Mój przyjaciel mnie kocha;(

DarkAngel_

~~ PIjOkrWijCA ~~
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
613
Punkty reakcji
0
Miasto
Z płonącej odchłani....na samym dnie...
Z moim przyjacielem przyjażnie się już prawie 2 lata wszytko było super ale tylko do czasu...
Pewnego dnia podszedł do mnie i powiedział mi że nie może bez mnie żyć ze mnie kocha i nagle poprosił mnie o chodzenie.. NIestety sie nie zgodziłam powiedziałam mu wszystko w prost ze go nie kocham i miedzy nami nic nie bedzie oprucz przyjażni! Teraz już nie jest tak jak dawniej on robi wszystko żeby mnie zdobyć.. jest co raz bardziej natretny;/ !
Wiele raz z nim już rozmawiałam na ten temat... ale to nic nie pomaga co mam zrobić żeby było tak jak dawniej???
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
tak po prostu jemu nie przejdzie.
powiedz mu, żeby wybrał.
albo wasza przyjaźń, albo nic.

może zrozumie.
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
ultimatum powinno zadziałać.
jeśli będzie mądry wybierze waszą przyjaźń... ;)
no i miejmy nadzieję szybko się odkocha :p
 

Tigrunia

Anastazja
Dołączył
1 Czerwiec 2006
Posty
923
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazowsze
Ja mam tak samo przyjaznie sie z nim 3 lata i w te lato powiedział że mnie kocha i chce ze mna być.
Mówiłam mu że nic między nami nie będzie, ale on nie odpuścił do dnia dzisiejszego.
Nadal jest moim przyjacielem i moge powierzyć mu każda tajemnice, ale ta jego miłość niedawno jakieś 2 tygodnie temu napisał mi na krzesełku na którym siedze "Kocham Anię i takie serduszka złączone "
To było bardzo kłopotliwe bo on juz się z tym nie kryje a ja nie potrafie rozmawiać z nim tak jak dawniej.
Z tego powodu jest mi bardzo przykro bo ja naprawde lubię.
Ale ostatnio przeszedł sam siebie. Na przerwie kiedy stałam odwrócona do niego tyłem zrobił mi zdiecie mojej pupy swoim telefonem komórkowym.
Po paru dniach znalazłam to zdiecie kiedy bawiłam sie jego kom.
Bardzo sie na niego zdenerwowałma i go objechałam tak bardzo że zastanawiałam sie czy go nie przeprosić, ale po głębszym zastanowieniu to ja nic nie zrobiłam.
Wykasowała mu te zdiecie i odeszłam.
Teraz jest inacze niż kiedyś a bardzo tego żałuje że nie wrócą 5 godzinne rozmowy na spacerach i takie tam.

No ale cóż takie jest życie :(
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Przykro mi, niestety czasem tak bywa...popieram Natalie. Chyba nie masz innego wyjscia, jesli nie pokochasz go i jezeli zalezy ci TYLKO na jego przyjazni, to postaw mu ulitmatum. Powiedz wszystko szczerze, ze naprawde zalezy ci na nim jako przyjacielu i nic wiecej..
 

DarkAngel_

~~ PIjOkrWijCA ~~
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
613
Punkty reakcji
0
Miasto
Z płonącej odchłani....na samym dnie...
Przykro mi, niestety czasem tak bywa...popieram Natalie. Chyba nie masz innego wyjscia, jesli nie pokochasz go i jezeli zalezy ci TYLKO na jego przyjazni, to postaw mu ulitmatum. Powiedz wszystko szczerze, ze naprawde zalezy ci na nim jako przyjacielu i nic wiecej..

NO tak tylko to nie jest takie proste...;/ w tym problem że ja już mu tłumaczyłam wiele razy ale on swoje...
brakuje mi tamtych dni.... brakuje mi mojego dawnego przyjaciela:(
Prubowałam nawet tego sposobu co napisała LeoOna ale niestety nie wytrzymałam wiecej niź tydzien musiałam sie z nim spotka i porozmawiać... niewiem czemu ale naprawde niedam rady go pokochać może to jest dziwne ale naprawde tak jest;/;/;/
Teraz nawet jak z nim gadam to nie jest to co kiedyś jest inaczej.... nie ma takiej atmoswery co kiedyś....;/
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Rzeczywiscie trudna sprawa.
Jezeli romowy i tlumaczenia nie pomagaja to moze na pewien czas powinnac sie od niego clakiem odsunac zeby dotarlo do niego ze nie ma szans na to by moglo was cos weicej polaczyc.
wiem ze to brutalny sposob, ale chyba jedyny mozliwy w tej sytuacji
 

mleczko

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2006
Posty
301
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z krainy marzeń :)
Nie chcę Cie martwic, ale watpie ze bedzie tak jak dawniej... Jak on Cie kocha to sie tak szybko nie odkocha, a trudno jest sie przyjaznic z osoba ktoras sie kocha i to z obu stron. On za kazdym razem kiedy bedziecie sie spotykac (nawet jako przyjaciele) bedzie szukac sposobu, jak Cie zdobyc, przytulic a nawet pocalowac. ale sporobowac nie zaszkodzi. Powiedz ze tyolko przyjazn albo musicie zerwac kontakt... To na pewno dla Ciebie tez jest bardzo trudne, w koncu to Twoj przyjaciel, ale skoro nie potrafisz go pokochać to trzeba cos wybrac... Zyczę powodzenia :
 

