Neonaziści

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Widzę Głupcze, że nic nie wiesz o Historii własnego Kraju, więc albo się dokształć, albo zamilcz.

Widzę "głupcze", że spoglądasz jedynie na jedną stronę medalu. Widzę, że nic nie wiesz o historii własnego kraju. Polacy nie byli święci. Podczas drugiej wojny światowej, niezależnie od tego, czy dany Ukrainiec był powiązany z UPA - miał przesrane. Pierwsze chrześcijańskie akcje prowadzone przeciwko ludności pogańskiej również tak kolorowe nie były i nie dotyczy to jedynie mieszkańców ówczesnego kraju, ale również tych, których tereny ZDOBYTO. A wtedy nie zdobywano terenów na mocy umów międzynarodowych. Piłsudski również chciał pozabierać najwięcej jak mógł - Litwinom między innymi tereny, gdzie mieszkali Litwini, zamiast zostawić je w spokoju, by ich prawowici mieszkańcy mogli sobie wieść tam spokojne życie. Ale najlepiej jest powiedzieć, że to Polacy od wszystkich po d*pie dostawali. Problem jest tylko taki, że nie tylko my od kogoś, ale także ktoś od nas.
 

Villemoo

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
142
Punkty reakcji
6
Wiek
71
Miasto
Toruń
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483):
Art. 13.
Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.):
Art. 256.
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 257.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Konstytucja RP art. 54 ust. 1: Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Z orzeczenia Trybunału Europejskiego: Swoboda wypowiedzi nie może ograniczać się do informacji i poglądów, które są postrzegane jako nieszkodliwe i obojętne, lecz odnosi się w równym stopniu, a może przede wszystkim do takich, które obrażają lub wprowadzają niepokój. Dotyczy to nie tylko wyrażanych treści, lecz także formy wypowiedzi.

Konstytucja RP art. 14: Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.

Konstytucja RP art. 25 ust. 2: Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

Powszechna Deklaracja Praw Człowieka art. 19: Każdy człowiek ma prawo do wolności poglądów i swobodnego ich wyrażania; prawo to obejmuje swobodę posiadania niezależnych poglądów, poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania informacji i idei wszelkimi środkami, bez względu na granice.

Coś jeszcze?
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
Podczas drugiej wojny światowej, niezależnie od tego, czy dany Ukrainiec był powiązany z UPA - miał przesrane.

Sytuacja z Ukraińcami może rzeczywiście była napięta, ale nie przesadzajmy, żadna polska formacja nie dokonywała na nich mordów, ani ich położenie nie było aż takie tragiczne jak na okupacyjną rzeczywistość w naszej części Europy.

Piłsudski również chciał pozabierać najwięcej jak mógł - Litwinom między innymi tereny, gdzie mieszkali Litwini, zamiast zostawić je w spokoju, by ich prawowici mieszkańcy mogli sobie wieść tam spokojne życie.

Wilno i cała tzw. Litwa środkowa, była zamieszkana w większości przez Polaków.
 

von Richthofen

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2011
Posty
147
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
Villemoo, więc spróbuj wyjść na ulicę i propagować zaciekle swe przekonania. Zobaczymy, czy to nie ja nie miałem racji ;] Swoje przekonania możesz mieć, ale w zaciszu domowym. Oficjalnie propagując nazim, faszyzm etc. zostaniesz wsadzona do paki lub będziesz chociaż miała proces sądowy. Tak samo ma się to z ubliżaniem czarnym, czy żydom.
 

Villemoo

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
142
Punkty reakcji
6
Wiek
71
Miasto
Toruń
A czy ja tu w jakikolwiek sposób propaguję nazizm lub faszyzm? Jakoś nie zauważyłam.
 

von Richthofen

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2011
Posty
147
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
To były tylko przykłady ;] Głównie chodzi mi o pana AryanSkin, bo kojarzę go z innego forum, gdzie za podobne rzeczy został zbanowany.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Sytuacja z Ukraińcami może rzeczywiście była napięta, ale nie przesadzajmy, żadna polska formacja nie dokonywała na nich mordów, ani ich położenie nie było aż takie tragiczne jak na okupacyjną rzeczywistość w naszej części Europy.

