A ja czasami rysuje ze zdjec i nie uwazam, zeby bylo cos z tym nie tak. Poza tym, latwiej opanowac technike roskladania cieni na przyklad na zdjeciu czarno-bialym. WYdaje mi sie, ze lepiej najpierw opanowac podstawy, a potem zabieac sie za rysowanie z natury, wlasnie po to, aby uniknac sztucznosci... Komus ,kto nie ma wprawy bedzie ciezko uchwycic kazdy refleks swietlny.
Ja bym powiedziala, ze jak na pierwszy raz nie jest zle. No ale wiadomo, chodzi o to, by byc coraz lepszym
Warto oprocz cwiczen z obserwacji zaopatrzyc sie w ksiazke ,w ktorej beda podstawowe techniki , ewentualnie pochodzic troche na kurs. Na deviantarcie jest tez troche rysunkow- studium anatomicznych itp.