Moja przyjaciółka mnie okłamuje!

Misska1617

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Miasto
Za górami, za Lasami x)
Potrzebuję pomocy :( 7 lat temu poznałam koleżankę, z która miałam nienajgorsze kontakty. Nasza znajomość zanikła na kilka lat. Od kilku miesięcy zaczęłyśmy sie przyjaźnić ale... jeszcze nie znałam jej z tej strony! Z pozoru taka cicha, spokojna, ale Cicha woda brzegi rwie! ;| Zaczęla fantazjować, że chlopacy ciągle się za nią oglądają, że ją zaczepiają, śmieją sie do niej (ale z wyglądu to nie jest za piękna). Ma chłopaka i ciągle boi się, że ja będę do niego pisała, flirtowała z nim. Wciąż powtarzam jej, że ja nie jestem taką k***ą, aby odbijać chłopaków. Niedosć jej ze ma chłopaka, to wciąż opowiada mi, że spotyka się z chłopakiem, który ma 23 lata! A sama ma 16 lat ;/! Innym razem, aby nie spotkać sie ze mną, a spotkać się z jej chłopakiem, skłamała, że ma pogrzeb w rodzinie. Ok. może i w to bym uwierzyła,gdybym jej tylko nie spotkała drugiego dnia na koncercie. Kiedy pochwale się dla niej że poznałam, czy widziałam ładnego chłopaka, to ona wyskakuje do mnie z tekstem, że ona też widziała, tyle że ona z nim rozmawiała i w 100% ona poznała ładniejszego! ;/ Mówi, ze ona jest taka piękna i nie wie czym ona przyciąga do siebie chłopaków. Jakoś mi sie w jej opowiadania wierzyć nie chce, i chciałabym przyłapać ją na jakimkolwiek kłamstwie, aby przestała mi opowiadać wymyślone historie. Może znacie jakieś sposoby? Z góry wielkie dzięki ;)
 

michaelix

Nowicjusz
Dołączył
13 Lipiec 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warmia
Z pozoru taka cicha, spokojna, ale zimna woda brzegi rwie!
Cicha woda, cicha a nie zimna :)

Ahh 6-nastolatki.
Cóż z Tobą począć, jeśli jest super ekstra a Ty się na nią, za przeproszeniem w:cenzura:... denerwujesz za te "wkręty", to ją olej (tak poradzi 50% społeczności forum-zawsze tak radzą :D).
A tak realnie, siądź obok i porozmawiaj z nią w 4 oczy (no chyba że któraś z was ma okularky to 6/8). Wyjaśnij jej co czujesz, co Ci przeszkadza i niech to zaakceptuje i się poprawi, lub HIHI "olej Ją" :D
Pomyśl też czy masz same bonusy w rękawie, może ona się tak zachowuje tylko w stosunku do Ciebie, a prowokują ją do tego jakieś twoje cechy/zachowania?

Hihi, wklej jej fotkę to trzeźwym okiem ocenimy, czy ma się czym chwalić :]
 

Misska1617

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Miasto
Za górami, za Lasami x)
Mam zdjęcie, ale wkleić bym nie mogła (naruszenie prywatnośći), ale uwierz mi, ona nie jest taka piękna, jak sie opisuje ;/

Ps. wybacz za błąd ;D i żadna z nas nie nosi okularów ;P

To mam do wyboru: "Olać ją" żyć bez kłastwa i być bez przyjaciółki, albo słuchać jej kłamstwa i mieć przyjaciółkę..
 