Natrina

Inżynierka minionych spraw.
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 940
Punkty reakcji
2
Miasto
Kraina idealnie nieidealnych.
Uwaga! Leci bomba!

NIGDY JUŻ NIE BĘDZIE TAK JAK DAWNIEJ!

Przykro mi :( Wątpie aby on dał sobie spokój... Pochodz z nim troche. Może zrozumie że woli Cię jako przyjaciółkę.
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
albo zrozumie i da sobie spokój, albo jak reszta pisze... nie będzie jak dawniej...
chociaż nawet gdyby dał Ci spokój... będzie dawną miłość do ciebie nosił na dnie serca... :(
biedna :* trzymaj się :*
 

Justysia122

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2006
Posty
442
Punkty reakcji
0
Wiek
34
A ja tu chyba coś pomogę :D a to dlatego ,ze byłam na miejscu tego chłopaka. Zakochalam się w swoim najlepszym przyjacielu. To było dosyć dawno temu,ale mogę powiedzieć jak to się skończyło.
Zakochalam sie w nim,a on mówil dokładnie tak jak Ty. Nie chciał być ze mna. Chcial abyśmy byli przyjaciółmi i niczym wiecej. Niestety ja zakochiwalam się jeszcze bardziej. Nie dawał do siebie dotrzec. Próbowalam go poderwac i nic. Po jakimś czasie doszlo miedzy nami do pocalunku . Od tamtej pory wszystko było juz o wiele inaczej. Mówil,ze to bylo po przyjacielsku ,a ja nie moglam przezyc tego,ze zostalam wykorzystana. To trwalo dlugo dosyc. Sam mnie prowokal do pocalunku,a potem wychodziło,ze to moja wina i ze to tylko mnie zalezy na nim,a jemu na mnie wcale. Tak wiec sama rozumiesz,ze czułam sie rozerwana. Po jakims czasie nie wiem jak to przyszlo,ale po prostu miałam go dosc. Sama zakonczyłam ta przyjazn i odkochalam sie, chociaz nie próbowalam. od tamtej pory on ciagle dawał znaki,ze teskni,ze chce aby było jak dawniej. Jakies 3 miechy temu wyznal mi miłosc, a ja nic do niego nie czuje i nie daje mu nawet tego co on mi dawał . Jest o rok starszy i nie zdał, tak wiec uczymy sie w jednej klasie. niezle co?
 

jenndor

I need some fine wine and you, you need to be nice
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
1 099
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
z kosmosu... :)
właśnie dlatego nie wierzę w prawdziwą przyjaźń między kobietą a męźczyzną BB)

w jeśli chodzi o sytuację po.. to raczej nie ma co liczyć, że będzie jak dawniej, przynajmniej nie od razu.. no, a niewiadomo ile będzie trwał okres przejściowy, może nawet kilka(naście) miesięcy, niestety...
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
Nie może być nic gorszego niż to że facet staje się natrętny. :/
Prosi, błaga, żali się, nie docierają do niego proste argumenty że
nic więcej nie będzie pomiędzy przyjaźnią.. yhh.
Ale tak to jest. Powiedz mu że nie chcesz być jego dziewczyną,
że dobrze czujesz się gdy jesteście tylko przyjaciółmi.
Powiedz prawdę, że go nie kochasz,
i że jeżeli tego nie zrozumie i nadal będzie natrętny to chyba
będziesz musiała wybrać to ultimatum co podała wcześniej Nat . ;)
Życzę powodzenia.
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Też tak miałam! Musisz wykazać się dużą cierpliwością i czułością. Delikatnie wytłumaczyć mu, że zależy Ci na nim, ale jak na przyjacielu. Na początku będzie mu trudno, ale przyzwyczai się. Daj mu trochę czasu. Może się przez jaki czas do Ciebie nie odzywać, ale to się zmieni. Uszy do góry! :)
 

Ulatbonin

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2006
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
polnoc
ja tez tak mialem- bylem tym podrywajacym :bag:
ona zerwala ze mna kontakt na pare miechow. na poczatku bylo mi trudno ale sie przyzwyczailem. teraz wracamy do znajomosci-przyjacielskiej znajmosci
 
Do góry