Mam 20 lat i od dwóch lat stałego partnera, z którym mieszkam za granicą. Każda normalna para w stałym związku uprawia seks, jeśli nie regularnie to przynajmniej od czasu do czasu... U nas jednak życie seksualne zamarło. Głównym tego powodem jest mój wstyd, niemożliwe do pokonania odczucie, że moje ciało jest nie atrakcyjne i mało kobiece... Wiąże się to z nadmiernym owłosieniem, jakie występuje w okolicy bikini, na brzuchu, wokół sutków... Nie potrafię żyć z tym normalnie, przysparza mi to wstydu, zaniża samoocenę, czyni moje życie jakimś istnym horrorem. Nie mogę nawet sobie wyobrazić jak mogłabym się rozebrać przed partnerem, pozwolić mu dotykać swojego ciała bez obaw, że natknie się zaraz na kępkę sztywnych, czarnych włosków w miejscu, gdzie u normalnej kobiety powinno ich nie być. Poza tą obrzydliwością, która mnie dotknęła czuję, że brak mi fundamentalnych cech kobiecych, jak np. wydatny biust... Jestem zakompleksiona, zamknięta w sobie, odstręcza mnie własne ciało i problem ten zaczął wywierać na mnie monumentalny wpływ, gdyż z czasem zarost przybiera na ilości, gęstości i pigmencie włosków...
Wymyśliłam niedawno, że poddam się kuracji hormonalnej zawartej w tabletkach antykoncepcyjnych, tym samym zabezpieczając się przed ciążą, pozbywając się bolesnych miesiączek, niechcianych włosków i wyprysków przed każdym kolejnym okresem... Przy tym ,szczerze wyznam, mam nadzieję, że przytyję choć trochę i moje piersi (jeśli tak mogę je nazwać) przybiorą na masie...
Jednak gdy zaczynam czytać o tym wszystkim w necie to sama nie wiem, czy powiedzie się ten pomysł, bo pomijając wszystkie zalety stosowania antykoncepcji i zawartych w niej hormonów, ma ona też swoje złe strony. Poza tym, nie wiem jak skłonić ginekologa by przepisał mi środki z androgenami, które wyzwolą mnie od życiowego koszmaru- nadmiernego owłosienia... Czy macie jakieś pomysły na przekonujące argumenty? I co myślicie o tym rozwiązaniu? Brałam również pod uwagę wypalanie laserowe, ale to dość drogi interes jak na ilość miejsc, gdzie chciałabym to zastosować...
Proszę, pomóżcie... ;(
Ja już nie wiem co robić......
Wymyśliłam niedawno, że poddam się kuracji hormonalnej zawartej w tabletkach antykoncepcyjnych, tym samym zabezpieczając się przed ciążą, pozbywając się bolesnych miesiączek, niechcianych włosków i wyprysków przed każdym kolejnym okresem... Przy tym ,szczerze wyznam, mam nadzieję, że przytyję choć trochę i moje piersi (jeśli tak mogę je nazwać) przybiorą na masie...
Jednak gdy zaczynam czytać o tym wszystkim w necie to sama nie wiem, czy powiedzie się ten pomysł, bo pomijając wszystkie zalety stosowania antykoncepcji i zawartych w niej hormonów, ma ona też swoje złe strony. Poza tym, nie wiem jak skłonić ginekologa by przepisał mi środki z androgenami, które wyzwolą mnie od życiowego koszmaru- nadmiernego owłosienia... Czy macie jakieś pomysły na przekonujące argumenty? I co myślicie o tym rozwiązaniu? Brałam również pod uwagę wypalanie laserowe, ale to dość drogi interes jak na ilość miejsc, gdzie chciałabym to zastosować...
Proszę, pomóżcie... ;(
Ja już nie wiem co robić......