Nic ? Co to właciwie jest to "nic"

Natalia1992

Uzależniona
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
2 493
Punkty reakcji
8
Miasto
zewsząd
Wiele razy zastanawialam sie jak wyglada nic, ale skoro to nic to jak moze w ogole wygladac?

Jak wy sobie wyobrazacie nic ??

hmmm czy to w ogole mozna sobie jakos wyobrazic skoro to jest nic ?
ciekawe ciekawe
 

Boyan

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
502
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
z koszmarów !!!
Nic to pol litra na dwoch ...hahaah...wiem wiem ,stare niemodne ale sensowne... co jest nic? ....próżnia...coś czego nie ma,coś czego nie widac...tak na chłopski rozum...:D
 

ShAdiE

Dołączył
29 Maj 2006
Posty
3 621
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Nic – takie coś, które nie jest niczym, bo jest niczym. Nic jest więc po prostu czymś, co jest czymś, a jednocześnie nie jest niczym, chociaż wszyscy twierdzą, że jest to coś. Buddyniści uważają, że nic to wielki trójkąt, który jest wszystkim. ^^"
 

Ohne

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2007
Posty
9
Punkty reakcji
0
" Kiedy wymawiam słowo Nic,
stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie."

Wisława Szymborska
 

ElizQa

exmiziaczkamisia.
Dołączył
4 Lipiec 2006
Posty
2 293
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy bajek :D
Nic..
To zależy czym to jest to nic..
Jeśli jest człowiekiem to zapewne jest tylko jego cieniem..
Czy nawet duchem..
Jeśli jest przedmiotem to na pewno jest czymś czego my nie dostrzegamy..
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Wiele razy zastanawialam sie jak wyglada nic, ale skoro to nic to jak moze w ogole wygladac?

Jak wy sobie wyobrazacie nic ??

hmmm czy to w ogole mozna sobie jakos wyobrazic skoro to jest nic ?
ciekawe ciekawe

"Nic" to brak świadomości, więc nie można sobie tego wyobrazić.
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
nic to jest poprostu nic nie da sie tak dokladnie okreslic wlasciwei te nic to zalezy od kontekstu np jesli ktos sie pyta co u ciebie słychac? a ktos odpowiada "nic" to znaczy ze nic ciekawego sie nie dzialo nic to jest cos co nie jest wazne
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
NIC=NICOŚĆ=NIEBYT=PRZECIWIEŃSTWO BYTU

Niebyt, nicość – przeciwieństwo bytu; jedno z kluczowych pojęć ontologii.

Czasem podaje się nazwę meontologia na oznaczenie „nauki o niebycie”; jest to jednak termin praktycznie nieużywany – między innymi dlatego, że możliwości rozprawiania o nicości są dość ograniczone.

Rozumienie klasyczne
Parmenides
Pojęcie "niebyt" pojawia się po raz pierwszy w poemacie Parmenidesa z Elei. Niebyt jest tam pojęciem pustym – nie ma nic, o czym można powiedzieć, że jest niebytem. Istnienie niebytu w jakiejkolwiek formie jest wewnętrznie sprzeczne i bezsensowne, a sama nicość jest jedynie logicznym dopełnieniem pojęcia bytu: czysto poznawczym aktem negacji na tym pojęciu. "Niebytu nie ma" – pisze więc Parmenides, a ludzi poszukujących wiedzy na ścieżce nicości nazywa "dwugłowymi": czyli rozumującymi dwojako, rozbieżnie, bezsensownie.
Takie rozumienie niebytu przyjęło się w całej filozofii antycznej. Pierwsze istotne rozwinięcie wizji Parmenidesa nastąpiło za sprawą doktryny św. Tomasza z Akwinu.

