Napisac do Niej .. list ?

6000

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2005
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Skads
Witam!

Moja sytuacja jest w duzym stopniu pogmatwana wiec moze zaczne od poczatku....

W 2 polowie I klasy liceum spodobala mi sie pewna o rok starsza dziewczyna, ktora jak sie potem okazalo mieszka na osiedlu, niedaleko mojego domu (" osiedlu" to moze za duzo powiedziane, jest to poprostu dluga uliczka odbiegajaca od tej przy ktorej ja mieszkam i na jej koncu znajduje sie spora grupka domow , przypuszczam ze mieszka w ktoryms z nich bo tam zawsze chodzila po szkole) Jak mozna latwo wywnioskowac wracalismy do domu tym samym autobusem i czesc drogi do domu mielismy taka sama ( do rozwidlenia z Jej ulica)

Po jakims czasie, jeszcze w tej samej polowie I klasy , nie moglem w to uwierzyc, ale widocznie ja tez Jej sie spodobalem i zaczela sie do mnie za kazdym razem usmiechac kiedy tylko spotykaly sie nasze spojrzenia. Mnie to Jej zachowanie troche zszokowalo pozytywnie, dlatego oprocz odwzajemniania usmiechow nie bylem w stanie cos wiecej dzialac aby nawiazac blizsza znajomosc. I tak biegl sobie czas, wymijalismy sie w korytarzach szkoly( pare razy, wydaje mi sie ze idac w tym samym kierunku i wymijajac mnie specjalnie zahaczala swoja reka o moja), wracalismy autobusem do domu( tu warto zaznaczyc ze bardzo czesto wracala ze szkoly chyba jakims innym srodkiem transportu bo przez np 2 tyg, tydzien , czasem dluzej czasem krocej, nie wracala tym autobusem do domu ktorym zwylke wracala, a praktycznie tylko jeden autobus jechal w tamym kierunku, jak sie uprzec to 2 ) , widywalem ja czasem na przystanku, mijalismy sie pare razy na rowerach w okolicy gdzie mieszkallismy, lub widzielismy sie czasem w kosciele. A ja przez caly ten czas nie bylem w stanie jakos do Niej zagadac, tylko ze za kazdym takim wzrokowym spotkaniu coraz czesciej o Niej myslalem. I tak minela druga klasa!, Ona wtedy byla w 3 wiec matura, malo lekcji wiec praktycznie tylko kilka razy ja spotykalem. I tak minal kolejny rok!! -moja 3 klasa wiec matura i Jej studia(dostala sie prawdopodobnie od innego miasta) , tu spotykalem ja tylko ew poza szkola czyli rower albo kosciol, ale to moze raz czy dwa. Tylko ze przez caly ten czas Ona byla w moich myslach, moze troche mniej w 3klasie bo zajety bylem matura az do teraz

Pare dni temu widzialem Ja jadaca na rowerze gdzies i znowu mysli o Niej zapelnily cala moja glowe. Tylko teraz troche wiecej zrozumialem i zrobilbym wszystko zeby Ja jakos spotkac i poznac, przynajmniej wiem ze jest w miescie. Tylko ze Jej klasa byla raczej taka spokojna i nie bylo tam zadnych moich znajomych aby zrobic przeciek odnosnie jakichkoliwek informacji o Niej (kom/ gg). Wiec wiem w sumie tylko to gdzie ew szukac jej domu ....

I tu pare pytan do Was....

1. Czy to ze sie do mnie usmiechala i wymienialismy sie spojrzeniami moze oznaczac cos innego niz to ze sie Jej podobalem, bo moze tylko mi sie tak wydaje, a rzeczywistosc jest inna ?? I wreszcie ..

2. Wymyslilem , ze skoro nie mam do Niej zadnego kontaktu, a spotkac Ja gdziekolwiek jest ciezko to moze zbadac Jej adres(wiem jak sie nazywa) i napisac LIST! (powiedziec kim jestem , dlaczego pisze i zaprosic na jakies spotkanko ????

Prosze.. Napiszcie jak uwazacie, czy to nie jest juz troche za pozno na takie dzialanie bo w sumie oprocz tych usmiechow i spojrzen nie bylo nic. z drugiej strony to Ona zaczela sie usmiechac.

Czy list to nie jest teraz troche staroswiecki, a moze oryginalny? A jesli nie to moze macie jakas inna pomysl jak rozwiazac moja sytuacje, jak ja spotkac , albo skontaktowac sie.

Z gory wielkie dzieki i pozdrawiam !! :)
 
J

J.B

Guest
1. Czy to ze sie do mnie usmiechala i wymienialismy sie spojrzeniami moze oznaczac cos innego niz to ze sie Jej podobalem, bo moze tylko mi sie tak wydaje, a rzeczywistosc jest inna ?? I wreszcie ..
Może, ale nie musi... kto zrozumie kobietę?

