Metal A Religia Chrzescijanska

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Eee tam przesadzasz deora:p
Słucham jej, ale jej nie kocham. Ot tak poprostu niektóre kawałki nawet fajne są i wpadają w ucho
 

Maverick91

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2007
Posty
648
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Dom Bez KlamkóF
Tak się domyślałam.
Obiektywnie jest to muzyka bardzo trudna w odbiorze.
Iżeby JEJ słuchać, trzeba JĄ kochać.

W Metal trzeba sie wsłuchać... A jak daje komuś żeby sobie posłuchał choc jedna pisenke to jak sie rozkreca to od razu ma taki odruch że odkłada słuchawki bo z góry zakłada ze to TYLKO darcie mordy dla satanistów. Metal ma w sobie wiecej emocji niz taki np. HipHop. i wielu ludzi nie potrafi tego odebrać, bo tego nie roumieja, mysla że grawl [i te krzyki] to tylko darcie mordy... ale to wyrażenie emocji.
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
No i przełamujemy stereotypy... :* dla fanów metalu.
 

karolka_st-ce

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2006
Posty
96
Punkty reakcji
0
Według mnie to jakiej muzyki sie słucha nie koniecznie ma z wiązek z tym czy i w co się wierzy. Moje kumpele z klasy słuchają metalu i jednocześnie są animatorkami w parafialnej Oazie. I gadanie, że każdy metal to satanista to dla mnie czysta głupota.
 

warli

Nowicjusz
Dołączył
19 Kwiecień 2006
Posty
139
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Wiekszosc osob powstarza w tym temacie te same slowa "ja jestem metalem/mam znajomego metala/itp. i ja/on/ona/ono chodzi do kosciola i nie jest szmatanista", skonczcie bo sie nudno robi :) a jak wam koty nie smakuja to zjedzcie sobie golebia, ot co :D

@Deora fajnie to napisalas "Skądinąd zauważyłam, że takie podejście do muzyki (bez zaangażowania w treści pozamuzyczne) jest charakterystyczne dla profesjonalistów czyli właśnie dla wykonawców.", podpisuje sie pod tym nogami i rekami aczkolwiek nie podpisywalbym sie jako profesjonalista :)
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Panuje powszechny stereotyp o tym iz osoby sluchajace metalu oraz nalezace do tej subkultury sa szatanistami, wynika to pewnie z tego jak sie ubieraja oraz z ogladek ( naszywek rowniez ) zespolow ktorych sluchaja lecz tak naprawde "metalowcy" nie musza zarzynac czarnych kozlow ani palic swiec z tluszczu niechrzczonych dzieci... wiekszosc z nich to normalni , porzadni ludzie...

jakie jest wasze zdanie?

mam racje czy sie myle? :sexy:

