Michael Jackson

Misuzu

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
55
Punkty reakcji
0
Wiek
29
JAk zareagowaliście na wiadomość o śmierci króla? Czy traktujecie go teraz inaczej niż przed jego śmiercią? Zmieniły sie wasze poglądy na jego temat?

Mnie jego śmierć strasznie poruszyła i do teraz nie moge dojść do siebie. Przez pierwsze dni nie mogłam w to uwierzyć, ale powoli zaczyna to do mnie docierać. Nie byłam jego wielka fanką, owszem lubiłam jego piosenki, były i takie które słuchałam a nawet nie wiedziałam ze to on je śpiewa. Nie interesowałam sie szczególnie jego życiem. Wiedziałam, że zawsze był taki ktos i nie było mowy, ze kiedyś go nie będzie. Znałam kilka faktów z jego życia. Teraz żałuję, że dopiero teraz do mnie dotarło kim naprawdę był i przykre jest to, ze dopiero teraz zaczynam sie nim szczególnie interesować.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Tak jest, często doceniamy człowieka dopiero po jego śmierci.. Jak ja zareagowałem? Do mnie dotarło jedno - zmarła ikona popu.. Nie powiem podoba mi się jego twórczość.. Był co prawda człowiekiem kontrowersyjnym, brał udział w kilku skandalach itd.. Ale ja nie oceniam jego życia - tylko jego twórczość.. Bo chyba każdy zna jego utwory tj. "Rock with You","Billie Jean" czy "Thriller".. Jedno jest pewne artystą był świetnym.. Ale zastanawia mnie jedno - jest teraz wiele kontrowersji nt. okoliczności jego śmierci. Wielka gwiazda, a okazało się, że najprawdopodobniej brak było mu opieki (btw podobna sytuacja była z innym 'królem' - Elvisem Presleyem) - pomyślcie sami - jak to możliwe, że taka gwiazda nie ma fachowej opieki medycznej, przy takim złym stanie zdrowia??
 

Misuzu

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
55
Punkty reakcji
0
Wiek
29
No własnie. Miał chyba prywatnego lekarza i on nie reagował? W ogóle czemu nie zauwazyli tego, ze bierze tyle leków i w ogóle. Brat chciał go dac na odwyk, ale nie zdążył. JA tego nie rozumiem jak lekarze mogli go tak zaniedbac. Dobrze wiedzieli, że sie stresował i popadał w depresje. Brał leki przeciwbólowe, bo wszytko go bolało taki był kruchy. Przeciez jak on upadł na ziemie to połamał kilka żeber. Najlepsze jest to, ze nic nie było po nim widac. Wydawał sie zdrowy. To jest człowiek.
 

socjopata

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
110
Punkty reakcji
0
Nie rozumiem tej nagłej euforii, w jednej chwili cały świat polubił jakiegoś piosenkarza. A co, przed śmiercią to był mniej wartościowy?
 

Misuzu

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
55
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Nie, nie był mniej wartosciowy. Troche denerwuje mnie tez to, ze wszyscy jak jeszcze zył mówili tylko o jego skandalach, ze miał operacje, ze był oskarzony o pedofilie itd. a nikt nie wspominał o jego muzyce, tzn. większość. Dopiero po jego smierci wszyscy bombią jaka świetna muzyke tworzył. Winię tutaj tez troche media, bo inaczej o nim mówiły to tez wiecej ludzi by sie do niego przekonało. Dopiero większośc zrozumiała kim naprawde był jak zaczeli go chwalić po śmierci. Oczywiscie winie tu tez siebie, bo każdy ma swój rozum i sam mógł sie zainteresowac.
Nie rozumiem czemu ludzie uwazaja go za swira. Poprostu miał problemy. Jak my mamy problemy i nie umiemy sobie z nimi poradzic tez nieraz dziwnie sie zachowujemy i sie załamujemy nieraz.
 

