Moja beznadziejna miłość.

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Wydaje mi się głupie pisanie o takich sprawach, ale po prostu chcę wiedzieć co niektórzy o tym myślą . Zazwyczaj nie zależy mi na opinii innych . To wyjątek . Więc tak . Od 7 lat trenuję piłkę nożną ,od roku w nowej drużynie. Jesteśmy prawie jak rodzina . Serio . Ciągle jeździmy na kilkudniowe turnieje .Spędziłam z tymi ludźmi 70% tych 12 miesięcy. Każdą wolną chwilę . Zwłaszcza zżyłam się z moim trenerem . Nie dawno była taka sytuacja że wszystkie dziewczyny się od niego odwrócił. Oprócz mnie . Takiego trenera nie ma żadna drużyna , możemy mu wszystko powiedzieć , poświęca nam całe swoje życie . Ma tylko 28 lat więc wszystkie mówimy do niego na "ty" i mamy luźne stosunki . blisko niego i od jakiegoś czasu co weekend spotykaliśmy się rano żeby pobiegać . On jest dla mnie wzorem. Całe życie poświęca . Nawet nie zna słowa "nie chce mi się" No ale może w końcu do rzeczy . podczas jednego turnieju wracaliśmy we dwoje z boiska do hotelu i musieliśmy się schować przed burzą. Poszliśmy na pizzę . Długo rozmawialiśmy jak zawsze. Kiedy wychodziliśmy on mnie pocałował !!! Nie mogłam w to uwierzyć . Chyba on też nie. Strasznie się zmieszał i zaczął mnie przepraszać . Ostatnio kiedy biegaliśmy powiedział że nie wie co się z nim dzieje i że nie obchodzi go czy go za to wyrzucą czy nie . Wykrzyczał że mnie kocha . To śmieszne . On jest po prostu ideałem . Ja nie mam w sobie nic specjalnego . W dodatku to kobieciarz . Jest ode mnie 10 lat starszy!!!! Kiedyś dla dziewczyn z klubu zrobił by wszystko , a teraz go nie obchodzi że go wyrzucą ...?
Kiedy mi to powiedział po prostu uciekłam . Zachowałam się jak w jakimś durnym dramacie . No ale co miałam zrobić . Przez miesiąc nie chodziłam na treningi . Co było dla mnie ogromny wyrzeczeniem . W końcu musiałam przyjść na mecz . No i znowu mnie przepraszał i prosił żebym o tym zapomniała . Tyle że ja teraz nie potrafię . Ciągle o nim myślę . O jego uśmiechu, poczuci humoru i jego oczach . Wiem że jestem beznadziejna .Tylko co teraz ? Przecież nie mogę być z własnym trenerem . Zresztą ja do niego zupełnie nie pasuje on może mieć każdą dziewczynę. A najgorsze teraz są treningi . Kiedy on coś powie od razu patrzy na mnie i uśmiecha się do mnie . Rozmawiamy jak zwykle bardzoo dużo .I może mi się wydaje ale ciągle siada blisko mnie przypadkowo mnie dotyka, albo zderza się ze mną niby dla żartu. To na pewno mi nie pomoże zapomnieć . Napiszcie co o tym myślicie . I czy macie jakieś rady. I dziękuje za przeczytanie dłuuuugiej litanii .
 

W.Redna

niegrzeczna dziewczynka
Dołączył
21 Listopad 2008
Posty
1 276
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
ej, a dlaczego niby nie możesz z nim być?? Ty podobasz się jemu, on Tobie, więc co za problem?? daj sobie i jemu szansę. 10 lat to wcale nie jest tak dużo. powinnaś się cieszyć, a nie smucić! i jak jeszcze raz powiesz, że jesteś beznadziejna dostaniesz po uszach. ot co!
 

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Tak ,ale wiesz dziewczyny z drużyn . I to nie tylko mojej ale innych drużyn . Wydaje mi się że to będzie trochę dziwne. Plotki szybko się rozchodzą . I on też może na tym dużo stracić . W oczach innych trenerów . Poza tym on kazał mi o tym zapomnieć. Więc nie wiem co teraz zrobić . A jak mu przeszło .


