Moje pisanie

[olunia_lw]

Przepraszam
Ze za dnia tylko ciemność dostrzec potrafiłam
Przepraszam
Ze każda prosta wykrzywiłam
Przepraszam
Ze szydziłam z poważnego
Przepraszam
Ze za dobro złem odpłacałam
Przepraszam
Ze zawsze więcej mieć chciałam
Przepraszam
Ze błędów w sobie nie widziałam
Przepraszam
Ze wszystkich, oprócz siebie, zmienić się starłam
Przepraszam
Za zawiść, zazdrość, obłudę i kłamstwo
Przepraszam
Ze tak często policzki zraszałam łzami
Przepraszam
Ze uśmiechałam się tylko czasami
Przepraszałam
Ze krzywdy chowałam zbyt długo w swej pamięci
Przepraszam
Za dziwność, inność i zatopienie się w kontemplacje
Przepraszam
Za nienawiść i dotkliwe ciosy
Przepraszam
Ze mój chód po kamieniach był bosy
Przepraszam
Choć sama nigdy nie wybaczałam
Przepraszam
Ze nigdy nie przepraszałam...

 

[~CzArNa~]

Przepraszam, ale ten wiersz mi się podoba.

 

[aga-byczek]

ojej. piękny... aż nie wiem co powiedzieć. bardzo mi się podoba. życzę weny

 

[deora]

I mnie też się podoba.


Oprócz jednej linijki, ale nie powiem, której

 

[olunia_lw]

Za co tak kocham?

Że co dzień wstaje i pierwszą myślą jesteś ty.

Za to że gdy spoglądam w lustro widzę tam część Ciebie.

Że twoje słowa tak ciepłe są tylko dla mnie.

Za to że oddajesz mi swoje dni i myśli.

Za łzy wylane z miłości do Ciebie.

Za wybaczone tak wielkie błędy.

Za to że mnie słuchasz, moich myśli.

Za pocałunki spragnione naszych ciał.

Za nasze splecione dłonie.

Za wiarę we mnie i moje marzenia.

Za każde bicie serca, które bije dla mnie.

Za każde wypomniane błędy które bolą a zarazem uczą.

Za myśli w których przeplata się twoje imię.

Za chwile w których jesteś i w których o mnie myślisz.

Za objęcia pełne czułości.

Za dotyk tak delikatny.

Za każde złe chwile, które szybko się kończą.

Za to że swoją miłością zagoiłeś moje rany.

Za to że twoja dłoń zawsze wyciągnięta jest do pomocy.

Za chwile których nie zapomnę nawet po śmierci.

Za błysk w twoich oczach gdy jesteś tak blisko.

I za wiele rzeczy, których nie jestem w stanie wymienić

i nigdy nie wymienię, bo to jest we mnie

i już na zawsze zostanie tak jak i miłość do Ciebie...

 

[ShAdiE]

przepraszam,
za to, że mi się kompletnie nie podobają, (;

 

[ElizQa]

Ten pierwszy taki.. Prawdziwy..
Podoba mi się..
Btw. Jeśli mogę to połowę wersów kieruję do osoby wyżej. ;]

 

[burzliwa]

Przepreaszam, ale ten wiersz mi się podoba.

Przepraszam, ale ten wiersz mi się również nie podoba..

 

[olunia_lw]

Ona marzyła o idealnym świecie....
On dal jej ten świat....
W chwili natchnienia otworzyła serce...
On otrzymał klucz i mógł wkroczyć do bramy...
Codziennie we śnie się widzą..
Codziennie przyrzekają sobie miłość...
Wiedzą,że życie opiera się na nich...
W chwili zwątpienia patrzyła w gwiazdy...
Znała odpowiedź..
Kiedy,słońce zapadało w sen, a księżyc rozpoczynał życie...
Wiedział, że jest, jest Ona...
Jego pamięć była jedyną otworczynią wspomnień...
Kierował się chwila zwątpienia...
Czarodziejska miłość pękła...
Tak po prostu...
Brakowało jej tchu....
Gubiła się w labiryncie własnych słów...
Czuła się jak promyczek w ogniu...
Wiedziała,że zaraz zgaśnie...
Pamiętała ostatni taniec chwil...
Żal westchnienia, moc kochania wygasła...
Zabrakło jej sil,żeby wydostać się z morza własnych kłamstw...
Mimo ze znała swoje wartości...
Umarła...
Taka jest właśnie miłość...
Zwątpiła i wygasła...
Nie rób nigdy tego...
Chowa się pod każda postacią:
- Jako róża - swoimi kolcami rani
- Jako wiatr - niewidoczna
- Jako kwiat - dojrzała
- Jako owoc - zakazana
- Jako niebo - czysta i wyrazista
- Jako biały śnieg - niewinna
- Jako jabłko - w postaci grzechu
Jeśli miłość jest pokryta nadzieja - przetrwa...
Jeśli miłość jest prawdziwa - przetrwa
Jeśli miłość jest szczera - przetrwa
Jeśli miłość jest w sercu wydostanie się i będzie czynić to co jest jej przeznaczone.

