Miłość i padaczka

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Cóż, autor tematu ma pełną rację. Dziewczyny boją się chłopaków z epi. Moja dziewczyna przyznała się, że chodziła z epileptykiem dopóki nie miał przy niej ataku. A potem po prostu za bardzo się bała. I to jest właśnie cały problem. Widok ataku epilepsji budzi w ludziach przerażenie. Dlatego czym prędzej chcą się pozbyć kogoś takiego.

Nie jestem epileptykiem, nie w pełni. Ale byłem. Choroba jest u mnie w stadium uśpionym, nie mam ataków, nie ma nawet żadnych śladów choroby. I zapewnienia o tym uspokoiły moją dziewczynę. Chociaż

Spotkałem się w życiu z różnymi postawami wobec epi. Znałem tez ludzi, którzy interesowali się mną, nawet wiedząc, że choroba jest u mnie w zasadzie zaleczona. To było miłe gdy sąsiadka pukała do drzwi gdy zdarzyło mi się spać do bardzo późna, aby się upewnić, że wszystko ze mną w porządku. I nie powiem, było też miłe gdy właściciel mieszkania uczulał sąsiadów, by zwracali uwagę, czy nic niepokojącego się ze mną nie dzieje. To byli dobrzy ludzie. Moja szefowa też na pewno by mnie nie zwolniła gdyby nagle mi się odnowiła choroba, tylko po prostu by starała się zorganizować pracę tak, bym nie był sam.

Nie każdy Polak na szczęście traktuje epileptyków jak trędowatych, więc głowa do góry. Jeszcze spotkasz bardziej tolerancyjnych ludzi.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Cóż, autor tematu ma pełną rację. Dziewczyny boją się chłopaków z epi. Moja dziewczyna przyznała się, że chodziła z epileptykiem dopóki nie miał przy niej ataku. A potem po prostu za bardzo się bała. I to jest właśnie cały problem. Widok ataku epilepsji budzi w ludziach przerażenie. Dlatego czym prędzej chcą się pozbyć kogoś takiego.

Jak na pewno dobrze wiesz epilepsja to choroba, która moze nabyć każdy. Wystarczy wypadek z urazem głowy i nawet nas epilepsja nie ominie. Co w sytuacji jzeli dwoje ludzi sie kocha, a jedno ulega wypadkowi. Czy w takim przypadku tez powinno sie pozbyc chorej osoby? To świadczy o człowieku i o tym ze jego miłosc wcale miłoscia nie była. Kochać człowieka jak jest piekny i bogaty to zadna zsługa, kochac go nadal jesli zaczyna chorować to jest godne najwyzszej pochwały.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Jak na pewno dobrze wiesz epilepsja to choroba, która moze nabyć każdy. Wystarczy wypadek z urazem głowy i nawet nas epilepsja nie ominie. Co w sytuacji jzeli dwoje ludzi sie kocha, a jedno ulega wypadkowi. Czy w takim przypadku tez powinno sie pozbyc chorej osoby? To świadczy o człowieku i o tym ze jego miłosc wcale miłoscia nie była. Kochać człowieka jak jest piekny i bogaty to zadna zsługa, kochac go nadal jesli zaczyna chorować to jest godne najwyzszej pochwały.

Dokladnie. Taki wypadek moze byc swoistym testem dla osoby, czy kocha prawdziwie czy slowa, ze kocha byly tylko puste. Niektorzy mowia, ze kochaja, lecz nie znaja znaczenia tego slowa. Tylko czas czy tragiczne wydarzenie to zweryfikuje.
 

nokian 80

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2011
Posty
41
Punkty reakcji
1
Moja epi to akurat pourazowy przypadek.Obecnie jest już zaleczona,to też fakt.Lecz faktem jest też ,że czasem piękne słowa ,,Kocham Cię" wypowiadane przez 5lat nagle nikną gdy rozmawiając ze sobą na kilka sekund urywa Ci się film.Potem słychać tylko ,,Słyszałeś co do ciebie mówiłam?". Przy odbiorze pensji odbiera się też wypowiedzenie.Dalej czeski film.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Przy odbiorze pensji odbiera się też wypowiedzenie.Dalej czeski film.
Ale jesli dostałes wypowiedzenie bezpodstawnie to mozesz się odwołac do sądu pracy. Chociaż teraz chyba nie ma juz sensu jesli pracujesz w innym miejscu.
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Ale jesli dostałes wypowiedzenie bezpodstawnie to mozesz się odwołac do sądu pracy.
Daj spokój, sądy pracy są dobre dla ludzi, którym upór przyćmiewa rozsądek. Kto chce cię zwolnić, ten i tak znajdzie pretekst.
 

