(Nie) Mały kłopot...

kołek

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2008
Posty
101
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Szczecin
Moja podróż życiowa z nią była i jest długa.
Gdyby nie przerwa 9-miesięczna bylibyśmy 3 lata ze sobą.
Mam 16 lat tak jak ona.
Powiedziałem mojej dziewczynie, że jadę w wakacje do Wielkiej Brytanii.
Oczywiście myślała, że tak jak w tamtym roku, na 2 tygodnie max.
Osobiście też myślałem, iż na tyle pojadę lecz okazało się, że wyjazd na troochę dłużej, 2 miesiące...
Moja już to przeżywa...
Nie chce się ona odzywać do mnie, zła jest na mnie :(
Wolałem jej teraz powiedzieć niż przed samym wyjazdem.
Powiedziała, że jak jej przejdzie to wtedy będziemy ze sobą gadać itp. ...
Ja sam nie mogę bez niej żyć :(
Co najlepsze nie była to moja decyzja lecz mojej mamy.
Nie wiem czy czekać aż ona do mnie podejdzie/napisze, że jest już ok czy mam ja pierwszy podejść...
Mam nadzieję, że rozumiecie co ja tu napisałem.
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Warszawa
Ja sam nie mogę bez niej żyć
Nie przesadzaj. Laska nie jest najważniejsza w życiu. Nie wkręcaj sobie takich głupot, bo poradzisz sobie bez niej doskonale.
Nie wiem czy czekać aż ona do mnie podejdzie/napisze, że jest już ok czy mam ja pierwszy podejść...
Tu masz odpowiedź:
Powiedziała, że jak jej przejdzie to wtedy będziemy ze sobą gadać
Swoją drogą Twoja panna zachowuje się bezsensu i dziecinnie, ale nie o to chodzi w temacie. W każdym razie możesz spróbować zagadać. Jak Cię oleje, to Ty olej ją. Masz prawo wyjechać gdzieś i ona musi to uszanować (albo wiadomo, niech wypier...). Tym bardziej,że Twoja matka wpadła na ten genialny pomysł, a nie Ty.
Mam nadzieję, że rozumiecie co ja tu napisałem.
Nie jesteśmy (w większości) bezmózgimi kretynami. Jasno napisałeś o co chodzi, więc każdy powinien zrozumieć. :)

I tak pewnie będziesz miał w :cenzura:e to, co napisałem (jak znakomita większość "potrzebujących"), ale jakoś tak mnie to nie rusza szczerze mówiąc. Ja napisałem jak rzecz wygląda z mojej perspektywy i czy Ci się to podoba czy nie, mam rację.
 
Dołączył
8 Luty 2009
Posty
51
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Wrocław
Swoją drogą Twoja panna zachowuje się bezsensu i dziecinnie, ale nie o to chodzi w temacie.

Zgadzam się z tym. Powinna zrozumieć, że Ty tej decyzji nie podjales i ze to nie od ciebie zależy.

Powiedziała, że jak jej przejdzie to wtedy będziemy ze sobą gadać

Jak juz jej przejdzie i bedzie chciala z Toba rozmawiac wtedy wytłumacz jej o co chodzi i powiedz jej ze dla ciebie to rozstanie tez jest ciezkie, bo domyslam sie ze jest skoro napisales ze nie mozesz bez niej zyc. I powiedz ze bedziecie dzwonic pisac a jak wrocisz to bedziecie miec czas tylko dla siebie.

I postaraj sie ja zrozumiec, dla Ciebie to tez nie jest łatwe, a ona jest dziewczyną, dziewczyny mają wieksza sklonnosc do przesadzania i wyolbrzymiania. W koncu jej przejdzie i zrozumie ze to nie Twoja wina i ze dacie rade, a jesli nie zrozumie to widocznie nie zalezy jej tak bardzo jak Ci sie wydaje.

