Moja waga

Edyta094

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2007
Posty
159
Punkty reakcji
0
No to ja mam 14 lat i 164cm przy wadze 46,5kg.
Ogolnie nigdy się nie odchudzałam , bo nie mam z czego...
U dietetyka też byłam , zadnej anoreksji nie mam ,bo jak wiadomo anoreksja jest chorobą przedewszystkim psychiczną , a ja nigdy nie chciałam SCHUDNĄĆ!!
Codzienie się waże, i naszczęscie nie chudne... Najbardziej zależy mi na przytyciu.
Ja uwazam ,że nie jestem jakaś taka bardzo chuda,bo zupełnie nie przypominam anorektyczki.
Co sądzicie o mojej wadze?Wiem,że nie jest dość wysoka,ale no wpycham w siebie jedenie jak tylko mogę!
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
40
Miasto
Dark side of the Moon
Zaraz zaraz, ale dobry wygląd to przecież nie tylko kwestia wagi, ale też przede wszystkim budowy. Jak masz delikatne, smukłe kości, to będziesz sporo ważyć mniej niż dziewczyna o przysadzistej, grubokościstej budowie, a wyglądać będziecie równie dobrze.

Poza tym nawet na oko Twoja waga nie jest jakaś wybitnie zaniżona. Ja mam właśnie delikatne kości i jakiś czas temu przy wzroście 170 cm ważyłam ok 50 - 52 kg, miałam 22 lata i wyglądałam i czułam się znakomicie.
 

Edyta094

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2007
Posty
159
Punkty reakcji
0
No mam taką budowe,smukłe kości też no ,ale o mi z tego jak wszyscy mi mowią ,że jestem chuda.a Tak naprawde ja się za wielce chuda nie uważam,bo taka nie jestem...
:(
:/
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
40
Miasto
Dark side of the Moon
No to jak tak uważasz, to czym się przejmujesz? Grunt, żebyś się dobrze czuła ze sobą, wszystkich i tak nie zadowolisz.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Chyba nie będziesz sie tuczyć tylko dlatego,że inni Ci wmawiają anoreksję?
To Twoje ciało i Ty decydujesz o tym jak wygląda, a to,że ktoś ma jakieś "ale" - olej... zawsze ktoś taki sie znajdzie. Może zazdrosne koleżanki z nadwagą? Może czasem nie masz na coś ochoty a mamie sie wydaje ,że Ty nic nie jesz? Nie ważne...
Bądź sobą i jedz jak jadłaś.
 

tomassino

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2007
Posty
166
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Toruń
to jest tylko kwestia psychiki..
inni mowia.... jesli ty czujesz sie dobrze to po co sie przejmowac gadaniem ludzi, nie suzkaj dziury w calym poprostu.
 

Edyta094

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2007
Posty
159
Punkty reakcji
0
Ogolnie to ja nie jem mało,wrecz przeciwnie.No,ale co mam robic jak ktos mi mowi,że jestem chuda,albo ze jestem anorektyczką

Dodam jeszcze,że dziś waże już ponad 47kg<brawo> ;))
 

Szeregowy1988

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2008
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Gdansk / Gdynia
Mało i dużo to pojęcie względne, niektórzy mówią że jedzą dużo, a jak ja zobaczyłem ile to uznałem że dla mnie jest to dosłownie ilość głodówkowa, (biorę oczywiście pod wzgląd osoby w moim wieku tej samej płci)
A jak ktoś ci mówi że jesteś chuda hmmm.... nie wiem.... pierwszy raz spotykam się żeby dziewczyna narzekała że mało waży.... zresztą napewno lepiej że ważysz mało (i nie jesteś anorektyczką) niż żebyś nosiła rozmiar: "XXL słoń"

I jedna rada której jestem pewny:
WAZYC SIE RAZ W TYGODNIU!!!

Z dnia na dzień nie utyjesz, mogłaś poprostu zjeść wczoraj większą kolacje i z tond ta mała różnica wagi.
A jak raz na tydzień będziesz się ważyć będziesz miała lepsze wyobrażenie jak się waga zmienia, bo z dnia na dzień to może się zmienić o to 0,5kg. a na następny dzień może cofnąć i już jesteś podłamana mimo że nic się tak naprawdę waga nie zmieniła, powodzenia w anty-odchudzaniu
:papa:
 

Mamba xD

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2007
Posty
195
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
twoja wyobraźnia.
hej.
słuchaj jak Ty czujesz się dobrze z tym, że tyle ważysz i w ogóle to po co się przejmujesz kimś kto Ci mówi, że jesteś chuda?

ja niby mam podobnie:
ważę 58kg przy wzroście ok.180
ale wyglądam chudo, bo prawie cała waga to bierze się z moich kości.
też mi ludzie mówią, że jestem chuda.
ale ja się nie czuje zbyt dobrze w swojej szczupłości i starałam się kiedyś jeść więcej.
niestety to ciagłe napychanie nic nie dało wiec teraz jem prawie normalnie.
 

fankypanki

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2008
Posty
346
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Oł Jee Poland
:D uważam że twoja waga i wzrost jest ok i powinnaś się cieszyć bo nie masz kłopotów z nadwaga a wyobraź jaka to jest męka jak te laski chcą się odchudzić za wszelkie skarby <_< normalnie masakra :bag: ja zresztą to całe życie chuda jestem zawsze mówili że za mało jem i że wieszak jestem :bag: no i chciałam zgrubnąć a teraz to się bardzo ciesze bo nie mam kłopotów z odstającym brzuchem :p no i wogle ty też się ciesz no ale odżywiaj się dobrze :eek:k: :D :sexy:
 