trus992

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2009
Posty
30
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Ostróda
Wg mnie Michael Jackson przełamał wiele barier społecznych...pokazał nam,że urodził się jako czarny a zmarł jako biały-wszystko jest możliwe tylko trzeba CHCIEĆ ale ten wniosek mój może budzić wiele kontrowersji np. że zmieniając kolor skóry i tym bardziej swojej rasy może po prostu brzydził się ludźmi o czarnej karnacji...Na pewno był twórcą-stworzył świetną muzykę,otworzył nową epokę muzyki-swoim Moon walkiem nie jednego człowieka zachwycił...stworzył nowy taniec,styl ubierania się(nowa moda).Każdy może go nazywać inaczej jednak dla mnie on pozostaje głęboko w pamięci.Był on postacią kontrowersyjną i można go z pewnością nazwać postacią tragiczną.Chwała mu.Niech ziemia będzie mu lekka.Pamiętamy.
Piotr
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
zgadzam się co do słowa w Misuzu . Smutne jest to, że choć człowiek taki jak Jackson miał wokół siebie pełno ludzi to tak naprawde był sam jak palec. I również nie chce ingerować w jego życie bo naprawde artystą był świetnym, a że wiele skandali go dotyczyło.. no cóż. Taki los wielkiej gwiazdy. Aby była kariera musi być i skandal. A media niestety przesadzały i tyle. Zastanawiam się jeszcze nad tym co za baran wmówił Michaelowi że ma zagrać 10 koncertów gdzie tak naprawde było to okrągłe 50 występów. Podobno Jackson już nie wiedzial co podpisuje.. Jestem ciekawa do czego dojdą. Czy lekarze faktycznie są winni? Fakt, Jackson brał mieszanke jakiś leków.. był nimi nafaszerowany. Ale skąd pewność że nie brał niczego bez wiedzy lekarzy? Może facet już najnormalnie w świecie nie wytrzymywał wszystkiego? I gdzie była rodzina, która bardzo dobrze wiedziała co dzieje sie z Michaelem? Strasznie mi go żal i nie do pomyślenia jest to że tak wielki artysta oblegany przez media i skandale został zupełnie sam. Kto wie czy gdyby rodzina się nim choć troche zainteresowała nie doszło by do tego i udałoby się Jacksonowi wyjść jeszcze raz na scene? Ale czasu nie cofniemy..

[*] NA ZAWSZE W NASZYCH SERCACH : WE WILL NEVER FORGET YOU! [*]
 
M

malina.

Guest
JAk zareagowaliście na wiadomość o śmierci króla?
w gruncie rzeczy nijak, ani go jakoś nie ubóstwiałam, piosenki może znałam dwie na krzyż. Ale chciałam tylko powiedzieć, że nie rozumiem tych wszystkich 'fanów', którzy po jego śmierci nagle sobie przypomnieli, że był ktoś taki jak Michael Jackson. wcześniej, jak wspomniał socjopata, był mniej wartościowy? paranoja.
 

Salseńka.

Nowicjusz
Dołączył
14 Czerwiec 2009
Posty
154
Punkty reakcji
0
Miasto
Wlkp
w gruncie rzeczy nijak, ani go jakoś nie ubóstwiałam, piosenki może znałam dwie na krzyż. Ale chciałam tylko powiedzieć, że nie rozumiem tych wszystkich 'fanów', którzy po jego śmierci nagle sobie przypomnieli, że był ktoś taki jak Michael Jackson. wcześniej, jak wspomniał socjopata, był mniej wartościowy? paranoja.
Ja jeszcze nie rozumiem tych, którzy po jego śmierci z "rozpaczy po idolu' popełnili samobójstwo.
 
M

malina.

Guest
Ja jeszcze nie rozumiem tych, którzy po jego śmierci z "rozpaczy po idolu' popełnili samobójstwo.
tacy też się trafili?
hahaha, ludzie to są jednak postrzeleni.
 

taliayasmine

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
36
A ja się zastanawiam, jak mu się udało tak wybielić? I nie mówcie mi że to choroba (bo to śmieszne) Robił jakieś chemiczne wybielania, ale w jaki sposób;) hmmm

SAMOTNY POŚRÓD LUDZI KTÓRZY MYŚLĄ ON NIGDY NIE JEST SAM!!!
 

Ziel4rz

Nowicjusz
Dołączył
13 Maj 2009
Posty
162
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Skierniewice
Białaczka xD

Jak zareagowałem? "O, Jackson nie żyje. Przegiął z wybielaczem. (tu szybki przeskok myśli do Vanisha, który nie zawiera chloru) Ciekawe kiedy założą jego sektę? Mam ochotę na frytki...". To tyle.
Bardziej się przejąłem śmiercią np. takiego Maćka Kuronia.
 

