Męskie gotyckie spódnice

Tobiasz Binienda

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
97
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Co sądzicie o męskich gotyckich spódnicach?

http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-23539-SPODNICA-meska-LONG-KILT-DENIM-A-2-08-001-00-ADER-31.html
http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-23482-SPODNICA-meska-COMBAT-SKIRT-DENIM-A-2-31-001-00-ADER-34.html
 

fagin

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
184
Punkty reakcji
9
Trzeba mieć ładnie na***ne w głowie żeby wyjść w czymś takim na ulice ;p

Jak dla mnie żadna spódnica nie jest męska, wliczając w to szkockie kilty ;]
 

wlascicielek2

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2011
Posty
309
Punkty reakcji
11
wliczając w to szkockie kilty ;]
Nie są męskie, ale od typowego szkota lecisz na strzała- chociaż chodzi jak zwykła cipka... w spódniczce. Weź także to pod uwagę.


Co do tematu- toleruje wiele rzeczy( homoseksualizm itp.), ale to jest dla mnie chore.
 

fagin

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
184
Punkty reakcji
9
Nie są męskie, ale od typowego szkota lecisz na strzała- chociaż chodzi jak zwykła cipka... w spódniczce. Weź także to pod uwagę.

Szkoci duża część swojej historii wywijali na polach bitew dwuręcznymi mieczami i toporami, a najbardziej zdyscyplinowani Anglicy stojąc w formacji srali w gacie widząc ich szarżujących.

Nie uwłaczam szkockim góralom, ani temu że prawdziwy szkot złamałby mnie w pół, ale wszystko to nie zmienia faktu że ich kilty wyglądają dla jak damskie spódnice ;p
 

strikemaster

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2009
Posty
190
Punkty reakcji
3
Co sądzicie o męskich gotyckich spódnicach?

http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-23539-SPODNICA-meska-LONG-KILT-DENIM-A-2-08-001-00-ADER-31.html
http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-23482-SPODNICA-meska-COMBAT-SKIRT-DENIM-A-2-31-001-00-ADER-34.html

Wolę kilt, jest o wiele praktyczniejszy, ale co kto lubi.

Trzeba mieć ładnie na***ne w głowie żeby wyjść w czymś takim na ulice ;p

Jak dla mnie żadna spódnica nie jest męska, wliczając w to szkockie kilty ;]

Jak się nie ma wiedzy, to się takie brednie wypisuje. Problem w tym, ze to spodnie nie są męskie. Ani historycznie, bo w Europie pojawiły się jako strój damski (starozytna Grecja), ani anatomicznie. Facet ma coś miedzy nogami i to coś z wielu powodów spodni nie lubi. Najważniejszym z tych powodów jest powodujące choroby przegrzewanie. Jaja mają mieć temperaturę niższą niz reszta ciała, dlatego u samców wszystkich lądowych zwierząt stałocieplnych umieszczone są na zewnątrz. Poza tym, spodnie w porównaniu ze spodnicą sa wyjątkowo niewygodne.

Co do tematu- toleruje wiele rzeczy( homoseksualizm itp.), ale to jest dla mnie chore.

To nie jest homoseksualizm, geje niech sobie chodzą w czym chcą, ja gejem nie jestem i walczę o prawo do noszenia kiltu.

Nie uwłaczam szkockim góralom, ani temu że prawdziwy szkot złamałby mnie w pół, ale wszystko to nie zmienia faktu że ich kilty wyglądają dla jak damskie spódnice ;p

Bzdura. Wyglądają jak męskie spódnice. Co wiecej, sporo spódnic tzw. damskich też wygląda jak spódnice meskie, przypominają kilt, sarong albo inne dhoti. Spodnice męskie są znane od kiedy ludzkosć wymyślila ubrania. Pierwsze w Europie spodnice damskie pokazano w Paryżu, w roku...uwaga...1822. Kobiety nam spódnice ukradły!
 

fagin

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
184
Punkty reakcji
9
@strikemaster

Ale teraz mamy XXI wiek, moda się zmieniła. Chcecie nosić spódnice? Beze mnie.

@Tobiasz66

Nikogo nie oceniam przez pryzmat stereotypów. Jestem tolerancyjny dla każdej subkultury, ale... mowa tu o facetach w spódnicach.
 

strikemaster

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2009
Posty
190
Punkty reakcji
3
@strikemaster

Ale teraz mamy XXI wiek, moda się zmieniła. Chcecie nosić spódnice? Beze mnie.

