Najpiękniejsza?

tajemnica205

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
146
Punkty reakcji
0
Zacznę od tego, że jestem z moim facetem dość długo ( ok 2 lat), a znamy się jeszcze dużo dłużej. Od kiedy tylko się spotkaliśmy zawsze było to coś i wiedziałam, że to jest ten jedyny itd zresztą dalej tak myślę i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Wiem, że mnie kocha jednak czasem mam wrażenie, że nie do końca umie podbudować moją samooenę, która nawiasem mówiąc nie jest jakaś zawyżona. Nie uważam się jednak za osobę brzydką i w ogóle jakąś nie wyjściową, po prostu jak każda mam kompleksy. Chodzi o to, że nie wiem czy dla mojego chłopaka jestem atrakcyjna. Kiedyś powiedział, że są ładniejsze ode mnie, często mówi, że nie ubieram się fajnie i niby w żartach komplementuje inne dziewczyny. To naprawde nie jest fajne. To nie jest tak, że w ogóle ma mnie gdzieś, bo potrafi powiedzieć masz fajną pupę, włosy, ale chciałabym usłyszeć jesteś naprawdę piękna czy coś w tym stylu tak po prostu od niego. Nie wymagam zbyt wiele, dodam, że nie jestem jakąś małolatą i liczę na księcia na białym koniu, bo zdaje sobie sprawę jakie są realia. Czasem tylko mógłby się powstrzymać od głupich komentarzy, czy swoich uwag,a zastąpić je czymś miłym. Dodam też, że mówiłam mu o tym już dużo razy. Jakieś podobne sytuacje, doświadczenia?
 

Jarhead

Upiorny Władca
Dołączył
24 Czerwiec 2006
Posty
972
Punkty reakcji
12
Wiek
31
Cześć.

Myślę, że gdybyś nie była dla niego atrakcyjna, to raczej by się z Tobą nie wiązał. Powiedział że są ładniejsze od Ciebie? Bo są. Podobnie jak i znajdą się przystojniejsi faceci od Twojego wybranka. Nie ma w tym nic dziwnego.
Powiedz mu wprost, że jego komentarze sprawiają Ci przykrość i żeby powstrzymywał się od takich docinków.



P.S. Znałem kiedyś taką nieco patologiczną parę, gdzie chłopak potrafił powiedzieć do dziewczyny: "Patrz jakie ona ma cycki. Nie takie małe jak Twoje."
 

KarolowaOla

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2014
Posty
217
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Warszawa
Ja uważam, że to w jakiś sposób brak szacunku do drugiej osoby. Takie teksty są mega słabe. Mój brat tak miał. Nie jest aktualnie z tą kobietą. Może robi to nieświadomie, może dlatego że nie protestujesz i nic z tym nie robisz. Ale nie zmienia to faktu, że jest chamski :) słowa czasami bolą bardziej niż czyzny.
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
tajemnica205 napisał:
Chodzi o to, że nie wiem czy dla mojego chłopaka jestem atrakcyjna. Kiedyś powiedział, że są ładniejsze ode mnie, często mówi, że nie ubieram się fajnie i niby w żartach komplementuje inne dziewczyny.
Są i trzeba sie z tym pogodzić. Odwdzięcz mu się, przecież jesteś kobietą - potrafisz dopiec facetowi.
Jarhead napisał:
Myślę, że gdybyś nie była dla niego atrakcyjna, to raczej by się z Tobą nie wiązał.
Istnieją jeszcze inne pobudki - ekonomiczne. Inaczej mówiąc długo to nie potrwa.
 

tajemnica205

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
146
Punkty reakcji
0
Nie wiem już co mam myśleć... Niedawno w przypływie złości powiedział do mnie szmato... Sprzeczaliśmy się i nie przeczę, że nie było też w tym mojej winy, ale takie słowa to chyba jednak przesada... Niesamowicie przykro mi się zrobiło jak to powiedział, a gdy powiedziałam, że nie powinien tak mówić do nikogo a już zwłaszcza do mnie odpowiedział, że tak się zachowywałam i nie przeprosił nawet...
 

lillianna

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2014
Posty
28
Punkty reakcji
0
Mój facet też prawił mi komplementy, ale jednocześnie zachwycał się innymi. Byłam dla niego piękna, ale inne tez były piękne... I wiesz co? Już z nim nie jestem.
A co do wulgaryzmów - jeżeli jeszcze nie przeprosił, nie wyjaśniliście sobie tego - szczerze? Poważnie zastanowiłabym się nad przyszłością tego związku.
Tajemnica205, pamiętaj - szacunek Ci się należy.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Tajemnica ,

Czy Ty nie widzisz ,ze ten zwiazek do niczego nie zmierza? Przestan byc jakims popychadlem. Jezeli z nim skonczysz swiat sie nie zawali.
Na pewno znajdziesz kogos , dla kogo bedziesz piekna , i bedzie Cie szanowal. Nie warto marnowac sobie zycia na takich smieci jakim jest Twoj chlopak.
Jestem pewna ze do szczescia Ci taki niepotrzebny, jedynie wpedzi Cie w kompleksy.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Tajemnico (aż 205).Kompleksy mają tylko ;udzie inteligentni - u głąbów tego specjału nie ma za grosz.
Człek inteligentny potrafi te kompleksy przeanalizować i w miarę obiektywnie umieścić siebie na właściwym szczeblu drabiny ocen przez innych. Nie w tej materii trzeba szukać waszego związku potknięć. Nikt obcy nie może wiedzieć na pewno dlaczego tak jest jak byś nie chciała. Ale m o ż e...