Ok. to już nie piszę że jestem beznadziejna ; )) .
 

evily

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
97
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
tu i teraz
faktycznie masz nieciekawą sytuacje.....trudno jest ocenić jak się nie zna ani ciebie ani twojego trenera ;)
masz racje...on może dużo stracić jeśli bylibyście razem i dotarło by to do innych trenerów......
mhm....trudno tu powiedzieć tak na 100% co było by najlepsze....
po pierwsze.....musisz zaufać swojej kobiecej intuicji i jeśli stwierdzisz że on jednak ciągle coś do ciebie czuje i on nie zapomniał...to pogadaj z nim.... ;)
jesli jemu nie przeszło...i tobie też nie to znajdziecie wspólnie rozwiązanie z tej sytuacji
wiesz.....podobno najlepsze są najprostrze rozwiązania ;)
powodzenia! ;*
 

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Dzięki za rady ; ) . Ale czekam na inne . Jakie jest wasze zdanie. Właśnie po to napisałam .
 

edyta1995

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Wiek
43
Powiem Ci że to co czytam jest całkiem romantyczne. Heh... małolata zakochała się w napakowanym ,wysportowanym i przystojnym (1o lat starszym ) facecie.Naprawdę myślisz że to może mieć jakąś przyszłość . On przez to może stracić dużoo ,a ty ? Nic ! No z wyjątkiem szacunku koleżanek bo mogę się domyśleć jak na to zareagują . Pewnie nie tylko ty się w nim kochasz. A to że On na Ciebie leci ? Tzn "kocha Cię" . Kazał Ci o tym zapomnieć . Widać on też nie chce poświęcać całego życia dla dziewczyny . Sama pisałaś że on kocha sport i poświęca mu całe życie . Moja rada to : zapomnij o tym , skup się na treningach ,albo zmień drużynę .

Pozdrawiam :]
 

Ditti

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
40
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Gdzie mnie poniesie ;)
wydaje mi się że gdybyś zdecydowała się z nim być to dobrze by było zebyś zmieniła drużynę, ale skoro uprawianie tego sportu sprawia ci taką radosc i to z twoją drużyna w której jesteś teraz czy warto ryzykować dla faceta, który jak sama powiedziałaś jest kobieciarzem.
Powinnaś sama rozważyć wszystkie za i przeciw, a potem szczerze z nim porozmawiać.
 

damcio

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2008
Posty
72
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Kraków/Włocławek
Jak dla mnie powinnaś z nim pogadać.Jeśli ty jesteś w nim zakochana i on w tobie to ja bym znalazł sposób.Czy na treningach i na meczach możecie być przecież tak jak normalni znajomi,a po za nikt was nie sprawdzi.Porozmawiaj ci bo później żałować ze czegoś w życiu się nie spróbowało to jest najgorsza rzecz.
 

dass

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2009
Posty
24
Punkty reakcji
0
przede wszystkim pogadaj z nim, bo z tego co widac się zakochał i na pewno boli go, że od niego uciekasz. po drugie wydaje mi się, że jeżeli Ty też jesteś w nim zakochana to możesz dac temu szansę. i nie przejmuj się tym, co inni mówią. lepiej żałowac, że się coś zrobiło niż później gdybac :)
 

Tusia188

ex uzytkownik
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
616
Punkty reakcji
1
wniskuje ze jestes pelnoletnia. Wiec jesli jestes to nie przejmuj sie co kto powie macie sie ku sobie wiec czemu by nie sprobowac? :sexy: .
Przeciez nie mozna kierowac sie mysleniem innych w zyciu bo bys zbzikowala.Moze z nim porozmawiaj daj mu szanse zapytaj czy chcialby sie czasem z Toba spotkac na kawe czy pizze.
 

