Nie mogę znaleźć pracy fizycznej

[kolasss]

Witam

Mam nie mały problem. Może ktoś na forum mi pomoże albo da jakieś wskazówki co źle robie. Otóż od 1,5 miesiąca szukam pracy fizycznej i nie mogę znaleźć... w POznaniu. Jedyne wymagania jakie mam to zarabiać 1100-1200 zł żeby było na dojazd i żeby zostało jakieś 900zł na odłożenie. Byłem na wielu rozmowach tylko że zawsze coś nie pasowało... albo na rozmowe ktoś mówi że oddzwoni i nic... Zazwyczaj są to prace magazynowe i jakieś pomocnicze. Ostatnio byłem na rozmowie w telemarketingu i nie przeszedłem rozmówki (!?) Czasem proponują marną kasę np 6 zł za godzinę ...;/
Nie myślałem że tak trudno o tak mało płatną pracę.

Pracę szukam na portalach gazetapraca, gumtree, pracuj.pl, itd.... codziennie minimum 5 cv wysyłam (w środę wysłałem 20!)

Dodam że mam też orzeczenie o niepełnosprawności(bez orzeczenia też mogę pracować, nie pokazuje tego orzeczenia jeśli nie trzeba) ale to też nie wiele daje. Zarejestrowałem się w agencji dla niepełnosprawnych i dopiero po miesiącu zadzwonili z ... jedną ofertą(w piątek).. ale nie wiadomo czy wypali...

Co radzicie? Może ktoś jest z Poznania i zna zakłady gdzie przyjmą każdego? Proszę o jakieś pomysły wskazówki

pozdrawiam

 

[Znajomy Nieznajomych]

Zarejestrowany jesteś w urzędzie pracy? Chodzisz do niego codziennie lub przynajmniej co kilka dni przejrzeć oferty?
W internecie typowej fizycznej nie znajdziesz. Najlepiej fizyczna znajduje się po znajomości, lub chodzi po firmach różnego typu i się po prostu pyta. W gazetach także jest bardzo dużo fizycznej pracy.

 

[kolasss]

w urzędzie nie ma pracy... Nie napisałem ale jestem po szkole (technikum info)...

Nie wiem gdzie firmy się znajdują i jakie. W gazetach patrzyłem ;/

 

[Znajomy Nieznajomych]

Widzisz zapewne niejedną reklamę dookoła siebie, reklama przedstawia jakiś produkt, usługę lub po prostu nazwę firmy i adres. Firmy które się reklamują mają jakąś podstawową renomę na rynku lub też dopiero na rynek wchodzą z pewną nowością, ale istotne jest to że jeśli jest reklama to ta firma znajduje się jej pobliżu. Wypadało by poszukać firmowe strony internetowe, kliknąć w zakładkę "kariera" lub "praca" czy cokolwiek tam jest, aplikować swoje CV i tyle.
Takich firm jest masa które mają własną stronę internetową i gdzie preferują aplikowane CV przez internet. Jeśli nie posiadają stronki lub takiej zakładki to wypadało by się przejść do tej firmy i zapytać czy jest kierownik/kierowniczka firmy/sklepu z zapytaniem o pracę.
1,5 miesiąca na bezrobociu to jeszcze nie tragedia, no chyba że naprawdę już teraz się głoduje. Myślę że w ciągu pół roku na pewno pracę znajdziesz, tylko musisz myśleć gdzie można by jeszcze napisać, przejść się, zapytać, wysłać CV.

Oczywiście kieruj się tym żeby Tobie praca odpowiadała, dopiero gdy będzie źle to można próbować wszystkiego.

 

[kolasss]

ale ja nie szukam pracy nie wiadomo jakiej... szukam czegoś fizycznego..... po sklepach moge sie przejsc komputerowych.

Po za tym nie znam firm które mogłyby mnie zatrudnić...

 

[Znajomy Nieznajomych]

Firmy kurierskie z reguły potrzebują ludzi do układania paczek w tirze, lub to ich zrzucania z tira.
W wielu sadach jest aktualnie zbiór owoców, a nawet też porzeczek.
W lasach jagody można zbierać, a cena ich nie mała.
W mieście praca fizyczna kojarzy mi się z pielęgnacją parków, czyiś ogródków działkowych, zbieraniem śmieci, budową.
No nie wskażę Ci pracy takiej jaka Tobie by odpowiadała, a żadna praca nie hańbi.