Nie mówię tylko o II wojnie światowej i nie mówię tylko o tym, co robili żołnierze. Chodzi też o ludność, a ludność świadoma tego, że potencjalny Ukrainiec może być odpowiedzialny za rzeź wołyńską albo inne polowania na Polaków atakowała tego Ukraińca, który być może był bardziej po stronie Polaków niż UPA. Żołnierze natomiast podczas akcji "Wisła" nie patrzyli na przynależność do grupy partyzanckiej, tylko na narodowość. Poza tym krążą pogłoski, że UPA, podczas pogorszenia stosunków z III Rzeszą chciała zakopać topór wojenny z Polakami, ale oni się nie zgodzili.
Poza II wojną światową chyba nie muszę wspominać o tym, z jaką postawą Polaków spotkała się potrzeba Ukraińców - innego narodu - ku utworzeniu własnego, niepodległego państwa. Poskutkowało to powstaniem. A usilne utrzymywanie we własnych granicach innego narodu, posługującego się innym językiem, z innym wyznaniem, mija się moim zdaniem z celem i taki kraj powinien uzyskać niepodległość.

Wilno i cała tzw. Litwa środkowa, była zamieszkana w większości przez Polaków.

Może i była zamieszkana przez Polaków, ok. Ale dalej była to Litwa a nie Polska. Teraz też trzy narody kłócą się przez to o narodowość Mickiewicza. Polacy powiedzą, że był Polakiem. Ukraińcy, że był Ukraińcem. Podejdzie Litwin i powie "sorry, ale Mickiewicz był Litwinem" - dlaczego? Bo każdy naród dążyć będzie prędzej czy później do niepodległości. Tak samo jak Palestyna w praktyce nie jest Izraelem, a jedynie, na upartego można stwierdzić, że teoretycznie. Albo Czeczenia Rosją. Spójrz na to, co działo się na Bałkanach gdy Jugosławia się rozpadała. Jedynie Broz Tito jakoś trzymał wszystkich w ryzach, ale po jego śmierci wszystkie narody zaczęły ze sobą walczyć. Serbowie z Bośniakami, ostatnio z Czarnogórcami i Albańczykami z Kosowa. Tak właśnie działają różnice kulturowe i próby zbrojnego jednoczenia to szczyt głupoty. Problem jednak dotyczy poglądu neonazistów odnośnie tego, że Żydzi "atakowali" Polaków. Polacy atakowali też Żydów, więc patrzenie tylko na to, co złego nam robią, a nie dostrzeganie tego, co my [jako naród] robimy innym, to ignorancja.

Villemoo, więc spróbuj wyjść na ulicę i propagować zaciekle swe przekonania. Zobaczymy, czy to nie ja nie miałem racji ;] Swoje przekonania możesz mieć, ale w zaciszu domowym. Oficjalnie propagując nazim, faszyzm etc. zostaniesz wsadzona do paki lub będziesz chociaż miała proces sądowy. Tak samo ma się to z ubliżaniem czarnym, czy żydom.

Zależy na kogo się trafi. Ostatnio, w sąsiednim mieście spacerował sobie koleś z wytatuowanymi trzema szóstkami i swastyką na twarzy. Nikt go przecież za to zamknąć nie mógł, bo co... zedrze sobie skórę? Słyszałem o jakimś bokserze z nazistowskimi tatuażami na torsie - musiał walczyć w koszulce, to fakt.
Ale któregoś razu policja, chyba w Polsce, chciała zamknąć ludzi, którzy wywiesili flagę Konfederacji na stadionie. Zinterpretowali to jako propagowanie niewolnictwa. Ok, wiadomo o co tym kibolom chodziło, ale w praktyce do tego akurat nie powinni się przyczepiać, skoro kwestia niewolnictwa w wojnie secesyjnej była sprawą podrzędną, a poza nią Południowcy mieli prawo wystąpić przeciw Unii.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
. Chodzi też o ludność, a ludność świadoma tego, że potencjalny Ukrainiec może być odpowiedzialny za rzeź wołyńską albo inne polowania na Polaków atakowała tego Ukraińca, który być może był bardziej po stronie Polaków niż UPA.