2. Wymyslilem , ze skoro nie mam do Niej zadnego kontaktu, a spotkac Ja gdziekolwiek jest ciezko to moze zbadac Jej adres(wiem jak sie nazywa) i napisac LIST! (powiedziec kim jestem , dlaczego pisze i zaprosic na jakies spotkanko ????

Pomysł bardzo dobry! Pod warunkiem, że nie będziesz używał słów takich jak "podkochuje się w tobie", "kocham cię", "zakochałem sie w tobie", "lubię cię". Zamiast tego zwykłe "podobasz mi się".

Czy list to nie jest teraz troche staroswiecki, a moze oryginalny? A jesli nie to moze macie jakas inna pomysl jak rozwiazac moja sytuacje, jak ja spotkac , albo skontaktowac sie.

Kobiety lubią być zaskakiwane (pozytywnie), orginalność też jest mile widziana, w dobie telefonów, sms'ów czy GG, list to dobry pomysł.

Powodzenia!

Beam Me Up, Scotty!
 

6000

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2005
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Skads
J.B napisał:
Może, ale nie musi... kto zrozumie kobietę?

Wiec moze kobiety sie wypowiedza, z jakich innych powodow usmiechaja sie do nieznajomych mezczyzn :)

J.B napisał:
Pomysł bardzo dobry! Pod warunkiem, że nie będziesz używał słów takich jak "podkochuje się w tobie", "kocham cię", "zakochałem sie w tobie", "lubię cię". Zamiast tego zwykłe "podobasz mi się".

Tak tez mi sie wydaje, to nie ma byc list milosny tylko poki co mhm ....wiadomosc dotyczaca spotkania ? A wlasnie skoro nie ma z Nia innego kontaktu, w liscie mialbym ustalic termin i miejsce spotkania czy raczej swoj kontakt? Dostajac taki list to pewnie ani pierwsza ani druga opcja nie jest wiarygodna dla dziewczyny

J.B napisał:
Kobiety lubią być zaskakiwane (pozytywnie), orginalność też jest mile widziana, w dobie telefonów, sms'ów czy GG, list to dobry pomysł.

Nie majac innego wyjscia cos trzeba kombinowac, a moze faktycznie moze to byc ciekawsze i bardziej oryginalne niz zwykly sms czy wiadomosc na gg.

Dzieki J.B za cenne rady. Czekam na kolejne opinie :)
 

Vance

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2007
Posty
1
Punkty reakcji
0
ehhh mam ten sam problem,(tez sie usmiechała) zamarnowałem rok na gapienie się, bo nie mialem odwagi do niej zagadać, i z kazdym dniem rosło to bardziej, laska skonczyła szkole a ja nic nie zrobiłem, wiem co powinienem zrobić i wczesniej tez to wiedziałem, a najgorsze jest to, że widze ja nie raz i dalej nie mam odwagi niczego zrobic, nie wiem co sie ze mna stalo, moze wkoncu to zrobie...Ale tobie dam 1 rade nie mysł o niej duzo na najwazniejsze czy to jest dobry pomysł czy zły, tylko zrob co masz zrobić, bo im więcej myslisz tym bardziej się oniesmielasz i wkoncu tez nic nie zrobisz.
 

91marwin

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2007
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Częstochowa
"I tak biegl sobie czas, wymijalismy sie w korytarzach szkoly( pare razy, wydaje mi sie ze idac w tym samym kierunku i wymijajac mnie specjalnie zahaczala swoja reka o moja)," to byl chyba wystarczajacy znak: ]

Mam podobna sytuacje tylko ze z zajeta dziewczyna, chodzilismy do tego samego gim. dziewczyna mojego kumpla i niekiedy wymienilo sie pare slow, i teraz gdy ja widze zawsze sie do mnie usmiecha ale nic wiecej po prostu banan zamiast "czesc" ;).
 

KaDaJ.

Nowicjusz
Dołączył
23 Sierpień 2007
Posty
29
Punkty reakcji
0
Nie powiem ale zbierałem się 2 lata ,żeby z dziewczyną pogadać i zaflirtować :) często widywałem ją na imprezkach ale byłem nie wstanie,że tak powiem :p Jest ładna ja tez niczego sobie noi przełamałem się i jest git ;) Lepiej spróbować ,niz żalować ,że sie nie spróbowało ;)
 

6000

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2005
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Skads
91marwin napisał:
Mam podobna sytuacje tylko ze z zajeta dziewczyna,

Tego tez nie wiem, moze jest zajeta ...