Powodzenia.
Alicja
 

niewyspana

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
294
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
-> Śląsk
Ja nie rozumiem w ogóle reakcji twojej dziewczyny.
Jesteście ze sobą sporo czasu, powinna więc wiedzieć, że ci na niej zależy i domyślam się, że gdybyś mógł, to nie wyjeżdżałbyś na tak długo tylko wolał zostać z nią...
Szczególnie, że to mama zdecydowała o wyjeździe, ty raczej masz mało do powiedzenia, to tym bardziej dziewczyna zachowuje się dziecinnie. Głupio robi i tyle. Jak nie chce teraz z tobą rozmawiać to ok, uszanuj to. Niedługo pewnie jej przejdzie, nic na siłę. Ale jak już zaczniecie rozmawiać, ja na twoim miejscu powiedziałabym, co czuję i myślę na temat jej zachowania, bo w porządku to na pewno nie jest ;/

Swoją drogą, mam podobną sytuację do twojej. Mam chłopaka prawie 4 miesiące, a na wakacje wyjeżdżam na 2 miesiące nad morze... On to rozumie, nie robi mi takich akcji. Wiem, że będzie tęsknił, ja za nim też, dlatego staramy się teraz spędzać dużo czasu razem, bawić się itp. Obrażanie się było by zupełnie nie na miejscu, bo ja- tak jak ty- nie mam wyboru i muszę jechać.. Dlatego korzystamy z siebie póki możemy.
 

Rukia

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Społeczność dusz...
Rozumiem, że Twoja dziewczyna jest rozżalona, że nie będziecie się widzieć przez całe wakacje, no ale, żeby od razu odwalać takie akcje to już chyba przesada. Powinniście teraz wykorzystać ten czas, aby spędzać ze sobą jak najwięcej czasu.
Może spróbuj z nią pogadać, jeżeli nadal będzie na Ciebie obrażona, to daj sobie spokój i czekaj aż sama się odezwie... Widocznie jest jeszcze niedojrzała i nie umie zrozumieć, że to nie Twój wybór.
Swoją drogą, mam podobną sytuację, bo ja z moim chłopakiem nie będę się widzieć przez cały pierwszy miesiąc wakacji, ale on nie robi mi takich wyrzutów, rozumie to :D
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Moja podróż życiowa z nią była i jest długa.
Gdyby nie przerwa 9-miesięczna bylibyśmy 3 lata ze sobą.
Mam 16 lat tak jak ona.
Powiedziałem mojej dziewczynie, że jadę w wakacje do Wielkiej Brytanii.
Oczywiście myślała, że tak jak w tamtym roku, na 2 tygodnie max.
Osobiście też myślałem, iż na tyle pojadę lecz okazało się, że wyjazd na troochę dłużej, 2 miesiące...
Moja już to przeżywa...
Nie chce się ona odzywać do mnie, zła jest na mnie :(
Wolałem jej teraz powiedzieć niż przed samym wyjazdem.
Powiedziała, że jak jej przejdzie to wtedy będziemy ze sobą gadać itp. ...
Ja sam nie mogę bez niej żyć :(
Co najlepsze nie była to moja decyzja lecz mojej mamy.
Nie wiem czy czekać aż ona do mnie podejdzie/napisze, że jest już ok czy mam ja pierwszy podejść...
Mam nadzieję, że rozumiecie co ja tu napisałem.


kilka dnie temu reanimowalem matke 16 lataka. On ma wielki problem. Ty zas masz jeszcze szczeniackie pogladny na zycie i szczeniackie problemy. Poczekaj az sie zaczniesz golic!!! :D chyba tego nie przezyjesz!
 

Rukia

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Społeczność dusz...
kilka dnie temu reanimowalem matke 16 lataka. On ma wielki problem. Ty zas masz jeszcze szczeniackie pogladny na zycie i szczeniackie problemy. Poczekaj az sie zaczniesz golic!!! :D chyba tego nie przezyjesz!
Ludzi spotykają różne problemy, dla niektórych rozstanie z dziewczyną może być wielką tragedią, inni mają inne poważne problemy. I nie powinniśmy sobi z tego żartować.
Twoja wypowiedź nie wniosła nic do tematu, więc jak chciałeś tylko ponabijać się z jego problemu to mogłeś sobie darować...
 