To i tak cud, że nie doszło do masowej eskalacji nienawiści po rzezi wołyńskiej i akcji odwetowych. Z resztą po czymś takim co się przytrafiło Polakom zachowanie zdrowego rozsądku i rzetelna ocena kto był ten zły a kto jest dobry raczej zanika.

Żołnierze natomiast podczas akcji "Wisła" nie patrzyli na przynależność do grupy partyzanckiej, tylko na narodowość. Poza tym krążą pogłoski, że UPA, podczas pogorszenia stosunków z III Rzeszą chciała zakopać topór wojenny z Polakami, ale oni się nie zgodzili.

Warto spojrzeć jakie były alternatywy dla przesiedlenia. Utworzenie państwa ukraińskiego wtedy było mrzonką (z resztą jakim cudem z podkarpacia stworzyć państwo), tak więc albo dalej dochodziło by dalej do walk, albo musiało się stać to co się stało. I UPA rzekomo chciała to zrobić przed czy po rzezi wołyńskiej ?

Poza II wojną światową chyba nie muszę wspominać o tym, z jaką postawą Polaków spotkała się potrzeba Ukraińców - innego narodu - ku utworzeniu własnego, niepodległego państwa.

Porozumienie Piłsudskiego z Petlurą chyba najlepiej pokazuje z jaką postawą się spotkało. Niestety w wyniku wojny polsko-bolszewickiej wszystkie szanse utworzenia niepodległej Ukrainy upadły.

Tak samo jak Palestyna w praktyce nie jest Izraelem, a jedynie, na upartego można stwierdzić, że teoretycznie.

W momencie utworzenia państwa Izrael na jego terenie Żydzi byli mniejszością, więc to przykład z goła odwrotny.

Tak właśnie działają różnice kulturowe i próby zbrojnego jednoczenia to szczyt głupoty. Problem jednak dotyczy poglądu neonazistów odnośnie tego, że Żydzi "atakowali" Polaków.

Tak właśnie działają różnice kulturowe i próby zbrojnego jednoczenia to szczyt głupoty.

Fakt, w epoce państw narodowych i społeczeństw narodowych, zbrojne zjednoczenie jest niewykonalne. Inaczej było w czasach gdy społeczeństwo dzieliło się na warstwę kulturotwórczą utożsamiającą się z danym krajem i znaczną większość "tutejszych".

Problem jednak dotyczy poglądu neonazistów odnośnie tego, że Żydzi "atakowali" Polaków. Polacy atakowali też Żydów, więc patrzenie tylko na to, co złego nam robią, a nie dostrzeganie tego, co my [jako naród] robimy innym, to ignorancja.

Indywidua zdarzają się w każdym narodzie, niemniej patrzenie na te przypadki jako na obraz całego społeczeństwa jest jawnie niesprawiedliwe. Dotyczy to zarówno Polaków jak i Żydów. Niemniej Żydzi są dość specyficznym przypadkiem jeśli chodzi o definiowanie interesu narodowego i mają sporo innych cech które wykształciła u nich diaspora. Nie koniecznie są to pozytywne cechy z perspektywy ludzi myślących się w kategoriach cywilizacji łacińskiej (chociażby rozumienie przez nich pojęcia własności jednostki jako własności wspólnoty ).
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
To i tak cud, że nie doszło do masowej eskalacji nienawiści po rzezi wołyńskiej i akcji odwetowych. Z resztą po czymś takim co się przytrafiło Polakom zachowanie zdrowego rozsądku i rzetelna ocena kto był ten zły a kto jest dobry raczej zanika.

