Moja klasa ;]

HeadShot

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2006
Posty
161
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Hey ;]
Wlasnie jestem w 1 klasie technikum i mam pewien problem ;p
Otoz mam w klasie 23 osoby, z tego 4 dziewczyny i z nimi sie jakos dogaduje, ale z chlopakami nie zabardzo.
Ogolnie jestem taki cichy i spokojny, a oni sa wyluzowani (i to bardzo ;p) i nie moge sie z nimi zbytnio dogadac, tzn. znalazł bym pewnie z nimi wspolne tematy do rozmowy, jednak nie moge sie przelamac. Chcialbym byc tacy jak oni (czyt. wyluzowany), ale niestety nie potrafie i wlasnie tutaj lezy problem...

Help ;)
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Większość dziewczyn jest spokojna dlatego pewnie nie masz takiego oporu sie z nimi dogadywać.
No musisz sobie uświadomić,że co jak co ale z nimi jeszcze troche czasu pobędziesz i nie masz sie co bać.
Bo myśle,że obawiasz sie wyśmiania czy czegośkolwiek podobnego. Zaryzykuj i nie trzęś portkami.
Będzie dobrze nie łam sie i głowa do góry :)
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
ale to chyba lepiej ze umiesz gadac z dziewczynami, a nie facetami? :p ja mialem odwrotny problem w gimnazjum :D
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
no to niedługo oni będą patrzec jak ty masz 4 dziewczyny a oni zadnej xD ja mam problem na odwrut ale mam 6 chlopakow x)
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
hehe wiekszosc nie moze sie dogadac z dziewczynami :D
no ale nie musisz od razu gadac nie wiem jakie rzeczy :) zaczynaj z niumi gadac na jakies zwykle tematy, albo wtrac sie do rozmowy! przeciez nie musisz odrazu rzucac jakies szalone pomysly :) a jak to sie mowie z jakim przystajesz takim sie stajesz wiec z czasem takie rzeczy tez ci zaczna wchodzic do glowy ;)
 

Gerion

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2007
Posty
178
Punkty reakcji
1
Hey ;]
Wlasnie jestem w 1 klasie technikum i mam pewien problem ;p
Otoz mam w klasie 23 osoby, z tego 4 dziewczyny i z nimi sie jakos dogaduje, ale z chlopakami nie zabardzo.
Ogolnie jestem taki cichy i spokojny, a oni sa wyluzowani (i to bardzo ;p) i nie moge sie z nimi zbytnio dogadac, tzn. znalazł bym pewnie z nimi wspolne tematy do rozmowy, jednak nie moge sie przelamac. Chcialbym byc tacy jak oni (czyt. wyluzowany), ale niestety nie potrafie i wlasnie tutaj lezy problem...

Help ;)

Headshot, w sumie nie wiem co dokladnie Ci odpowiedziec, ale jakos sprobuje. Sam naleze do grupy tych "wyluzowanych" jak Ty to nazywasz, ale nie dlatego ze tak pasuje czy dlatego ze chce obracac sie w towarzystwie, tylko po prostu dlatego ze taki mam sposob bycia. Jednak nie zawsze tak bylo i mialem podobny problem jak Ty, tyle ze nie moglem dogadac sie ani z chlopakami ani z dziewczynami. Bylem powazany i moje zdanie liczylo sie w obu tych gronach jednak to wszystko opieralo sie na pozorach ktore musialem wokol siebie zbudowac. Ciezka i meczaca psychicznie robota. Tak bylo w gimnazjum. W technikum (chyba po 1szej klasie) troche sie pozmienialo ;). Wyjechalem na wczasy za granice, poznalem ludzi z calkowicie odmienna mentalnoscia jak tu u nas w tym burdelu, nabralem ogromnego dystansu do ludzi i przede wszystkim do siebie. Pol roku po tym zaczalem wyjezdzac do znajomych z innych miast, niezaleznie od tego jak by to nie bylo daleko. Ta kropla przelala czare i moja osobowosc zmienila sie o 180 stopni, a w ktora strone to juz nie mi decydowac chociaz osobiscie nie zaluje ;). To "wyluzowanie" przyszlo samo. To po prostu podejscie do wszystkiego z dystansem o wiele wiekszym niz ucza nas rodzice (przewaznie), nauczyciele i wiekszosc srednio inteligentnych znajomych. Ot co. Wymaga ogromu pracy jesli nie bedzie wspierane takimi bodzcami jak np. moje. Ale jesli lubisz pracowac nad soba i doskonalic swoje "wnetrze" to predzej czy pozniej sam do tego dojdziesz - mam taka szczera nadzieje ;).