 

[proxy92]

Dziwne, w Poznaniu nie ma pracy, a co mamy powiedzieć w Ostrowcu? Przecież to otchłań... Powinniście mieć pracy do oporu!

 

[kolasss]

mogę się podjąć każdej pracy tylko żeby było 1100 minimum netto na miesiąc....

 

[pożeczkowa]

osobiście mieszkałam w Poznaniu przez prawie dwa lata, z czego zaczynałam mając lat siedemnaście i ZAWSZE miałam pracę, praktycznie przeskakiwałam z jednej w drugą bez okresów bezrobocia dłuższych niż tydzień. tu gdzie mieszkam teraz (miasto dużo mniejsze niż Poznań) też jakoś umiem znaleźć sobie pracę, a jak mi się coś w pracy nie podoba, to znajduję sobie drugą - praktycznie bez większego wysiłku. nie ogarniam ludzi, którzy szukają pracy tyle czasu i nic nie umieją znaleźć, to dla mnie niepojęte, naprawdę.

podpowiem tylko, że książeczka sanepidu pomaga. nic nie napisałeś na ten temat, więc obstawiam, że takowej nie masz. a polecam sobie zrobić. z orzeczeniem o niepełnosprawności i książeczką sanepidu z pocałowaniem w rękę przyjmą cię w jakimś McDonaldsie albo KFC, zaprawdę powiadam ci. sama pracowałam w Poznaniu w McDonaldsie i zarobki tam plasują się około 1200-1300 zł netto, więc nie najgorzej, prawda?

 

[kolasss]

no w kfc byłem ale proponowali mi 3/4 etatu co wychodziłoby 700zł a po odjęciu biletu 600zł... czyli co to ma byc?!
Gdzie jeszcze mogę szukać pracy z książeczką sanepidowską i z orzeczeniem o niepełnosprawności?

Ja szukam na portalach więc może źłe szukam? Może muszę chodzić po jakiś zakładach? Problem jest w tym że ja nie znam Poznania i nie wiem gdzie co jest... wiem jedynie gdzie jest KFC i mcdonald....

Dlatego tutaj napisałem żeby ktoś mnie naprowadził.

PS. chyba zrobię tą książeczkę sanepidowską

 

[pożeczkowa]

z orzeczeniem o niepełnosprawności pracujesz 120 godzin a masz płacone za 160, czyli jak za cały etat. w moim KFC mamy 3 takie osoby ; )

a, no jak ja szukałam pracy w Poznaniu to brałam w teczkę stos wydrukowanych CV i chodziłam po mieście bez celu - często na szybach są wywieszone ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika. polecam Stary Browar oblecieć od góry do dołu, ulicę Półwiejską po obu stronach, knajpy dookoła Rynku.

 

[kolasss]

W kfc byłem i nic takiego mi nie proponowali... proponowali 3/4 etatu ale płacone normalnie bez ulg..

Ja od tak nie mogę sobie pojechać do Poznania bo mam autobusy albo pociągi i szkoda mi by było jechać tak bez celu... zresztą znająć mnie to nic bym nie znalazł... ja w poniedziałek jadę do jednej agencji ale coś czuję że nic z tego nie będzie.

Ja czytałem opinie to w mcdonaldzie podobno jest straszny zapierdziel i wyzysk....

Nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

pożeczkowa Ty chyba miałaś wielkie szczęście że Ci się tak udawało. Stary browar? Tam są tylko sklepy z ciuchami...

 

[pożeczkowa]

no z takim podejściem to się wcale nie dziwię że nie potrafisz znaleźć pracy. szkoda ci na bilet żeby znaleźć pracę, no to sorry.. wiesz, ja w tej chwili mieszkam w małym mieście około 60 kilometrów od Katowic i bilet do Katowic kosztuje mnie 9 złotych w jedną stronę, a ostatnio właśnie tam szukałam pracy - wzięłam teczkę CV, zapłaciłam 18 złotych za podróż w obie strony, rozniosłam CV wszędzie, po całym mieście, gdzie się dało. dostałam odpowiedź telefoniczną z dwóch miejsc. w jednym z nich pracuję od pół roku. dojeżdżam codziennie !!! i codziennie płacę 18 złotych za dojazd, ale cieszę się, że mam pracę, zamiast siedzieć w domu i biadolić że nigdzie mnie nie chcą.
uwierz mi, że zaniesienie CV osobiście działa dużo lepiej, niż wysłanie go e-mailem.