Niby tak. Nie zmienia to jednak faktu, że Polacy mogli mieć na uwadze to, że UPA miała również zwyczaj dokonywać mordów na Ukraińcach.

Warto spojrzeć jakie były alternatywy dla przesiedlenia. Utworzenie państwa ukraińskiego wtedy było mrzonką (z resztą jakim cudem z podkarpacia stworzyć państwo), tak więc albo dalej dochodziło by dalej do walk, albo musiało się stać to co się stało. I UPA rzekomo chciała to zrobić przed czy po rzezi wołyńskiej ?

Biorąc pod uwagę datę rzezi i pierwsze konflikty z Niemcami, powiedziałbym że przed. Ale nie jestem tutaj pewien. Ten detal już mi wyleciał z głowy.

Porozumienie Piłsudskiego z Petlurą chyba najlepiej pokazuje z jaką postawą się spotkało. Niestety w wyniku wojny polsko-bolszewickiej wszystkie szanse utworzenia niepodległej Ukrainy upadły.

A zamierzał żyć w zgodzie z tym porozumieniem?

Żydzi, to Żydzi. Po prostu nie rozumiem takiej bzdurnej nienawiści i bzika na ich punkcie. Tak samo jak rasizmu. Jeszcze żaden antysemita klarownie mi nie wyjaśnił, dlaczego ich nienawidzi, a gdy przypominałem tym pseudo-patriotom o paru wybrykach Polaków, długo się zastanawiali nad tym co powiedzieć zanim się odezwali. Tak to już po prostu jest, że każdy Polak widzi w polskiej historii jedynie waleczność, to że każdy chciał Polskę podbić (szczególnie Niemcy i Rosjanie, bo chcieli się wzajemnie powybijać a Polska stała im na drodze - można powiedzieć), pamiętają genialną husarię i inne takie heroiczne wydarzenia. Ale o ciemnych stronach już nikt nie mówi. Bo co tam, średniowiecze dawno było - pogan już nie ma. Bo co tam, oni nas to my ich - oko za oko. Gandhi powiedział, że gdyby każdy się tą zasadą kierował, cały świat byłby ślepy.

Fakt, w epoce państw narodowych i społeczeństw narodowych, zbrojne zjednoczenie jest niewykonalne. Inaczej było w czasach gdy społeczeństwo dzieliło się na warstwę kulturotwórczą utożsamiającą się z danym krajem i znaczną większość "tutejszych".

Po prostu wszyscy próbują pójść na łatwiznę i że jak będą nadmiernie korzystać ze swej władzy, to wszystkich utrzymają. Jakoś z Litwinami się dogadaliśmy bez problemu i potrafiliśmy utworzyć Rzeczpospolitą Obojga Narodów - a walk żadnych nie było. Tam gdzie była walka i zero wzajemnego szacunku, były rebelie. Jakiś morał z tego można wyciągnąć.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
A zamierzał żyć w zgodzie z tym porozumieniem?

O ile we własnych koncepcjach politycznych nie kłamał, to zapewne miał taki zamiar. Niepodległa Ukraina w przymierzu z Polską, była by z pewnością znacznie bardziej korzystna niż Ukraińska SRR.

Jakoś z Litwinami się dogadaliśmy bez problemu i potrafiliśmy utworzyć Rzeczpospolitą Obojga Narodów - a walk żadnych nie było.

Niby walk nie było, niemniej Litwini podchodzą do zagadnienia RON znacznie bardziej krytycznie niż Polacy. Litewska szlachta została w zasadzie w większości spolonizowana (oczywiście w żadnym wypadku nie za pomocą przemocy), a współcześni Litwini bynajmniej nie wywodzą się głównie z ówczesnej prowincji, stąd mają względem Polski kompleks.

Chociaż oczywiście sama koncepcja byłą jak najbardziej słuszna i sprawdziła się, niemniej wyższość gospodarczo-kulturowa Korony nad Wlk. Ks. Litewskim w tym układzie nie obyła się bez skutków ubocznych.

