Nie jestem w jej typie

asada1

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2014
Posty
46
Punkty reakcji
3
Wiem że takiego typu pytań jest mnóstwo_Otóż poznałem dziewczyne stosunkowo niedawno. Spotkaliśmy się i żeby sprawić dobre wrażenie na niej zarobic jakiegos "+" kupilem czekoladę. Piszemy z soba ponad 2 miesiące. Dobrze mi się z nią rozmawia i wgl mamy wspólne tematy. Spytałem dla ciekawości czy mam jakies u niej szanse, a ona do mnie pisze żebym się nie nakręcal,ze kolezenstwo i nic więcej. No to ja się jej pytam co się u mnie nie podoba . Wygląd, charakter. A Ona,że nie umie tego określić co się u mnie jej nie podoba. Napisala mi brzydki nie jestem, jako kolega jestem ok, ale jako chłopak już nie. Co mam waszym zdaniem zrobić ? Proszę o pomoc
 
M

MacaN

Guest
Musisz ja zakuć w kajdany, przyweiźć do domu, karmić chlebem i wodą, a w końcu zmieni zdanie.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Nie wiem czego oczekujesz. Człowiek ma wolną wolę i nie można go do niczego zmusić - do miłości tym bardziej. Nie podobasz się to trudno. Zmień obiekt zainteresowań a nie siebie.
 
W

wiki9969

Guest
Asada1, związek to nie zabawa. Tutaj liczy się przede wszystkim miłość (różnie interpretowana <_< ). Nie oczekuj od dziewczyny która nie jest w Tobie zakochana, że z Tobą będzie.
A już na pewno nie po dwóch miesiącach.
 

asada1

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2014
Posty
46
Punkty reakcji
3
A czy ja napisalem, ze to zabawa ?! Napisalem tak ?! Ja sie tylko spytalem jej na czym stoję i tyle. Nie dopisujcie sb czegos czego nie ma w tekście...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
jako niemłody już człowiek powiem tylko tyle - nie jesteś w jej typie i koniec. Miłość to nie procedura, że jeśli zgromadzisz zestaw załączników to plan się uda. To jest coś niematerialnego opartego na czuciu a nie na wiedzy

niestety raczej musisz zmienić obiekt, chyba że po długim pisaniu jako koleżeństwo, ona coś jednak poczuje, jak nie będziesz natarczywy, nie będziesz co chwile pytał "a może ?". Może coś do ciebie poczuć, bo ciebie zwyczajnie dobrze pozna.
 

asada1

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2014
Posty
46
Punkty reakcji
3
Nie jestem az tak natarczywy pytając a moze nie jestem taki durny...

Sam sb poradze bez waszych sztucznych rad piszac, ze niby ja kogos zmuszam.....
 
K

konwalia78

Guest
Asada1 ważne jest to, iż dziewczyna jest wobec Ciebie uczciwa. Określiła swój stosunek do waszej znajomości byś nie angażował się tam, gdzie nie ma perspektyw na przyszłość. Nie wykorzystuje Cię i nie bawi się twoimi uczuciami. To ważne i warte docenienia.
Sam pewnie nie umiałbyś być z dziewczyną na siłę i dlatego że ona by tego oczekiwała.

A czekoladą lepiej poczestować żeby smakowała niż żeby zaplusować ;) Na przyszłość: nie zbieraj punktów tylko sprawiaj radość, przyjemność :) Intencje motywowane ,,zaplusowaniem'' w razie odrzucenia zaowocują zgorzknieniem, itytacją, zawwodem....
Głowa do góry :)
 
W

wiki9969

Guest
asada1 napisał:
A czy ja napisalem, ze to zabawa ?! Napisalem tak ?!
A czy ja napisałam, że Ty tak napisałeś?! Chodziło mi o to, że w dzisiejszych czasach związki nie są traktowane na poważnie. W wielu przypadkach chodzi tylko o jedno. Najważniejsze jest to żeby kogoś mieć i się z nim zabawić. A jak się znudzi to wymienić na lepszy model. Chore!

Poza tym do Ciebie nie dociera to, że ona Cie nie chce. nie rozumiem więc dlaczego się angażujesz w coś co nie ma przyszłości.