zastanów się, na czym ci naprawdę zależy, bo siedząc przed komputerem i jęcząc że nic ci nie wychodzi nie zmienisz swojego życia.

w McDonaldsie pracowałam rok i nie czułam się wyzyskiwana. towarzystwo świetne, praca w porządku, choć czasem męcząca - ale która praca fizyczna taka nie jest? wypłaty na czas, grafik dostosowany do potrzeb, płatne urlopy, L-4, umowa na cały etat, piękna rzecz. ale po co spróbować choćby na miesiąc, skoro można z góry stwierdzić, że ci się nie chce rzewraca:

a w Starym Browarze są też sklepy komputerowe, Empik, Multikino, supermarket Piotr i Paweł, gdzie często przyjmują kasjerów czy magazynierów. na Półwiejskiej (uliczka handlowa przyległa do Starego Browaru) jest sklep z gadżetami muzycznymi, kafejka internetowa, parę małych knajpek, stoisk z kebabem, cokolwiek.

ale po co, przecież tam są tylko sklepy z ciuchaaaaamiii... rzewraca:

weź się za siebie chłopie, bo nikt za ciebie nie zmieni twojego życia.

 

[Kert]

Niektórzy boją się brać do pracy ludzi do pracy fizycznej, jeżeli posiadają orzeczenie o niepełnosprawności.

 

[kolasss]

w komputroniku byłem to patrzyli się na początku na mnie jak na jakąś zjawe. A dokumentów nie chcieli przyjąć-nawet byłem ładnie ubrany.
Oczywiście orzeczenia nie pokazuje jak nie potrzeba a jeśli potrzeba... no i w takim komputroniku oczywiście nie pokazałem.
Piotr I Paweł -oczywiście można spróbować. A w takich ekskluzywnych barach itd w browarze na pewno poszukują kogoś z doświadczeniem bo są to bardzo drogie lokale....

Ja staram się robić cokolwiek i to nie jest tak że siedzę i nic nie robie.

W poniedziałek mam rozmowę w sprawie pracy w jakiejś piekarni i wyrabiania jakiegoś ciasta i dodatkowo później mam rozmowę w agencji dla niepełnosprawnych gdzie też mam ofertę. Tylko nie wiem czy wybrać pracę w tej piekarni bo to będzie też praca w nocy a ja z lekami nie wiem czy tak mogę muszę zadzwonić do lekarki...

No a w KFC musiałbym zapieprzać w nocy więc też odpadało :/
To nie jest tak że ja siedze w domu i marudzę. Co godzinę sprawdzam ogłoszenia w internecie i robię co się da żeby coś wyszło !


PS.a w empiku przyjmują albo w multikinie?

 

[pożeczkowa]

ogłoszenia w internecie to nie wszystko, mówię ci, ale nie słuchasz. w "ekskluzywnych barach" (lol) przyjmują tak samo jak wszędzie. nigdzie nie płacą takich kokosów żeby mieć nie wiadomo jakie wymagania odnośnie doświadczenia. a czy przyjmują w Multikinie albo w Empiku to mnie nie pytaj, bo nie byłam w Poznaniu od dwóch lat i nie mam bladego pojęcia. jak potrzebują to przyjmują.

 

[kolasss]

Zrozum pożeczkowa że ja dopiero drugi raz szukam pracy i nie wiem jak się to dokładnie robi. Mam siostry o kilka lat starsze i same mi doradzić nie potrafiły. Jeśli masz rację to chwała CI za to. Tylko dla mnie się wydaje dziwne chodzenie i dawanie cv byle gdzie.,.. -spróbuje na pewno tak zrobić. Jakie ulice i miejsca jeszcze w Poznaniu polecasz? Napisz wszystko co wiesz. Będzie mi lepiej jak będę miał cel

Bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki i czekam na więcej

PS. wiecie gdzie znajdują się dobre agencje pracy za granicą?