Zacznijmy od tego, że Satanizm wcale nie polega na zarzynaniu czarnych kozłów, wpie.pszaniu kotów i picia krwi jakichś tam nieochszczonych dzieci. Kościół i Radio Maryja rozpowszechnili taki obraz Satanizmu, a tak na prawdę jest inaczej. Większość ludzi nic nie wie o tej filozofii (bo satanizm nie jest religią), poniewarz nie mieli styczności z Biblią Szatana, napisaną przez Antona Szandora LaVeya. Szatan w sataniźmie jest traktowany jako symbol naszej filozofii, pokrutce można to określić tak:
- Zemsta zamiast nastawiania drugiego policzka
- powściągliwość zamiast abstynęcji
- Życie pełnią życia zamiast wstrzemięźliwości.
Nie składamy krwawych ofiar dla Szatana, ani się do niego nie modlimy. Sam jestem swoim bogiem. O ile chrześcijaństwo twierdzi, że trzeba wypierać się przyjemności, umartwiać ciało, i stronić od wolnego seksu i zemsty na kimś, kto zasłużył, aby po śmierci zostać za to wynagrodzonym. To Satanizm twierdzi, że po śmierci nie ma nic i trzeba korzystać z życia (dlatego tesz potępiamy samobójstwo). Kościół np. uwarza seks za świnstwo i grzech (chyba że mają być z tego dzieci), my dopuszczamy wolny seks dla przyjemności, z kim chcesz i kiedy chcesz, z chęcią popełniamy wszystkie 7 grzechów, poniewarz prowadzą one do emocjonalnego zadowolenia.
Krótko mówiąc satanista to taki ateista, który kieruje się zaspokajaniem własnych potrzeb, leżących w instynkcie.
Dlatego nie zgadzamy się z naukami kościoła i biblii, bo są utopijne i naiwne. Są ludzie, których trzeba nienawidzić i krzywdzić, bo oni robią to samo - czyń innym, jak oni tobie. Jeśli coś ci smakuje to jedz ile masz ochotę (więcej niż potrzeba do przeżycia), wtedy wg. kościoła popełnisz grzech obrzarstwa. Gniew - jeśli ktoś cie krzywdzi, zasługuje na zemstę, Szatan zakładając że istnieje, nie jest złem, Szatan chce sprawiedliwości. Dlatego gdy ktoś cię uderzy ty mu oddajesz, bo masz swój honor i on na to zasłużył, a wg. kościoła powinieneś robić z siebie szmatę i jeszcze takiemu pobłażać. Ktoś taki jest tak samo słaby ja Jezus.
Pycha - człowiek musi znać i doceniać swoje zalety i wartość. Do nieczego nie dojdzie ktoś, kto będzie miał o sobie niskie mniemanie. Naturalnym jest, że jeśli masz jakieś wielkie osiągnięcia, to jesteś z nich dumny.
Nieczystość - nie chodzi tu o brus, chrześcijanizm uwarza wolny seks (z kondonem) i masturbację za nieczystość. Człowiek potrzebuje rozkoszy cielesnej i powinien ją zaspokajać na miarę swoich możliwości (jeśli nie z dziewczyną, to np. z prostytutką).
Tak samo walenie konia.
Chciwość - to chęć posiadania więcej, chciwość napędza ambicję.
Tak to się mniej więcej przedstawia.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Wojownik bardzo dobrze prawi. Sam jestem ateista, ale dostrzegam w (prawdziwym) satanizmie pewne wazne aspekty. Niestety tak się przyjęło przez jakichś degenaratów, że religia/postawa ta kojarzona jest z czarnymi mszami, składaniem ofiar itp. Satanizm w ogóle nie ma nic wsólnego z okultyzmem i tym podobnym rzeczom. Skoro nie istnieje bog nie moze byc takze szatana-priorytetem w zyciu jest bowiem poslugiwanie sie wlasnym rozumem i rzeczy, które sami sobie wypracujemy. Co do tematu to oczywiście są przypadki oszołomow, którzy słuchają jakieś porąbanej muzyki wykonywanej przez pseudo-satanistow, ale to tylko mniejsza część. Muzyka metalowa nieraz niesie ze soba wiele tresci, ktore nie musza od razu kolidowac z zasadami religii chrzescijanskiej, a nawet jesli to nie znaczy ze potepiaja ja.
 

pietrucha

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2007
Posty
74
Punkty reakcji
0
Miasto
zapytaj
ja tam jezdze na rekolekcje, chodze do kosciola, co 3tyg u spowiedzi, byłem na lednicy, modlę się codziennie no i słucham metalu: BLB, Ozzy, Dream Theater, Pantera, Children of Bodom. Nie czerpie z nich żadnych wzorców tylko poprostu słucham ich muzyki :eek:k: aaa i no... jeszcze gram w heavy metalowej kapeli :sexy: Wszystko jest dla ludzi!
 

migawka

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
101
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
skarżysko
Jestem kolegą użytkownika "migawka". Też słucham metalu i ubieram się na czarno. Mam wielu kolegów metali i uważam, że są to najpożądniejsi ludzie; najpożadniejsi ze wszystkich subkultur. Jestem niewieżący i nie przeszkadza mi to. Wielu moich kolegów i koleżanek jest niewieżacych i są "lepsi" od najlepszych katolików. Muzyka metalowa wcale nie wpływa na ludzi źle, nie chodzę i nie zabijam ludzi, wręcz przeciwnie, udzielam pomocy zawsze wtedy, kiedy tylko mam okazję i nie wymagam nic w zamian.
 

tomassino

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2007
Posty
166
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Toruń
odpowiadam: masz racje
wiele jest takich stareotypow przeciez muzyk w swej tworczosci wyraza to co czuje. ludzie majacy najmniej wspolnego z ta subkultura tak sie wypowidaja
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Ja osobiście jestem lektorem w kościele ale słucham metalu. Zazwyczaj jest to Power; Gothic; Doom Metal.
Od czasu do czasu chrześcijańskiego Metalu np. Ellgibor, Abdijah, Illuminandi, Holy blood czy OX.
Był nawet taki czas że słuchałem Black Metalu :D
Ale uważam że osoby które wcześniej nie słuchały heavy metalu nie powinny się nawet odzywać bo g**** wiedzą o tej muzyce.
W tą muzykę trzeba się wsłuchać (tak jak było wczesniej powiedziane) trzeba dostrzec te rify, dynamikę i emocje.