 

[burzliwa]

Ona marzyła o idealnym świecie....
On dal jej ten świat....
W chwili natchnienia otworzyła serce...
On otrzymał klucz i mógł wkroczyć do bramy...
Codziennie we śnie się widzą..
Codziennie przyrzekają sobie miłość...
Wiedzą,że życie opiera się na nich...
W chwili zwątpienia patrzyła w gwiazdy...
Znała odpowiedź..
Kiedy,słońce zapadało w sen, a księżyc rozpoczynał życie...
Wiedział, że jest, jest Ona...
Jego pamięć była jedyną otworczynią wspomnień...
Kierował się chwila zwątpienia...
Czarodziejska miłość pękła...
Tak po prostu...
Brakowało jej tchu....
Gubiła się w labiryncie własnych słów...
Czuła się jak promyczek w ogniu...
Wiedziała,że zaraz zgaśnie...
Pamiętała ostatni taniec chwil...
Żal westchnienia, moc kochania wygasła...
Zabrakło jej sil,żeby wydostać się z morza własnych kłamstw...
Mimo ze znała swoje wartości...
Umarła...
Taka jest właśnie miłość...
Zwątpiła i wygasła...
Nie rób nigdy tego...
Chowa się pod każda postacią:
- Jako róża - swoimi kolcami rani
- Jako wiatr - niewidoczna
- Jako kwiat - dojrzała
- Jako owoc - zakazana
- Jako niebo - czysta i wyrazista
- Jako biały śnieg - niewinna
- Jako jabłko - w postaci grzechu
Jeśli miłość jest pokryta nadzieja - przetrwa...
Jeśli miłość jest prawdziwa - przetrwa
Jeśli miłość jest szczera - przetrwa
Jeśli miłość jest w sercu wydostanie się i będzie czynić to co jest jej przeznaczone.

MONOTONIA!
bleah.

 

[~CzArNa~]

Drugi jest gorszy
Trzeci ujdzie ...

Mogę zmienić nazwę tematu na moje wiersze olunia lw lub coś w tym stylu?

 

[Novacaine]

Zważając na to, że zupełnie nie interesują mnie wiersze, które składają się tylko i wyłącznie z wyliczanki i to jeszcze nie bardzo do siebie pasującej, pierwsze dwa wiersze zupełnie nie przypadły mi do gustu. Po za tym irytował mnie brak polskich znaków w wierszu numer jeden. Ogólnie w pierwszym wierszu jakiś pomysł był, ale zupełnie go nie wykorzystałaś, a szkoda, bo to mogłoby być dobre dzieło. Po drugie, nie trawię wierszy ckliwych o miości, więc drugi wiersz też mi się nie podoba.

Trzeci wiersz już widać, że lepszy od poprzednich, widać, że trening czyni mistrza. Oczywiście, do dobrego wiersza jeszcze dużo ci brakuje, ale już widać coś w tunelu. Staraj się nie pisać tylko o miłości i związkach, wiem z własnego doświadczenia, że pisanie obserwatorskie, lub o innych społecznych problemach, bardzo dobrze wyrabia styl i słownictwo, oraz budowę, której u ciebie zupełnie nie trawię.

Weny,
Novacaine.

 

[burzliwa]

mogła byś nie pisać powtórzeń.
to odstrasza jak cholera.

 

[olunia_lw]

Drugi jest gorszy
Trzeci ujdzie ...

Mogę zmienić nazwę tematu na moje wiersze olunia lw lub coś w tym stylu?

mozesz

Zamykam oczy i zmuszam do odtworzenia różne obrazy.
Odtwarzam wizje tak cudowne i kolorowe,
niczym pole pełne kwiatów.
Gdyby świat miał tyle różnorodnych kolorów,
życie nie byłoby takie ponure,
a ludzie nie musieliby na silę narkotyzować widokiem obcej osoby
ubranej kolorowo i promiennie,
albo obrazu na wystawie,
albo manekina w sklepie.
Nie byłoby podziału na populację dobrą i zła.
Bo każdy człowiek jest stworzony wg. takiej samej recepty,
tylko niektórzy są bardziej agresywni,
a inni potrafią opanować swoją złość,
i zachować ją w sobie.
Każdy z osobna ma inny przepis na życie.
Recepta rodzicielska z dodatkiem własnym.
Każda inna.
Człowiekowi należy podpowiedzieć jak ma postępować,
czasem wszyscy błądzimy i czekamy na pomocną dłoń.
Nikt nie jest ideałem.
Nikt.
Ja jestem głupia,
nerwowa,
leniwa,
wredna,
zakłamana,
okropna.
Ale Ty także.
Nie okazujesz tego jednej osobie,
ale okażesz drugiej.

 

[~CzArNa~]

Ten mnie jakoś nie poruszył ...

 

[olunia_lw]

Tych dni się nie da wymazać jak ołówka
Te dni się zawsze będzie pamiętać&
Te cudowne dni w których dla nas nie liczyło się nic
Nic oprócz nas&
Nie mogliśmy wytrzymać bez siebie nawet chwili&
A teraz każde patrzy w inna stronę&
Szukam Cię w snach&w marzeniach
I odnajduje tylko w wspomnieniach&
Te wspomnienia jednak bola
I nie chcą się zagoić&
Rany te są tak głębokie&
Pamiętam jeszcze jak dziś nasze pierwsze spotkanie
Jak nie mogliśmy się od siebie odsunąć..
Niestety pamiętam tez nasze ostatnie spotkanie
Dlaczego to wszystko tak boli?
Dlaczego nie da się zapomnieć?
Dlaczego nie da się wykasować???
Może kiedyś znajdę odpowiedz na to pytanie
Może kiedyś zapomnę o tobie
A może kiedyś powrócą te chwile w których byliśmy MY&

 

[~CzArNa~]

Może kiedyś powrócą....

ładny wierszz ...