seto-kun

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
372
Punkty reakcji
7
Hmm... dość skomplikowana sytuacja. Podobna do związku uczennicy (naturalnie pełnoletniej :D ) i nauczyciela. Niby wszystko jest w porządku a wszyscy dookoła krzywo się patrzą. Ale kropeczka188 ma rację nie możesz przez całe życie kierować się tym co myślą inni. Sama masz swój rozum i chyba najlepiej wiesz czego chcesz od życia. Jedyne co w tym wszystkim jest na nie to fakt że taki związek może pokomplikować jego sprawy zawodowe i twoje stosunki z koleżankami z drużyny. O rodzicach nawet nie wspominam, już sobie wyobrażam reakcję mamy :D , chociaż od tego akurat ostatnio zdarza się sporo odstępstw. Ciężko tu cokolwiek powiedzieć. Z jednej strony serce krzyczy daj mu szansę. Z drugiej rozum ostrzega, że wiele rzeczy może się przez to zmienić. Ech... przede wszystkim sama musisz sobie w głowie poukładać czego tak naprawdę chcesz i na czym ci tak naprawdę zależy, i czy ewentualny związek z tym gościem ma w ogóle jakiś sens i późniejszą rację bytu. Jakąkolwiek podejmiesz decyzje, powinnaś to z nim obgadać później i nie uciekać przed problemami tylko je rozwiązywać. A jemu należy się z twojej strony jakaś konkretna odpowiedź, prawdopodobnie jego też to męczy.
 

edyta1995

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Wiek
43
I co że jest pełno letnia przecież to jej trener ? Poza tym facet jest 10 lat starszy i sama napisałaś że to kobieciarz . Myślę że jesteś nim bardzo zauroczona . Dziewczyno zapomnij
 

edyta1995

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Wiek
43
A tak wgl , to poszukaj sobie chłopaka w swoim wieku to Ci pomoże zapomnieć . Potrafię zrozumieć że gdybyś chodziła z takim "greckim bogiem " To koleżanki by Ci zazdrościły xD. Ale seriiooo odpuść sobie . Daj mu żyć t może i on zapomni .
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
ej, a dlaczego niby nie możesz z nim być?? Ty podobasz się jemu, on Tobie, więc co za problem?? daj sobie i jemu szansę. 10 lat to wcale nie jest tak dużo. powinnaś się cieszyć, a nie smucić! i jak jeszcze raz powiesz, że jesteś beznadziejna dostaniesz po uszach. ot co!
wow, nie spodziewałem się takiej wypowiedzi, jestem pod wrażeniem :D
generalnie zgadzam się z powyższym z tym, że mała aluzja co do różnicy wieku, a mianowicie nie musi ona nic znaczyć, lecz lepiej byłoby gdyby autorka miała co najmniej te 20 parę latek wówczas poziom "mentalno-emocjonalny" bardziej się zrównuje
Ale w końcu do odważnych świat należy, prawda? :D

musisz zaufać swojej kobiecej intuicji i jeśli stwierdzisz że on jednak ciągle coś do ciebie czuje i on nie zapomniał
obstawiam, że nie zapomniał i "czuje" - nie wiem co
a wycofuje się, bo wyszła niezręczna sytuacja

Poza tym facet jest 10 lat starszy
no i?

sama napisałaś że to kobieciarz
co to znaczy kobieciarz? bo jest wysportowany, może przystojny, uśmiecha się do dziewczyn to już kobieciarz? może niech autorka sprecyzuje po czym taki wniosek wyciągnęła

niemniej autorce zalecam nie rzucanie się od razu na głęboką wodę
ostrożność i wolny rozwój sprawy jest tutaj jak najbardziej na miejscu
nie daj się potraktować jak "głupia smarkula, którą można łatwo wykorzystać", gdyby jego zamiary były nieco inne
 

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Jeżeli chodzi o to czy on chce zaciągnąć mnie do łóżka .To jestem pewna że nie. Mówiąc o nim " kobieciarz " miałam na myśli że miał dużo dziewczyn i że strasznie się im podoba. Nie weźcie mnie za głupią i naiwną dziewczynkę ,ale ja naprawdę go dobrze znam. Jesteśmy bardzo zżyci . Rozumiemy się bez słów. Nie obawiam się tego jak zareagują moi rodzice ,bo prawda jest taka że jak na razie : Studiuję , trenuję piłkę nożną i osiągam wiele sukcesów a on nie mają w tym żadnej zasługi. Ale nie ważne. Chodzi mi o to że to on może stracić dużo. To musi wyglądać beznadziejnie kiedy trener spotyka się ze swoją 19-sto letnią zawodniczką .Boję się też że mogę stracić wszystko na co tak długo pracowałam, on też . Wiem że ja jestem w stanie poświęcić wiele , ale nie chcę niszczyć tej drużyny i niego .

