Moja podróż życiowa z nią była i jest długa.
Gdyby nie przerwa 9-miesięczna bylibyśmy 3 lata ze sobą.
Mam 16 lat tak jak ona.
Powiedziałem mojej dziewczynie, że jadę w wakacje do Wielkiej Brytanii.
Oczywiście myślała, że tak jak w tamtym roku, na 2 tygodnie max.
Osobiście też myślałem, iż na tyle pojadę lecz okazało się, że wyjazd na troochę dłużej, 2 miesiące...
Moja już to przeżywa...
Nie chce się ona odzywać do mnie, zła jest na mnie![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wolałem jej teraz powiedzieć niż przed samym wyjazdem.
Powiedziała, że jak jej przejdzie to wtedy będziemy ze sobą gadać itp. ...
Ja sam nie mogę bez niej żyć![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co najlepsze nie była to moja decyzja lecz mojej mamy.
Nie wiem czy czekać aż ona do mnie podejdzie/napisze, że jest już ok czy mam ja pierwszy podejść...
Mam nadzieję, że rozumiecie co ja tu napisałem.
Gdyby nie przerwa 9-miesięczna bylibyśmy 3 lata ze sobą.
Mam 16 lat tak jak ona.
Powiedziałem mojej dziewczynie, że jadę w wakacje do Wielkiej Brytanii.
Oczywiście myślała, że tak jak w tamtym roku, na 2 tygodnie max.
Osobiście też myślałem, iż na tyle pojadę lecz okazało się, że wyjazd na troochę dłużej, 2 miesiące...
Moja już to przeżywa...
Nie chce się ona odzywać do mnie, zła jest na mnie
Wolałem jej teraz powiedzieć niż przed samym wyjazdem.
Powiedziała, że jak jej przejdzie to wtedy będziemy ze sobą gadać itp. ...
Ja sam nie mogę bez niej żyć
Co najlepsze nie była to moja decyzja lecz mojej mamy.
Nie wiem czy czekać aż ona do mnie podejdzie/napisze, że jest już ok czy mam ja pierwszy podejść...
Mam nadzieję, że rozumiecie co ja tu napisałem.