Ja osobiście jestem lektorem w kościele ale słucham metalu. Zazwyczaj jest to Power; Gothic; Doom Metal.
Od czasu do czasu chrześcijańskiego Metalu np. Ellgibor, Abdijah, Illuminandi, Holy blood czy OX.
Był nawet taki czas że słuchałem Black Metalu :D
Ale uważam że osoby które wcześniej nie słuchały heavy metalu nie powinny się nawet odzywać bo g**** wiedzą o tej muzyce.
W tą muzykę trzeba się wsłuchać (tak jak było wczesniej powiedziane) trzeba dostrzec te rify, dynamikę i emocje.
 

jakas_tam_17

Nowicjusz
Dołączył
25 Czerwiec 2007
Posty
653
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
:)
mój znajomy jest ministrantem a słucha metalu. Hmmm. jednak nie mówie ze tak nie jest. Wiele osób tak schodzi. Np. mój drugi kolega dla odmiany nie wierzy i słucha metalu.
 

Lady_Punk

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2007
Posty
236
Punkty reakcji
0
niektórzy metale nawet się myją! a przecież powiedziane jest że to brudasy...:/

Osobiście sama słucham metalu i od czasu do czasu noszę koszulki z metallicki albo cuś...i ludzie mówią że jestem satanistką, ale to oni tak twierdzą...!


[nie poznaje się ludzi po wyglądzie,ale nie wszyscy potrafią to zrozumieć <_< ]
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
Hyh ja też słucham metalu (chociaż nie tylko), przez pewien okres czasu ubierałam się wyłącznie na czarno, nosiłam glany, przyczepiałam naszywki...
Przeszło mi pod wpływem przyjacióly...
Ale i tak najbardziej lubię czarny i na jesieni kupuję glany znowu ;]

Czy jestem metalówą? raczej nie
Ale i tak słyszałam że jestem satanistką
Nie chodzę do kościoła ;] uważam że to wszystko jest takie zakłamanę
Chociaż wierzę w Boga
Jestem katoliczką niepraktykującą (chociaż już słyszę mojego księdza "NIE ISTNIEJE TAKIE COŚ JAK NIEPRAKTYKUJĄCY KATOLIK!"). Na religię chodzę... Tzn jak jest ;) bo mam fajnego księdza ;)

Eh ciężkie życie... same stereotypy dookoła ;]
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Generalnie Wojownik1988 dobrze napisał, ale jedna nieścisłość jest:
Kościół i Radio Maryja rozpowszechnili taki obraz Satanizmu, a tak na prawdę jest inaczej.
Nie wiem czy Kościół i RM jest dla Ciebie właśnie obiektem jakiejś"zemsty", ale to jest insynuacja. Taki stereotyp "szatanisty smakosza kotów" nie jest rozpowszechniany przez kogokolwiek poza samymi "szatanistami smakoszami czarnych kotów". Jak gdzieś tacy sprofanują jakiś kościół czy groby, to wszystkie media o tym reportaż zrobią. Jak ktoś się powiesi, a w pokoju na ścianie znajdą pentagramy, to wszystkie media zrobią reportaż o wiadomej treści. Oczywiście takie programy jak "Pod Napięciem", jakieś "Uwaga" itd. to dopiero wiodą w tym prym. Wtedy zostaje nam przedstawiony zbiorczy reportaż wyjaśniający dokładnie na czym polega "szatanizm"(koty, krew, i inne takie pierdoły mające na celu zatrzymać ludzi przy TV). I te reportaże mają taką przebicie, że zawsze wypowie się jakiś małolat/czubek o tym ile to w życiu kotów zjadł i w jakich sosach.
Co do mówienia, że kościół i RM(odrazy mam na myśli TVTrwam i Nasz Dziennik) propagują taki stereotyp to powiem Ci tak: nie chodzisz do kościoła, nie słuchasz RM, nie oglądasz TVTrwam, nie czytasz Naszego Dziennika, NIE wypowiadaj się bo... szerzysz stereotypy ;)
 

Charlotta

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2007
Posty
793
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Grudziądz
Najlepiej wyłączyć tv i samemu myśleć ale starsze pokolenie tego często nie potrafi nawet zrozumieć :)
A swoją drogą to jako metal nie chodziłabym do kościoła bo po co należeć do czegoś co cię uważa za margines, po co być obok ludzi którzy cię u siebie nie akceptują. Ja jako punk nie chodzę do kościoła nie tylko dlatego że nie wierzę w obrządki ale też dlatego że po prostu nie jestem tam mile widziana więc nie mam zamiaru się wpraszać i dobrze mi :)
 
Do góry