Pozdrawiam

G
 
S

Silvesters

Guest
Hehe, skąd to znam... w pierwszej klasie mialem taki sam problem, a teraz jestem w trzeciej i jestem jednym z głównych pomysłodawców (oczywiscie pomysly są głupie) no i nie mam problemu z kumplami bo w 5 tworzymy niezłą ekipe, no a ci którzy są zamuleni wysiadaja przy nas:D
 

Gerion

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2007
Posty
178
Punkty reakcji
1
Silvesters podstawowa roznica miedzy nami to to ze ja rozumiem ludzi ktorych ty nazywasz "zamulaczami" i ktorych podejrzewam nie szanujesz i wysmiewasz. W parze z wyluzowaniem powinna isc dojrzalosc, bez niej to typowe cwaniactwo czyli cos czego nienawidze.

Pozdrawiam

G
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
i bardzo dobrze, ze jesteś spokojny i cichy. teraz większosć chłopakłów jest "wyluzowana" . Nie musisz być taki jak oni. nie staraj sie zmienić. pozdrowienia.
 
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
41
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
nie powiem
Kij tam ja lubie być wyluzowany śmiać się cały czas z cudzych nieszczęść i wypadków. Nie nosić książek na lekcje bo inni je noszą; nie robić nic bo inni to robią; olewać wszystko. Ale szanuje zamulaczy bo wiem że nie każdy jest taki jak Ja i mój kumpel no i oni noszą książki. A najbardziej lubie głupie pomysły (tzn. nie głupie ale śmieszne, które wiążą się trochę z głupotą). Największe maniany się odwala jak jeden zrobi coś dla drugiego a mamy takie haraktery ja i kilku kumpli że musimy oddać(oko za oko).
A do HeadShot'a to mam rade; jak nie dasz rady kogoś pokonać to się przyłącz, chyba że coś...
 

HeadShot

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2006
Posty
161
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Lol, ile odpowiedzi :)

"mała*czarna" napisał:
Większość dziewczyn jest spokojna dlatego pewnie nie masz takiego oporu sie z nimi dogadywać.
No musisz sobie uświadomić,że co jak co ale z nimi jeszcze troche czasu pobędziesz i nie masz sie co bać.
Bo myśle,że obawiasz sie wyśmiania czy czegośkolwiek podobnego. Zaryzykuj i nie trzęś portkami.
Będzie dobrze nie łam sie i głowa do góry smile.gif

Masz racje, nie chce byc wysmiany, a przy nich szanse na to sa duze, ale sprobowac nie zaszkodzi, w koncu raz sie zyje :]


"ufolek385" napisał:
zaczynaj z niumi gadac na jakies zwykle tematy, albo wtrac sie do rozmowy! przeciez nie musisz odrazu rzucac jakies szalone pomysly

Tu jest maly problem, bo ja chodze do sql w innym miescie i nie mam okazji tak wyjsc na osiedle i sie z nimi pospotykach, polazic i pogadac 'o niczym' :p


"Ciaruszka" napisał:
Nie próbuj się zmieniać tylko po to żeby się komuś rpzypodobać ;/ Bądź sobą...