Tomasz z Akwinu
Tomasz zgadza się z tradycją grecką – niebyt jest wyłącznie zaprzeczeniem bytu, pojęciem pustym i wynikającym po prostu z logicznego zastosowania zasady niesprzeczności. Istotna różnica pojawia się w związku z Tomaszowym rozumieniem bytu: składającego się z istoty i istnienia. Zanegowanie bytu może więc być rozumiane dwojako. Jeśli logicznie zaprzeczymy zarówno istocie, jak i istnieniu bytu – "otrzymamy" niebyt Parmenidesa: "coś", czego nie ma, co nie ma cech, co nie może być przedmiotem sensownego zdania itd. Można to określić jako niebyt absolutny. Jeśli jednak negacja dotyczyć będzie wyłącznie istoty, uzyskamy tzw. względny niebyt.
Względny niebyt jest to więc po prostu "niebyt pewnej cechy". Należy jednak zaznaczyć, że jeśli jest to cecha niekonieczna danego bytu, cecha niekonstytutywna – otrzymany twór będzie należał do "najsłabszej" kategorii niebytu; niektórzy neotomiści odmówią w ogóle traktowania takiej idei jako niebytu względnego. Jeżeli natomiast cecha, której dany byt zostanie pozbawiony, będzie należała do jego cech koniecznych (istotowych), zajdzie tzw. privatio – czyli brak. Pojęcie privatio (będącego typem względnego niebytu) zaś jest u Tomasza ontologiczną podstawą zła: zło jest brakiem dobra.
Rozważmy to na przykładzie. Cechą niekonstytutywną człowieka jest np. mały palec lewej stopy: człowiek pozbawiony tegoż palca nie przestanie być człowiekiem. Jeśli więc dokonamy logicznej negacji lewego palca czyjejś stopy, powstały "niebyt lewego palca" będzie zwyczajnym brakiem pewnej drugorzędnej cechy. Z tego braku nie wyniknie żadne zło, a sama bytowość człowieka w żaden sposób nie ucierpi. Jeżeli jednak człowiek pozbawiony jest np. sumienia, będącego jego istotową cechą, nastąpi privatio – jeden z Boskich bytów pozbawiony bowiem zostanie konstytutywnej cechy zapewniającej jego wewnętrzną harmonię; a więc nastąpi zło.

Poglądy późniejsze
Hegel
Najsłynniejszym z nieklasycznych rozumień niebytu jest to wynikające z dialektyki Georga Hegla. Wedle tej koncepcji, podstawowym motorem napędzającym historię jest sprzeczność między Tezą a Antytezą, z której to sprzeczności naradza się doskonalsza Synteza. W terminologii ontologicznej mówimy więc o stawaniu się realności z bytu i niebytu. Aby zapewnić tej koncepcji wewnętrzną spójność, Hegel uznał realność niebytu.
Na czym polega więc różnica między bytem a niebytem, skoro obydwa te pierwiastki cechuje realność? Jedna z charakterystycznych różnic wynika z arystotelejskiego złożenia akt-potencja. Byt i niebyt są więc równe pod względem aktu, natomiast nie – pod względem potencji. Potencją bytu jest bowiem realizowanie się w konkretnym "czymś", natomiast niebyt tej potencji nie posiada. Z tego też wynika, że wszystko, czego można doświadczyć, ma cechy bytu – niebyt bowiem nie wchodzi w żadne złożenia.
Z powyższego wynika więc równocenność bytu i niebytu – przypomnijmy: w oczach filozofii klasycznej uchodzi to za nonsens.


Heidegger
Martin Heidegger urealnił niebyt w dużo większym stopniu. Jednym z centralnych pojęć jego filozofii jest bowiem Nicość (którą można traktować jako synonim niebytu). Byt jest dla Heideggera zjawiskiem powierzchownym; na poziomie "ontologii fundamentalnej" ma miejsce wyłącznie Nicość. Dopiero w wyniku "nicościowania się nicości" wykształca się "coś", które po pewnym okresie bytowania ponownie zanurzy się w Niebyt.
Należy zaznaczyć, że autor tej koncepcji zaleca zawierzenie intuicyjnemu rozumieniu tych pojęć; poprzez metaforę i poezję. Sam autor wyznaje w fundamentalnym traktacie Bycie i czas, że jednym ze sposobów odkrycia tkwiącej u korzeni Bytu nicości jest doznanie uczucia Trwogi (Angst). Zrozumiałe jest więc, że odnoszenie Heideggerowskich pojęć choćby do tradycji greckiej niekoniecznie jest uzasadnione.


