Mikrokredyty .

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to jest układ mafijny drogi panie K, prezes i wiceprezes Skok z zarzutami, wyprowadzili kasę na lewych pożyczkobiorców
 
M

MacaN

Guest
Swoją drogą kto mądry pożycza pieniądze od firmy, która nie dość, że ma w nazwie skok, to jeszcze Wołomin ? :huh:
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 450
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Po stworzeniu własnych banków powinny się pojawić wspólne zasady dotyczące banków bo naszym kraju skupiają się na zyskach a swoich krajach tak bardzo nie oszukują i prowadzają praktyki nie wyobrażalne ich w krajach a naszym regionie są możliwe bo traktują nasz region jako miejsce do okradania . 1 Kredyty Walutowe powinny być tylko dla osób które zarabiają w obcej walucie a nie dla osób które zarabiają tylko własnej walucie. Naszym regionie Europy swobodnie dawali kredyty Frankowe a Europie Zachodniej nie oferowano Franka. Szczególnie Niemieckie banki nie dawały Franków bo skore te osoby zarabiają w Euro to nie mogą dostać kredytu w innej walucie i ważniejsze było dobro ludzi a nie zysk. Nie ma Polskich banków i dominują całkowicie obce banki które interesują się zyskiem. Europie Zachodniej dzięki temu ludzie nie mają takich problemów bo nie mają kredytu w obcej walucie. Polsce nie myśli się by zakazać dawania kredytów w obcej walucie. Banki wymyśliły sobie spready. Specjalna opłata której nie było w umowie i ten sposób ustalały sobie odpowiedni kurs. Kurs Franka był niski to ta opłata zwiększała ratę. Łamią prawo bo mają obowiązek stosować kurs NBP a nie własny i dlatego powinni mieć obowiązek stosowania się do oficjalnego kursu a nie tworzyć sobie własny kurs a robią łaskę że zgodzą się obniżyć raty bo spadł kurs Franka. Mogą doliczyć marże która powinna być umowie.2 Naszym regionie i Luksemburgu legalne są poliso lokaty . Europie Zachodniej ta oferta jest zakazana. Ta oferta jest jawnym oszustem. Zyskuje się lokatę i ubezpieczenie. Rzeczywistości traci się pieniądze . Można je wycofać ale traci się część pieniędzy lub wszystko. Dlaczego ta oferta innych krajach jest zakazana a naszym kraju nie jest zakazana. Zwykły obywatel jeśli zrobi to samo co bank to dostanie wyrok za oszustwo. 3 Zwykli ludzie nie mogą zbankrutować i jeśli stracą majątek to mają nadal po utracie majątku dług. Innych krajach ludzie raz w życiu mogą zbankrutować ale tylko raz i więcej nie mogą tego zrobić . Powinno być tak samo. Ta osoba ma długi ale je spłacała. Niestety kryzys , wypadek , choroba nie pozwalają na spłatę długu i są wydarzenia losowe za które nie opowiada. Mogą pojawić się dwie drogi bankructwa dla którzy mają dzieci i dla którzy nie mają dzieci . . Wtedy ta osoba ogłasza bankructwo i państwo spłaca za nią dług. Ta osoba za to musi oddać państwu dług. Ta osoba płaci co miesiąc gołą ratę i ten dług spłacają jego dzieci jeśli nie zdąży. Nawet jeśli wyjedzie za graniczę to podpisuje zobowiązanie że będzie go spłacał i dodatkowo ta osoba i jego dzieci mają pobierane odciski palców i DNA na wypadek gdyby postanowili nie spłacić długu i wtedy można te osoby odszukać . Wtedy więzieniu siedzą i wykonują różne pracę by spłacić dług np odświeżanie . 2 Według rządowego projektu ta osoba traci wszystko ale jest wolna od kredytu a majątek który ta osoba straciła jest problemem banku. Dostaje mieszkanie ale może mieszkać tym mieszkaniu 2 lub 3 lata. Ciekawa ta ustawa ale ta osoba powinna mieszkać w tym mieszkaniu bez ograniczeń. Mieszkanie powinno mieć standard taniego hotelu.Ta ustawa powinna obowiązywać dla tych którzy nie mają dzieci . Tylko raz w życiu może ogłosić bankructwo i ta osoba po bankructwie jest zapisywana na liście bankrutów.Może jeśli ma dzieci zgodzić się na utratę całego majątku lub spłacać państwu co miesiąc ratę i przekazać dług następnemu pokoleniu.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Mikrokredyty nie są wypłacane w CHF więc nie ma sensu pisać o tym.


W kwestii kredytów hipotecznych: Każdy dorosły człowiek jest informowany w banku o ryzyku kursowym i musi podpisać specjalną deklarację, która w sposób jasny i wyraźny to ryzyko kursowe opisuje i tłumaczy. Nie ma więc mowy o tym, że bank cokolwiek zatajał przed klientami.
Ponadto, żeby dostać kredyt w CHF to trzeba mieć o ok 30-50% wyższą zdolność kredytową. Oznacza to, że ten kredyt jest tylko dla osób, która mają wyższe dochody.
Bank celowo podnosi poprzeczkę zdolności kredytowej właśnie na wypadek tego jakby waluta kredytowa zaczęła rosnąć.
Nie mniej jednak osoby biorące kredyt w CHF mieli niższe raty a wysoki jego kurs dodatkowo zachęcał do braniach tych kredytów, gdyż ludzie pamiętali kurs CHF na poziomie 2,20 zł...to tym bardziej brali na poziomie 3,50 zł bo mieli nadzieję na powrót CHF do niższej wartości co by wiązało się z jeszcze większym spadkiem ich rat.

Reasumując: Kredyty w CHF brali cwaniaki, którzy myśleli, że zagrywkami na walucie uda im się przechytrzyć system a więc tych ich zdaniem "frajerów" którzy brali kredyty w PLN.

Polska jest wolnym krajem i obywatel powinien mieć wybór w kwestii tego w jakich walutach będzie spłacał kredyt bo to jego prywatna sprawa.


Prawo i Sprawiedliwość jak chce przegrać wybory do parmalentu to niech dalej popiera pomysł pomocy tym 700 000 cwaniakom biorącym te kredyty.
Powiem tylko, że te 700 000 osób to nie jest ich elektorat wyborczy. To są ludzie głosujący na PO.
Natomiast pozostałe 37 mln ludzi w Polsce zapamięta sobie PiS jako partię, która wspiera cwaniaków powołując się na zapisy w konstytucji, które to zapisy dotyczą ludzi najuboższych a nie klasy średniej, która musi teraz płacić wyższe raty.
 
Do góry