Moda tak, anatomia nie. Nie bardzo też lubię za modą podążać, szczególnie, gdy idzie w kierunku przeciwnym do moich potrzeb (a od dłuższego czasu tak właśnie się dzieje). No i nikt Cie do kiltu nie zmusza, nie chcę tylko, by mnie zmuszano do spodni, bo mam tego juz serdecznie dość, spróbowałem kiltu i stwierdzam, że jest dużo lepszy, wygodniejszy i bardziej praktyczny. Stąd nie podoba mi się opowiadanie o rzekomej niemęskości spódnic. Jak sie sprawę przeanalizuje, okazuje się, że to spodnie mają dużo większe zadatki na bycie strojem niemeskim.
 

strikemaster

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2009
Posty
190
Punkty reakcji
3
Moda jest dla ludzi pozbawionych gustu.

Czasami, w przypadku mężczyzn jednak najczęściej to zwykły konformizm. A z tymi spodniami, to juz nawet nie konformizm, a zwykły strach. Kilku moich kumpli strasznie mi kiltu zazdrosci, opowiadają, że też by chętnie tak chodzili. Jeden nawet sobie kilt kupił. Pokazywał mi, ze ma w szafie i przyznał, ze nie założy, bo się boi.
 

Tobiasz Binienda

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
97
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Szkoda, że tylko takie drogie są. Gdzieś można kupić taniej tego kilta?

http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-23539-SPODNICA-meska-LONG-KILT-DENIM-A-2-08-001-00-ADER-31.html
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Nie wiem jak inni ale wstydziłbym się wyjść w czymś takim na ulicy. Może taka kiecka mogłaby posłużyć do jakiegoś przedstawienie czy coś w tym stylu. Chodzić w takim czymś po mieście to raczej odpada. I moda nie ma tutaj raczej nic do rzeczy.
 

strikemaster

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2009
Posty
190
Punkty reakcji
3
Szkoda, że tylko takie drogie są. Gdzieś można kupić taniej tego kilta?

http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-23539-SPODNICA-meska-LONG-KILT-DENIM-A-2-08-001-00-ADER-31.html

To akurat, pomimo nazwy kiltem nie jest. Czy mozna taniej? Zwykły kilt sie da kupić nawet za ok. 250 zł (na kilt.pl na przykład). Poza tym, 3 stówy to nie jest wcale tak dużo, niektóyzy wiecej wydają na zwykłe jeansy.

Nie wiem jak inni ale wstydziłbym się wyjść w czymś takim na ulicy. Może taka kiecka mogłaby posłużyć do jakiegoś przedstawienie czy coś w tym stylu. Chodzić w takim czymś po mieście to raczej odpada. I moda nie ma tutaj raczej nic do rzeczy.

A w kilcie byś się wstydził? No i, przede wszystkim, czego byś się wstydził konkretnie?
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
Jak dla mnie jest to w pewien sposób przełamywanie "odwiecznego" porządku rzeczy, ale wątpię, żebyśmy w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat przeżyli nawrócenie się mężczyzn na noszenie spódnic. Nawet, jeśli są dla was wygodniejsze, to moda, która (przynajmniej patrząc na to w perspektywie naszego kraju) została skutecznie wyparta, tak samo jak kiedyś gorsety u kobiet (mowa o tych kompletnie zniekształcających ciało) - jednak wiadomo, i w jednym i w drugim wypadku znajdą się osoby, którym takie stroje odpowiadają.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie mojego faceta w kilcie, choć w nim właśnie i w różnego rodzaju spódnicach widziałam już wielu mężczyzn, ale głównie na larpach. Z codziennego życia znam tylko jeden przypadek wrocławskiego wykładowcy, który na co dzień chodzi w spódnicy, argumentując to jednak tym, że skoro kobiety mogą je nosić, to dlaczego mężczyznom nie wolno? Pomijając ten element garderoby jest - w oczach innych - męski w każdym calu i nikt nie robi mu z tego powodu żadnych problemów.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
A w kilcie byś się wstydził? No i, przede wszystkim, czego byś się wstydził konkretnie?

Myślę, że kilcie również. Mieszkam w małym mieście. Taki widok (facet w kietce) raczej wzbudziłby spore sensacje. Nie lubię wyróżniać się z tłumu.
 

fagin

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
184
Punkty reakcji
9
Ostatnie sprostowanie w tym temacie bo już mi się nie chce.

Moda jest dla ludzi pozbawionych gustu.

Przede wszystkim, o gustach się nie dyskutuje. Można je co najwyżej krytykować. A pisząc "moda" nie miałem na myśli tego, że w tym sezonie modny jest adamentowy beż, a w następnym krwisto-koperkowy, tylko o takie podstawowe rzeczy zakodowane w naszych umysłach. Wiadomo, nikt nie ubiera się tak jak w czasach średniowiecza czy baroku.
 

strikemaster

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2009
Posty
190
Punkty reakcji
3
Jak dla mnie jest to w pewien sposób przełamywanie "odwiecznego" porządku rzeczy

Rzecz w tym, ze ów porządek jest odwieczny dosłownie.

ale wątpię, żebyśmy w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat przeżyli nawrócenie się mężczyzn na noszenie spódnic.