Żydzi, to Żydzi. Po prostu nie rozumiem takiej bzdurnej nienawiści i bzika na ich punkcie. Tak samo jak rasizmu. Jeszcze żaden antysemita klarownie mi nie wyjaśnił, dlaczego ich nienawidzi, a gdy przypominałem tym pseudo-patriotom o paru wybrykach Polaków, długo się zastanawiali nad tym co powiedzieć zanim się odezwali. Tak to już po prostu jest, że każdy Polak widzi w polskiej historii jedynie waleczność, to że każdy chciał Polskę podbić (szczególnie Niemcy i Rosjanie, bo chcieli się wzajemnie powybijać a Polska stała im na drodze - można powiedzieć), pamiętają genialną husarię i inne takie heroiczne wydarzenia. Ale o ciemnych stronach już nikt nie mówi. Bo co tam, średniowiecze dawno było - pogan już nie ma. Bo co tam, oni nas to my ich - oko za oko. Gandhi powiedział, że gdyby każdy się tą zasadą kierował, cały świat byłby ślepy.


Trzeba rozgraniczyć też bzika czy antysemityzm, od realnych zarzutów wobec państwa Izrael, krytyki żydowskich organizacji roszczeniowych czy krytyki syjonizmu. Niemniej tępy antysemityzm w wykonaniu na przykład neonazistów czy ludzi którzy cierpią na ciągłą chęć wyszukiwania sobie wroga, rzeczywiście nie jest podparty niczym, podobnie jak neonazistowskie koncepcje "podboju".

Jaki cel ma rozdmuchiwanie czarnych kart Polskiej historii, żaden kraj tego nie robi pod własnym adresem. Coś takiego to woda na młyn dla antypolskich środowisk, które najchętniej by na tym jeszcze coś ugrały (vide żydowskie organizacje roszczeniowe), a nam samym nic to nie daje.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
O ile we własnych koncepcjach politycznych nie kłamał, to zapewne miał taki zamiar. Niepodległa Ukraina w przymierzu z Polską, była by z pewnością znacznie bardziej korzystna niż Ukraińska SRR.

Jeśli dobrze kojarzę, to podczas I wojny światowej i Niemcy i Rosjanie zabiegali o względy Polaków, obiecywali im ziemię. Obama obiecywał zniesienie wiz. Tusk obiecywał autostrady.

Niby walk nie było, niemniej Litwini podchodzą do zagadnienia RON znacznie bardziej krytycznie niż Polacy. Litewska szlachta została w zasadzie w większości spolonizowana (oczywiście w żadnym wypadku nie za pomocą przemocy), a współcześni Litwini bynajmniej nie wywodzą się głównie z ówczesnej prowincji, stąd mają względem Polski kompleks.

To fakt. Ale jednak zdołali się porozumieć bez wojen.

Chociaż oczywiście sama koncepcja byłą jak najbardziej słuszna i sprawdziła się, niemniej wyższość gospodarczo-kulturowa Korony nad Wlk. Ks. Litewskim w tym układzie nie obyła się bez skutków ubocznych.

Owszem. Polska była mniejsza ale lepiej rozwinięta i przede wszystkim była krajem chrześcijańskim. Sam fakt, że wcześniej pod naszym wpływem Jagiełło przyjął chrzest postawiło Litwę na tej nieco gorszej pozycji, bo my im "prawdziwego Boga" przynieśliśmy.

Trzeba rozgraniczyć też bzika czy antysemityzm, od realnych zarzutów wobec państwa Izrael,

Kiedyś oglądałem film o żydowskim skinheadzie w USA. Powiedział, że nienawidzi Żydów, ale do Izraelitów nic nie ma. Nazwał ich "świeckimi Żydami", nie prowadzącymi koczowniczego trybu życia, nie łażącymi po świecie, tylko żyjącymi we własnym państwie.