Sartre
Urealnienie nicości u Jean-Paul Sartre’a następuje w człowieku. Zgodnie z programem egzystencjalizmu człowiek jest bowiem napiętnowany niedającym się pokonać brakiem wynikającym z niepełności jego istoty. Każdy byt posiada określoną istotę, tylko nie człowiek: strona esencjalna człowieka jest z każdą sekundą inna, zmienna, określana przez jego egzystencję; Sartre dopowiada: nieistniejąca.
Słynne zdanie Sartre’a "Człowiek jest tym, czym nie jest i nie jest tym, czym jest" dotyczy tego właśnie aspektu ludzkiej egzystencji: ciągłego niedookreślenia jego istoty, które skazuje go na zawieszenie w etycznej i zarazem ontologicznej próżni. Nicością jest życie człowieka – konkluduje Sartre – skoro jego krótkie wyłonienie się z nicości składa się wyłącznie z kolejnego pasma esencjalnego niebytu.
O ile więc Hegel i Heidegger pojmowali nicość czysto ontologicznie, Sartre umieszcza ją na płaszczyźnie antropologicznej.


Krytyka
Filozofia analityczna dokonała zdecydowanej krytyki koncepcji niebytu, uznając go za pojęcie bezsensowne. Idzie to w parze z podważeniem sensowności również pojęcia "bytu", które jest uważane za nieuprawnioną próbę "urzeczowienia" relacji istnienia, która sama w sobie nie zawiera żadnej sensownej treści.
Zgodnie z tym tokiem rozumowania nie da się powiedzieć nic sensownego o "po prostu byciu" (a tym bardziej o "niebyciu") - łatwo tu dostrzec podobieństwo do opinii Parmenidesa: o wszystkim można powiedzieć, że jest, nie ma zaś nic takiego, o czym można by powiedzieć, że nie istnieje. Ani wyrazić ani zrozumieć nie można owego "nie jest" - pisał Parmenides; należy więc ową niemożność wykorzenić z języka filozofii - konkludują twardo analitycy ponad dwa tysiące lat później.
 

olszyna_nad_rowem

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2006
Posty
1 094
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Nic to taki aksjomat , nikt nie umie wyjasnic co to jest a kazdy intuicyjnie to wie .
Jak by sie tak głebiej zastanowić to nie istnieje coś takiego jak nic .
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Pustka to pokrewieństwo 'nic' jako tako, a ciemność to coś, zjawisko bo de facto potrafimy je uchwycić za pomocą wzroku.
 

tajemnicza :)

Dominika ;)
Dołączył
4 Styczeń 2007
Posty
3 590
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
z daleka
ja mysle ze nic to tez nie jest nic bo to jest nic a nic to juz cos... kurcze to skomplikowane jest

nic to nie jest próżnia bo próżnia to próżnia a nic to jest nic
glupie to.. nie nadaje sie na filozofa
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Nic to pol litra na dwoch
"Nic" to jest 0.5 litra na 3.
widzę, że intensywnie walczycie o rozwój republiki naszej socjalistycznej...
proszę nie robić dywersji ideologicznej...
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
oj to pól na 2 to faktycznie NIC
ty też walczysz o szybki rozwój naszej republiki socjalistycznej? :p
nie róbcie OT-a i wracajcie do tematu... <_< BB)
 

HeadShot

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2006
Posty
161
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Nic – takie coś, które nie jest niczym, bo jest niczym. Nic jest więc po prostu czymś, co jest czymś, a jednocześnie nie jest niczym, chociaż wszyscy twierdzą, że jest to coś.


Procesor przy tej instrukcji by się pięknie zapętlił :D
 
Do góry