Naprawdę dziękuję za wszystkie rady. Trochę inaczej na to wszystko spojrzałam . Pogadam z nim jutro po treningu . Przynajmniej nie będę potem żałować. Naprawdę dzięki wszystkim .
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Tak ,ale wiesz dziewczyny z drużyn . I to nie tylko mojej ale innych drużyn . Wydaje mi się że to będzie trochę dziwne. Plotki szybko się rozchodzą . I on też może na tym dużo stracić . W oczach innych trenerów . Poza tym on kazał mi o tym zapomnieć. Więc nie wiem co teraz zrobić . A jak mu przeszło .


Ok. to już nie piszę że jestem beznadziejna ; )) .
no sorki,nie przychodziłaś na treningi,więc aby Cie nie wystraszyć kazał Ci zapomnieć logiczne
jak Go kochasz i chcesz z Nim być to olej plotki,zresztą możecie sie spotykac po treningach,tak to wykombinować by inne dziewczyny tego nie widzialy ;)
a i napisałaś że jest kobieciarzem,przemyśl czy naprawdę Go znasz,byś potem nie żałowała i by się nie okazało że On chce Cie wykorzystać
a rodzicom może narazie nic nie mów o nim :)
 

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
no sorki,nie przychodziłaś na treningi,więc aby Cie nie wystraszyć kazał Ci zapomnieć logiczne
jak Go kochasz i chcesz z Nim być to olej plotki,zresztą możecie sie spotykac po treningach,tak to wykombinować by inne dziewczyny tego nie widzialy ;)
a i napisałaś że jest kobieciarzem,przemyśl czy naprawdę Go znasz,byś potem nie żałowała i by się nie okazało że On chce Cie wykorzystać
a rodzicom może narazie nic nie mów o nim :)

Bezsensowne jest ukrywanie tego . Przecież i tak się wszyscy dowiedzą . A i powtarzam że naprawdę go dobrze znam. Moi rodzice nawet nie mają jak się dowiedzieć : Po pierwsze z nimi nie mieszkam , po drugie to już kto jak kto ,ale nie są kimś kto może mi mówić jak żyć.


Pozdrawiam i dzięki ;)
 

edyta1995

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Wiek
43
Pogadasz z nim. Może to dobrze. O takich rzeczach trzeba rozmawiać.
Jestem ciekawa co On Ci powie. Wiem że to twoja już prywatna sprawa ,ale mogłabyś napisać co i jak.
Przyznam że mnie to wszystko zaintrygowało. Zrobisz jak zechcesz ,mam nadzieje jednak że co nieco się o tym dowiemy. ;)
Nie wiem czy to ma sens. Tak czy inaczej życzę powodzenia.
I pozdrawiam ;)
 

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Pogadasz z nim. Może to dobrze. O takich rzeczach trzeba rozmawiać.
Jestem ciekawa co On Ci powie. Wiem że to twoja już prywatna sprawa ,ale mogłabyś napisać co i jak.
Przyznam że mnie to wszystko zaintrygowało. Zrobisz jak zechcesz ,mam nadzieje jednak że co nieco się o tym dowiemy. ;)
Nie wiem czy to ma sens. Tak czy inaczej życzę powodzenia.
I pozdrawiam ;)


Dobrze opowiem wszystko . ; p
 

seto-kun

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
372
Punkty reakcji
7
zresztą możecie sie spotykac po treningach,tak to wykombinować by inne dziewczyny tego nie widzialy ;)
Niewykonalne. Prędzej czy później ktoś ich gdzieś zauważy, na spacerze, w kawiarni czy gdziekolwiek indziej. I dopiero wtedy się zacznie. Ukrywanie tego typu spraw jest bez sensu, ludzka matura jest taka że czego człowiek nie dosłyszy to sam sobie dopowie, i tak właśnie rodzą się plotki. Takie które niewiele mają wspólnego z prawdą a nierzadko są bardzo ciężkie do wyprostowania. Na dłuższą metą nie ukryjesz czegoś takiego, a już na pewno nie przed ludźmi z którymi oboje regularnie się spotykacie.
 
Do góry