Elektra0602

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
Ja byłam jego fanka od bardzo dawna i powiem szczerze ze jego muzyka zawsze była przy mnie :) gdy dowiedziałam sie ze nie zyje nie mogłam w to uwierzyc człowiek ktory zrobił tyle dla swiata tyle dla dzieci nagle odszedł. Do tej pory trudno mi jest powstrzymac łzy jak sie mowi łzy sa słowami serca ktorymi nie da sie opisac w zadem inny sposób. Nie myslcie ze mam obsesje na jego punkcie :) poprostu jego muzyka jego osoba zawsze była przy mnie kiedy było mi smutno jego muzyka stawiała mnie na nogi, w kilku przypadkach uratowała mi zycie :) była to wielka osoba zawsze usmiechnieta bez wzgledu na bol na to ze jest sie ponizanym, zawsze potrafił znalez w sobie ten promyk nadzieji i sie usmiechnac :) tyle dobroci ile sprowadził dla nas Michael nie da sie opisac :) czasami mysle ze Bog specjalnie dał szanse michaelowi zrobic taka kariere by pokazał ludziom ile złego dzieje sie na swiecie. Michel był jest i bedzie na zawsze a jego muzyka bedzie trwała wiecznie :)
 

adryjan

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
772
Punkty reakcji
11
Wiek
33
Miasto
Wrocław
Reakcji brak, nie przepadałem za MJ, nie słuchałem jego utworów.
 

Misuzu

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
55
Punkty reakcji
0
Wiek
29
A ja się zastanawiam, jak mu się udało tak wybielić? I nie mówcie mi że to choroba (bo to śmieszne) Robił jakieś chemiczne wybielania, ale w jaki sposób;) hmmm

SAMOTNY POŚRÓD LUDZI KTÓRZY MYŚLĄ ON NIGDY NIE JEST SAM!!!

Tak to była choroba. Miał zanik pigmentu na skórze w skutek czego powstawały na jego ciele białe plamy. Później chyba chciał wyrównac ten kolor i stał sie biały. Ale jak? Wydaje mi sie, ze przez jakies pellingi... tak słyszałam. Bo chemicznie to jak?
 

ewia:)

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
45
Punkty reakcji
0
Jednego pedofila mniej hurra - tak zareagowalem.
Został oczyszczony ze wszystkich zarzutów, ale skoro jesteś mądrzejszy od sądu...:/ Bardziej ty pedofilem niż on. Wiesz, może poczytaj sobie trochę o nim, dowiedz się czegoś, a potem wydawaj sądy :/
 

ewia:)

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
45
Punkty reakcji
0
w gruncie rzeczy nijak, ani go jakoś nie ubóstwiałam, piosenki może znałam dwie na krzyż. Ale chciałam tylko powiedzieć, że nie rozumiem tych wszystkich 'fanów', którzy po jego śmierci nagle sobie przypomnieli, że był ktoś taki jak Michael Jackson. wcześniej, jak wspomniał socjopata, był mniej wartościowy? paranoja.
Zgadzam się z tobą. Tylko ja nie tyle mam pretensje do fanów lub też "fanów", co do jego rodziny, przyjciół, czy też znajomych gwiazd, które tak pięknie płakały na pożegnaniu i przemawiały wzruszone, a jeszcze pare miesięcy temu gów.no ich obchodziło, że jackson bierze 55 tabletek dziennie (w tym lekarstwa nielegalne i dopiero testowane), że jest wycieńczony, prawie nic nie je, w związku z czym waży 50 kilo....Teraz sobie przypomnieli kiedy przychodzi co do podziału majątku (w przypadku rodzinki) i zrobieniu dobrego wrażenia (w przypadku "przyjaciół"). Bo, prawdę mówiąc, można było temu zapobiec:( Tego próbowali jego ochroniarz i pielęgniarka, kiedy odmawiali mu dawek pigułek, tłumacząc, że kolejnej może nie przeżyć. A to obcy ludzie... Grunt to rodzinka, nie? :/
 
Do góry