Matura to bzdura?

StudiowacPL

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2012
Posty
21
Punkty reakcji
0
Czym dla Was jest matura? Jak do niej podchodzicie? Uważacie, że jest potrzebna czy to tylko zawracanie głowy?
 
R

rddk

Guest
Myślę, że w tym systemie edukacyjnym, warto się na niej bardziej skupić niż na ocenach. Ja np nie "marnowałem" (każdy sądzi wg sb) czasu na gonieniem za jak najlepszym stopniem. Oceny miałem jedne z gorszych w klasie, przez co nie jeden raz po zebraniu obrywałem (na szczęście słownie). Maturę jednak zdałem całkiem nieźle, zaskakując innych i poszedłem na fajną uczelnię :)
 

czornydanio90

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2012
Posty
28
Punkty reakcji
0
Są jednak uczelnie jak np. UMed w Poznaniu, gdzie jako dodatkowe kryterium jest brana pod uwagę średnia ocen z liceum
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
Oceny nie są najważniejsze. Nawet jeżeli jakaś uczelnia na to patrzy, to nie jest to główne kryterium przyjmowania kandydatów na studia. Moim zdaniem warto skupić się na przedmiotach, które są potrzebne do zdania matury i z którymi jest związana Twoja przyszła kariera zawodowa. Warto tym przedmiotom poświęcić więcej czasu, szczególnie podczas ostatniej klasy liceum.
Czasami jednak średnia ocen też się przydaje, bo w niektórych szkołach dają stypendium za wyniki w nauce. Żeby mieć średnią 5,0 nie trzeba się specjalnie starać, więc można dostać stypendium praktycznie za nic.
 

JaGuru

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2012
Posty
60
Punkty reakcji
0
Matura to swego rodzaju przymus do nauki. Może jest po części nieżyciowa, ale gdyby nie świadomość, że na końcu będzie egzamin sprawdzający nikt by się nie uczył.

Prawdziwe wyzwanie to są studia - tam matura jest co semestr (egzaminy, zaliczenia itd), więc szkoła średnia to pikuś.
 

oglos5

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
34
Punkty reakcji
0
Matura to swego rodzaju przymus do nauki. Może jest po części nieżyciowa, ale gdyby nie świadomość, że na końcu będzie egzamin sprawdzający nikt by się nie uczył.

Prawdziwe wyzwanie to są studia - tam matura jest co semestr (egzaminy, zaliczenia itd), więc szkoła średnia to pikuś.

Dokładnie masz rację. Gdyby nie ta świadomość, że na koniec matura to nauczanie straciło by sens. Warto bardziej postarać się o wyniki z matury niż oceny - na to bardziej zwracają uwagę. Tutaj więcej na temat matury: http://www.forumowisko.pl/topic/200891-do-matury/
 

millada

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2012
Posty
37
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Matura w dzisiejszych czasach nie jest zawracaniem głowy. Od wyniku zależy praktycznie całe Twoje dalsze życie. No oczywiście mozna ja poprawic, ale to juz marnowanie jedego roku. Jest tylko raz w życiu wiec warto się przyłożyc i pouczyc. Ja np bylam bardzo z siebie dumna po otrzymaniu wynikow. Ciężka praca się opłaciła i nie musiałam martwic sie jak znajomi czy dostane sie na kierunek, ktory sobie wymarzyłam.
 

myu

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2012
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Katowice
Matura powinna być posumowaniem naszej wiedzy, którą zdobyliśmy w szkole średniej. Wiadomo, system nauczania w naszych szkołach nie jest najlepszy, bo nie każdy nauczyciel przerabia to, co powinien przerobić na lekcjach. Niektórzy zwyczajnie nie powinni wykonywać tego zawodu, ale to już inny wątek. Nie mniej jednak, matura jest egzaminem potrzebnym i wcale nie jest bzdurą jak teraz powszechnie się sądzi.
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
Może nie tyle sama matura jest bzdurą, co forma, w jakiej jest ona prowadzona. Matura pisemna jeszcze ujdzie w tłoku, natomiast nie wiem do czego jest potrzebna matura ustna. Patrzą na nią może na 5 uczelniach w całym kraju, a dostarcza tylko stresu zdającym.
 

malwinazawszespoko

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2012
Posty
13
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem to dobrze, że w ogóle jest matura, ale powinna wyglądać zupełnie inaczej - przede wszystkim nie powinno być tak, że aby uzyskać zadowalający wynik, większość osób musi brać korepetycje, robić dodatkowe kursy maturalne, uczyć się samemu w domu po 10 godzin tygodniowo (mój nauczyciel polecał taką liczbę godzin), a przecież są jeszcze fakultety, które już i tak są dodatkowe. Albo powinna być inaczej skonstruowana - albo inaczej powinien wyglądać program lekcji. Co innego powtórka przed maturą, co innego uczenie się prawie samemu, mam na myśli zwłaszcza rozszerzenie. A poza tym, trochę to bez sensu, że jeden egzamin decyduje o przyszłości, to też powinno wyglądać inaczej.
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
A poza tym, trochę to bez sensu, że jeden egzamin decyduje o przyszłości, to też powinno wyglądać inaczej.
Dlatego ja dałam sobie spokój z maturą polską i uczę się w IB. Tutaj o wyniku matury nie decydują jedynie egzaminy (na które składają się m. in. internale), ale również długoterminowy esej oraz prezentacja z teorii wiedzy.
Polecam zapoznać się z programem matury międzynarodowej, w mojej opinii to najlepszy system nauczania na świecie :)
 

malwinazawszespoko

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2012
Posty
13
Punkty reakcji
0
Hanadai, też o tym myślałam, ale nie miałam takiej możliwości, niestety.

A tak na marginesie, w niektórych krajach wynik zwykłej matury też zależy nie tylko od jednego egzaminu, ale np. od różnych projektów, które trwają w ciągu roku klasy maturalnej albo nawet i kilku lat, czasem liczą się jakieś prace charytatywne, socjalne itp. Także taki system jak w Polsce to nie konieczność, tylko jakoś nie ma komu tego zmienić.
 
Do góry