Sama mam przyjaciela z którym uwielbiam spędzać czas i z nim rozmawiać. Ale to jest tylko przyjaźń i ta granica nigdy nie zostanie przekroczona.
 
D

dave123

Guest
asada1 napisał:
Wiem że takiego typu pytań jest mnóstwo_Otóż poznałem dziewczyne stosunkowo niedawno. Spotkaliśmy się i żeby sprawić dobre wrażenie na niej zarobic jakiegos "+" kupilem czekoladę. Piszemy z soba ponad 2 miesiące. Dobrze mi się z nią rozmawia i wgl mamy wspólne tematy. Spytałem dla ciekawości czy mam jakies u niej szanse, a ona do mnie pisze żebym się nie nakręcal,ze kolezenstwo i nic więcej. No to ja się jej pytam co się u mnie nie podoba . Wygląd, charakter. A Ona,że nie umie tego określić co się u mnie jej nie podoba. Napisala mi brzydki nie jestem, jako kolega jestem ok, ale jako chłopak już nie. Co mam waszym zdaniem zrobić ? Proszę o pomoc
Nie koniecznie , nie jesteś w jej typie według mnie za bardzo próbujesz się jej przypodobać , zamiast ją nakręcić seksualnie , poza tym sam spowodowałeś swoim zachowaniem wpadnięcie w ramę przyjaciela.

Ogółem te twoje pytanie czy jest tobą zainteresowana to masakra , która laska powie takie rzeczy do jakiegoś swojego kolegi.. , że jest tobą zainteresowana , poza tym za długo z nią piszesz i wpadłeś przez to w ramę przyjaciela , laski myślą pod wpływem emocji i gdybyś ją nakręcił seksualne mogła by nawet mówić , że jarała się toba od samego poczartku.

Ogółem to zrób tak zerwij z nią na krótko znajomość np. na miesiąc potem zacznij od nowa i nakrecaj ją seksualnie np. zrób jej seksualny masarz , flirtuj z nią , ale z pozycji pewnego siebie , który jest liderem i to ty wybierasz dziewczyny , staraj się dazyć w relacjach do seksu... ona się po tym zakocha i sama będzie chciała z tobą związku , a ty bedziesz wybierał czy tego chcesz bo pójdziesz z pozycji kochanka przez to będziesz lekko niedostępny , taki troche zakazany owoc.

Poza tym jeżeli chodzi o uwodzenie to pytaj o rady facetów a nie dziewczyny , gdyż dziewczyny myślą ze swojej perspektywy o relacjach i często same nie zauważaja pewnych schematów , które są w relacjach , dziewczyny często same nie wiedza czego chcą tego przykładem jest twoje pytanie jej co sie jej w tobie nie nie podoba a ona powiedziała tobie , że nie wie.

Głowa do góry , masz szanse jeszcze ją poderwać , ale musisz zastosowac się do moich rad.


wiki9969 napisał:
Nie oczekuj od dziewczyny która nie jest w Tobie zakochana, że z Tobą będzie.
A już na pewno nie po dwóch miesiącach.
Oj byś się zdziwiła miałem kolegę , który poznał laske przespał się z nią po godzinie znajomości , a jakieś powiedzmy 5 dni później przez około miesiąc byli w związku , a czas 2 miesiące jest to bardzo długi okres.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
może dziadek nie bardzo potrafił powiedzieć, za to dave123 trafił najcelniej jak się da
 
W

wiki9969

Guest
dave123 napisał:
Nie oczekuj od dziewczyny która nie jest w Tobie zakochana, że z Tobą będzie.
A już na pewno nie po dwóch miesiącach.
Oj byś się zdziwiła miałem kolegę , który poznał laske przespał się z nią po godzinie znajomości , a jakieś powiedzmy 5 dni później przez około miesiąc byli w związku , a czas 2 miesiące jest to bardzo długi okres.
Bez urazy, ale dla mnie dziewczyna która ląduje w łóżku z chłopakiem po godzinie znajomości to zwykła dz... Chociaż w tym przypadku chłopak nie jest gorszy.

Ja jestem człowiekiem starej daty, więc dla mnie 2 miesiące to bardzo krótki okres znajomości.
 
