Istnieje wiele tematów typu: "Najpiękniejsza książka", "Co polecacie" etc. Więc postanowiłem założyć kontrastowy trochę temat Temat chyba mówi sam za siebie To ja zacznę.
Dla mnie najbezsensowniejszą książką była 2-tomowa seria Kronik Westrii. 1 tom nosi tytuł "Pani światła", a drugi - "Pani Ciemności". 2 razy przeczytałem po 300 stron (wkurzająco małą czcionką ) i czułem jakbym w sumie przeczytał 15 W każdej inne, choć mi się nie podobała, znajdowałem coś wartego przemyślenia, a tutaj... Ale mimo beznadziejności, to czasami trzyma w napięciu (tzn. mnie jeden raz :]) i trzeba przyznać, że trzeba do niej dorosnąć...
Dla mnie najbezsensowniejszą książką była 2-tomowa seria Kronik Westrii. 1 tom nosi tytuł "Pani światła", a drugi - "Pani Ciemności". 2 razy przeczytałem po 300 stron (wkurzająco małą czcionką ) i czułem jakbym w sumie przeczytał 15 W każdej inne, choć mi się nie podobała, znajdowałem coś wartego przemyślenia, a tutaj... Ale mimo beznadziejności, to czasami trzyma w napięciu (tzn. mnie jeden raz :]) i trzeba przyznać, że trzeba do niej dorosnąć...