Na przykład Ty oczekiwałaś sama wiesz czego, a on Ci tego nie daje. A on spodziewał się żyć z dziewczyną, które go wysłuchuje i uspokaja - nie przypuszczał może, że Ty chciałabyś jego wsparcia. Ogólnie rzecz biorąc zaczynaliście od egoizmu, a tu to drugie ma swój własny i obcego egotyzmu nie potrzebuje. W takim przypadku mogą pomóc układy e sprawie: co, kto, komu świadczy. Nawet sprawy łóżkowe mogą być w takich negocjacjach "towarem wymiennym" a nie tylko zmywanie, pranie, gotowanie, sprzątanie i walka z bałaganiarstwem itp.

Dla Ciebie moje spostrzeżenie co do różnicy między osobnikami ludzkiego rodzaju: jedno nie znosi rozkładania wszędzie własnych i cudzych rzeczy, więc wszystko cięgiem skrywa w szufladach, na półkach itp. A drugie nie znosi, kiedy przyjdzie wyciągać rzecz ze stosiku podobnych, ze środka albo z samego dna. Nie da się przy takiej różnicy o 180 stopni zawrzeć porozumienia - j e d n o musi utrzymywać S W Ó J porządek i wydawać drugiemu np. kluczyki od samochodu albo "tę zieloną jedwabną koszulkę"

Po przemyśleniu wszystkich dziedzin może da się jakoś współżyć i nie przejść - oboje - na "emigrację wewnętrzną" lub założyć jednoosobowy związek wypędzonych. Może osobne mieszkania?

Głowa do góry! Czuj duch, Tajemnico​
 

lukaszA

Nowicjusz
Dołączył
14 Maj 2014
Posty
42
Punkty reakcji
0
Macie rację!! Takie zachowania są oznaką braku szacunku i w dobrym kierunku to nie idzie. Tajemnico, on poprostu wie że Cię ma i nie pielęgnuje tego. U niego, wasz związek zatrzymał sie na jakims etapie i sie nie rozwija. Kiedyś jak chodziłem na nauki przedmałużeńskie to mówili że o związek trzeba dbać raziem i razem go pielęgnować przez lata.Na początku myślalem że głupoty ale jednak wiem że to jest prawda i tego sie trzeba trzymać. Poprostu musicie pogadać :)
 

Gosialaudy

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2011
Posty
15
Punkty reakcji
0
Niby się wydaje że dwa lata to długo, ale tak nie jest. Pomyśl sobie jeśli będziesz z nim dłużej, a on nie będzie cię traktował z szacunkiem to po pewnym czasie może za rok w końcu stwierdzisz, że jednak nie chcesz być z nim. Możliwe że on jest twoją pierwszą miłością i dlatego nie potrafisz sobie z tym poradzić. Ja miałam tak z moim pierwszym chłopakiem z którym byłam 4 lata, już powoli planowaliśmy ślub, ale coś się popsuło.
Rozstaliśmy się w zgodzie, nikt nikomu krzywdy nie wyrządził, po prostu tak jakoś uczucie wyparowało. Musisz sobie zadać kilka pytań, takich które pomogą ci rozstrzygnąć, czy ty byś chciała spędzić z nim całe życie. Może gdzieś już czeka na ciebie inny.

Jednak ja nie pomogę ci, bo też nie można skreślać całkowicie człowieka. Są sytuacje w których ludzie których kochasz potrafią zranić słowem i to bardzo boli. Nie wiem czy słyszałaś o 5 pytaniach, tak zwany test na miłość ojca Karola Meissnera. Uwierz jeśli masz jakiekolwiek zachwianie nie warto się pakować i tracić czasu na taką relacje.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
A teraz najprościej: Jeśli ktoś kogoś wybrał i nie był pijany, to wybrał najbrzydszą (ego), najgłupszą, bezpożyteczną?
Wystarczy docenić ten "drobiazg wyboru", by poprawić sobie samopoczucie
 

asap

Nowicjusz
Dołączył
28 Listopad 2012
Posty
14
Punkty reakcji
0
Również uważam,że gdybyś mu się nie podobała to nie byłby z Tobą już tyle czasu:)
ja na początku nie szalałam za wyglądem mojego faceta, a z czasem odkryłam że jest naprzystojniejszy na swiecie.
Dążę do tego, że nawet jesli boisz się że nie do końca mu się podobasz, to po tym czasie on juz tak jest przyzwyczajony do twojego wyglądu że nikt inny mu się nie spodoba:)
 

polbanda

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2007
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Olsztyn
Jarhead napisał:
Powiedz mu wprost, że jego komentarze sprawiają Ci przykrość i żeby powstrzymywał się od takich docinków.
Zdecydowanie najlepsza odpowiedź :)


asap napisał:
Również uważam,że gdybyś mu się nie podobała to nie byłby z Tobą już tyle czasu:)
ja na początku nie szalałam za wyglądem mojego faceta, a z czasem odkryłam że jest naprzystojniejszy na swiecie.
Dążę do tego, że nawet jesli boisz się że nie do końca mu się podobasz, to po tym czasie on juz tak jest przyzwyczajony do twojego wyglądu że nikt inny mu się nie spodoba:)
Dokładnie. Przyzwyczajenie odgrywa dużą rolę. Najgorsze jest, że są tacy, którzy po prostu lubią robić sobie takie głupie żarty. Ot, taka natura i sami nie widzą w tym nic złego. Nie zdają sobie z tego sprawy, że kogoś krzywdzą, więc tak, jak pisze Jarhead - trzeba to wprost, ale nie chamsko i nie przez kłótnię - zakomunikować.
 
Do góry