D

dave123

Guest
wiki9969 napisał:
Nie oczekuj od dziewczyny która nie jest w Tobie zakochana, że z Tobą będzie.
A już na pewno nie po dwóch miesiącach.
Oj byś się zdziwiła miałem kolegę , który poznał laske przespał się z nią po godzinie znajomości , a jakieś powiedzmy 5 dni później przez około miesiąc byli w związku , a czas 2 miesiące jest to bardzo długi okres.
Bez urazy, ale dla mnie dziewczyna która ląduje w łóżku z chłopakiem po godzinie znajomości to zwykła dz... Chociaż w tym przypadku chłopak nie jest gorszy.

Ja jestem człowiekiem starej daty, więc dla mnie 2 miesiące to bardzo krótki okres znajomości.



Akurat ona nie była zbytnio w porządku osobą bo jak kojarzę to zerwali bo zaczęła go zdradzać po miesiącu , więc w sumie to była dziwka :D , ale nie można generalizować to jak szybko się idzie z kimś do łóżka nie świadczy o tym czy ktoś jest dziwka czy nie.
Bo może być dziewczyna np. w związku zerwać z jakimś chłopakiem z jakiegoś powodu i czuć uraze i dlatego nie chce się z kimś bliżej związac by jej nie zranił dany chłopak , ale chce się zabawić i będzie się często z kimś bzykała itp. przejdzie jej uraza pozna kogoś serio fajnego i na jakis czas z tym z kończy...
Ludzie nie są jednorodni..., poza tym bycie starej daty nie ma nic do rzeczy... , popatrz przed wojną jak liczne były liczne rodziny itp. ile ludzie musieli sie ze sobą bzykać... , a szybki seks założę się też był tylko się o tym nie mówi....
iNNA sprawa można uprawiac seks po godzinie znajomości a potem bć w długim związku , więc takie poglądy o jakich piszesz sa dla ciebie ograniczające...

Jak piszesz , że 2 miesiące to dla ciebie mało to mógłbym wnioskować , że jesteś zamknięta seksualnie , albo masz jakieś urazy co do seksu , albo kąpleksy..

Według mnie szybki seks nie jest zły , ale gdy np. nie ma się dziewczyny/chłopaka nie chce się wiązać itp. , wtedy nikomu krzywdy się nie robi... , inna sytuacja , gdy ma się np. dziewczyne/chłopaka i się go zdradza....
 
W

wiki9969

Guest
:lol: Nie wiesz o mnie nic i tak mnie podsumowujesz. Dzięki. Ja po prostu mam zasady, których nie mam zamiaru łamać. A jeżeli dla Ciebie dziewczyna, która rozkłada nogi przed każdym jest w porządku to gratuluje rozumowania. A teraz radzę wrócić do tematu, bo zaczyna robić się offtop.
 
D

dave123

Guest
wiki9969 napisał:
:lol: Nie wiesz o mnie nic i tak mnie podsumowujesz. Dzięki. Ja po prostu mam zasady, których nie mam zamiaru łamać. A jeżeli dla Ciebie dziewczyna, która rozkłada nogi przed każdym jest w porządku to gratuluje rozumowania. A teraz radzę wrócić do tematu, bo zaczyna robić się offtop.
nie napisałem o rozkładaniu nóg przed kAżdym (bardziej o ustalanie sobie jakiś sztucznych granic typu musze się z chłopakiem znać np. 2 miesiące , zamiast iść tzw. z prądem spontanicznie...) , przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem , ale ok. wracamy do tematu postu...
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Ogółem to zrób tak zerwij z nią na krótko znajomość np. na miesiąc potem zacznij od nowa i nakrecaj ją seksualnie np. zrób jej seksualny masarz , flirtuj z nią , ale z pozycji pewnego siebie , który jest liderem i to ty wybierasz dziewczyny , staraj się dazyć w relacjach do seksu...
Specjalista, koń by się uśmiał. Ona traktuje go jak kolegę a Ty proponujesz by wykonywał erotyczne masaże. Coś Ci się chyba pomyliło. Nie wiem skąd te rady... doświadczenia chyba czerpane od jakiejś pani z trasy.

dave123 napisał:
iNNA sprawa można uprawiac seks po godzinie znajomości a potem bć w długim związku , więc takie poglądy o jakich piszesz sa dla ciebie ograniczające...
Wyczuwam zaburzenia krytycyzmu myślenia. Nie zalicza się to ani do normy ani nie jest społecznie akceptowane. Oczywiście odnosząc się do psychologii.
Idąc Twoim tokiem oceniania ludzi (,np. Wiki) o Tobie można powiedzieć, że jesteś "dziwkarzem". Choćby na podstawie tego zdania...