Jaki cel ma rozdmuchiwanie czarnych kart Polskiej historii, żaden kraj tego nie robi pod własnym adresem. Coś takiego to woda na młyn dla antypolskich środowisk, które najchętniej by na tym jeszcze coś ugrały (vide żydowskie organizacje roszczeniowe), a nam samym nic to nie daje.

Taki, że denerwują mnie ludziki, którym imponuje nacjonalizm i za wszelką cenę chcą się stać jego przedstawicielami. Denerwują mnie ataki na inne narody za to, co nam jako narodowi zrobili. Nie rozgłaszam tego, co myślę w telewizji. Mogę być sobie patriotą, mogę nim nie być, ale do sprawy podchodzę racjonalnie i nie wmawiam sobie, że Polacy zawsze byli święci i poszkodowani, podczas gdy sami wyrządzili nieco złego.
 

UNCLE_TONY

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2012
Posty
180
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Słyszałem o jakimś bokserze z nazistowskimi tatuażami na torsie - musiał walczyć w koszulce, to fakt.
Ale któregoś razu policja, chyba w Polsce, chciała zamknąć ludzi, którzy wywiesili flagę Konfederacji na stadionie. Zinterpretowali to jako propagowanie niewolnictwa. Ok, wiadomo o co tym kibolom chodziło, ale w praktyce do tego akurat nie powinni się przyczepiać, skoro kwestia niewolnictwa w wojnie secesyjnej była sprawą podrzędną, a poza nią Południowcy mieli prawo wystąpić przeciw Unii.

Nie bokser lecz zawodnik MMA zresztą nie ważne. Jednego razu wystąpił bez koszulki na gali KSW chodzi o Niko Puhakkę. Później polsat dostał na piśmie pretensję i zawodnik musiał zasłonić tatuażę. Moim zdaniem źle bo każdy ma prawo mieć swój światopogląd a poprzezm tatuaże nie namawiał i nie szerzył nazizmu.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
Jeśli dobrze kojarzę, to podczas I wojny światowej i Niemcy i Rosjanie zabiegali o względy Polaków, obiecywali im ziemię. Obama obiecywał zniesienie wiz. Tusk obiecywał autostrady.

Sęk w tym, że istnienie Ukrainy przyniosło by Polsce właściwie same korzyści, więc jak najbardziej jej istnienie było w naszym interesie. Po pierwsze oznaczało by to osłabienie Rosji, po drugie dzięki temu istniało by państwo odgradzające nas od niej częściowo.
Z resztą co miał by Piłsudski osiągnąć kłamiąc.
Wchłonięcie ziem ukraińskich nie wchodziło nawet w rachubę, czego najlepszym dowodem był traktat ryski, gdzie Polska przyjęła nawet mniej ziemi niż oferowali bolszewicy.

Kiedyś oglądałem film o żydowskim skinheadzie w USA. Powiedział, że nienawidzi Żydów, ale do Izraelitów nic nie ma. Nazwał ich "świeckimi Żydami", nie prowadzącymi koczowniczego trybu życia, nie łażącymi po świecie, tylko żyjącymi we własnym państwie.

Żydzi nie stanowią w żadnym wypadku przecież poglądowego monolitu. Są nawet tacy którzy uważają, że państwo Izrael nie powinno jeszcze istnieć, bo to nie jest ten czas zgodnie z Torą etc. jednocześnie nie przeszkadza im to nim mieszkać :)

Taki, że denerwują mnie ludziki, którym imponuje nacjonalizm i za wszelką cenę chcą się stać jego przedstawicielami. Denerwują mnie ataki na inne narody za to, co nam jako narodowi zrobili. Nie rozgłaszam tego, co myślę w telewizji. Mogę być sobie patriotą, mogę nim nie być, ale do sprawy podchodzę racjonalnie i nie wmawiam sobie, że Polacy zawsze byli święci i poszkodowani, podczas gdy sami wyrządzili nieco złego.

