Może jakiś kawał...

kazameczek

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2008
Posty
48
Punkty reakcji
0
Wszystko jest wzgledne ...



Pani z pary A do pani z pary B:

Jestem w:cenzura:iona: na moja propozycje pójscia do restauracji on powiedzial, ze jestesmy ze soba dostatecznie dlugo abysmy poszli do niego.

Tam musialam cos przyrzadzic do kolacji, potem zaciagnal mnie do lózka,zero gry wstepnej, w niecale dwie minuty skonczyl, odwrócil sie i zasnal!!!



Pani z pary B do pani z pary A:

U mnie zas wszystko pieknie! Zabral mnie do eleganckiej restauracji, oplacil pyszna kolacje z fantastycznym winem, odbylismy romantyczny spacer do niego, tam przy swietle swiecy prawie godzine mnie rozpalal wstepnie, a potem byla prawie godzina wspanialego seksu! I po tym wszystkim jeszcze godzinke milo zesmy gawedzili, az usnelam pierwsza!



Pan z pary A do pana z pary B:

Bylo cudownie! Poszla ze mna, ugotowala kolacje, zesmy sie pokochali, dzisiaj jestem szczesliwy i wyspany!



Pan z pary B do pana z pary A:

Jestem skonczony! Jak glupek zgodzilem sie aby wybrala knajpe, to zaprowadzila mnie do jakiejs restauracji na starówce, z jakims francuskim winem. Jak zobaczylem rachunek, to omal nie zemdlalem, musialem tam zostawicvcala forse i nie stac mnie bylo na taryfe! Czynsz i liczniki mam nieoplacone, wiec musialem zapalic swiece! Po tych nerwach godzine mi nie chcialo smiglo odpalic, a potem godzine konczyc nie moglem! No i nie moglem w koncu zasnac, gadalem z ta wariatka o glupotach róznych az mi zachrapala...
 

Asiulka136

Słowiańskie dziewczę :P
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1 580
Punkty reakcji
6
Wiek
15
Miasto
Nigdziebądź.
BUAHAHHAHAYAHAHAHGHAHAHAHHAJGBVUU <khy, khy> HAHAHAHAHAHAHA <dusi się> HAHA <khy, khy> xD :rotfl2:
:mruga:

Brr niezłe :D

Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie. Benedykt pyta:
-A jak tam u Was po wyborach?
-Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze Święty. Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią, że takiej Polski chcieli.
Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczyńskiemu 6 palców.
-A jak tam u Was z bezrobociem?
-Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze, że młodzi ludzie już
zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia.
Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców.
-A co w szkolnictwie?
-Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone, chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły.
Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał 6 palców.
Wizyta się zakończyła Kaczyński wrócił do Polski i do swoich obowiązków. Jednak sprawa pokazywanych 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glempa i pyta:
-Księże Prymasie byłem u papieża, opowiadałem mu co w kraju, a ten na każdą moją odpowiedź pokazywał mi 6 palców. Co to znaczy?
-Jak to? Ty katolik i nie wiesz, że chodzi o 6 przykazanie: nie cudzołóż?!
-Nie cudzołóż? A jak to się ma do mnie?
-A co miał powiedzieć? Nie pie**ol?!
 

Sensei Tamtai

Need For Speed LoVer, MięsoLoVer
Dołączył
28 Styczeń 2008
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Miasto
Kujawsko-Pomorskie.
Ten już przeciętny.




Wraca mąż wcześniej do domu.
Żona bierze wpycha kochanka do piwnicy i wrzuca za nim ubranie.
Mąż zauważa jednak obce buty.
Porywa siekierę i schodzi do piwnicy Pyta się:
Kto tu?!
Ze stojącego w rogu, trzęsącego się worka dochodzi glos:
Tto myy, bieeeednee kaartoffeelkiii...
 

Nookie

Nowicjusz
Dołączył
17 Czerwiec 2006
Posty
3 117
Punkty reakcji
9
Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę dziesięć parówek.
:)
 

Sensei Tamtai

Need For Speed LoVer, MięsoLoVer
Dołączył
28 Styczeń 2008
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Miasto
Kujawsko-Pomorskie.
Wraca pijany Zenek z kumplem Frankiem z imprezy. Wpadają na chwilę do domu Zenka. Pijanek Zenek korzystając z okazji oprowadza kumpla po mieszkaniu.
- Paaatrz Fraaaniu. To jest moooja kuuchnia, a to łazienka.- mówi bełkocząc Zenek.
Franek również bełkocząc odpowiada:
- Zenuś - ładną maaasz kuchnie i łaazienkee...
Dalej Zenek oprowadza:
- To jest pierwszy pokój, o tutaj śpi moooja córka,a tu mój syyynek.
Franek:
- Zenuś ładną masz córeczkę i synkaaaa...
Dalej Zenek oprowadza:
- A to jest sypialnia, łóżkoo, moja żona, a ten obok too jaaa....

xD
 

kazameczek

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2008
Posty
48
Punkty reakcji
0
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:

- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?

- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.

- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?

- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!

Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności.

Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:

- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?

- Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypier****!
 

Sensei Tamtai

Need For Speed LoVer, MięsoLoVer
Dołączył
28 Styczeń 2008
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Miasto
Kujawsko-Pomorskie.
-Czym sie rozni murzyn od opony?
-Jak na opone zalozysz lancuchy to nie rapuje.

Gajowy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.
- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła...
 

Asiulka136

Słowiańskie dziewczę :P
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1 580
Punkty reakcji
6
Wiek
15
Miasto
Nigdziebądź.
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwalcił nieletnią.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobileś dobry uczynek, synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii !
Ksiądz - waląc pięścią w konfesjonał: Pamiętaj, tu jest twoja parafia!
 

Sensei Tamtai

Need For Speed LoVer, MięsoLoVer
Dołączył
28 Styczeń 2008
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Miasto
Kujawsko-Pomorskie.
milena ubiera się na dyskotekę. podchodzi do niej babcia.
- wnuczko, a to bez majteczek sie idzie?
- babciu, a na filcharmonię babcia sie z zatyczkami do uszu wybiera?
 

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać. Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało. Nie wie co zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił. Ale słychać, że niedźwiedź idzie. Więc wiele nie myśląc wziął i ukrył kupę w łapkach. Przychodzi niedźwiedź i pyta:
- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
- Nic takiego, motylka...
- Pokaż go tu. - mówi niedźwiedź.
Zajączek otwiera łapki i powiada:
- Ale świntuch! Aaaaleee kupę nawalił !!!
________________________________________________________________________________
_____________________________________________

Skazali dresiarza na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, znowu przytył 10 kg.
- Co jest, kurde? Czemu nie chudniesz?
- Jakoś nie mam motywacji...
________________________________________________________________________________
_____________________________________________

Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon, szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się, kompletny odjazd, skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic.
- A może Napoleon albo książę?
Facet nic.
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
Facet na to:
- Panie, :cenzura:a, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali internet podłączyć!
________________________________________________________________________________
__________________________________________________

Pani katechetka na lekcji Religi pyta się dzieci.
Kim jest dla nas bóg ?
Pasterzem odpowiada Marysia.
Dobrze Marysiu.
A kim my jesteśmy dla boga?
Grupą baranów odpowiada Jaś.
 

dzindzer

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2005
Posty
166
Punkty reakcji
0
Miasto
Z Zaświatów
Listonosz przechodzi naemeryturę.
Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni
chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
wieloletnią pracę.
Puka do pierwszych drzwi...dostaje wspaniałe wyposażenie
wędkarskie...promienieje z radości.
Puka do drugich drzwi...otrzymuje bilet na Hawaje...cieszy sie nasz
listonosz ogromnie.
Puka do trzecich drzwi...otwiera mu wspaniała blondynka...mrugając
oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc
najskrytsze marzenia seksualne listonosza.
Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest
wniebowzięty...
Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa
ukrytego pod szklaneczką dolara,zaciekawiony pyta:
- Noc byla wspaniała, śniadanie tez, ale dlaczego ten dolar?
Na to blondynka przewracając oczami:
- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją
wieloletnią służbę. - Odpowiedział mi: :cenzura: go, daj mu dolara.
Śniadanie było moim pomysłem.


Syn zadaje pytanie ojcu rozwiązująć krzyżówke...
-Tato, Kobieca dziura na (P)
-pionowo czy poziomo?
-poziomo!!!
-PYSK!!!


W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem.
Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
- Sklep sie panu otworzył
- A widziała pani kierownika
- Nie, tylko magazynier leżał na workach


W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...


Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza
chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta:
- Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał?
- Weź przestań. Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby
ci się krwawe ślady.
- Taki mocny towar?
- Nie, tak bym ci tą chochlą wpier*olił...