Defetyzm szerzysz. I to nieuzasadniny. Ze dwa lata już w kiltach chodzę, moze nie codziennie ale coraz częściej. Wiem dzięki temu, jak ludzie reagują. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wielu mężczyzn chciałoby spróbować tylko się boi. Wystarczy, ze komuś uda sie przełamać ten strach i ruszy lawina.

Nawet, jeśli są dla was wygodniejsze,

Nie "nawet jeśli", tylko są wygodniejsze. Mówie to jako praktyk z dwuletnim doswiadczeniem. No i jestem przeciwny kategoryzowaniu tego jako madę. Mofda przychodzi, a w następnym sezonie zanika, anatomia jest niezmienna, a prawa człowieka zanikać nie powinny.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie mojego faceta w kilcie, choć w nim właśnie i w różnego rodzaju spódnicach widziałam już wielu mężczyzn, ale głównie na larpach.

Więc dlaczego sobie nie wyobrażasz, skoro zdajesz sobie sprawę, że od tego się świat nie kończy?

Z codziennego życia znam tylko jeden przypadek wrocławskiego wykładowcy, który na co dzień chodzi w spódnicy, argumentując to jednak tym, że skoro kobiety mogą je nosić, to dlaczego mężczyznom nie wolno? Pomijając ten element garderoby jest - w oczach innych - męski w każdym calu i nikt nie robi mu z tego powodu żadnych problemów.

Ten wykładowca jest przypadkiem przerysowanym. Poza tym, sam próbuje wszystkich utwierdzać w błędnym przekonaniu, ze spódnice są wyłącznie damskie. No i wreszcie, nie będzie mial naśladowców, z przyczyn powyższych (trudno by było przekonać faceta do noszenia damskich ciuchów), oraz z powodu niefunkcjonalności jego strojów (o ile kilt jest bardzo wygodny i funkcjonalny, o tyle obcisla miniówka w połączeniu ze szpilkami i rajsopami na pewno tych cech nie posiada). Tak wiec, wykładowca naśladowców mieć nie będzie, ja będę miał ich trochę juz w tym roku. Jak to mówią, bussiness is bissiness, moja propozycja jest bardziej atrakcyjna. :)


Myślę, że kilcie również. Mieszkam w małym mieście. Taki widok (facet w kietce) raczej wzbudziłby spore sensacje. Nie lubię wyróżniać się z tłumu.

Tłum w małym mieście? :D
Prawda jest taka, że nie zauważyłem, bym się w kilcie z tłumu za bardzo wyróżniał w swojej Mertopolii. Za to Ty, jeżeli mieszkasz w małym mieście, wyróżniasz się na pewno, i tak wszyscy o Tobie wszystko wiedzą. Dlatego też wyjście w kilcie nie spowodowałobby żadnych reakcji. Ludzie boją się nieznanego, Ciebie wszyscy znają.
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
Powód jest prosty - nie wyobrażam go sobie tak, bo go nigdy takiego nie widziałam. W tunice i nogawicach owszem. Gdyby należał dla odmiany do jakiejś szkockiej grupy rekonstrukcyjnej, to nie miałabym problemu w przyjęciu go jako faceta noszącego kilt. Wszystko zależy od tego, że im częściej jesteśmy wystawiani na kontakt z jakimś zjawiskiem, tym bardziej się do niego przyzwyczajamy i przestajemy uważać za coś dziwnego. Od pierwszej wojny światowej nikt nie robi problemów na widok kobiet chodzących w spodniach - zaczęły to robić, bo okazały się dla nich wygodniejsze podczas ciężkiej pracy i tak się już przyjęło, że to również normalny element ich stroju. Jeżeli w naszym kraju utworzy się i zmobilizuje wystarczająco duża i silna grupa mężczyzn noszących na co dzień kilty/ męskie spódnice, to bardzo możliwe, że ludzie przywykną do ich widoku. Ogólnie jednak panuje przekonanie, że spódnice to element damskiej garderoby, a ci mężczyźni, którzy chcieliby je nosić ze względu na wygodę w większości boją się jednak reakcji otoczenia, które aż tak szybko nie zmieni zdania na temat męskich i damskich strojów. Stąd moje podejrzenie, że potrzeba dla nich niemałego bodźca, żeby ta sytuacja uległa zmianie.
 
Do góry