senioritass

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
ja tam dziewczyne rozumiem. czy byscie byli ze sobą tydzień czy te trzy lata to by to przezyła. nie chce sie odzywać bo po prostu ma doła musi to wszystko przetrawić jak nieświeży obiadek:) daj jej tydzien dwa na oswojenie się z ta sytuacją. ale nie siedz jak kolek i przez tydzien ani be ani me- napisz jej rano ze zyczysz jej milego dnia, po poludniu ze ja kochasz, wieczorem napisz dobranoc.niech widzi ze nawet teraz jak ma cie tuz obok to ty ciaz o niej pamietasz.podejrzewam ze nigdy nie zaliczyliscie jakiegos dluzszego rozstania.ja mego lubego nie widze nieraz miesiac dwa bo ja studiuje on pracuje i to w innym miescie.wcale to nie musi rozwalic zwiazku.moze go wrecz poglebic bo oboje odkryjecie ze bez siebie to ani rusz:D kiedy juz wyjedziesz tez o niej nie zapominaj i napisz choc jednego "glupiego" esa na dzien-niech wie ze bedac tam wciaz o niej myslisz.
 

efbiaj

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
166
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Acidland
Wyjazd to nie była Twoja decyzja, więc dziewczyna nie ma prawa się na Ciebie obrażać. Zachowuje się dziecinnie. Ja na Twoim miejscu bym ją na trochę olała, aż spokornieje i zda sobie sprawę z bezsensowności swoich fochów.
 

aenka

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
431
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Miasto
Tam gdzie nie ma już dróg.
No cóż dwa miesiące rozłąki to trochę długo ale jeśli się kochacie to na pewno przetrwacie.
A Twojej dziewczynie przejdzie.. Cóż zapewne zaszokowała ją wiadomość iż nie będziecie się widzieć przez całe wakacje.
Ja też chyba wyjadę na miesiąc do Londynu i Francji,więc będę musiała zostawić mojego chłopaka samego. Powiedziałam mu o tym od razu,jego reakcja nie była aż taka zła jak Twojej dziewczyny ale strasznie było i jest mu przykro bo myślał,że wakacje spędzimy razem.. Ale nic nie jest na stoo procent,więc jakoś się nie łamiemy;-)

Wy też sobie jakoś poradzicie :)
 

kołek

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2008
Posty
101
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Szczecin
Kenryl nie mam w 4 literach tego co napisałeś, każda wypowiedź się liczy :)

Lestat, duużo pomogłeś. Naprawdę. :bije: :eek:fftopic: :buuu:

Dziękuję wszystkim :) Zrobiłem to co mi podpowiadaliście, pomogło.
Pogodziła się z tym, tak sądzę :D
senioritass - codziennie bd pisał i dzwonił hehe :D

Dzięki jeszcze raz :)
 

oliv_90

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
?;>
Hmmm....według mnie każdy ma tu jakieś coś do tego ....
Fakt jest taki jak większość pisze ,że Twoja dziewczyna wogóle chyba nie wzieła pod uwage tego ,że Tobie tez jest bez nij ciężko ,bo z tego ci piszesz liczyło się tylko to ,że "Ty wyjechałeś i ją zostawiłeś"i nic innego nie jest brane pod uwage ....
Wiesz, masz ten plus ,że będziesz z nia mógł pogadać jak przyjedziesz ,bo nawet lepiej jest porozmawiac w cztery oczy niz na esy czy przez telefon ....jeśli naprawde zalezy jej na Tobie to zrozumie ,ale jeśli Cie oleje to nawet nie ma o czym gadać ...Tak jak tu ktoś napisał olej ją tez ;) Najważniejsze jest teraz to ,żeby jakos ten czas przetrwać tam a siedzenie z kalendarzykiem i odliczanie dni to nie jest dobre wyjscie ;)
Nom to by było na tyle ;) Powodzenia ;)

ijaaaa a ja sie tu tak rozpisalam ;)
No ,ale nic nowego nie oodkryłam zdanie miałam podobne jak inni ;)
Ciesze sie ,że Ci sie ta sytuacja wyjasnila ;) ale dalej 3mam kciuki za was ;)
Pozdrówka ;)
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Kenryl nie mam w 4 literach tego co napisałeś, każda wypowiedź się liczy :)

Lestat, duużo pomogłeś. Naprawdę. :bije: :eek:fftopic: :buuu:

Dziękuję wszystkim :) Zrobiłem to co mi podpowiadaliście, pomogło.
Pogodziła się z tym, tak sądzę :D
senioritass - codziennie bd pisał i dzwonił hehe :D

Dzięki jeszcze raz :)


:hahaha: uwielbiam sie droczyc z dzieciakami!!! :daibel2: juz tak mam!
 
Do góry