nokian 80

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2011
Posty
41
Punkty reakcji
1
Daj spokój, sądy pracy są dobre dla ludzi, którym upór przyćmiewa rozsądek. Kto chce cię zwolnić, ten i tak znajdzie pretekst.
Mój charakter po diagnozie ,,epilepsja" uległ zmianie.Nagle z wesołego,cieszącego się życiem chłopaka stałem się zamkniętym w sobie i smutnym kolesiem.Wpływ na to miało odejście mojej ex i utrata pracy.Stałem się również znerwicowany.Wierzę,że związek z dziewczyną cierpiącą na epi byłby trwały bo ta choroba byłaby jego spoiną.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Jestem tu od niedawna.Mam 31 lat,moim problemem w życiu jest lekka,pourazowa epilepsja.Gdy tylko pojawiły się pierwsze objawy,moje życie uległo nagłym zmianom.Po 5-cio letnim związku odeszła ode mnie moja ex,straciłem również pracę,wcześniej będąc tam znakomitym pracownikiem.Tolerancja polskiego społeczeństwa jest żałosna.Minęło już kilka lat i radzę sobie w życiu,jednak do całkowitego szczęścia potrzebna mi kobieta.Najlepiej gdyby też miała ten sam problem zdrowotny.Taka para zrozumiałaby się bez słów.Myślicie,że to mogłoby wypalić?Zawiodłem się już na tylu zdrowych ludziach.

Nie czytałam jeszcze wypowiedzi forumowiczów, tylko twój temat.
I chciała bym się do niego bezpośrednio odnieść na razie.


Nie powinieneś upierać się przy znalezieniu kobiety z tym samym problemem co ty. Uważam, że taka choroba nie powinna przeszkadzać Ci w codziennym życiu i kobieta która Cie pokocha nie będzie zważała na to, że masz taki problem.
Wiem może uważasz że trochę idealistycznie podchodzę do tego tematu, ale mam ku temu podstawy.
Znam pary z poważniejszymi schorzeniami ponieważ interesuje się i udzielam troszkę wraz z moim czworonogiem jako dogoterapeuta.

Abstrahując od tematu. Mam dobrego kolegę, jeszcze z lat szkolnych, który również ma padaczkę jest troszkę młodszy ale to nieważne. Jego problemy zdrowotne są troszkę poważniejsze.
Jednak nie przeszkadza mu to w układaniu sobie szczęśliwego życia. W przyszłym roku bierze ślub, ze swoją wieloletnią partnerką i są na prawdę szczęśliwi :)

Zmierzając do sedna sprawy. Nie traktuj choroby jako wyroku, jako kuli u nogi. Fakt, że może ona w życiu przeszkadzać, ale nie przekreśla Ciebie jako szczęśliwego spełnionego człowieka, partnera, ojca.
 

matti333

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
ja mam ciężki niedosłuch i problemy z układem oddechowym jestem chirurgiem co prawda mam robote ale niemam dziewczyny one mnie nieakceptuja dla nich jestem inwalidą pomocy

padaczka moja koleżanka ja ma kolego jej tez niestety nieakceptują ale jakoś daje rade ty też sobie poradzisz moge ci dac jej nr gg
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Mimo, że temat stary, odświeżony, to dodam swoje 3 grosze. Byłam w związku z epileptykiem i Monique ma rację - nie ma co na siłę szukać kogoś z tą samą przypadłością, bo uczucie to uczucie, i najważniejsze, by się wspierać.
Z resztą z wieloma (nie mówię wszystkimi) chorobami jest podobnie, bo chorzy zamykają się na innych, a to błąd.
Związek rozpadł się z zupełnie innych powodów, epilepsja nie miała nic do rzeczy. I tak naprawdę żadna choroba nie przyćmiewa wartości człowieka, jest tylko utrudnieniem w funkcjonowaniu - mniejszym lub większym.
Matti - jesteś chirurgiem z problemami z układem oddechowym? Nie znam się, ale jak dla mnie to dziwne, bo chirurg chyba ma jakieś normy zdrowotne do wypełnienia, aby móc uprawiać swój zawód?
Trafiłeś widocznie na powierzchowne dziewczyny, bardzo nietolerancyjne, nie patrzące na wnętrze. Wiem, że to brzmi naiwnie, ale jest prawdą, że jednak jest gro dziewczyn, które szukają uczucia i nie przeszkadzają im jakieś problemy zdrowotne. Próbują być oparciem dla partnera.
 

lightinside

Bywalec
Dołączył
4 Marzec 2012
Posty
352
Punkty reakcji
38
Wiek
32
Miasto
pod krą...
Jeśli się z kimś jest to zerwanie po 5 latach z takiego powodu ujawnia tylko ż eto była strata czasu i ta kobieta nie jest jego warta.

Czytałam o Epilepsji, wizerunek ze mój ukochany mógłby leżec we własnych odchodach i moczu jest obrzydliwa, ale wziełoby się przytuliło i ogarneło go i podłogę że tak powiem zaopiekowało by się nim.

Nie chciałabym aby został sam z takim czymś...
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Tak wiem wiem...
sweatdrop.gif


lightinside... nie podoba mi się ton twojej wypowiedzi...
wiem ze nie miałaś nic złego na myśli, ale sądzę też, że widok ukochanej osoby w takiej sytuacji i strach o tą właśnie osobę nie pozwolił by Ci nawet myśleć o tym jak ona wygląda, tylko usilnie starała byś się tej osobie pomóc.

Kilka razy dokładnie dwa pomagałam takiej osobie podczas ataku i uwierz mi, że wcale nie myśli się wtedy o tym jak ktoś wygląda, tylko o tym, żeby pomóc i zabezpieczyć tego człowieka.
 
Do góry