów, to nie zajedziemy daleko. Największym problemem człowieka jest wyłącznie to, że nazbyt analizuje samego siebie i innych. Inna sparwa, jeżeli ktoś jest naprawdę chory.
 

charama

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2008
Posty
8
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
Witam.
Nie potrafię okazać emocji.
Nie ważne czy jestem rozgniewany,smutny,zadowolony itp.
moja mowa ma ten sam ton , moja twarz ma ten sam wyraz co normalnie.
Mam pytania:
-Czy to dobrze ?
-Jak to sie fachowo nazywa ?
-Czy może to wpłynąć na moje późniejsze życie w społeczeństwie ?

Proszę o pomoc.
 

brown

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2007
Posty
59
Punkty reakcji
0
Miasto
Poland
nie okazujesz, ale odczuwasz emocje, nie? :]

jestes introwertykiem i to nic złego

tez tak mam i przyzwyczaiłam sie do tego,
przyzwyczaiłam do tego moje otoczenie, zeby nie wymagali ode mnie jakiejśc wielkiej radości z byle powodu albo zebym im sie wypłakiwała w rękaw

potrafisz przezyc piękne chwile w duszy i będą one bardziej wartościowe niz kiedy na siłe sprobujemy je wydostawac na zewnątrz

takie moje dziwne zdanie :]
 
Do góry