Według mnie szybki seks nie jest zły , ale gdy np. nie ma się dziewczyny/chłopaka nie chce się wiązać itp. , wtedy nikomu krzywdy się nie robi...
Mam nadzieję, że nie trafisz na jakąś porządną dziewczynę, bo szkoda po prostu.
Wracając do tematu nie sądzę by autor chciał koleżankę "zaliczyć" tylko w sobie rozkochać, więc po cóż się produkować.
 
D

dave123

Guest
Specjalista, koń by się uśmiał. Ona traktuje go jak kolegę a Ty proponujesz by wykonywał erotyczne masaże. Coś Ci się chyba pomyliło. Nie wiem skąd te rady... doświadczenia chyba czerpane od jakiejś pani z trasy.
Z kolegi do kochanka da się wyjść , ale wymaga trochę pracy , chyba czegoś nie rozumiesz ma najpierw odejść od znajomości z nią typu miesiąc bez odzewu , następnie zaprosić ją w jakieś fajne miejsce stosować dotyk flirtować z nią zaproponować jej masaż podczas masarzu niech najlepiej zacznie szeptać jej do ucha coś co pobudzi ją seksualnie , robić seksualny dotyk , pokazac się od strony faceta z jajami , który dąży do tego co chce , autor ma szanse , ale sobie mocno skaplikował życie , a co do pań z trasy to one nie flirtują tylko od razu przechodza do rzeczy :D

Wyczuwam zaburzenia krytycyzmu myślenia. Nie zalicza się to ani do normy ani nie jest społecznie akceptowane. Oczywiście odnosząc się do psychologii.
Idąc Twoim tokiem oceniania ludzi (,np. Wiki) o Tobie można powiedzieć, że jesteś "dziwkarzem". Choćby na podstawie tego zdania...
Wiesz to co jest akceptowalne społecznie nie zawsze jest to dobre. Właśnie ta akceptowalność społeczna = programowanie społeczne , a odnosząc się do psychologi to programowanie społeczne jest manipulacją i narzucaniem jakis poglądów. Przykład w Tajalndii jest taka kultura , że gdy laska robi jako prostytutka to przez tamte społeczeństwo jest uważana za fajną bo znaczy to , że podoba sie facetą , taka jest kultura tam , czyli inna jest tam akceptowalność społeczna , więc jaki wniosek różne kraje społeczeństwa maja różna kulture i uważają różne rzeczy za moralne. Więc chyba sama widzisz , że akceptowalność społeczna równa się kontrola nad dana osobą , teraz rozumiesz ? nie oceniam czy to dobre czy to złe , ale mam nadzieje , że mnie rozumiesz o co mi cały czas chodzi ?

Mam nadzieję, że nie trafisz na jakąś porządną dziewczynę, bo szkoda po prostu.
Wracając do tematu nie sądzę by autor chciał koleżankę "zaliczyć" tylko w sobie rozkochać, więc po cóż się produkować.
Dzięki za miel słowa , porządne dziewczyny sa nudne hehe , żeby koleżankę rozkochać musi brnąć w strone seksu , poza tym często , gdy się zaliczy laske to ta laska zaczyna czuć jakieś zobowiązanie do faceta , w stylu , że mu tzw. "coś dała od siebie" związała się z nim jakoś emocjonalnie i wtedy łatwo mu będzie dojść z nią do związku.
 
S

Sa Mara

Guest
asada1 napisał:
żeby sprawić dobre wrażenie na niej zarobic jakiegos "+" kupilem czekoladę.
:zubaw:
Sorry, ale to jest szczegół, który nawet nie jest warty wspomnienia. I napewno żaden plus.

W sumie postawiłeś trafną diagnozę: nie jesteś w jej typie. I nic tutaj nie poradzisz, jak nie jesteś, to nie jesteś. Dała Ci to jasno do zrozumienia i zaproponowała znajomość/koleżeństwo. Nie angażuj się, potraktuj to jak ona, jako znajomość.
 
Do góry