Edyta094

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2007
Posty
159
Punkty reakcji
0
Dzięki za odpowiedzi.
Musze przyznać,że zamartwaiło mnie to,że spotykałam się z takimi komentarzami,i myslałam ,ze naprawde jest coś nie tak
Teraz mam nieco inne nastawienie~~
Dzięki
:*
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
No mam taką budowe,smukłe kości też no ,ale o mi z tego jak wszyscy mi mowią ,że jestem chuda.a Tak naprawde ja się za wielce chuda nie uważam,bo taka nie jestem...
:(
:/
kobieto naucz sie sluchac siebie a nie innych

ja zanim pojechalem do pracy zagranice to tez mi gadali ze chudy i wygladam jak szkapa itp
a jak wrocilem to gadali ze zgroblem i ze musze sie odchudzac bo wygladam jak beczka piwa
w pracy bylem 2 miesiace a roznica wagi byla 2-3 kg wiec co tu gadac ludzie gadaja bo gadaja a ty sie tym nie przejmuj bo po co????

to ty sie masz dobrze czuc w swoim ciele a nie oni i
ja kazdej kobiecie przypominam ze ona sie ma dobrze czuc w swoim ciele a nie robic tak zeby komus przypodobac

zresztom kazdemu podoba sie cos innego i kropka tego nie zmienisz

a jak ty sama sie utwierdzisz w przekonaniu ze trzeba cos z tym zrobic to skontaktuj sie z specjalistom
tylko nie daj sie tego wmuwic prze osoby 3 wiem ze najwiecej gadaj na ten temat najblizsi ale wlasnie to trzeba olewac

ja jak widze chuda kobiete to nie gadam jej o wygladzie a jak zaczyna gadac ze jest gruba to ide sobie albo ja opieprzam i wierz mi ze nikt nie chce miec kobiety ktora bedzie 50% gadac, uzalac nad swoja waga

waga to nie wszytko trzeba dostosowac sie do swej budowy ciala, dobrac stroj itp podkreslac kobiecosc wiem jak to robia kolezanki i trzeba tak robic a nie uzalac w tym sposob siebie nie pomagasz jak tylko szkodzisz

takie moje zdanie ale mozesz sie nie zgadzac
napisalem co mysle :]
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Uzzo ma rację, nie ludźmi się przejmuj tylko sobą. Jak chcesz przytyć to zapytaj lekarza.Może Ci doradzi.
Może to wszystko wynika z Twojego metabolizmu. Zapytać warto.
 

los16angeles

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
840
Punkty reakcji
2
Miasto
Manhatan
Tak to jest zazwyczaj wszyscy dookoła mówią "ale ty chuda jesteś", albo "przytyj" wiem z doświadczenia ;). Tylko nie biorą pod uwage, że nie jesteś osobą głodzącą się dla idealnej wagi, gadają żeby gadać czasem żeby się dowartościować a czasem z zazdrości. I nie wiedzą, że takim głupim o to gadaniem mogą wprowadzić owe dziewcze w chorobe psychiczną. I tutaj również wzoruje się na sobie. Bo wakacje w stecz moja lekarka mega mnie zdołowała powiedziałą, ze jestem za CHUDA i że nie przytyje i wszystko co złe. Wcześniej nie miałam problemów z akceptacją swojej wagi, tak przez tą lekarke spędziłam kilka wizyt u psychiatry. Bo przez całe wakacje wpychałam sobie jedzenie na przymus wielokrotnie doprowadzając się do wymiotów. 
 

Edyta094

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2007
Posty
159
Punkty reakcji
0
hmmm.
JAkby to napisać....
Odkąd moja lekarka ,że szkoły powiedziałą mi ,że jestem "Anorektyczką" wpycham w siebie jedzenie,często nie chce mi się jesć ,ale jesm bo nie chce schudnąć...
 

los16angeles

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
840
Punkty reakcji
2
Miasto
Manhatan
hmmm.
JAkby to napisać....
Odkąd moja lekarka ,że szkoły powiedziałą mi ,że jestem "Anorektyczką" wpycham w siebie jedzenie,często nie chce mi się jesć ,ale jesm bo nie chce schudnąć...

i co to za rozwiązanie ? żadne rozwiązanie takim czymś na pewno nie przytyjesz. Masz dopiero 14 lat i wierz mi z biegiem czasu myślę, że Twoja waga troszeczke ruszy do przodu. Jesteś młoda i nie wpędzaj się w takie głupstwa jak Ja bo to bezcelowo. Jedz więcej białka i 5 posiłków (nie koniecznie bomb kaloryczny np. owoce na podwieczorek zaliczaj jako 1 posiłek) regularnie a na pewno lepiej na tym wyjdziesz niż na wpychaniu sobie jedzenia na siłe.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
z drugiej strony masz dopiero albo az 14 lat wiec jeszcze do koncowego wyniku ci daleko

ty sie jeszcze rozwijasz wiec masz jesc na co masz ochote i dobrze sie odzywiac zeby nie bylo zadnych uchybien

potem jak ci sie budowa ciala, waga unormuje to wtedy bedziesz sie zastanawiac nad waga

teraz nie ma co gdybac rozwijasz sie i dojrzewasz wiec lekarz bedzie interweniowal tylko w skrajnych przypadkach

a zapewniam ze ty do tego nie zalezysz

podstaw sie na dobre odzywiane a bedzie dobrze
 

Madzia186

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Ja mam 167 i 53kg.
Myślę, że waga przyjdzie z wiekiem.
Jeśli Ty czujesz się dobrze w swoim ciele
to niepotrzebne jest wpychanie jedzenia.

W Twoim wieku - czuli rok temu :)
miałam 164 i 48kg. :)
Taki wiek.
Ważysz tyle ile musisz ważyć. :)
Nie ma powodu do zmartwień.

Ciesz się!
jesteś szczupła! :)
 
Do góry