Ale jeszcze wracajac do tego napisania listu, wypowiedzcie sie wiecej co o tym sadzicie, co powinienem tam napisac i czy np jesli pisalbym o jakims spotkaniu to pisac zeby przyszla w dane miejsce a ja tam czekalbym czy moze dac propozycje i zostawic kontakt zeby odpowiedziala ?

Czekam jeszcze na opinie..
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Nigdy w życiu nie zaczynaj znajomości poprzez list!!!

Najlepiej podejdź do niej gdy ją spotkasz i zagadaj, postaraj się o numer tele lub gg, albo od razu umów się na spotkanie. Jeśli rzeczywiście wpadłeś jej też w oko to nie będziesz miał żadnych problemów, a jeśli nie to i tak nic lepszego nie wykombinujesz będąc tak "nieśmiałym" ;)

Aha, nie wysyłaj listu, bo laseczka się na 99% przestraszy ;)
 

6000

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2005
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Skads
Nigdy w życiu nie zaczynaj znajomości poprzez list!!!

Najlepiej podejdź do niej gdy ją spotkasz i zagadaj, postaraj się o numer tele lub gg, albo od razu umów się na spotkanie. Jeśli rzeczywiście wpadłeś jej też w oko to nie będziesz miał żadnych problemów, a jeśli nie to i tak nic lepszego nie wykombinujesz będąc tak "nieśmiałym" ;)

Aha, nie wysyłaj listu, bo laseczka się na 99% przestraszy ;)

Teraz to zagadalbym w kazdym momencie, tylko gdybym ja spotkal, a to nie nalezy do najlatwiejszych rzeczy.. biorac jeszcze to pod uwage ze pod koniec wrzesnia pewnie wyjezdza znowu na studia :/ i po kolejnym roku ....

A nie ma osob ktore moglbym zapytac o jej gg czy koma. Jedyna rzecz jaka wiem to w jakiej okolicy mieszka wiec co sie moze = adres .

Jakies inne pomysly??
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
to ześ ku*wa doj*bał :D nie ziom, pobij do niej zagadaj, "to tylko du*a i cycki, du*a i cycki nie gryzą!"

nie no a tak powaznie to po prostu zacznij jej mówić cześć. skołuj gg, podrzuc jej swój numer... chodziliscie do jednej szkoły wiec pewnie znasz jakąś jej kumpele. kombinuj.
 

Blackowa

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
946
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Śrem k/Poznania
Nie wydaje mi się, żeby list był staroświecki! Osobiście ucieszyłabym się na list od nieznajomego...w dodatku od tego, który się do mnie uśmiecha. Ja jestem "za" listem! Możesz w liście wytłumaczyć dlaczego piszesz list (bo nie masz innego wyjścia skontaktowania się z nią).

Może i podrzucenie jej Twojego numeru telefonu byłoby jakimś rozwiązaniem...ale nie sądzę , żeby gg bylo dobre. Ona może mieć zablokowane przychodzenie wiadomości od nieznajomych to raz, dwa skoro wyjezdza na studia może nie mieć tam internetu...

Pisz list i tyle ;)

A to, że się uśmiecha do Ciebie i wymieniacie sie spojrzeniami świadczy o tym, że nie jesteś jej obojętny. Chyba, że ona lubi bawić się facetami... to już tak pozytywnie nie wygląda...
 
J

J.B

Guest
Nigdy w życiu nie zaczynaj znajomości poprzez list!!!

Najlepiej podejdź do niej gdy ją spotkasz i zagadaj, postaraj się o numer tele lub gg, albo od razu umów się na spotkanie. Jeśli rzeczywiście wpadłeś jej też w oko to nie będziesz miał żadnych problemów, a jeśli nie to i tak nic lepszego nie wykombinujesz będąc tak "nieśmiałym" ;)

Aha, nie wysyłaj listu, bo laseczka się na 99% przestraszy ;)

Nie słuchaj h3lix'a...

Nie jesteś dla niej aż taki znowu nieznajomy... na 100% zna Ciebie z widzenia... to wystarczy... możesz nawet dołączyć zdjęcie :) Jak się uprzesz (choć nie wiem czy to dobre).

Beam Me Up, Scotty!
 

6000

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2005
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Skads
Takiego typu komentarze jak te ostatnie potrafia zmotywowac , dzieki :)

Eh, jakby jeszcze ktos inny myslal podobnie jak Wy ...
 

marko200

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2007
Posty
245
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Z lasu
Wyślij jej ten list; możesz mało stracić, a zyskać naprawde bardzo dużo (dziewczynę) twoich marzeń
pozdrawiam i życze ci jak najlepiej
bywaj BB)
 
Do góry