Mecz Polska - Kolumbia

bartek1st

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2006
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Dziś zobaczyliśmy jak gra kadra Janasa na mundial. Po tym spotkaniu co raz mniej wierzę w tą kadrę. Jak w sobotę tak zagrają z Chorwacją tak jak z Kolumbią to na mistrzostwa mogą wogóle nie jechać. Piszcie co sądzicie o tym meczu.
P.S. Dziękujemy Janas ! Tak skandowali Polscy kibice i chyba słusznie ...
 

lenulka

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
1 424
Punkty reakcji
0
"Franek i Dudek cieszą się że nie muszą się wstydzić!

Co powinien powiedzieć Janas do kierowcy autokaru (może pilota samolotu?)po przyjeździe do niemiec: niech pan nie wyłącza silnika

RASIAK prawie jak piłkarz"

przynajmniej emocje były na najwyzszym poziomie :D
 

Wuyeq

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
818
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
.
No fakt..nie wyglądało to najlepiej..jeśli tak zagramy na MŚ, to dostaniemy szóstaka od Niemców i sie skończy nasza przygoda na mundialu, ale]...

..właśnie, jest jedno "ale". To był tylko mecz towarzyski, tu nie ma sensu przywiązywać wielkiej wagi do wyniku, choć taka gra i taka porażka mogą podciąć naszym skrzydła. Janas bvędzie rozliczany za grę na MŚ. Krytykować bedzie można dopiero wieczorem, 9 czerwca, po pierwszym meczu. Poza tym niekt tak na prawdę nie zagrał na 100%. Każdy odstawiał nogę, kiedy tylko mógł. NAjlepszy bez wątpienia był Jeleń. Wniósł duzo ożywienia, ale i tak na tle Kolumbijczyków (którzy nie są jak sie niektórym wydaje słabym zespołem, kto się orientuje w Copa America, ten wie) wypadł blado. Po raz kolejny okazało się, że Żurawski z Szymkowiakiem tak na prawdę nie mają za bardzo z kim pograć..wszystko jest jeszcze szarpane, niedokładne, bez pomysłu, bez polotu..ale przecież jeszcze mamy 10 dni...

Co do bramki Kuszczaka, bo to bardzo ciekawa sytuacja, to aj osobiście nie mam do niego pretensji. Owszem bramka bardzo kuriozalna, ale takie 'strzały' wpadają raz na 10 lat. Wielki fart bramkarza, a piłka skozłowała na śliskiej murawie. To nie była łatwa sytuacja. 9/10 by ją puściło, bo gdyby posatwić dzis w bramce Buffona, Casiilasa czy Cecha, także ta bramka by raczej padła - żaden bramkarz nie stoi na linii bramkowej, kiedy bramkarz przeciwnej drużyny robi wykop... Po prostu wielki pech Kuszczaka i myślę, ze on nie będzie decydujący przy obsadzie bramki..Boruc z kolei nie popisał sie refleksem. Owszem był mylący rykoszet, ale nasz McBoruc nawet nie spróbował sie rzucić..Ja nadal stawiam na Kuszczaka...
 

grubyyy

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2006
Posty
7
Punkty reakcji
0
no dalismy ciala. szkoda mi Kuszczaka :/
kibice skandowali tez: "gdzie jest franek? lowca bramek"
moim zdaniem slusznie ze nie pojechal, ale to jego wina. przechodzic z Elche, z klubu w ktorym sie juz zaaklimatyzowal i co najwazniejsze strzelal bramki, do Wolverhampton, nowego klubu,na kilka miesiecy przed mundialem jest po prostu glupota. od stycznia nie strzelil wiele bramek, a ponadto stracil szybkosc i kondycje przez kontuzje.
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
No cóż, druga bramka Kolumbijczyków, to było coś, co kompletnie mnie załamało :( Jeśli bramkarz przeciwnej drużyny potrafi strzelić nam gola, to o czym tu w ogóle gadać...
 

elportero

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2006
Posty
167
Punkty reakcji
0
JANAS DUDKA SE ODPUSZCZA KUSZCZAK SMIESZNE BRAMKI PUSZCZA RASIAK ROBI TYLKO ZAMĘT GDZIE JEST FRANEK ŁOWCA BRAMEK????????

najlepsza opinia po tym meczu
 

Niklos

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
741
Punkty reakcji
0
No fakt..nie wyglądało to najlepiej..jeśli tak zagramy na MŚ, to dostaniemy szóstaka od Niemców i sie skończy nasza przygoda na mundialu, ale]...

..właśnie, jest jedno "ale". To był tylko mecz towarzyski, tu nie ma sensu przywiązywać wielkiej wagi do wyniku, choć taka gra i taka porażka mogą podciąć naszym skrzydła. Janas bvędzie rozliczany za grę na MŚ. Krytykować bedzie można dopiero wieczorem, 9 czerwca, po pierwszym meczu. Poza tym niekt tak na prawdę nie zagrał na 100%. Każdy odstawiał nogę, kiedy tylko mógł. NAjlepszy bez wątpienia był Jeleń. Wniósł duzo ożywienia, ale i tak na tle Kolumbijczyków (którzy nie są jak sie niektórym wydaje słabym zespołem, kto się orientuje w Copa America, ten wie) wypadł blado. Po raz kolejny okazało się, że Żurawski z Szymkowiakiem tak na prawdę nie mają za bardzo z kim pograć..wszystko jest jeszcze szarpane, niedokładne, bez pomysłu, bez polotu..ale przecież jeszcze mamy 10 dni...