Nie wiem co w nacjonalizmie jest imponującego, to myśl polityczna czy jak ktoś woli doktryna jak każda inna. Z resztą nie ma w niej nic demonicznego o ile się rozumie o co w chodzi i nie tworzy wypaczeń. No chyba że koncepcja państwa narodowego czy założenie że interes narodowy jest nadrzędny jest z jakiegoś powodu z natury złe.
Chociaż może to być też kwestia tego, że sam się uważam za narodowca :)

Poza tym to prawda założenie, że Polacy są nieskazitelni i nie mają nic na sumieniu jest absolutnie oderwane od rzeczywistości, niemniej nie ma co na siłę uogólniać i wyolbrzymiać. Co by nie mówić powodów do krytyki jest całkiem sporo.
 

von Richthofen

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2011
Posty
147
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
Moim zdaniem źle bo każdy ma prawo mieć swój światopogląd a poprzezm tatuaże nie namawiał i nie szerzył nazizmu.
Stary, nie kpij ze mnie. Czy jeżeli ktoś idzie z flagą, gdzie mamy np. swastykę i symbole Hitlera to nie szerzy nazimu ? Co uznajesz za szerzenie ? Eh, mijamy się widocznie ;]
Co do stosunków polsko-litewskich to w tamtych czasach paraliżowała znana nam kwestia przynależności Wileńszczyzny. Cóż, jako obszar historyczny na pewno należał do Litwy, lecz biorąc pod uwagę kryterium etniczne to mamy przewagę na rzecz Polski. Polacy nie zgodzili się na zrzeczenie rejonu Wilna, ponieważ władze Litwy nie dawały poważnych gwarancji związku między obu państwami. W końcu przyłączono posłów Sejmu Wileńskiego do Sejmu Ustawodawczego. Wiadomo, protesty Anglii, Francji, Włoch etc. W 1923 roku Litwa zajęłą Okręg Kłajpedy, który znajdował się pod międzynarodowym zarządem. Wykorzystał to gen. Sikorski i przeprowadził akcję, dzięki której mocarstwa miały uznać wschodnią granicę II RP. W końcu Litwa odcięła się od stosunków z Polską. 2 lata później pojawił się pomysł przekazania Polsce Litwy w zamian za Pomorze i Gdańsk dla Niemiec. Nie weszło w życie na szczęście ;]
W tym samym roku, co przewrót majowy, Litwa podpisała układ z ZSRR, gdzie komuniści popierali roszczenia Litwy względem Polski. Wzmocniło to nastroje antylitewskie. Piłsudski próbował rozmawiać z Kownem, lecz nic z tego nie wyszło. W tym samym roku zamach stanu na Litwie daje władzę politykom pronimieckim i antypolskim. Prezydentem zostaje Antanas Smetona, a na czele rządu staje A. Voldemaras. Czyli nadal nie można było negocjować w spokoju. Konstytucja głosiła, że stolica Litwy ma być w Wilnie, czyli kolejne komplikacje. Stan wojny nadal trwał. W 1927 nie udał się zamach stanu i władze zaczęły szykanować mniejszość polską, która popierała pucz. 28 listopada rząd polski wystosował do Ligi notę z wyjaśnieniem, że pragnie jedynie nawiązania normalnych stosunków dyplomatycznych i handlowych z państwem litewskim. Piłsudski wyjaśnił sprawę z szefem rządu i 10 grudnia Liga przyjęła do wiadomości oświadczenie litewskiego premiera, mówiące, że nie ma stanu wojny między Polską a Litwą oraz oświadczenie premiera polskiego o uznaniu przez Polskę nienaruszalności terytorialnej swojego sąsiada. Liga poleciła też rozpoczęcie bezpośrednich pertraktacji
W 1928 Litwa wyraziła chęć włączenia się w próbę uregulowania relacji między Rumunią, Polską, Łotwą, Estonią i Finlandią z jednej strony, a Związkiem Radzieckim z drugiej.