"Doroti" napisał:
i bardzo dobrze, ze jesteś spokojny i cichy. teraz większosć chłopakłów jest "wyluzowana" . Nie musisz być taki jak oni. nie staraj sie zmienić. pozdrowienia.

Chce byc soba, ale sadze ze przydaloby mi sie troche wiecej luzu ;) Z pewnoscia ulatwiloby mi to zycie ;)


Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, zobacze co da sie zrobic :D
 
S

Silvesters

Guest
Gerion nie mow ze nie szanuje tych którzy zamulaja bo mnie nie znasz, uwazam ze kazdy ma swój styl bycia i ma do tego prawo, a to ze ja jestem wyluzowany nie przeszkadza nikomu zeby byc zamulonym.. to takie male sprostowanie:D
 

Bella

Nowicjusz
Dołączył
26 Sierpień 2006
Posty
646
Punkty reakcji
1
Mam w klasie kolegę, który kumpluje się praktycznie tylko z dziewczynami. I co? I nic, wszyscy już się przyzwyczaili. Nie udawaj kogoś innego!
"It's better to be hated for what you are
than to be loved for what you are not"

K.C.

Pozdrawiam! :)
 

aniulka019

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2007
Posty
2 924
Punkty reakcji
0
Miasto
Łódź
Wiesz co to może być początek..... Myślę że później wszystko będzie okej... a na razie bądź sobą no może trochę postarają sie z nimi gadać itp ale pamiętaj przy tym że nikt absolutnie nikt nie może narzucić Ci twojego stylu Zostań sobą!!!
 

NoNe

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2006
Posty
467
Punkty reakcji
0
Miasto
Miasto 'innych' aniołów
Zgadzam się z Bellą i Aniulka019. Nie zmieniaj się tylko po to by pasować do towarzystwa. Lepiej jak jesteś sobą w końcu docenią Twoje cechy i na pewno Cie polubią.
 

hassu

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2007
Posty
303
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Bądź sobą! To najważniejsze :) ja w przez całe gimnazjum próbowałam się dopasować do ludzi i wcale nie wyszłam na tym dobrze. Ludzie to wykorzystywali. Dopiero pod koniec zrozumiałam, że warto być sobą. Teraz właśnie taka jestem i cieszę się bo ludzie naprawde mnie lubią :) Więc nie ma sensu próbować być kimś innym tylko po to, żeby koledzy zwrócili na Ciebie uwagę :) Może poprostu musi minąć troszkę czasu i muszą Cię lepiej poznać żeby tak naprawdę docienić ;)

pozdrawiam
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Mówicie, że ma być sobą, że nie ma się zmieniać. Dlaczego ?

A jeżeli Jemu jest w tej sytuacji źle ? Czy nie lepiej zmienić swoje nawyki i otworzyć sobie tym samym nowe horyzonty... ? Wiecie ile możliwości daje świat ? Nie można ciągle stać z boku, jeśli chce się coś osiągnąć i żyć w taki sposób, by być z siebie zadowlonym. Chyba, że nam taka postawa odpowiada. Ale sam ten temat jest chyba znakiem, że potrzeba jakiś zmian ?

U mnie w klasie jest tak; wszyscy jesteśmy zgrani, chociaż nie- jest jakieś pare wyjątków, ale wiem, że na większość ludzi mogę liczyć. Od gimnazjum zaczęło się tak, że Kuba wkupiał się w łaski moich przyjaciółek i moje. Dzisiaj jesteśmy taką szósteczką- 5 dziewczyn i Kuba. Chłopacy nie raz Mu dokuczali. Jednak nawet przed zadawaniem sie z nami. Ale namjest w ten sposób dobrze, a Kuba ma dobry kontakt z chłopakami.

A czy Ty rozmawiasz z tymi chłopakami z Twojej klasy ? Co konkretnie Ci się teraz nie podoba ? A oże niczego nie trzeba, faktycznie, zmieniać- bo jest dobrze ?
 
Do góry