Co do bramki Kuszczaka, bo to bardzo ciekawa sytuacja, to aj osobiście nie mam do niego pretensji. Owszem bramka bardzo kuriozalna, ale takie 'strzały' wpadają raz na 10 lat. Wielki fart bramkarza, a piłka skozłowała na śliskiej murawie. To nie była łatwa sytuacja. 9/10 by ją puściło, bo gdyby posatwić dzis w bramce Buffona, Casiilasa czy Cecha, także ta bramka by raczej padła - żaden bramkarz nie stoi na linii bramkowej, kiedy bramkarz przeciwnej drużyny robi wykop... Po prostu wielki pech Kuszczaka i myślę, ze on nie będzie decydujący przy obsadzie bramki..Boruc z kolei nie popisał sie refleksem. Owszem był mylący rykoszet, ale nasz McBoruc nawet nie spróbował sie rzucić..Ja nadal stawiam na Kuszczaka...

Żurawski w Celticu grał bardzo dobrze...strzelił w sumie ponad 20 bramek...Zapewne większość osób, którzy nie mieli okazji zobaczyć jak wygląda gra "The Boys"...myślą, iż "Magic jest tam największą gwiazda...owsze m może i jest on najlepszym polskim zawodnikiem...tylko, że poprostu w Celticu on dostaje piłki, czy to od Petrova bądź Maloneya...a w naszej reprezentacji...tylko Żurawski bardzo dobrze, rozumiał się z Tomkiem Frankowski...i co można się zastawiać gdzie jest ten Magic który strzela bramki w byćmoże słabej lidze szkockiej, ale strzela...Żuraw nie jest już takim zawodnikiem, który jest motorem napędowym...pamiętam jego pierwsze występy w Celticu...chciał być dużo pod grą, co wiązało się z tym, że dużo tracił i grał tyłem do bramki...Teraz, gra on tam podobnie jak Franek...czeka na piłke na 30 metrze...byćmoże podciągnie poda...już nie musi tak często wracać się do środka boiska i rozgrywać piłkę...
Natomiast jeśli chodzi o Kuszczaka...to ehh...szkoda, głupia bramka...wydaj się być łatwa do obrony...a jednak...zdarza się ...Choć Janas już będzie miał argument... Boruc nie miał szans...a Kuszczak praktycznie zawalił bramkę...Choć dla mnie również numerem jeden jest właśnie Kuszczak...
...
Jeśli chodzi o grę naszego zespołu to była ona poprostu żenująca...jeszcze słowa Szpakowskiego który potrafii powiedziec ze gra polskiego zespolu jest delikatnie rzecz mówiąc słaba...
Zacznijcie wreszcie grać w piłkę !! Przecież jesteście wybrańcami
 

paulista

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2005
Posty
801
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Koszalin
nie no gra nie była dobraaa...ale szczerze mówiąc spodzewałem się tego ze w tym meczu nasi nie będą błyszczeć...w końcu są po zgrupowaniu na którym mieli duży nacisk na budowę kondycji co jak wiadomo powoduje w krótkim czasie po zastosowaniu takiego zestawu ćwiczeń utratę panowania nad piłką, celności podań itp. co wynika z przemeczenia organizmu....ale jestem pewien że do mundialu będzie ok i Polacy namieszają...to co mnie uderzyło w całym tym meczu to zachowanie naszych "kibiców" wygwizdywanie własnej druzyny w momencie gdy przegrywa 0:2 i oklaskiwanie zagrań przeciwnika jest głupotą! zamiast dopingować, zagrzewać do boju naszych zawodników to te ciecie gwizdały...ale tak to jest jak da sie bilety za grosze i wpuści bydło na stadion... :/ jako Polak wstydzę się naszych "kibiców"...bo są dwulicowi...dziś jadą po kadrze, jak drużyna osiagnie cos na mundialu w co wierzę to wszyscy ci którzy jechali po Janasie i jego piiłkarzach, którzy gwizdali na ślaskim będą mówić że byli pewni tego sukcesu i że zawsze wierzyli w ten team.... :/
 

DARI@

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2006
Posty
171
Punkty reakcji
0
Miasto
Łódź:]
Zgadzam sie z paroma osobami w kwestii Kuszczaka. Nie powinniśmy mieć do niego pretensji. To naprawde dobry bramkarz (jak ktos nie wierzy to niech obejrzy kilka meczy West Bomwich z jego udziałem-widzialam nie jeden, broni bardzo dobrze),a ta bramka mogla sie zdarzyc kazdemu. Jednak obawiam sie nie o to kogo obsadzi na bramce Janas (choc przy jego ostatnich decyzjach to zastanawiam sie czy aby na pewno dobrze robi...) ale o to czy ta smieszna bramka nie wplynie na psychike Kuszczaka... Byc moze sie myle.
To ze Polacy nie grali na miare swoich mozliwosci to bylo widac na pierwszy rzut oka wiec nie ma poki co nad czym ubolewac. Chociaz Kolumbijczycy tez nie grali na 100%... Zapewne nie blyszczymy samymi pieknymi akcjami kontrami, itp ale chyba nikt sie nie spodziewa ze nagle staniemy sie Brazylią :p Poza tym wielu pilkarzy nie widzi celu starania sie w meczach towarzyskich, bo jak sami przyznaja, nie ma w nich teo dreszczyku emocji, wysokiej stawki, a ew wygrana nie jest zadnym wielkim zwyciestwem. Nie jest to zdanie wszystkich pilkarzy ale na pewno wielu.

Tak wiec poczekajmy jeszcze 9 dni i zobaczymy na co stac Janasa i druzyne:)
 

paulista

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2005
Posty
801
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Koszalin
taaa....zwłaszcza zachowanie bydła na trybunach (nie mówię tu o prawdziwych kibicach) co przyszło tam tylk odlatego że bilety były za grosze.... :/
 
Do góry