melodia
Stały bywalec
- Dołączył
- 27 Wrzesień 2008
- Posty
- 2 064
- Punkty reakcji
- 172
DziekujęWięcej takich ,,schizofreników" jak Ty.
DziekujęWięcej takich ,,schizofreników" jak Ty.
Cóż, autor tematu ma pełną rację. Dziewczyny boją się chłopaków z epi. Moja dziewczyna przyznała się, że chodziła z epileptykiem dopóki nie miał przy niej ataku. A potem po prostu za bardzo się bała. I to jest właśnie cały problem. Widok ataku epilepsji budzi w ludziach przerażenie. Dlatego czym prędzej chcą się pozbyć kogoś takiego.
Jak na pewno dobrze wiesz epilepsja to choroba, która moze nabyć każdy. Wystarczy wypadek z urazem głowy i nawet nas epilepsja nie ominie. Co w sytuacji jzeli dwoje ludzi sie kocha, a jedno ulega wypadkowi. Czy w takim przypadku tez powinno sie pozbyc chorej osoby? To świadczy o człowieku i o tym ze jego miłosc wcale miłoscia nie była. Kochać człowieka jak jest piekny i bogaty to zadna zsługa, kochac go nadal jesli zaczyna chorować to jest godne najwyzszej pochwały.
Ale jesli dostałes wypowiedzenie bezpodstawnie to mozesz się odwołac do sądu pracy. Chociaż teraz chyba nie ma juz sensu jesli pracujesz w innym miejscu.Przy odbiorze pensji odbiera się też wypowiedzenie.Dalej czeski film.
Tak pracuję w innym miejscu ukrywając co we mnie siedzi.Ale jesli dostałes wypowiedzenie bezpodstawnie to mozesz się odwołac do sądu pracy. Chociaż teraz chyba nie ma juz sensu jesli pracujesz w innym miejscu.
Daj spokój, sądy pracy są dobre dla ludzi, którym upór przyćmiewa rozsądek. Kto chce cię zwolnić, ten i tak znajdzie pretekst.Ale jesli dostałes wypowiedzenie bezpodstawnie to mozesz się odwołac do sądu pracy.
Mój charakter po diagnozie ,,epilepsja" uległ zmianie.Nagle z wesołego,cieszącego się życiem chłopaka stałem się zamkniętym w sobie i smutnym kolesiem.Wpływ na to miało odejście mojej ex i utrata pracy.Stałem się również znerwicowany.Wierzę,że związek z dziewczyną cierpiącą na epi byłby trwały bo ta choroba byłaby jego spoiną.Daj spokój, sądy pracy są dobre dla ludzi, którym upór przyćmiewa rozsądek. Kto chce cię zwolnić, ten i tak znajdzie pretekst.
Jestem tu od niedawna.Mam 31 lat,moim problemem w życiu jest lekka,pourazowa epilepsja.Gdy tylko pojawiły się pierwsze objawy,moje życie uległo nagłym zmianom.Po 5-cio letnim związku odeszła ode mnie moja ex,straciłem również pracę,wcześniej będąc tam znakomitym pracownikiem.Tolerancja polskiego społeczeństwa jest żałosna.Minęło już kilka lat i radzę sobie w życiu,jednak do całkowitego szczęścia potrzebna mi kobieta.Najlepiej gdyby też miała ten sam problem zdrowotny.Taka para zrozumiałaby się bez słów.Myślicie,że to mogłoby wypalić?Zawiodłem się już na tylu zdrowych ludziach.