An-dre

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Szczecin
Potrzebuję pomocy :( 7 lat temu poznałam koleżankę, z która miałam nienajgorsze kontakty. Nasza znajomość zanikła na kilka lat. Od kilku miesięcy zaczęłyśmy sie przyjaźnić ale... jeszcze nie znałam jej z tej strony! Z pozoru taka cicha, spokojna, ale zimna woda brzegi rwie! ;| Zaczęla fantazjować, że chlopacy ciągle się za nią oglądają, że ją zaczepiają, śmieją sie do niej (ale z wyglądu to nie jest za piękna). Ma chłopaka i ciągle boi się, że ja będę do niego pisała, flirtowała z nim. Wciąż powtarzam jej, że ja nie jestem taką k***ą, aby odbijać chłopaków. Niedosć jej ze ma chłopaka, to wciąż opowiada mi, że spotyka się z chłopakiem, który ma 23 lata! A sama ma 16 lat ;/! Innym razem, aby nie spotkać sie ze mną, a spotkać się z jej chłopakiem, skłamała, że ma pogrzeb w rodzinie. Ok. może i w to bym uwierzyła,gdybym jej tylko nie spotkała drugiego dnia na koncercie. Kiedy pochwale się dla niej że poznałam, czy widziałam ładnego chłopaka, to ona wyskakuje do mnie z tekstem, że ona też widziała, tyle że ona z nim rozmawiała i w 100% ona poznała ładniejszego! ;/ Mówi, ze ona jest taka piękna i nie wie czym ona przyciąga do siebie chłopaków. Jakoś mi sie w jej opowiadania wierzyć nie chce, i chciałabym przyłapać ją na jakimkolwiek kłamstwie, aby przestała mi opowiadać wymyślone historie. Może znacie jakieś sposoby? Z góry wielkie dzięki ;)

Arystoteles uważał przyjaźń za jedną z cnót, ale to był Arystoteles.... Człowiek nie wie czy mjest przyjaźń, do czasu kiedy sam komuś nie pomoże bez żadnych pobudek materialnych, z zawiści, czy też tylko jemu znanych powodów. Przyjaciel nie szuka powodów, żeby pomóc żeby być on pomaga on jest. Twoja koleżanka mam wrażenie traktuję Cię jako gorsze odbicie samej siebie. Próbuję na siłę w swojej głowie układać zdania tak ,żeby sama uważała że jest lepsza. W tym samym momencie staje sę od Ciebie "lepsza". Widzisz czeka Cię poważna rozmowa z twoją pseudokoleżanką, na której musisz wyjaśnić znią, jak wygląda według niej wasza przyjaźń. W przyjaźni jest tak jak z równowagą na huśtawce, oby wie trony muszą się starać tak samo.
 

Misska1617

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Miasto
Za górami, za Lasami x)
Żebym to ja wiedziała, jak zacząc tę rozmowę. Czasami sądzę, że dla niej chłopacy są lepsi od przyjaciółki... A może te jej opowiadania to prawda i ją niesłusznie posądzam. Sama już nie wiem, ale wiem, że jakbyście byli na moim miejscu, to nie uwierzylibyście w jej bajki.
dziękuję za odp. :)
 

KochamKamila

Nowicjusz
Dołączył
27 Czerwiec 2009
Posty
148
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
WrocLove :)
pierwsze co pomyślałam czytając temat:
jeśli Cię okłamuje, to nie przyjaciółka.
kiedy wgłębiłam się w historię Twojej i Twojej przyjaciółki było jeszcze gorzej .
zastanów się, czy naprawdę tego chcesz ?
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
zwykła gówniara chcąca zatuszować swoje kompleksy lub się ich pozbyć;] sama się oszukuje zapewne świadomie lub jest taka głupia że w to wierzy.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
dokładnie, próbuje zatuszować to żę jest zakompleksioną gówniarą, ale jej to nie wychodzi, probuje zwrocic na siebie uwagę, ale jak narazie odstrasza tylko wszystkich, rada? no cóż albo z tego wyrośnie, albo zostaje zadufaną panną do końca, mi osobiście takie towarzystow by nie odpowiadało mimo, że znacie się dłużej to daruj sobie takie kontakty, bo chyba wiecej sie wkur*sz niż masz z tego przyjemności.

pozdrawiam
 

michaelix

Nowicjusz
Dołączył
13 Lipiec 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Warmia
pierwsze co pomyślałam czytając temat:
jeśli Cię okłamuje, to nie przyjaciółka.
kiedy wgłębiłam się w historię Twojej i Twojej przyjaciółki było jeszcze gorzej .
zastanów się, czy naprawdę tego chcesz ?

dokładnie, jeśli Cię okłamuje to nie jest przyjaciółka, chyba że lubisz być okłamywana. Powiedz jej co o Tym myślisz, wiem że to trudne ale na prawde konieczne...