Dwóch policjantów uderza radiowozem w drzewo. Wychodząc z samochodu,
patrza na rozbity przód i nagle jeden mówi do drugiego;
- Władziu, jeszcze nigdy nie byliśmy tak szybko na miejscu wypadku...


Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do
łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego
dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
 

Sensei Tamtai

Need For Speed LoVer, MięsoLoVer
Dołączył
28 Styczeń 2008
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Miasto
Kujawsko-Pomorskie.
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
 

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: "Burdel U sióstr Urszulanek".
Hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było.
Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- Czego chciał?
- N... No... skorzystać z, z, z U-U-usług...
- Płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- Witam pana.
- Witam, chciałem...
- Tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- Ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
OK, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi pomyślał. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z Napisem:
"WŁAŚNIE ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY PRZEZ SIOSTRY URSZULANKI".

***************************************

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi...Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z toba o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glacę...- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koles:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, Kurcze, dotknij mnie jeszcze raz to Ci :cenzura:ne! - i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes, ale idę z toba o 200 zeta,że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac Łysego w glacęŁysy zjeżony się odwraca, a koles: -Krzychu, no Kurcze, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?- Kurcze, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przy:cenzura:e,że się nie pozbierasz !
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił,chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy...Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.Pierwszy koles znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, niezle to wymysliłes, ale idę
o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi.
Ida do drugiego rzędu, siadaja za łysym i koles wali łysego w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koles:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace
napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

***********************************

Stoi gość na ulicy, z uszu leje mu się krew,
gałki oczne na wierzchu wiszą właściwie na ostatnich
żyłkach, między nogami pęta mu się wypadnięty odbyt,
w dłoniach trzyma wątrobę i mówi:
- No! To żem se Kurcze, kichnął...

************************************

Na targu baca sprzedawał gadającego psa.
Turysta nie bardzo wierzył, ze pies potrafi gadać.
- Pewnie, że potrafię - wtrącił się do rozmowy
pies - to nawet sprawiło, ze przez pewien czas pracowałem dla
MI-5 jako szpieg... Wie pan, nikt nie sądził, ze pies potrafi
mówić i rozumieć, co się przy nim mówi. Rejewski,
Różycki i Zygalski cos tam liczyli, ale gdybym nie podsłuchał rozmowy
pewnych niemieckich oficerów i nie zdradził
ich tajemnic, Enigma do dziś pozostałaby zagadką...
No, a po zakończeniu służby pracowałem trochę jako tłumacz,
potem emeryturka, dzieci, stabilizacja...
- Baco, wy na pewno sprzedajecie tego psa?
- Tak.
- A za ile?
- Za 5 złotych.
- Takiego psa za 5 złotych!?
- A bo on takie głupoty pieprzy...

***************************************

Jedzie baca furmanką i zatrzymuje go policjant.
- Baco co tam wieziecie w tych baniakach?
- Ino sok z banana.
- A dacie sprobować?-pyta policjant.
- Prose bardzo.-mówi baca.
Policjant się skrzywił kazał bacy jechać dalej.
A baca do konia
:
- Wio Banan!
 

latino00

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2008
Posty
17
Punkty reakcji
0
Miasto
Wrocław
Może wam się spodoba... dla mnie śmieszny:) :eek:k:

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca
 

dzindzer

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2005
Posty
166
Punkty reakcji
0
Miasto
Z Zaświatów
Przychodzisprzątaczka na policję i mówi żezostała zgwałcona.
- Ale jak tosię stało? - pyta policjant.
- Myłam nakolanach podłogę w biurzei podszedł ochroniarz i zaatakowałmnie z tyłu.
- Ale co, panisię nie broniła?
- Ależsię broniłam, ale on byłsilny i przeleciał mnie od tyłu...
- To nie mogłaPani uciec do przodu jak Panią zaatakowałod tyłu? - pyta policjant.
- Jak mogłam, kiedyz przodu już miałam pomyte?!




Lekarz skacowany po ostrym weekendowympijaństwie. Nagle wchodzi pacjent, w doskonałymnastroju, i pyta:
-Panie doktorze, jaMOk tam moje wyniki?
Nato opryskliwie lekarz:
-Ma pan raka!
-Jak to raka? Przecież wcześniej mówił pan, że totylko kamienie!
- Kamienie, kamienie... Ale pod każdym kamieniem rak!



Mąż z żoną śpiągłębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa
się i woła:
- O rany mążwraca!
W tym momenciezbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwiliotrzeźwiał
i mówi do żony:
- Chyba obojemamy nadszarpnięte nerwy.
 