Jeszcze :


Do roku 1938 wzajemne polsko-litewskie napięcie w stosunkach utrzymywało się. W marcu na granicy miał miejsce incydent zbrojny, w wyniku którego śmierć poniósł żołnierz polskiego Korpusu Ochrony Pogranicza. W związku z tym 17 marca rząd polski wystosował ultimatum do rządu litewskiego[sup][51][/sup] z żądaniem natychmiastowego nawiązania normalnych stosunków dyplomatycznych bez żadnych warunków wstępnych. Gen. Edward Rydz-Śmigły[sup][52][/sup] przybył do Wilna, wydano też stosowne zarządzenia wojskowe. W całej Polsce masowo organizowano manifestacje popierające politykę rządu, ich hasłem przewodnim stało się „Wodzu, prowadź nas na Kowno!”. Ultimatum spotkało się ze zdecydowaną reakcją ZSRR, który wyraził swój brak akceptacji dla tego typu działań podejmowanych przez Polaków oraz nieprzychylnym nastawieniem Francji i innych państw zachodnich, w mniemaniu których środek ten był na miarę nacisków stosowanych przez Hitlera. 19 marca rząd Litwy przyjął żądania, co pozwoliło unormować stosunki. Prawdziwym tłem całej akcji była jednak chęć porozumienia środowisk litewskich pragnących normalizacji w relacjach z rządem polskim, nie będących jednak w stanie przezwyciężać silnie antypolskiego nastawienia w rządzie własnego kraju[sup][29][/sup].

http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrona_Wilna_1939
 

UNCLE_TONY

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2012
Posty
180
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Chodzi mi dokładnie o to, że nie rozpowiada wszędzie w mediach o swoich poglądach nie manifestuje swoich poglądów, zachowuje się kulturalnie.
Szanuje nasz kraj co wielokrotnie podkreślał w wywiadach a, że ma poglądy jakie ma to trudno. Ja na niego patrzę jako na zawodnika MMA nie na neonaziste
 

von Richthofen

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2011
Posty
147
Punkty reakcji
1
Miasto
Częstochowa
Chodzi mi dokładnie o to, że nie rozpowiada wszędzie w mediach o swoich poglądach nie manifestuje swoich poglądów, zachowuje się kulturalnie.
Szanuje nasz kraj co wielokrotnie podkreślał w wywiadach a, że ma poglądy jakie ma to trudno. Ja na niego patrzę jako na zawodnika MMA nie na neonaziste
Mimo wszystko ma ten tatuaż, a to niejako propagowanie swoich poglądów ; ]
 

UNCLE_TONY

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2012
Posty
180
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Jeden z nich bo jest ich dwóch Valtonen i Puhakka twierdzi, że to błędy młodości nie chcę mi się szukać, który ale wydaję mi się, że Valtonen. Kto wie może Puhakka zmieni kiedyś poglądy :)
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Jak dla mnie wszyscy naziści, faszyści i temu podobni ludzie nie znają w ogóle biologii(dokładnie genetyka i teorie ewolucji też), a tutaj jest to rzecz istotna. Jak można nienawidzić ludzi innej rasy skoro wszyscy jesteśmy genetycznie połączeni i każdy nazista jakby sięgnąć dalekich przodków ma odpowiednie geny czy to Żyda czy to czarnoskórego człowieka ^^ Co do totalitaryzmu-przemilczę, bo tu już podłoże jakiejś nieprawidłowości psychicznej : ]
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Amanda, wrzucasz do jednego wora, bo faszyzm pierwotnie rasizmu nie zakładał (a dopiero niemiecki nazizm nim zainspirowany). Generalnie się zgadzam, ale jak krytykować - to żeby wiedzieć na czym stoimy.

W ogóle warto zwrócić uwagę, że termin ,,rasa" jakim posługujemy się w stosunku do człowieka ma charakter umowny i różni się od ściśle naukowego, jaki odnosimy do zwierząt (dawniej przecież grupa systematyczna). Nic ani w genetyce, ani w czysto biologicznym ujęciu nie przesądza o takim rozróżnianiu, także w nauce jako takiej ludzkich ras nie ma.
 
Do góry