Ew. Znajdź inną przyjaciółkę. Na pewno Ci się uda :)
 

LaraKrew

Nowicjusz
Dołączył
17 Czerwiec 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Twoja koleżanka zachwouje się bardzo dziwnie,tak jakby chciała zwrócić na siebie uwagę, rozmowa w cztery oczy jest najlepsza,bądź z nią szczera i powiedz jej że Cię to denerwuje,jeśli jest Twoją przyjaciółką to powinna zrozumieć i cenić to że pogadałaś z nią szczerze:)
Powodzenia:)
 

seto-kun

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
372
Punkty reakcji
7
Jeśli ta twoja koleżanka kogokolwiek okłamuje to tylko siebie (a przynajmniej tak wynika z tego co piszesz, nie widziałem więc ciężko się wypowiedzieć :D ). Po prostu ma dziewczyna za duże ego. Wkręca sobie jaka to ona nie jest wspaniała i w ogóle, że wszyscy pozostali są gorsi od niej. Od chłopaków musi się kijem opędzać. Tylko zapewne kiedy z tobą rozmawia, albo jesteście gdzieś na mieście to akurat wtedy nie w okolicy nikogo zainteresowanego. Strasznie wkurzający typ człowieka, też znam takie typki. Ludzie powyżej mają rację pogadaj z nią o tym. Nawet jeśli nie dla siebie to dla niej. Nie chodzi naturalnie o to żeby wbijać ją w jakiś dół i kompleksy, tylko uświadomić jej żeby się trochę uspokoiła. Swoją drogą powodzenia, rozmowy z tego typu ludźmi do najprostszych nie nalależą.
 

m-alutka

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Far Far Away
Kochana, ta dziewucha albo Ci zazdrości, albo też ma wiele kompleksów, które stara się nadrabiać takim zachowaniem :). Moja rada: nie przejmuj się!:) Traktuj jej opowieści z przymrużeniem oka, nie wdawaj się w dyskusje. Znałam osobiście kilka takich niewiast, co koloryzować w ten sposób wprost uwielbiały i zawsze ich słowa kwitowałam uśmiechem. Jeśli zaś chodzi o kwestię fizjonomii, to albo ta dama po prostu żartuje sobie, albo naprawdę cierpi na megalomanię - w jednym i w drugim przypadku troszkę się ośmiesza tak nieskromnymi przecież komentarzami.
 

Anonymous

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2008
Posty
220
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Ehh... ja bym zaczął od twardego stwierdzenia, że mam dość słuchania o jej podbojach, bo to mnie nie interesuje.
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
No olej ja jak to Cie denerwuje... tacy ludzie wg mnie sa toksyczni, znam taka osobe wiec wiem co czujesz najlepiej powiedz jej, ze podoba CI SIE TAKI CHŁOPAK, i popros ją aby załatwiła Ciu do niego numer powiedz jej że jest taka piekan i wspaniała i ze na pewno da sobie rade :)
 

Misska1617

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Miasto
Za górami, za Lasami x)
Jasnee... Po odbytej rozmowie telefonicznej (innej opcji nie było), powiedziałam dla niej, co o niej sądzę i że nie wierzę w jej opowiadania. Pierwszo zapytałam, czy ona mnie okłamała, a jak sie domyślacie to oczywiście jej odpowiedz była przecząca, a później aby mnie bardzej dobić, zaczęła opowiadac, że poznala 100000000000 chłopaków. Racja, przyznała się, że pogrzebu nie było, ale to już było przy "przyciśnięciu jej" do ściany xD ;/ Mam jej dosyć ! ;/
 

KochamKamila

Nowicjusz
Dołączył
27 Czerwiec 2009
Posty
148
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
WrocLove :)
Jasnee... Po odbytej rozmowie telefonicznej (innej opcji nie było), powiedziałam dla niej, co o niej sądzę i że nie wierzę w jej opowiadania. Pierwszo zapytałam, czy ona mnie okłamała, a jak sie domyślacie to oczywiście jej odpowiedz była przecząca, a później aby mnie bardzej dobić, zaczęła opowiadac, że poznala 100000000000 chłopaków. Racja, przyznała się, że pogrzebu nie było, ale to już było przy "przyciśnięciu jej" do ściany xD ;/ Mam jej dosyć ! ;/
skoro masz jej dosyć, to daj sobie z nią spokój?
nie jest warta Twojego zainteresowania. Nie chcesz słuchać jej kłamstw, wychwałek? Pogadaj z nią, to była pierwsza wersja. Następna jest taka, żebyś w końcu dała spokój. Wszystko zależy od Twojego podejścia i co TY będziesz chciała zrobić.
Doradziłam, powodzenia życzę, cu :D :papa: :papa:
;)
 
Do góry