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Dawno, dawno temu, w odległej krainie żyła sobie piękna, ale biedna dziewczynka. Mieszkała u wrednej macochy wraz z okrutnymi i brzydkimi siostrami. Musiała pracować jako służąca. Pewnego ranka na koniach przyjechali paziowie z zaproszeniem na bal, macocha jednak nie pozwoliła Kopciuszkowi pójść.
Kiedy cała rodzina poszła na bal, Kopciuszek został w domu aby sprzątać. Nagle pojawiła się śliczna wróżka, która wyczarowała dziewczynie suknię, karocę z dyń i konie ze szczurów. Piękny Kopciuszek pojechał na bal. Swoją urodą oczarowała księcia, który tańczył z nią całą noc. Jednak o północy czar pryskał, więc Kopciuszek musiał uciec z balu zanim z powrotem stałaby się zwykłą służącą. Książe biegł za nią, ale nie zdążył jej zatrzymać. Kopciuszek, biegnąc po schodach, zgubiła pantofelek. Następnego dnia zakochany we właścicielce bucika książę jeździł po mieście i wraz z paziami szukał dziewczyny o małych stopach. Złe siostry przymierzały pantofelek, ale miały za duże stopy. Wielkie było zdziwienie macochy, gdy okazało się, że bucik pasuje na nóżkę Kopciuszka. Książe bardzo ucieszył się i pytał:
- Kopciuszku, czemu tak wczoraj uciekłaś? Ja chciałem cię o coś poprosić...
- O co chciałeś prosić książę?
- Czy możesz mnie skontaktować z tym przystojniakiem, który powoził Twoją karetę?
________________________________________________________________________________
_______________________________________________


Miał król trzy córki. Postanowił je za mąż wydać. Dał każdej po strzale. Wystrzeliła najstarsza. Strzała wpadła do banku, a jej mężem został bankier. Wystrzeliła środkowa. Strzała wpadła do biura, a jej mężem został biznesman. Wystrzeliła najmłodsza. Strzała wpadła w błoto. Podeszła młoda do bajora, patrzy a tam żaba. Standard. Od małego każdą królewnę uczą, co należy zrobić w takiej sytuacji. Nabrała powietrza w płuca i pocałowała żabę. Nic się nie stało. Nabrała powietrza w płuca i pocałowała jeszcze raz. Znowu bez efektu. Żaba mówi:
- Widocznie jestem mocno zaczarowany... Trzeba będzie possać...
________________________________________________________________________________
____________________________________________

Czerwony kapturek - gryps

Dygała krasnaja kanila przez las na chawirke do babki Jareckiej. Taschała ze sobą pół bańki maryśki i słomiaka szpachlówy. Przylukał ją git wilk multirecydywa. Trzmychnął za drapaka i taki jej bajer wali:
-Gdzie się bujasz, lala?
-Ano stary wapniak wypchnął mnie z kwadrata abym Jareckiej szamańska zatachała.
Wilk oblukał kaniole szpulasa po sitwie na chawire, obszamał Jarecką, :cenzura:nął się na kojo i komarunek świruje. Wtem wchodzi Czerwonka.
- Babciu, kto Ci takie gały obsztalował?
- A żebym lepiej mogła filować!
Obszamał Czerwonke i dalej komaruje. Wtem wchodzi Gajowy z giwerą na ramieniu, :cenzura:nął wilkowi fest sznyta na samarze, wydobył Jarecką i Czerwonke i razem batlącha obalili.
 

latino00

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2008
Posty
17
Punkty reakcji
0
Miasto
Wrocław
Dwie blondynki jadą windą. Nagle ta się zacieła.
- Ratunku! Pomocy! Winda się zacieła!
- A może będziemy krzyczeć razem?
- Razem! Razem! Razem! :bag:
 

paczek1262

w ryj?
Dołączył
3 Wrzesień 2007
Posty
912
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Łódź
Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu.
Przychodzi do sędziego i się pyta, co z tym zrobimy?
Sędzia sie zastanowił i odpowiada:
Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia,
a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8 lat za próbę ucieczki
 

Asiulka136

Słowiańskie dziewczę :P
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1 580
Punkty reakcji
6
Wiek
15
Miasto
Nigdziebądź.
Jak powstało imię ADAM?
Po rajskim ogrodzie chodzili kobieta i mężczyzna,kobieta bez przerwy namawiała mężczyznę:
-Zerwij jabłko a dam!!!
 
Do góry